Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 03:40

« Poprzedni Następny »


Antyizraelska opowieść Amnesty International o Wujku Meena, skierowana do dzieci, jest jeszcze gorsza niż informowano


Elder of Ziyon 2021-11-04


W zeszłym tygodniu CAMERA zamieściła dyskusję o opowiadaniu Wujek Meena, palestyńskiej autorki, Ibtisam Barakat. Opowiadanie jest w programach szkół podstawowych.

 

Jak pisze CAMERA, opowiadanie daje jednostronne, fałszywe spojrzenie na izraelsko-palestyński konflikt. To wszystko jest jednak znacznie gorsze niż tylko to.  

 

Jest to opowiadanie o palestyńskiej dziewczynce z Ramallah o imieniu Noora, której rodzinę odwiedza jej wujek Meena z Kalifornii. Przez większość pobytu jest przygnębiony, ponieważ nie może chodzić po centrum Ramallah z powodu izraelskiej akcji. Potem mówi swojej matce, że zakochał się w dziewczynie, Rdzennej Amerykance, i muzułmańska matka akceptuje to bez żadnych problemów. 

 

Jedyną aluzją, że mogą być dwie strony w tym konflikcie, jest wzmianka dziewczynki-narratorki, że izraelska akcja przyszła po “eksplozji w Jerozolimie”. Nie ma cienia informacji o tym, kto też mógł spowodować tę eksplozję, ani czy były jakieś ofiary śmiertelne.   

 

W pewnym momencie wujek Meena widzi dzieci bawiących się w “Żydów i Arabów” i wyjaśnia, że jest to takie samo, jak amerykańskie dzieci bawiące się w “kowbojów i Indian”, ale Palestyńczycy są jak Rdzenni Amerykanie, a Izraelczycy to kolonialni kowboje, którzy przejęli ziemię. Mówi swojej siostrzenicy, że rezerwaty Rdzennych Amerykanów w Ameryce są dokładnie takie same jak obozy uchodźców na Zachodnim Brzegu i jego siostrzenica jest zaszokowana, bo myślała, że wszyscy na świecie są wolni poza Palestyńczykami. 

 

Młodzi czytelnicy zostają z wrażeniem, że Izraelczycy zmuszają Palestyńczyków do życia w obozach uchodźców, podczas gdy w rzeczywistości Izraelczycy próbowali je rozwiązać, a palestyńscy przywódcy upierają się przy zachowaniu obozów jeszcze po siedemdziesięciu latach.

 

Opowiadanie, opublikowane w 2009 roku, najwyraźniej dzieje się podczas drugiej intifady, kiedy codziennie były zamachy terrorystyczne na Żydów. W opowiadaniu nie ma o tym ani słowa. Jedynymi dobrymi Żydami są ci, którzy nienawidzą Izraela, jak mówi wujek Meena, kiedy opowiada, że ma “przyjaciół wielu wyznań: muzułmanów, chrześcijan, hindusów, a także kilkoro Żydów, których obchodzą Palestyńczycy i którzy chcą zakończenia okupacji”. Dzieci w szkole uczy się, że mogą zaprzyjaźnić się z wszystkimi, z których opiniami nie zgadzają się – poza syjonistycznymi Żydami, których poglądy są nie do przyjęcia.  


Przy całej jednostronności tego opowiadania, jest jeszcze bardziej podstępne, kiedy umieszcza się je w kontekście książki, w której zostało opublikowane.

 

Opowiadanie Wujek Meena zamówiła Amnesty International jako część antologii opowiadań dla dzieci szkolnych, gdzie każde opowiadanie daje lekcję o różnych dziedzinach, jakimi zajmuje się Deklaracja Praw Człowieka. Antologia pod tytułem Wolni? została opublikowana w 2010 roku i była używana do prania mózgów dzieciom w szkołach przez ponad dziesięć lat.

 

Część Deklaracji Praw Człowieka, jaką ma ilustrować to opowiadanie, to Artykuł 18, wolność wyznania. Religia jest jednak wspomniana tylko przelotnie: jednym przykładem jest pytanie Noory do wujka: “Jak to jest, że jest wiele religii, które walczą ze sobą, niszcząc to, co tworzy Bóg – ludzi i drzewa oliwne? Trwa lata zanim człowiek lub drzewo wyrosną, a potem ktoś z karabinem zabija ich w sekundę”. Drugim jest, kiedy babcia Noory jest zasmucona, bo nie mogła odwiedzić meczetu Al-Aksa z powodu izraelskich restrykcji. (Z opowiadania można wywnioskować, że wujek Meena jest teraz agnostykiem, a jego religijna, muzułmańska matka nie tylko akceptuje, ale aprobuje jego małżeństwo z pogańską Rdzenną Amerykanką bez jednego negatywnego słowa.)

 

Barakat i Amnesty mówią, że jest to konflikt religijny, że Żydzi zabijają muzułmanów z powodu ich religii i że nie dopuszczają muzułmanów do modlenia się w ich miejscu świętym, bo są muzułmanami.

 

To jest oszczerstwo bliskie otwartego antysemityzmu. Izrael nie atakuje nikogo tylko dlatego, że jest muzułmaninem i Izrael pozwala dziesiątkom tysięcy muzułmanów na codzienne odwiedzanie najświętszego dla Żydów miejsca – podczas gdy sami Żydzi mają zakaz modlenia się tam i w czasach, kiedy dzieje się to opowiadanie,  z pewnością byliby odciągnięci siłą i aresztowani, gdyby próbowali. 

 

Jedyna religijna dyskryminacja, jak dzieje się w regionie, to stosunek do chrześcijan, którzy niemal wszyscy musieli opuścić te tereny z powodu muzułmańskiej nietolerancji – tak jak dziesięciolecia temu muzułmanie dokonali czystki etnicznej dosłownie wszystkich Żydów. Prześladowani są też muzułmanie, którzy zostali ateistami lub przeszli na chrześcijaństwo. Nie brakuje przykładów religijnej nietolerancji na Bliskim Wschodzie i na całym świecie.

 

Niemniej Amnesty International prosi palestyńską autorkę o uczenie koncepcji swobody wyznania, umyślnie po to, by odmalować najbardziej religijnie tolerancyjny naród na Bliskim Wschodzie, jako najbardziej nietolerancyjny.

 

Ponieważ książka jest przeznaczona dla dzieci, opowiadania – choć dobrze napisane – na ogół nie zawierają niuansów; są dobrzy ludzie i źli ludzie, bez żadnych odcieni szarości. Jedno z opowiadań jest o grupie chłopców pod przewodem sadystycznego zabijaki i potrzeba imigranta z Niemiec Wschodnich, by się im przeciwstawił; inna jest o chłopcu, który odkrywa we własnym mieście fabrykę wykorzystującą pracę dzieci w niewolniczych warunkach. Kolejna jest opowiadaniem science fiction o przyszłości, w której w mózgi dzieci wszczepia się mikroczipy, żeby monitorować ich myśli, rzekomo z powodów bezpieczeństwa narodowego. 

 

W całej książce jedynymi złymi ludźmi, których narodowa i religijna tożsamość jest podana, są izraelscy Żydzi.

 

Amnesty International jest dumna, że ma cały program uczenia dzieci o koncepcji praw człowieka przez beletrystykę. Piszą: "Wiele powieści dla dzieci, a także książek rysunkowych ma wielką moc otwierania nowych światów i inspirowania zdolności empatii. Zdolność do empatii ułatwia dobroć, tolerancję i gotowość rozważania innego punktu widzenia”. W tej książce nie ma jednak żadnej empatii do Żydów lub Izraelczyków – są przedstawieni tylko jako odbierający wolność ciemiężcy. 

 

Książka, której celem jest uczenie empatii odnosi sukces w subtelnym ale niewątpliwym uczeniu nienawiści.

 

Zdumiewająco, dwa z czternastu opowiadań w książce o prawach człowieka na całym świecie koncentrują się na izraelsko-palestyńskim konflikcie. Drugie opowiadanie, Żadne trąbki nie są potrzebne, jest bardziej zrównoważone niż Wujek Meena – pełna nadziei, choć niesłychanie naiwna opowieść o tym, jak palestyńskie dziecko, które traci mowę, kiedy jego (oczywiście niewinny) brat zostaje zabity przez Izraelczyków, nadal wysyła latawce z przesłaniami pokoju przez barierę bezpieczeństwa, a izraelscy osadnicy odpowiadają w podobny sposób. (W rzeczywistości, dosłownie wszystkie oddolne inicjatywy pokojowe są inicjowane przez izraelską stronę; Palestyńczycy uważają je za „normalizację” i czynnie działają przeciwko nim.) W opowiadaniu jest przelotnie wspomniany terror, ale nie ma informacji o prawdziwej przyczynie istnienia bariery bezpieczeństwa. Autor niefrasobliwie i fałszywie mówi, że jest po to, by “odseparować Arabów od Żydów”, nie zaś po to, by chronić Żydów przed wysadzaniem ich w powietrze. Jedyny związek z biblijną przeszłością regionu reprezentuje to dziecko, które jest pasterzem. Także w tym znacznie mniej obraźliwym opowiadaniu  jedynymi ludźmi, którzy są humanizowani, są Palestyńczycy; Żydzi pozostają abstrakcją. 

 

Kiedy ogląda się ją jako całość, widać, że ta książka Amnesty International propaguje kłamstwa, że Żydzi nie mają żadnych praw do tego kraju, Żydzi nie mają historii w tym kraju, Żydzi są antymuzułmańscy, Żydzi zabijają Palestyńczyków bez żadnego innego powodu poza tym, że nienawidzą muzułmanów, Palestyńczycy nie mają wolności z powodu Izraela i Palestyńczycy są świętymi ofiarami. 

 

Ta właśnie Deklaracja Praw Człowieka, którą ma popularyzować ta książka, została spisana jako reakcja na Holocaust, a obecnie jest używana jako narzędzie do uczenia dzieci, by nienawidziły każdego, kto popiera maleńkie miejsce na Ziemi, gdzie Żydzi mogą w pełni żyć jako Żydzi w kraju własnych przodków.

 

Dzieci, które czytają tę książkę, nie mają wystarczająco wiedzy i obycia, by zrozumieć, do jakiego stopnia manipuluje się nimi. Z łatwością mogę sobie wyobrazić, że zaciekle antyizraelscy Żydzi na dzisiejszych kampusach uczyli się o tym konflikcie z tej książki. 

 

Dawanie dzieciom antyizraelskiej propagandy jako lektury szkolnej jest niemoralne i należy  potępić Amnesty International za podżeganie dzieci do nienawiści do Izraela.  

 

Amnesty's anti-Israel story "Uncle Meena," aimed at kids, is even worse than reported

 

Elder of Ziyon, 25 października 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Elder of Ziyon

Amerykański bloger, którego blog pod tą nazwą jest niesłychanie rzetelnym źródłem informacji o antysemityzmie mediów, organizacji i rządów.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk