Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 08:04

« Poprzedni Następny »


Prawdziwy motor historii


Ludwik Lewin 2021-12-07


W zeszłym roku z ekranów telewizyjnych całego niemal świata wylewały się obrazy marszów Black Lives Matter, w skrócie BLM, a po polsku „życie Czarnych się liczy”. W reportażach pokazywano antyrasistowskie hasła, policjantów i innych Białych z kolanem na ziemi. Nie pokazywano rozwalania sklepów na V Avenue w Nowym Jorku, nie słychać też było żydożerczych sloganów, wznoszonych przez rozradowanych szabrowników.  Zostały przecież – a pojawiają się i nowe – wpisy na twitterze, których autorzy nawołują by Żydom dobrać się do skóry, bo walka z antysemityzmem zagłusza jakoby jedynie słuszną debatę o rasizmie wobec nie-Białych, LGBT i innych mniejszości seksualno-tożsamościowych.

Ostatnio antysemityzm najgłośniejszy jest na lewicy, ale nie oznacza to, że niknie stara, prawicowa nienawiść do Żydów. Jak podawał „The Wall Street Journal”, w zeszłym roku w USA rozpętała się kampania przeciw żydowskim kongresmanom, oskarżanym na tym samym twitterze o nielojalną walkę przeciw ówczesnemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, w imię interesów „deep state”, czyli państwa w państwie, którego manipulacje odbierają władzę demokratycznie wybranym przedstawicielom narodu. Autorami wpisów okazali się skrajnie prawicowi głosiciele teorii spiskowych.



W tym roku we Francji, na cotygodniowych manifestacjach przeciwko przepustce sanitarnej (koniecznej by wejść do kina, siłowni czy restauracji), pojawiły się liczne transparenty z pytaniem „ale kim oni są?” i żeby nie było wątpliwości, z nazwiskami Żydów, którzy – to oczywiste – rządzą krajem i światem. Za taki transparent w październiku jedna manifestantka, nauczycielka niemieckiego z Metz w Lotaryngii, skazana została na pół roku pozbawienia wolności z zawieszeniem.


Jest coś nowego – wraca nowe? – w tym bezpośrednim dobieraniu się do Żydów, już bez figowego listka antysyjonizmu. Na dużą skalę zaczęło się to w Wielkiej Brytanii, gdy przywódcą Partii Pracy był Jeremy Corbyn, znany ze swych powiązań z terrorystycznymi organizacjami islamskimi. Wtedy to działacze labourzystowscy, również ci wysoko postawieni, wsławili się czysto antysemickimi wypowiedziami. Corbyn zapłacił za to porażką swej partii w wyborach parlamentarnych, utratą jej szefostwa i zawieszeniem – na krótko – w prawach członka partii. Jean-Luc Mélenchon, przywódca skrajnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona, za te klęski obwinił rabina Anglii i Radę Reprezentatywną Instytucji Żydowskich Francji (sic!). 


To delirium jest znakiem kolejnego etapu w rozwoju europejskiego antysemityzmu. Tuż po II wojnie światowej publiczne wypowiedzi antyżydowskie były absolutnie wykluczone. Aż pojawił się antysyjonizm, o którym, jako jeden z pierwszych, pisał w roku 1967 wielki historyk Vladimir Yankelevitch: „to była prawdziwa manna z nieba, bo daje nam prawo, a nawet obowiązek bycia antysemitą w imię demokracji. Antysyjonizm to antysemityzm uprawniony, nareszcie dla każdego na wyciągnięcie ręki…” Wygląda na to, że można już po prostu znów wymyślać – od Żydów.


We wrześniu, dzięki wysiłkom ich radykalnie lewicowego skrzydła, któremu przewodzą „kolorowe antykolonialistki” i wyznawczynie „krytycznej teorii rasy”, Ilhan Omar, Rashida Tlaib, Alexandria Ocasio-Cortez, demokraci w Kongresie wstrzymali amerykańskie finansowanie „żelaznej kopuły”, izraelskiej obrony antyrakietowej, dzięki której nie ma prawie śmiertelnych ofiar bombardowań Hamasu na Południowy Izrael. 


Sprawę udało się odkręcić i tydzień później, Kongres ogromną większością głosów – 420/9 – przyznał miliard dolarów na wsparcie (głównie zaopatrzenie w amunicję) „żelaznej kopuły”. Wg „Times of Israel”, gdy ogłoszono wyniki głosowania, zrozpaczona i rozwścieczona Alexandria Ocasio-Cortez nie potrafiła powstrzymać łez.


Nie tylko ona. Zarówno pierwsze, jak i drugie głosowanie, stały się pretekstem do zmasowanych ataków na rasizm, apartheid, ludobójstwo izraelskie. Te oskarżenia jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, tak są dalekie od prawdy, że wydawałoby się, że nikogo nie mogą poruszyć. Wydawałoby się, ale rację miał Goebbels twierdząc, że kłamstwo odpowiednio często powtarzane, staje się prawdą. 


Kilka dni później, z tego samego powodu, łez nie potrafiła powstrzymać studentka Uniwersytetu George’a Masona w Wirginii, gdy na spotkaniu z wiceprezydent Kamalą Harris uznała pomoc dla „żelaznej kopuły” za współudział w „etnicznym ludobójstwie i przemieszczaniu ludności”, według niej, takim samym, jak w USA.


Jakąś monstrualną aberracją jest już to, że ta panienka, przedstawiająca się jako „pół Iranka, pół Jemenka”, ośmiela się opluwać Amerykę w obecności wiceprezydent. 


Jeszcze gorszą perwersją jest jednak odpowiedź Kamali Harris, która zamiast potępić antysemityzm i antyamerykanizm studentki, „wyraziła dumę”, że ta podzieliła się swymi poglądami.


Według amerykańsko-izraelskiej publicystki Caroline B. Glick, dwa mogą być powody zachowania wiceprezydent. Pierwszy to obawa przed rozwijaniem polemiki, transmitowanej przez telewizję. Drugim powodem, dla którego Harris poparła wypowiedź studentki, może być to, że tak naprawdę zgadza się z jej poglądami, wywodzącymi się z coraz drapieżniejszych deklaracji i poczynań różnych ugrupowań „krytycznej teorii rasy”, „woke”, czyli przebudzonych, czy „cancel culture” – kultury unieważniania.  


Łączy te wszystkie ideologie esencjonalne traktowanie ludzi. Rasa, płeć, religia, orientacja seksualna, to czynniki determinujące człowieka. Wszystko w ramach walki z dyskryminacją i z rasizmem. Z tym, że jest to jeden jedyny rasizm, rasizm Białych ludzi, kolonizatorów i wyzyskiwaczy. Rasizm wrodzony i niezmywalny, który pokolenia temu zbrukał ich na wsze czasy. 


Jeśli o sprzyjanie tym poglądom można podejrzewać wiceprezydent USA, to znaczy, że nie są to ruchy marginalne. A jeszcze bardziej twardym na to dowodem, są obowiązkowe szkolenia w amerykańskich instytucjach rządowych i w wojsku, piętnujące „biały przywilej”. (Najbardziej uprzywilejowany jest dojrzały, heteroseksualny Biały mężczyzna. A najbardziej Białym okazuje się Żyd.)


Nihil novi
pod słońcem. Francuski myśliciel Nicolas Baverez zwrócił uwagę, że ta rzekoma walka z rasizmem to tryumf Arthura de Gobineau, autora wydanego w połowie XIX w. Eseju o nierówności ras ludzkich. Jego autor przekonywał, że „ludzkość podzielona jest na rasy zgodnie ze stałą i niezmywalną logiką”.  


Przyjaciel Wagnera, de Gobineau cieszył się za życia dużym wpływem w Niemczech. Jego idee podchwycili amerykańscy zwolennicy niewolnictwa. W XX w. jego myśli przeniknęły do licznych teorii antysemickich.  


Pisze Nicolas Baverez: Jest jakaś ironia w tym, że idee de Gobineau powracają dziś pod maską krytycznej teorii rasy i dekolonializmu. To prawda, hierarchia ras, płci i cywilizacji zostaje odwrócona: Czarni, mulaci, kobiety, dawne kolonie i islam wskazywani są jako modele polityczne i moralne. W tym odwróceniu biegunów odnajdujemy przecież identyczne rozumowanie: rasy i kolonizacja to stałe struktury, będące prawdziwym motorem historii.


Gdy patrzę na coraz silniejszy wpływ tego rozumowania na instytucje i przedsiębiorstwa amerykańskie, gdy widzę, jak coraz szerszą falą przedostaje się do uczelni, mediów i społecznych organizacji w Europie, to nie mam pewności, że historia zdementuje to odwrócenie biegunów.


Pierwodruk w „Słowie Żydowskim”



Ludwik Lewin

 

Dziennikarz i poeta, od 1967 roku mieszka w Paryżu, wieloletni korespondent Polskiej Sekcji BBC.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Wraca nowe Jan Grabiński 2021-12-08


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk