Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 12:05

« Poprzedni Następny »


Hady Amr i inne powody do złośliwej satysfakcji w Ramallah


Ruthie Blum 2021-02-13

Ówczesny wiceprezydent pozdrawia prezydenta Autonomii Palestyńskiej w Ramallah, 10 marca 2010 roku(zdjęcie: AMMAR AWAD/REUTERS)

Ówczesny wiceprezydent pozdrawia prezydenta Autonomii Palestyńskiej w Ramallah, 10 marca 2010 roku

(zdjęcie: AMMAR AWAD/REUTERS)



Nowa administracja w Waszyngtonie nie marnuje czasu i realizuje swoje obietnice z kampanii wyborczej. Wybory ludzi prezydenta USA, Joego Bidena na kluczowe stanowiska odzwierciedlają obietnicę odwrócenia w jak najkrótszym czasie jak największej liczby posunięć poprzedniego prezydenta.  

 

Jedną taką mianowaną osobą jest zastępca sekretarza stanu ds. izraelskich i palestyńskich, Hady Amr. Pierwszym krokiem Amra na urzędzie było zatelefonowanie do palestyńskich polityków.


W zeszły weekend rozmawiał z palestyńskim premierem, Mohammadem Sztajjehem i z dyrektorem palestyńskiego wywiadu, Madżedem Faradżem. 

 

Według palestyńskich mediów, Sztajjeh i Amr omawiali kroki byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, które nie pasują władzom w Ramallah i w Gazie. Obejmują one przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy, zamknięcie biura OWP w Waszyngtonie i odcięcie finansowej pomocy dla AP i Agendy Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Palestyńskim Uchodźcom (UNRWA).

 

W poniedziałek Amr zadzwonił do szefa Urzędu ds. Cywilnych AP, Husseina al-Szeicha. Po tej rozmowie Szeich tweetował: “Omawialiśmy dwustronne stosunki, najnowszy rozwój sytuacji i polityki. To była pozytywna rozmowa. Zgodziliśmy się kontynuować komunikację”.

 

Optymistyczna relacja Szeicha jest zaledwie przedsmakiem tego, jak szczęśliwe jest palestyńskie kierownictwo z dobrej zmiany w Białym Domu i w Departamencie Stanu. 

 

Praktycznie od momentu, kiedy Trump zajął urząd w styczniu 2017 roku, prezydent AP, Mahmoud Abbas i jego lokaje zorientowali się, że czeka ich brutalne przebudzenie. Dla Trumpa i jego zespołu karta palestyńskiej ofiary nie brała dłużej udziału w grze, nie mówiąc już o żądaniu od Izraela kapitulacji.

 

Trump i jego doradca, Jared Kushner, nie tylko wzruszyli ramionami, kiedy Abbas wyrządził im afront, ale trzymali się twardo komunikatu, że jeśli Palestyńczycy chcą w jakikolwiek sposób angażować się, muszą działać –  muszą przestać nagradzać terror i muszą przystąpić do negocjacji pokojowych, a nie liczyć na zniszczenie Izraela.

 

Abbas i jego poplecznicy oczywiście słyszeli to wszystko wcześniej od amerykańskich polityków wszelkiej maści. Tym razem jednak słowom towarzyszyły konkretne działania, jedno po drugim, które wskazywały na wyraźny sojusz z Izraelem. Zachowanie USA wskazywało także na zamiar zmiany fałszywej narracji bliskowschodniej – że nie da się zrobić żadnego postępu na froncie pokoju zanim Palestyńczycy nie założą niepodległego państwa – na skrajnie odwrotne podejście.  

 

Pokazuje to poniższe kalendarium. 

 

Zaledwie w kilka tygodni po przejęciu steru, Trump witał premiera Netanjahu w Białym Domu. Było to w połowie lutego.

 

W marcu ówczesna ambasador USA przy ONZ, Nikki Haley, powiedziała na dorocznej konferencji AIPAC, że “dni znęcania się nad Izraelem minęły”.  

 

W maju Trump stał się pierwszym urzędującym prezydentem USA, który modlił się przy Ścianie Zachodniej. 

 

We wrześniu ówczesny ambasador USA w Izraelu, David Friedman, mówił o “rzekomej okupacji” palestyńskich terytoriów przez Izrael.  

 

Na początku grudnia Trump formalnie uznał Jerozolimę za stolicę Izraela. Kilka tygodni później ogłosił swoją decyzję o przeniesieniu ambasady USA do Jerozolimy, nazywając to „bardzo opóźnionym krokiem, by przyspieszyć proces pokojowy i pracować na rzecz trwałego porozumienia”.

 

W maju 2018 roku, w 70. rocznicę założenia Izraela, otwarto ambasadę w Jerozolimie. Gotujący się ze złości Abbas ogłosił, że USA są “niezdolne” do roli „uczciwego pośrednika” w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.   

 

W sierpniu administracja Trumpa najpierw obcięła 200 milionów dolarów pomocy dla AP – na podstawie tego, że AP używała tych funduszy do finansowania program “płaca za mordowanie”, by nagradzać terrorystów – a tydzień później oznajmiła, że zatrzymuje transfer pieniędzy dla UNRWA. 

 

We wrześniu administracja Trumpa zamknęła misję palestyńską w Waszyngtonie (w rzeczywistości ambasadę Autonomii Palestyńskiej), stwierdzając, że placówka “nie podjęła żadnych kroków zmierzających do rozpoczęcia bezpośrednich i rzeczowych negocjacji z Izraelem”.     

 

W marcu 2019 roku Trump oficjalnie uznał izraelską suwerenność nad Wzgórzami Golan, podpisując dekret w Białym Domu z Netanjahu u jego boku.

 

W listopadzie sekretarz stanu USA, Mike Pompeo, powiedział reporterom, że “Stany Zjednoczone uznają, że zakładanie izraelskich cywilnych osiedli na Zachodnim Brzegu nie jest, per se, niezgodne z prawem międzynarodowym” i dodał: “Nazywanie zakładania cywilnych osiedli niezgodnym z międzynarodowym prawem, nie działało. Nie pomogło sprawie pokoju”.   

 

Pod koniec stycznia 2020 roku Trump ogłosił w Białym Domu obok uśmiechniętego Netanjahu swój plan “pokój dla dobrobytu” – nazywany “umową stulecia”. Abbas odrzucił ten plan z góry, bez znajomości jego treści. Kiedy treść została ujawniona, był jeszcze mniej skłonny, by go zaakceptować. 

 

Plan obejmował prawo Izraela do rozciągnięcia suwerenności na Dolinę Jordanu i części Judei i Samarii (Zachodniego Brzegu). Dotyczył także warunków olbrzymiej pomocy USA dla AP, jak też dla przyszłego państwa pod warunkiem, że Palestyńczycy przez cztery lata dowiodą, że odrzucili przemoc i zaakceptowali Izrael jako państwo żydowskie.

 

W sierpniu 2020 Trump, Netanjahu i następca tronu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Mohammed bin Zajed, ogłosili o “pełnym i formalnym pokoju między Izraelem a ZEA”.

 

AP wściekła się, a jej rzecznik, Nabil Abu Rudeineh, powiedział: “Palestyńscy przywódcy odrzucają i potępiają trójstronne, zaskakujące oświadczenie  ZEA, Izraela i USA” i nazwał tę umowę “zdradą Jerozolimy, Al-Aksy i sprawy palestyńskiej”.  

 

We wrześniu Bahrajn dołączył do ZEA w podpisaniu historycznego Porozumienia Abrahamowego w Białym Domu. Jako część umów o normalizacji Netanjahu zgodził się na zawieszenie sprawy suwerenności. 

 

To nie uspokoiło nerwów Abbasa. Wręcz przeciwnie, AP szybko odwołała swojego ambasadora z ZEA i zażądał, by państwa Zatoki „natychmiast” zerwały porozumienia z Izraelem.  

 

W październiku Trump ogłosił, że Sudan także zawiera pokój z Izraelem. W grudniu do państw wybierających pokój dołączyło także Maroko.

 

W tym tygodniu to samo zrobiło Kosowo według umowy wynegocjowanej przez Trumpa we wrześniu, stanowiąc piąty kraj o muzułmańskiej większości, który znormalizował stosunki z Izraelem z pomocą Trumpa.

 

Nic dziwnego, że Abbas i jego poplecznicy są tak zachwyceni, że administrację Trumpa zastępuje podobny zespół – a nawet kilku tych samych graczy – do tego, który prowadził pozorowany proces pokojowy, nadzorowany przez byłego prezydenta USA, Baracka Obamę.

 

Jednak, podczas gdy za kadencji Obamy John Kerry prowadził “dyplomację wahadłową”, której sukces polegał tylko na zgromadzeniu byłemu sekretarzowi stanu milionów punktów za częste loty, podnosząc palestyńską stawkę, Biden dał Palestyńczykom jeszcze większy dar przez przekazanie sprawy Amrowi. 

 

Pracoholik polityki zagranicznej, z historią jawnej wrogości wobec Izraela i sympatii do Hamasu, Amr jest autorem The Need to Communicate: How to Improve US Public Diplomacy with the Islamic World [Potrzeba komunikacji: jak poprawić publiczną dyplomację USA ze światem islamskim] i The Opportunity of the Obama Era: How Civil Society Can Help Bridge Divides between the United States and a Diverse Muslim World [Okazja epoki Obamy: jak społeczeństwo obywatelskie może pomóc zlikwidować podziały między Stanami Zjednoczonymi a zróżnicowanym światem muzułmańskim] opublikowane przez Brookings Institution, gdzie był badaczem w Center for Middle East Policy w Waszyngtonie i dyrektorem/założycielem jego Ośrodka Doha w Katarze. 

 

Nie ulega wątpliwości, że jego zadaniem będzie uspokojenie Palestyńczyków, że USA nie mają dłużej słabości do Izraela. Pełniący obowiązki ambasadora USA przy ONZ, Richard Mills, już powiedział w tym tygodniu, że finansowanie dla AP zostanie wznowione. Inne kroki zbliżenia między Waszyngtonem a Ramallah – gdzie Amr niewątpliwie będzie spędzał dużo czasu - to wznowienie wypłat dla  UNRWA i ponowne otwarcie misji OWP.

 

Naturalnie, nic z tego nie doprowadzi do tego, co Mills nazwał “wzajemnie uzgodnionym rozwiązaniem w postaci dwóch państw”. 

 

Przede wszystkim, Abbasa nigdy nie interesowała państwowość; osiągnięcie jej uczyniłoby z niego z miejsca postać nieistotną na światowej scenie. Po drugie, nie ma nic, co Izrael zrobił lub mógłby zrobić w przyszłości poza zniknięciem, co zadowoliłoby ważne szychy w Ramallah i w Gazie. 

 

Większym problemem jest powrót administracji Bidena do starego paradygmatu “pokoju na Bliskim Wschodzie”, który nie tylko gorzko zawiódł, ale wspierał reżim irański w jego posuwaniu się pełną parą do przodu z programem nuklearnym. 

 

Amrowi i jego podobnym to jednak nie przeszkadza. Oni, podobnie jak palestyńscy radykałowie, których chcą ugłaskać, są po złej stronie historii.  

 

Hady Amr and other reasons for glee in Ramallah

Jerusalem Post, 4 lutego 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ruthie Blum

Amerykańsko-izraelska dziennikarka, publicystka Jerusalem Post.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Dobra strona, zła strona Marek Eyal 2021-02-13


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk