Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 19:43

« Poprzedni Następny »


Wstęga nienawiści Möbiusa


Peter Savodnik 2021-03-17


Można współczuć starym, którzy stworzyli tego raka. Chcieli tylko ugłaskać młodych. Nie mieli pojęcia, że rozbebeszają te instytucje, które powierzono ich ochronie przed dziećmi-idiotami. Starzy, tak zwane postępowe elity (tak zwane, ponieważ brakowało im jakiegokolwiek poczucia noblesse oblige), przeraźliwie bali się, że mogą znaleźć się po „złej stronie historii”. Chcieli, by młodzi – nowi radykałowie – lubili ich, obserwowali w mediach społecznościowych. Chcieli trzymać się władzy, a byli płytcy, pozbawieni kręgosłupa. Oślepieni.

Nowych radykałów, z których najgłośniejsze były bogate dzieci z wielkich miast, wiązały trzy pobudzające siły: antyrasizm, antysemityzm i opozycja wobec jakiekolwiek debaty o nowym radykalizmie, co znalazło swój wyraz w ich wrogości wobec wolności słowa. Te trzy wątki nie były oddzielone. Były splecione razem i nie dawało się ich rozplątać. Stanowiły wstęgę nienawiści Möbiusa.


Ich antyrasizm wobec tych, którzy nie poddali się nowomowie, był zwyczajnym rasizmem. Wiarą w genetyczne zło białych ludzi. Radykałowie nie tak to ujęli. Schrystianizowali swoją nienawiść. Zamienili białość w grzech pierworodny i opasali się kordonem przed oskarżeniami o nienawiść przez przedefiniowani jej; twierdzili, że można nienawidzić tylko z góry do dołu: silny może być rasistą; bezsilny nie może. Czarni antyrasiści po prostu „zwrócili krytyczną uwagę” na uciskanie ich przez białych ludzi. Biali antyrasiści okazywali skruchę.  


Ich antysemityzm był apoteozą ich antyrasizmu. Odział się, jak to jest dzisiaj konieczne, w antysyjonizm, co było niezwykłe, ponieważ na pierwszy rzut oka robiło wrażenie, że jest całkowicie niezwiązane z tematem. Co Izrael miał wspólnego z Georgem Floydem, równością lub „białą supremacją”? Nie było to jednak niezwiązane z tematem. To był logiczny  wynik długiej i niewygasłej nienawiści. W minionych czasach, oczywiście, nie-Żydzi mieli pełną swobodę prowadzenia wojny z Żydami. Jednak z nastaniem nowoczesności, na początku XVII wieku i z rozkwitem Oświecenia w XVIII wieku ten rodzaj jawnej nienawiści do Żydów stał się trudny do przełknięcia, co wymusiło zmianę pod koniec XIX wieku z nienawiści motywowanej  religią do nienawiści rasowej. Problemem z Żydami nie było to, do jakiego Boga się modlili ani też ich rzekomo zdeprawowane rytuały. (Dawno minęły dni oskarżania Hebrajczyków o robienie macy z krwi chrześcijańskich dzieci.) Problem z Żydami był biologiczny, co było bardzo nowoczesnym sposobem patrzenia na świat. #IFuckingLoveScience! Antysemityzm motywowany rasowo lub naukowo, nie był właściwie nienawiścią do Żydów. Nie był dobrowolnie wybraną nienawiścią. Było to godne pożałowania odkrycie, że ci ludzie, ci biedni, bladzi nibyludzie ze sztetli z ich zacofanymi, nieprzeniknionymi tradycjami, nie byli w pełni ludźmi. Stanowili gorszą rasę i, niestety, nic na to nie można było poradzić. Potem jednak – diabli nadali! - Cyklon-B, i już nie można było dłużej tak łatwo wykluczać ich jako gorszej rasy. Przez kilka lat nieżydowski świat jakby jakoś podziwiał Żydów. Kiedy błąkali się i byli wycieńczeni. Potem jednak rzeka nienawiści znalazła nowe ujście. Izrael, założony w 1948 roku przekształcił się w racjonalizację dla nowego antysemityzmu. Dzisiaj, dobry progresista nie nienawidzi Żydów jako Żydów lub jako przedstawicieli gorszej rasy, ale jako kolonizatorów ludzi kolorowych. Jako przedstawicieli kolejnego apartheidu. Ten Żyd jest reifikowaną wersją Żyda z wyobrażenia białego nacjonalisty: zamiast potajemnego narzucania swojej woli na modłę Mędrców Syjonu, uciska otwarcie w mundurze IDF z automatycznym karabinem wycelowanym w głowę Palestyńczyka. Jest wszechmocny, ale jego moc nie stoi w opozycji do białości, tak jak to rozumieją biali nacjonaliści, tylko wręcz ucieleśnia białość. Antysemityzm oglądany przez soczewkę nowego radykalizmu jest w rzeczywistości antykolonializmem, a antykolonializm jest w rzeczywistości antyrasizmem w jego najbardziej wydestylowanej postaci. Co znaczy, że nie może być antysemityzmem i jeśli mówisz, że jest, to jesteś anty-antyrasistą. A to jest najgorszą rzeczą, jaką ktokolwiek może być.


Nic z tego nie podlega dyskusji. Nowy radykalizm ma intelektualny blichtr — krytyczną teorię rasy, lewicowy  identytaryzm — ale to jest tylko połysk, którego celem było nadanie nieuzasadnionej powagi, naukowości, całemu projektowi. Były intrygujące aspekty tej naukowości – na przykład, krytyka Derricka Bella Ruchu Praw Obywatelskich i sposoby, na jakie ta krytyka zazębia się z rozumieniem władzy przez Foucaulta. Nowy radykalizm nie ograniczał się jednak do kampusów. Przeniknął, w różnym stopniu do większości wielkich, amerykańskich instytucji, włącznie z Partią Demokratyczną,  federalną i stanowymi biurokracjami, tradycyjnymi mediami, Hollywood, Doliną Krzemową i setkami pozornie staromodnych przedsiębiorstw międzynarodowych, i zastygł w zestaw wierzeń religijnych – w dogmat. Nie była to filozoficzna debata, obóz lub szkoła myśli. Było to jak korporacyjne myślenie zbiorowe i miało własny żargon i rytuał, i oczywiście, obracało się wokół garści podstawowych przekonań. Wśród nich było założenie, że systemowy rasizm jest wszechobecny i że podtrzymuje go wyjątkowo nikczemna “białość”, i że nie ma znaczenia, jak poprawna lub moralna może być każda konkretna biała osoba, ponieważ wszyscy biali ludzie odnoszą korzyści z tego samego rasistowskiego systemu, któremu, jak twierdzą, sprzeciwiają się, ale właściwie nie chcą go zdemontować. Obrońcy Prawdy musieli wyczuć, że ten dogmat nie może trwać wiecznie. Jest poddany nieustannej obserwacji. Tak jest nawet w stosunkowo niewolnych społeczeństwach, a szczególnie w kraju takim jak Stany Zjednoczone.  Dla ograniczenia tej obserwacji Przebudzeni powiedzieli nam, że obserwujący są rasistami i powtarzali to coraz częściej i coraz bardziej ogłuszającymi głosami w swoich mediach społecznościowych. Kim innym mogły być te wyrzutki? Z pewnością nie można być wyznawcą wiary, jeśli kwestionuje się, nie mówiąc już o odrzuceniu, którejkolwiek z centralnych zasad tej wiary. Ci, którzy kwestionowali oskarżenia o rasizm rzucane na kwestionujących, dowiadywali się, że wolność słowa jest białym przywilejem, czymś, o co mogą troszczyć się tylko beneficjenci systemowego rasizmu. Mówiono im, że oni także są rasistami. Wkrótce nikt nie chciał być kojarzony z kwestionującymi wiarę ani z kwestionującymi krytyków kwestionujących. Wkrótce nikt nie chciał mówić ani pisać niczego, co można było uważać za rasistowskie, lub zbliżone do rasizmu lub tylko niewystarczająco antyrasistowskie. Jak naprawdę możemy wiedzieć, co miliony ludzi myślą o kolorze skóry innych ludzi? Czy różne wyniki z konieczności są dowodem systemowego rasizmu? Dyskurs wtopił się w mocne, nudne płótno malarskie dobra i zła. Niuans był rasistowski. Wszystko poza parametrami nowego radykalizmu było rasistowskie. Niewielu wykraczało poza te parametry. To byłoby złe dla reputacji.


W ten sposób podtrzymywała się i podtrzymuje wieloaspektowa nienawiść – nienawiść do liberalizmu, pluralizmu, kapitalizmu, wiedzy, sztuki, innowacji. Ta nienawiść od lat krążyła po dziedzińcach uniwersyteckich, ale obecnie ma przerzuty, dotarła w medialną przestrzeń, na rynki, opanowała wielkie miasta, biura i wewnętrzne sanktuaria tego, co kiedyś nazywano Establishmentem.


Starzy, kurczowo trzymając się władzy, nie mają odwagi i hartu ducha poprzednich klas strażniczych, by stawić opór. Nie chodzi tylko o to, że boją się młodych. Nie wiedzą, kim mają być ani jaka jest ich rola, a jaka nie jest. Można wyczuć, że oderwali się od przeszłości i że uważają, iż nie mają żadnych zobowiązań wobec przyszłości. Denerwują się o swoje sieci społeczne. Brakuje im powagi i rezerwy, człowiek życzyłby sobie, by mieli więcej godności. Są prostakami, a ich prostactwo czyni z nich małych, nieudolnych i małostkowych ludzi.


Końcowa myśl: Przebudzeni rzadko, jeśli kiedykolwiek, bronią szczegółów swoich przestępstw przeciwko przyzwoitości i sprawiedliwości. Socjalizują je. Przedstawiają swoją tłuszczę i oszczerców jako niezbędne salwy w historycznej walce przeciwko niesprawiedliwości. Robią to, ponieważ nie daje się uzasadnić dyskryminacji kogokolwiek na podstawie jego niezmiennych cech i oni to wiedzą, i wie to każdy, kto pozostaje obok w milczeniu. A robią to, ponieważ są radykałami. Nihilistami. Ich celem jest niszczenie. Starzy, ludzie, których zadaniem było zapewnienie, że ta niedorzeczność nigdy nie zwycięży, są bezużyteczni. Potrzeba nam nowych starych – nowych nudnych, zrzędliwych, marudnych ludzi przesiąkniętych mądrością i perspektywą, tych, którzy byli wcześniej, tych, którzy nie potrafią poruszać się na Twitterze, tych, którzy nie mają pojęcia, co to znaczy „sygnalizować” lub „odczytać salę”, którzy powiedzą to, co musi zostać powiedziane, a mianowicie: „Starczy – nie tak się zachowujemy”.  

 

A Mobius Strip of hate

6 marca 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Peter Savodnik

Amerykański dziennikarz, współpracował z Vanity Fair, publikował w „Guardianie”, „New York Times”, “The Atlantic” i innych. Jest autorem głośnej książki The Interloper: Lee Harvey Oswald Inside the Soviet Union opublikowanej w 2013.
Twitter: @petersavodnik

 


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk