Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 15:14

« Poprzedni Następny »


Czasami gwoździe, koparki, straż, czasami lalki, wstążki, makijaż


Athayde Tonhasca Júnior 2024-04-03

Samce i samice kaczki mandarynki (Aix galericulata), gatunek gonochoryczny i dymorficzny płciowo (płcie mają różne cechy morfologiczne) © Francis C. Franklin , Wikimedia Commons
Samce i samice kaczki mandarynki (Aix galericulata), gatunek gonochoryczny i dymorficzny płciowo (płcie mają różne cechy morfologiczne) © Francis C. Franklin , Wikimedia Commons

Jak głosi historia, podczas wycieczki po rządowej farmie rolnik oprowadzał amerykańską pierwszą damę Grace Coolidge, gdy zobaczyła romantycznie zajętych koguta i kurę. Zapytała swojego przewodnika, jak często kogut kojarzy się z kurą, na co odpowiedział: „dziesiątki razy dziennie”. Rozbawiona pani Coolidge odpowiedziała: „powiedz to prezydentowi”. Rolnik posłusznie to zrobił, a Prezydent Calvin Coolidge zapytał: „za każdym razem ta sama kura?”, na co rolnik odpowiedział: „Nie, panie prezydencie, za każdym razem inna kura”. A prezydent: „powiedz to pani Coolidge”.

Profesor psychologii Frank A. Beach (1911-1988) uznał tę raczej nieprawdopodobną anegdotę za idealny model do nazwania szeroko rozpowszechnionego zjawiska wśród zwierząt: efektu Coolidge'a, który polega na zwiększonym zainteresowaniu seksualnym samców, gdy dostępna jest nowa samica, niezależnie od dostępności jego poprzednich partnerek – zachowanie rzadko obserwowane w przypadku samic. Zaproponowano biologiczne wyjaśnienie tego szokującego przejawu męskiego szowinizmu.


Termin „gonochoryzm” sprawia, że szukamy słownika, mimo że jedną z pierwszych rzeczy, których nauczyliśmy się na lekcjach o ptakach i pszczołach – lub których uczyliśmy się zanim ideologiczna gangrena zatruła Fakty i Rzeczywistość – jest to, że nasz gatunek jest gonochoryczny (lub dwupienny), to znaczy ma dwie płcie: płeć męska produkuje lub jest przygotowana do produkcji gamet (komórek rozrodczych) zwanych plemnikami, podczas gdy płeć żeńska jest przystosowana do wytwarzania gamet zwanych komórkami jajowymi. Punktem kulminacyjnym lekcji było odkrycie, że niektóre rodzaje igraszek mogą skutkować połączeniem tych dwóch typów gamet i powstaniem dzieci.


W późniejszym życiu, kiedy braliśmy udział w kursach biologii, powiedziano nam, że wiele roślin i niektóre zwierzęta są hermafrodytami (wytwarzają gamety męskie i żeńskie), podczas gdy inne organizmy nie potrzebują płci do rozmnażania. Jednak przeważająca większość zwierząt, a także wszystkie ssaki i ptaki, są płciowo binarne: wytwarzają gamety męskie lub żeńskie – pomijając rzadkie przypadki osobników, które nie pasują do żadnej kategorii. I u ludzi po szparagi, czyli praktycznie u wszystkich organizmów wielokomórkowych, gamety żeńskie są większe – często znacznie większe – niż gamety męskie; to znaczy, że są anizogamiczne: te dwa typy różnią się rozmiarem i kształtem. A anizogamia ma wiele wspólnego z efektem Coolidge’a.


Ponieważ plemniki są stosunkowo małymi, energetycznie tanimi gametami, samce mogą sobie pozwolić na ich produkcję i dystrybucję dużej ilości. Kopulując z jak największą liczbą samic, samce zwiększają swoje szanse na przekazanie genów. Jeśli męska gameta trafi do nieodpowiedniej samicy, nie stanowi to wielkiego problemu: w morzu jest znacznie więcej ryb. W przypadku samic to tak nie działa. Wkładają dużo energii w swoje jaja, które są gigantyczne w porównaniu do plemników. Zatem samica może wyprodukować tylko kilka z nich w ciągu swojego życia. Dodając okres ciąży i czas spędzony na opiece nad potomstwem, samice mają znacznie niższą zdolność rozrodczą. Ponieważ inwestują znacznie więcej w produkcję zarodka niż samce, muszą dobrze dobierać partnerów, aby zmaksymalizować swoje szanse na sukces; jeśli ich Romeo są słabi i niezdolni, samice mogły zmarnować cały swój potencjał reprodukcyjny. W przypadku samic liczy się jakość, a nie ilość.


Nareszcie razem. Ludzka męska komórka płciowa (plemnik) penetrująca ludzką komórkę jajową. Plemnik jest około 100 000 razy mniejszy niż komórka jajowa. Obraz w domenie publicznej, Wikimedia Commons.



Te cechy biologiczne stanowią silną zachętę do poligynii, systemu kojarzenia, w którym samiec ma wiele partnerek seksualnych, podczas gdy samica kojarzy się z jednym lub kilkoma samcami. Poligynia jest najczęstszą strategią godową kręgowców; około 90% gatunków ssaków jest poligynicznych. Te samce są, podobnie jak kogut Coolidge’ów, zawsze gotowe na nową romantyczną przygodę.


Angus John Bateman
 (1919–1996), botanik zajmujący się muszkami owocowymi, odkrył jedną ważną konsekwencję efektu Coolidge’a. W przypadku większości gatunków poligynicznych niewielka liczba samców monopolizuje samice i uniemożliwia kopulację innym samcom. Oznacza to, że niektóre samce odnoszą duże sukcesy w reprodukcji, podczas gdy wiele innych nie osiąga żadnego sukcesu. W przypadku samic sytuacja jest bardziej przewidywalna: większość będzie kopulować – zadba o to kilku odnoszących sukcesy samców. W rezultacie sukces reprodukcyjny samców jest bardziej zmienny niż samic.


Zwycięzca bierze wszystko: podczas gdy jeden jeleń szlachetny (Cervus elaphus) trzyma haremy liczące do 20 łań, inne samce nie mają żadnych partnerek © Keven Law, Wikimedia Commons.



Biolog ewolucyjny Robert Trivers i informatyk Dan Willard (1948-2023) zagęszczają fabułę, proponując, że różnice w sukcesie reprodukcyjnym mogą wpływać na proporcje potomstwa płci męskiej i żeńskiej. Trivers i Willard argumentowali słusznie, że synowie i córki samic w dobrej kondycji (to znaczy dobrze odżywionych, zdrowych i niepodlegających presji konkurencji) również będą w dobrej kondycji, podczas gdy synowie i córki samic w złej kondycji (niedożywionych lub osłabionych przez pasożyty lub konkurentów) również będą w złym stanie. Kiedy jednak sukces reprodukcyjny jednej płci – samców w przypadku gatunków poligynicznych – jest bardziej zmienny niż drugiej płci, pojawiają się rozbieżne strategie. Z ewolucyjnego punktu widzenia silnym, zdrowym samicom opłaca się mieć wielu synów, którzy często łączą się w pary i dają matce mnóstwo wnuków. Z drugiej strony córki są mniej obiecującą inwestycją, ponieważ pomimo tego, że są tak silne jak matka, ogranicza je niski współczynnik reprodukcji. Ale jeśli matka jest w złym stanie, posiadanie córek byłoby lepszym rozwiązaniem, ponieważ pomimo tego, że jest słaba jak matka, te, które dożyją dorosłości, prawdopodobnie spłodzą potomstwo. Z drugiej strony słabi synowie mogą nigdy  nie rozmnażać się, ponieważ nie dorównaliby samcom w dobrej kondycji (Trivers i Willard, 1973). Innymi słowy, gdy sprawy się pogarszają, lepiej mieć więcej córek niż synów. Ta strategia rozkładania ryzyka jest formą biologicznego zabezpieczenia się w celu maksymalizacji przystosowania i stosuje się również do sytuacji poza poligynią ssaków. Jeśli sukces reprodukcyjny samic jest bardziej zmienny, w trudnych sytuacjach powinniśmy spodziewać się większej liczby synów niż córek.


Przedstawienie hipotezy Triversa-Willarda dla gatunków poligynicznych. Niskiej jakości samice odnoszą większe sukcesy niż niskiej jakości samce, ale wysokiej jakości samce odnoszą większe sukcesy niż wysokiej jakości samice © Shyu & Caswell, 2015.



Hipoteza Triversa – Willarda wyjaśnia częste zjawisko wśród zwierząt: zaburzanie proporcji płci. Teoretycznie gatunek powinien produkować mniej więcej taką samą liczbę synów i córek (stosunek 1:1), aby zachować długoterminową stabilność. Jest to znane jako zasada Fishera – chociaż sprawiedliwiej byłoby nazwać ją „zasadą Cobba” na cześć prawnika i biologa-amatora Johna Cobba (1866–1920), który jako pierwszy ją zaproponował (Gardner, 2023 ) (praca Cobba jest praktycznie nieznana dzisiaj, a naukowcy z Kościoła Przebudzonych wpadliby w szał na cytowanie jego artykułu opublikowanego w „The Eugenics Review”).


Hipoteza Triversa – Willarda wywarła ogromny wpływ na biologię ewolucyjną. Ich przewidywania zostały poparte badaniami na wielu gatunkach, chociaż uniwersalność hipotezy była przedmiotem debaty i kwestionowania. Niemniej hipoteza ta zachęciła do wielu badań teoretycznych i empirycznych na temat alokacji płci. Cała ta praca ujawniła, że różnice w sukcesie reprodukcyjnym między płciami nie są jedynym czynnikiem wpływającym na nierówność proporcji płci. Pożywienie, wiek matki, wielkość miotu, gęstość zaludnienia, pogoda lub inne czynniki środowiskowe lub fizjologiczne mogą skłonić samice do dostosowania proporcji płci u potomstwa w celu maksymalizacji sprawności.


Brytyjska piramida wieku i płci ilustrująca rozkład populacji według grup wiekowych i płci. Stosunek liczby mężczyzn do kobiet w chwili urodzenia wynosi 1,05, a w przypadku osób w wieku 65 lat i starszych zmienia się na 0,73 © 
Kaj Tallungs, Wikipedia.



Okazuje się, że dostępność pożywienia jest ważnym czynnikiem wpływającym na dostosowanie proporcji płci w przypadku jednej grupy zwierząt o ogromnym znaczeniu ekologicznym i gospodarczym: pszczół gniazdujących samotnie. Większość z około 20 tysięcy znanych gatunków pszczół buduje swoje gniazda w ziemi, ale około 30% z nich wybrało inną ścieżkę w sprawie warunków mieszkaniowych. Zajmują lub rozszerzają naturalnie występujące wnęki, takie jak szczeliny pod kamieniami lub między nimi, pęknięcia w ścianie, dziury w martwym drewnie, wydrążone łodygi i kora drzew, przekształcając je w przytulne, bezpieczne środowisko do wychowywania młodych.


Podobnie jak wszystkie pszczoły gniazdujące samotnie, przez niewielką część swojego życia, czasami kilka tygodni, przebywają na skrzydłach. Po kryciu każda samica spędza swoje krótkie dorosłe życie niestrudzenie zaopatrując swoje gniazdo w pyłek i nektar, aby zapewnić pożywienie potomstwu. To wyścig z czasem i pokonywanie przeszkód, takich jak zła pogoda, konkurencja, niedobór kwiatów, szkodniki i pasożyty. Sukces reprodukcyjny zależy od ilości pożywienia dostępnego dla młodych, a decydującym czynnikiem może być płeć. Samice pszczół – jak u większości owadów – są na ogół większe od samców, dlatego potrzebują więcej pożywienia. Ponieważ ci wielcy zjadacze mogą stanowić zagrożenie dla przetrwania, warto trochę pomajsterkować.


Sztuczne gniazdo murarki ogrodowej (Osmia bicornis) z komórkami czerwiowymi dobrze zaopatrzonymi w pyłek.



Para murarek ogrodowych. Samica jest o 20–25% większa od samca © Aka, Wikimedia Commons.



Pszczoła murarka sadownicza (Osmia lignaria), gatunek gniazdujący w jamach pochodzący z Ameryki Północnej, jest cenionym zapylaczem kilku drzew owocowych. We wczesnym okresie lęgowym, kiedy pyłku i nektaru jest najwięcej, a matka jest w doskonałej formie, jej potomstwo składa się głównie z samic. W miarę upływu sezonu kwiatów jest coraz mniej, więc musi ciężej pracować, aby zaopatrzyć swoje gniazdo. Obecnie proporcja płci przechyla się w stronę mniejszych samców, którzy mają większe szanse na przeżycie, ponieważ potrzebują mniej pożywienia (Torchio i Tepedino, 1980).


Scenariusz jest podobny w przypadku spokrewnionej z nią pszczoły murarki ogrodowej (Osma bicornis), gatunku euroazjatyckiego, ale tutaj rolę odgrywają pasożyty. W miarę upływu sezonu lęgowego samice stają się mniej wydajne i zdobywanie pożywienia zajmuje im więcej czasu, co stwarza możliwości dla pasożytów atakujących gniazda. Samice radzą sobie z tym problemem zmniejszając ilość przechowywanej żywności, co powoduje odpowiednie przesunięcie proporcji płci w stronę mniej wymagających synów (Seidelmann, 2006). W przypadku australijskiej endemicznej pszczoły banksja (Hylaeus alcyoneus) rosnący niedobór pożywienia powoduje zmniejszenie masy ciała czerwia i zmianę proporcji płci. Jednak w przeciwieństwie do dominującego wzorca występującego u pszczół, samce pszczół banksja są znacznie większe niż samice. Nic więc dziwnego, że pod koniec sezonu energetycznie tańsze córki stają się liczniejsze (Paini i Bailey, 2002). Inne pszczoły gniazdujące w jamach również wykazują spadek wydajności żerowania w miarę upływu sezonu, a zmiany te powiązano ze zmniejszeniem wielkości ich potomstwa i zmianami w proporcjach płci.


Sezonowe zróżnicowanie proporcji płci wyłaniających się dorosłych pszczół banksja (stosunek płci = liczba samców/całkowita liczba wyłaniających się dorosłych osobników) © Paini i Bailey, 2002 .



Samiec pszczoły banksja. W miarę upływu sezonu stają się coraz rzadsze na obszarach przybrzeżnych południowej Australii © The Packer Lab, Wikimedia Commons.



Fakultatywne, zależne od sytuacji przesunięcie proporcji płci jest niezwykłym narzędziem przetrwania. Zdolność do szybkiego przechylenia równowagi płciowej potomstwa może zadecydować o sukcesie gatunku. W bezlitosnych warunkach wielkiej natury, gdzie długoterminowe istnienie zależy od umiejętności przystosowania się do zmian, chłopcy i dziewczęta nie zawsze są tak samo cenieni: w takich chwilach konieczny jest wybór Zofii.

 

Notatka JAC: Aby nadać temu ewolucyjno-genetyczny połysk, zmiany proporcji płci pod wpływem warunków środowiskowych lub innych są wynikiem ewolucji. Oznacza to, że osobniki posiadające geny umożliwiające im dostosowanie proporcji płci w sposób adaptacyjny pozostawiają więcej kopii swoich genów niż osobniki, które nie mogą dostosować proporcji płci u swojego potomstwa. Albo, mówiąc jeszcze dokładniej, geny, które w sposób adaptacyjny wpływają na proporcję płci, pozostawiają więcej swoich kopii niż geny, które tego nie potrafią.


Link do oryginału: https://whyevolutionistrue.com/2024/03/25/readers-wildlife-photos-2080/

Why Evolution Is True, 25 marca 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Athayde Tonhasca Júnior jest brytyjskim entomologiem.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk