Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 06:45

« Poprzedni Następny »


Pamięć i nauki z zamachu 9/11


Liat Collins 2021-09-11

Strażacy Nowego Jorku oddają hołd ofiarom podczas uroczystości w 19. rocznicę ataków 9/11(zdjęcie: SHANNON STAPLETON / REUTERS)

Strażacy Nowego Jorku oddają hołd ofiarom podczas uroczystości w 19. rocznicę ataków 9/11

(zdjęcie: SHANNON STAPLETON / REUTERS)



Wystarcza podanie dnia i miesiąca. 11 Września lub  9/11. Wszyscy wiemy, o czym mowa. Wydaje się niewiarygodne, że minęło już 20 lat od tej daty, która wbiła się w kolektywną pamięć. Możemy mieć kłopot z przypomnieniem sobie, co robiliśmy tydzień temu o tej samej porze, ale trudno zapomnieć, gdzie byliśmy dwadzieścia lat temu, kiedy usłyszeliśmy tę wiadomość.

 

Jak wielu zauważało, Amerykanie w pewnym wieku zawsze będą pamiętać, gdzie byli, kiedy usłyszeli o postrzeleniu prezydenta Kennedy’ego, a Izraelczycy nigdy nie zapomną, co robili tego wieczoru, kiedy dowiedzieli się o zabójstwie Icchaka Rabina, ale 9/11 dotknęło wszystkich, wszędzie.  


Kiedy redaktorka magazynu “Jerusalem Post”, Erica Schachne, poprosiła personel gazety o spisanie wspomnień z tego wydarzenia, wywołało to powódź tekstów – każdy osobisty, zależnie od wieku i miejsca, ale każdy mówiący o wstrząsie.

 

Ja zajmowałam się moim nowonarodzonym synem. Miał tylko 10 dni – obiecałam sobie, że nigdy nie będę oglądać wiadomości podczas karmienia dziecka. Siedziałam w fotelu w pokoju w moim jerozolimskim mieszkaniu i patrzyłam jak horyzont Nowego Jorku – i geopolityczna mapa świata – były brutalnie rysowane od nowa.

 

Mój obecnie już nieżyjący ojciec zadzwonił do mojej matki i jej reakcja także wryła mi się w pamięć. Kiedy oglądałyśmy zdjęcia padających Bliźniaczych Wież, co wyglądało, jak gdyby przez pomyłkę do wiadomości wstawiono sekwencję z filmu-horroru, instynktownie zrozumiała coś, czego wielu ekspertów jeszcze nie pojmowało: to jest wojna.

 

“Jutro pójdę odebrać maskę gazową dla niemowlęcia” – oznajmiła.

 

Patrząc wstecz rozumiem teraz, jak znaczące było to, że jeszcze przed 9/11 Izrael wyposażał całą populację w maski gazowe. Kiedy wysyłano nas do domu z porodówek, dostawałyśmy medyczne notatki, punkty APGAR i niezbędne papiery, by pobrać zestaw do użycia w przypadku wojny biologicznej. 


Widok Statuy Wolności i One World Trade Center, kiedy Hołd Światła zapalono na Manhattanie, by upamiętnić 19. rocznicę  ataków z 11 września 2001 roku na  World Trade Center. Z 9/11 Memorial & Museum na Manhattanie w Nowym Jorku (zdjęcie: REUTERS)
Widok Statuy Wolności i One World Trade Center, kiedy Hołd Światła zapalono na Manhattanie, by upamiętnić 19. rocznicę  ataków z 11 września 2001 roku na  World Trade Center. Z 9/11 Memorial & Museum na Manhattanie w Nowym Jorku (zdjęcie: REUTERS)

Było to dziesięć lat po wojnie w Zatoce, podczas której Saddam Hussein wystrzelił pociski Scud na Izrael – kolejne wydarzenie, które dało niezatarte wspomnienia wszystkim Izraelczykom nakładającym maski w uszczelnionych pokojach. We wrześniu 2001 roku Izrael był w stanie wojny z terroryzmem. To był szczyt drugiej intifady. Gilo, dzielnica Jerozolimy niedaleko od mojego mieszkania, była pod ostrzałem moździerzowym z Betlejem i Beit Dżala – miejsc, które Izrael przekazał Palestyńczykom zgodnie z Porozumieniami z Oslo. Były terrorystyczne zasadzki. A przede wszystkim był to czas, kiedy morderczy zamachowcy wysadzali się w powietrze zabierając ze sobą tak wiele niewinnych ofiar, jak to możliwe. Te wspomnienia także są niezatarte – nieustające opowieści o osobistym otarciu się o śmierć i o straszliwych stratach. Było tak wielu zabitych, że martwi tracili swoją indywidualną tożsamość i stali się znani kolektywnie jako ofiary potworności takich jak wybuch w pizzerii Sbarro (w którym zginęło 15 ludzi) lub wybuch w dyskotece Dolphinarium z jego śmiertelnym żniwem 21 osób, w większości nastolatków.  

 

Nagłówki gazet, które czytałam na szpitalnym łóżku, donosiły o pierwszej konferencji w Durban, sponsorowanym przez ONZ zgromadzeniu, które zamieniło się w antyizraelski festiwal nienawiści. Jak na ironię, oficjalnym tytułem tej konferencji było: Światowa Konferencja przeciwko Rasizmowi, Dyskryminacji Rasowej  Ksenofobii i Pokrewnym Formom Nietolerancji. Najwyraźniej rasizm i pokrewne formy nietolerancji były akceptowalne, jak długo były skierowane przeciwko Żydom, nazywanym “syjonistami”.

 

Dwadzieścia lat później ONZ zaplanowała na ten miesiąc specjalną konferencję Durban IV, by świętować oryginalne wydarzenie sprzed 20 lat – jak gdyby jedno nie było wystarczającą farsą. Z dobrych wiadomości, kilkanaście krajów – włącznie z Kanadą, Wielką Brytanią, Austrią, Niemcami, Republiką Czeską, Australią, Holandią, Francją i USA – zadeklarowało, że nie chce brać udziału w powtórce tego odrażającego przedstawienia. 

 

Świat zestarzał się nieco przez te 20 lat i odrobinę zmądrzał. Jest to mądrość zrodzona z bólu. Kiedy Izrael ostrzegał przez wszystkie te lata przed globalnym dżihadem muzułmańskich ekstremistów, informacja nie docierała do większości zachodnich stolic. Po dwudziestu latach mamy całą listę dużych miast na świecie, które zrozumiały jakie spustoszenia mogą spowodować terroryści z nożami, bombami lub pojazdami wjeżdżającymi w tłum ludzi.

 

Początek tysiąclecia był dekadą Al-Kaidy. Potem uwaga przesunęła się na ISIS, ale ich dążenie było takie samo – jak również ich gotowość do używania męczenników za sprawę. Jedną ze zmian, jaką pokazały wydarzenia 9/11 było to, że każdy mógł zostać ofiarą. 

 

Kiedy urodził się mój syn, było kilku cudownie naiwnych życzliwych osób, które przewidywały, że kiedy dorośnie, nie będzie więcej wojen ani terroryzmu – że nie będzie musiał służyć w armii. Fakt, że w dniu jego brit – 9 września 2001 – były trzy ataki na Izrael, powinien być wskazówką, że nie wszystko na świecie jest w porządku. 

 

Kiedy obchodzimy 20. rocznicę ataków 9/11, nie można (lub co najmniej jest niemądre) ignorowanie niedawnego pospiesznego wycofania się z Afganistanu sił USA i Zachodu. Powodem obecności USA było tam przecież to, że Afganistan pod rządami talibów gościł terrorystów Al-Kaidy. W jakiś sposób mamy teraz uwierzyć, że Taliban jest umiarkowany, że jest potencjalnym sojusznikiem sił dobra. 

 

Innym niezatartym wspomnieniem jest chwila, kiedy trzymałam w ramionach mojego już kilkumiesięcznego syna, kiedy przyszła wiadomość o zamordowaniu dziennikarza Daniela Pearla. Zabiła go Al-Kaida w Pakistanie, a jednymi z jego ostatnich słów było: „Jestem Żydem”. Jego ścięcie było zapowiedzią tego, co stało się stałym sposobem działania ISIS. Zaprojektowany do wywoływania panicznego przerażenia, jest to terroryzm w najbardziej dosłownym sensie.  

 

Później znaleziono i zabito Osamę bin Ladena w Pakistanie, niezbyt stabilnym mocarstwie nuklearnym. Jest oczywiste, że Pakistan często grał na dwa fronty, goszcząc terrorystów, podczas gdy nominalnie jest sojusznikiem USA.

 

Kiedy Afganistan rozpada się pod rządami plemiennego Talibanu, muszę zastanawiać się (i bać), co się zdarzy, jeśli niekonwencjonalna broń dostanie się w ręce terrorystów, dla których kult męczeństwa jest – perwersyjnie – sposobem życia.

 

Izrael jest bezpośrednim celem, ale żaden kraj nie jest bezpieczny. Iran i inni, którzy dostarczają broń Hamasowi i Palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi w Gazie oraz Hezbollahowi w Libanie, nie żywią żadnej sympatii dla Zachodu. Palestyńczycy, co dobrze pamiętam, świętowali ataki 9/11 w ten sam sposób, w jaki przyjmowali wiwatami Scudy Saddama o dziesięciolecie wcześniej. Porozumienia Abrahamowe z Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem, Sudanem i Marokiem zrodziły się częściowo ze zrozumienia potrzeby zajęcia się islamistycznym ekstremizmem – czy to sunnickim, czy szyickim – wspólnie z Izraelem, który z powodu smutnej konieczności wyspecjalizował się w walce z tym zagrożeniem.

 

Dwadzieścia lat po 9/11, w epoce mediów społecznościowych, jest obciążające dla świata, że próbuje odwracać wzrok, kiedy islamiści z rozmaitych ruchów dżihadystycznych popełniają koszmarne masakry w Afryce i w wielu częściach Azji. Ignorowanie terroryzmu nie spowoduje, że zniknie. Z pewnością świat powinien był się tego dawno nauczyć. Potępianie islamistycznego ekstremizmu nie jest “islamofobią”. Odmowa zobaczenie i nazwania dżihadystycznego terroryzmu naraża na niebezpieczeństwo wszystkich, z wszystkich wyznań: muzułmanów, chrześcijan, Żydów, hindusów buddystów i innych. 

 

Jesteśmy winni tym niemal 3000 ofiar wieczną pamięć o tym, co zdarzyło się w atakach na USA owego dnia. 11 września 2001 roku był nie tylko dniem w historii. Był początkiem nowej ery, która jeszcze się nie skończyła. 

 

Remembering and-learning from 9/11

Jerusalem Post, 9 września 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk