Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 05:58

« Poprzedni Następny »


"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken


Anjuli Pandavar 2024-02-20

Palestyńczyk rozdający słodycze na ulicy w Gazie z okazji zabicia pięciu Izraelczyków przez palestyńskiego terrorystę. 29 marca 2022r. Zdjęcie Ashraf Amra. Twitter.
Palestyńczyk rozdający słodycze na ulicy w Gazie z okazji zabicia pięciu Izraelczyków przez palestyńskiego terrorystę. 29 marca 2022r. Zdjęcie Ashraf Amra. Twitter.

„Nie możemy i nie wolno nam tracić z oczu naszego wspólnego człowieczeństwa”.

 

Przytłaczająca większość mieszkańców Gazy nie miała nic wspólnego z atakami z 7 października. A rodziny w Gazie, których przetrwanie zależy od dostaw pomocy z Izraela, są takie same jak nasze rodziny. Są matkami i ojcami, synami i córkami, chcą zarabiać na godne życie, wysyłać dzieci do szkoły, prowadzić normalne życie. Oto kim oni są. Tego właśnie chcą. I nie możemy, nie wolno nam tracić tego z oczu. Nie możemy i nie wolno nam tracić z oczu naszego wspólnego człowieczeństwa.


Tako rzecze Antony Blinken.


Pokornie proponuję moją egzegezę:


Główna mądrość, która może nie być dostępna dla niewtajemniczonego obserwatora, brzmi: „Rodziny w Gazie są takie same jak nasze rodziny”. To rzeczywiście mądre słowa, bo jak wszyscy wiemy, kiedy 11 września 2001 r. samoloty wbiły się w Bliźniacze Wieże, całe amerykańskie rodziny wyszły na ulice w porywającej radości, dziko tańcząc i rozdając wszystkim słodycze. Zarówno młodzi, jak i starzy, mężczyźni i kobiety, bogaci i biedni, wszyscy świętowali. Dzwony kościelne biły, wychwalając imię Pana. To był cudowny dzień w Ameryce, kiedy wszyscy poczuli się utwierdzeni w swoim człowieczeństwie. 


Amerykańskie rodziny, a właściwie całe społeczności amerykańskie, podtrzymują tę piękną, ogólnoamerykańską tradycję radosnego rozdawania cukierków zupełnie obcym ludziom. Ilekroć Amerykanin zabija nie-Amerykanina, wiadomość rozprzestrzenia się błyskawicznie, ponieważ każdy chce wiedzieć, kim jest bohater i czy zginął podczas zabijania nie-Amerykanina. Musimy zrozumieć, że kiedy Amerykanin zostaje zabity podczas zabijania nie-Amerykanina, nie jest to zwykłe zabójstwo. Zwykłe zabójstwa podobają się Bogu, to prawda. Ale zabójstwo, w wyniku którego ginie także zabójca, zapewnia natychmiastowe wejście do Nieba, a nagroda w postaci seksu z siedemdziesięcioma dwoma dziewicami jest natychmiastowa. Ponadto, i jest to mało znany szczegół, męczennik będzie wstawiał się za siedemdziesięcioma członkami swojej rodziny przed Bogiem w Dniu Sądu (pozostali  potrzebują innego męczennika).


Chociaż zabijanie przez Amerykanów nie-Amerykanów jest przykazaniem Bożym, Bóg jest zawsze współczujący. Nie wymaga, żeby każdy Amerykanin wychodził i zabijał nie-Amerykanów. Jeśli tylko niektórzy w parafii to uczynią, reszta jest zwolniona z tego obowiązku. To wyjaśnia niezwykłą spójność społeczności, jeśli chodzi o wspieranie tego, kto dokona zabójstwa. W interesie wszystkich leży zapewnienie powodzenia. Właśnie dlatego tak dobrym pomysłem było zmniejszenie finansowania policji.


Amerykańskie rodziny wpajają swoim bardzo małym dzieciom nienawiść do nie-Amerykanów. O miłości Amerykanów do swoich dzieci najlepiej świadczy fakt, że gdy w nocy dzieci mają trudności z zaśnięciem, rodzice umieszczają pod ich łóżkami RPG, kałasznikowy i granaty, a dzieci potem śpią spokojnie. Na szczęście amerykański system edukacji ma tę godną uwagi cechę, że zapewnia, iż te wspaniałe wysiłki rodziców nie pójdą na marne.


Amerykańskie rodziny mogą być pewne, że żaden czas w szkole nie będzie marnowany na błahe rozrywki, takie jak wiedza o społeczeństwie, filozofia czy teatr, oraz że niezbędne elementy irytujące, takie jak matematyka i przedmioty ścisłe, mają odpowiednią zawartość budującą charakter, na przykład możliwość bardzo szybkiego obliczenia masy kamienia potrzebnego do procy danego rozmiaru, aby uderzyć nieamerykańskiego żołnierza z odległości 50 metrów ze śmiertelną siłą. Jest rzeczą oczywistą, że historia została teraz poprawiona.


Edukacja amerykańskiego dziecka nie jest tylko teoretyczna, ale także praktyczna. Co roku rodzice przepychają się, by zapisać swoje dzieci na letnie obozy, podczas których młodzież ćwiczy pokonywanie torów przeszkód, przeskakując przez płomienie i czołgając się pod  drutem kolczastym, opanowuje właściwy sposób poderżnięcia gardła nie-Amerykaninowi i uczy się przekonująco kłamać podczas przesłuchania. Pod koniec obozu letniego amerykańskie dzieci nie chcą niczego bardziej niż zabijać nie-Amerykanów i żyć chwilą, w której nadejdzie wezwanie do przełamania granicy i ataku. Amerykańskie rodziny z dziećmi na obozach letnich mogą z dumą podnosić głowy, chociaż nie mogą powstrzymać się od pragnienia, aby mogły trzymać wysoko nad dziatwą głowy zabitych nie-Amerykanów.


Skuteczność tych letnich obozów, a także współdziałania wszystkich elementów wychowania dziecka, została udowodniona, gdy setki amerykańskich mężczyzn, będących produktami tego wspaniałego wychowania, przedarło się przez płot graniczny, najechało sąsiedni kraj i przystąpiło do rzezi, gwałtów i palenia wszystkich, których udało im się znaleźć. O swoich wyczynach opowiadali domownikom, którzy serdecznie im gratulowali i życzyli Bożej ochrony, podczas cierpliwego czekania. Gdy tylko nadeszła wieść, że dokonano zabójstwa, rzucili się po swoją część łupów, przeskakując trupy, aby zagarnąć cały dobytek niemający już właścicieli, w tym żywe kobiety i dzieci, które miały stać się ich przyszłymi niewolnicami, uważając, żeby nie poślizgnąć się na krwi, kiedy wychodzili. Nawet o tym musieli myśleć, chwała Bogu.


Tak wiele amerykańskich rodzin znalazło w swoich domach miejsca, w których mogli ukryć swoich nowych niewolników. Kobiety w rodzinie dbały o to, aby niewolnicy na strychu, w piwnicy lub pod schodami mieli dość pożywienia, aby nie umrzeć, podczas gdy dzieci doskonaliły swoje umiejętności dręczenia i doskonaliły swoje okrucieństwo na jeńcach.


W bezwstydnej bezczelności naród nieamerykański odważył się rozpocząć ludobójczą wojnę przeciwko Amerykanom, dokonując inwazji na terytorium Ameryki z zamiarem zabicia jak największej liczby amerykańskich cywilów i kradzieży ich łupów wojennych. Ci ludzie nie mają żadnego wstydu, żadnej moralności, nawet chcą odmawiać środków pomocowych tym biednym rodzinom. Dali sobie pozwolenie na odczłowieczanie Amerykanów, jak powiedział mędrzec.


Głusi, niemi i niewidomi będą w dalszym ciągu zaprzeczać temu, co jest jasne jak słońce, że rodziny w Gazie są takie same jak nasze rodziny amerykańskie. Jest to egzegeza, co do której nie ma wątpliwości.

 

Link do oryginału: https://www.murtaddtohuman.org/palestinians-are-just-like-us-intones-sage-blinken/?ref=murtadd-to-human-newsletter

Murtadd to Human, 15 lutego 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą niedawno wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka. Na polskim rynku księgarskim jest dostępna jej książka „Islam. Wiara a człowieczeństwo. Wydana przez wydawnictwo „Stapis” .


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk