Prawda

Środa, 3 wrzesnia 2025 - 11:01

« Poprzedni Następny »


Wojna z izraelskimi politykami przekroczyła granice absurdu


Joshua Hoffman 2025-09-03


Nienawiść do izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i jego koalicji stała się globalnym sportem — i przestańmy udawać, że chodzi tu naprawdę o politykę. To kwestia najstarszej nienawiści.

Benjamin Netanjahu był już różnie nazywany: mistrzem taktyki, upartym ideologiem, a nawet — przez pewnego niezbyt mądrego karykaturzysty z „The Guardian” — odpowiednikiem Władimira Putina.

To ostatnie porównanie jest niemal komiczne. Jeden polityk zdobył władzę przez cenzurę, więzienia polityczne i przemoc; drugi był wielokrotnie wybierany w demokratycznych wyborach w jednym z najbardziej politycznie zaangażowanych społeczeństw na świecie. Porównywanie ich to jak zestawianie arcymistrza szachowego z ulicznym zabijaką — obaj rywalizują, ale tylko jeden gra zgodnie z uczciwymi zasadami.


Chcę coś wyjaśnić, zanim przejdę dalej: staram się podejść do tego tematu możliwie bezstronnie. Głosowałem w ostatnich pięciu izraelskich wyborach ani razu nie wybierając partii Netanjahu — Likudu — ani żadnej z partii wchodzących dziś w skład jego koalicji. Nie chodzi więc o obronę polityków, których popieram. Chodzi o uczciwe zmierzenie się z realiami geopolitycznymi, które kształtują los państwa żydowskiego, a przez to również całego narodu żydowskiego.


Wielu sugerowało, że Netanjahu i jego rządząca koalicja „działają bez strategii” od 7 października. To zupełne niezrozumienie zarówno człowieka, jak i środowiska, w którym funkcjonuje. W Izraelu — kraju, w którym polityka to trudny sport — nie wygrywa się pięciu wyborów z rzędu, działając bez planu. Netanjahu przetrwał, a często wręcz dominował, nie dzięki szczęściu, ale dzięki wyjątkowej zdolności odczytywania sytuacji, przewidywania zmian i odpowiedniego dostosowywania ruchów.


To człowiek, którego intelektualna dyscyplina była widoczna na długo przed rozpoczęciem kariery politycznej. W 1972 roku Netanjahu studiował architekturę na Massachusetts Institute of Technology — prawdopodobnie najbardziej wymagającej uczelni na świecie. Kiedy w 1973 roku wybuchła wojna Jom Kipur, przyjechał do Izraela, by walczyć, a następnie wrócił na MIT, gdzie ukończył zarówno studia licencjackie, jak i magisterskie. Równocześnie studiował nauki polityczne na Uniwersytecie Harvarda.


Tak, dobrze przeczytałeś: Netanjahu studiował równocześnie na dwóch elitarnych uniwersytetach.


Jeden z jego wykładowców na MIT, Leon B. Groisser, wspominał go jako „bardzo zdolnego. Zorganizowanego. Silnego. Zdecydowanego. Wiedział, co chce osiągnąć i jak to zrobić.” Czy tak mówi się o kimś, kto działa bez planu?


Instynkty strategiczne Netanjahu nie są wyłącznie akademickie; zostały ukształtowane w ogniu izraelskiej historii. Przeprowadził kraj przez katastrofalne konsekwencje Porozumień z Oslo, drugą intifadę, zagrożenie nuklearne ze strony Iranu oraz przez zmieniające się administracje USA — od Clintona, przez Trumpa, po Bidena.


Każdy z tych kryzysów wymagał nie tylko reakcji taktycznej, ale także długofalowej wizji przetrwania w bezlitosnym otoczeniu. Przywódcy innych demokracji mogą podejmować niepopularne decyzje bez tak intensywnego nadzoru; w Izraelu każdy ruch jest debatowany, rozkładany na czynniki pierwsze i często demonizowany — zarówno w kraju, jak i za granicą.


Na krajowym podwórku Netanjahu wykazał się polityczną zręcznością, której nie dorównuje żaden współczesny izraelski polityk. W systemie parlamentarnym opartym na kruchych koalicjach, gdzie żadna partia nie zdobywa większości, przetrwanie wymaga nieustannego negocjowania, kompromisów i wyczucia czasu. Potrafił balansować między frakcjami ultraortodoksyjnymi, skrajną prawicą, centrystami i pragmatykami — często równocześnie. Łatwo krytykować z daleka bałagan takich sojuszy, ale niewielu docenia, jakiej strategii wymaga utrzymanie rządu przy jednoczesnym realizowaniu kluczowych celów w zakresie bezpieczeństwa i gospodarki.


A mimo to komentatorzy wciąż przedstawiają Netanjahu jako albo uwikłanego w paraliżujące sojusze, albo lekkomyślnego — zwłaszcza w kontekście trwającej wojny w Gazie. Duża część tej krytyki opiera się na wybiórczym przedstawieniu faktów — wygodnie pomijającym obłudę samego Hamasu.


Weźmy choćby aktualne negocjacje w sprawie zakładników. Obecna propozycja jest niemal identyczna z tą, którą Izrael zatwierdził zaledwie miesiąc temu. To Hamas zerwał rozmowy, dodając nowe żądania.


Teraz, gdy mediatorzy rzekomo skłonili Hamas do powrotu do pierwotnych ustaleń, krytycy oczekują, że Izrael po prostu wróci do punktu wyjścia. Dlaczego? Dlaczego jakiekolwiek suwerenne państwo miałoby nagradzać organizację terrorystyczną za negocjacje prowadzone w złej wierze? Trzymanie nieaktualnych ofert w nieskończoność tylko zachęca do zachowań, które przedłużają konflikt.


Na tym nie kończy się asymetria. Hamas zagroził, że izraelskie operacje wojskowe w mieście Gaza narażają zakładników „na takie samo ryzyko” jak bojowników Hamasu. Ironia jest tu porażająca. Przez lata Hamas wystrzeliwał rakiety w kierunku izraelskich miast. Ale gdy Izrael odpowiada militarnie, Hamas nagle udaje obrońcę moralności.


Krytycy twierdzą też, że Netanjahu zraża do siebie „głównego sojusznika” Izraela w Waszyngtonie. Ale ten argument opiera się na naiwnej wizji dyplomacji, zgodnie z którą wszystko, co ważne, rozgrywa się przed kamerami lub przez przecieki do mediów. Czy naprawdę wierzymy, że przywódcy światowi ujawniają każdą rozmowę, albo że media zawsze przedstawiają niezakłamaną prawdę?


Sojusze strategiczne często utrzymywane są po cichu, z dala od nagłówków, i Netanjahu wielokrotnie udowadniał, że potrafi je pielęgnować i wykorzystywać, kiedy ma to największe znaczenie.


Podobnie nieuczciwe jest oskarżenie, że Netanjahu „sabotuje” umowy dotyczące zakładników — jak niedawno zasugerował jeden z byłych doradców Bidena. Słowo „sabotować” sugeruje złą wolę, tymczasem mamy tu do czynienia z działaniem rządu. Demokratycznie wybrany przywódca i jego gabinet mają obowiązek rozważać warunki każdej propozycji pod kątem bezpieczeństwa i interesów strategicznych państwa. Jeśli te warunki im nie służą, ich odrzucenie to nie sabotaż — to przywództwo.


I ignorowanie tego rachunku politycznego tylko dlatego, że nie zgadza się z poglądami głośnej mniejszości — w kraju lub za granicą — oznacza lekceważenie woli wyborców.


Chcę tu być bardzo konkretny, bo to kluczowa sprawa. Wiele osób demonizuje izraelskich ministrów Itamara Ben-Gvira i Bezalela Smotricha, dwóch twardogłowych członków prawicowej koalicji Netanjahu.


Ale oto rzeczywistość: obaj zostali wybrani w wolnych i demokratycznych wyborach i reprezentują elektoraty, które w przeważającej mierze oczekują od Izraela zdecydowanego zwycięstwa nad Hamasem. Jeśli więc Ben-Gvir i Smotrich sprzeciwiają się porozumieniom, które pozostawiłyby Hamas przy władzy w Gazie, to dlaczego to ma być kontrowersyjne? Dlaczego Twój głos ma być respektowany w demokracji, a głosy obywateli, którzy wybrali innych polityków — już nie?


I skoro już przy tym jesteśmy: dlaczego izraelska lewica dostaje wolną rękę, jeśli chodzi o rażące upolitycznianie kwestii zakładników? Wykorzystywanie cierpienia rodzin osób uprowadzonych jako narzędzia politycznego to nie tylko cynizm — to łajdactwo. I odbiera godność prawdziwemu, ludzkiemu cierpieniu, które rzekomo ma reprezentować. Jeśli mamy trzymać koalicję Netanjahu pod tak nieustannym (a momentami wręcz obsesyjnym) nadzorem, to miejmy odwagę mówić równie szczerze o tym, jak izraelska lewica wykorzystuje dramat zakładników do realizacji swoich celów.


Poza swoją obecną koalicją, Netanjahu najpełniej ujawnia swoją strategiczną głębię w działaniach długoterminowych. Porozumienia Abrahama nie były przypadkiem; były zwieńczeniem lat cichych zabiegów dyplomatycznych z kluczowymi państwami arabskimi — świadectwem tego, że wspólne interesy (szczególnie zagrożenie ze strony nuklearnego Iranu) mogą przeważyć nad dekadami wrogości. Ta zmiana fundamentalnie przeobraziła regionalny układ sił i otworzyła drzwi, które wcześniej były zamknięte na głucho.


Trzeba też dostrzec wyjątkowy moralny i strategiczny ciężar, jaki niesie ze sobą przywództwo w Izraelu. Każda decyzja Netanjahu — dotycząca zakładników, rozejmu czy ofensywy wojskowej — niesie ze sobą brutalny dylemat moralny. Od Izraela oczekuje się, że będzie prowadził wojny jak organizacja pozarządowa ds. praw człowieka, podczas gdy jego wrogowie działają z barbarzyńską bezkarnością. Te same głosy, które domagają się powściągliwości, jako pierwsze potępią Izrael, gdy ta powściągliwość zostanie odebrana jako słabość. To niemożliwy do spełnienia standard — i niewielu przywódców, dawnych czy współczesnych, poradziło sobie z nim tak zręcznie, jak Netanjahu.


Krytycy często twierdzą, że Netanjahu to tylko taktyk, nie wizjoner. Ale historia może ocenić go inaczej. Jego strategiczna przezorność — budowanie sojuszy regionalnych, utrzymywanie przewagi technologicznej i gospodarczej Izraela, zapewnienie przewagi militarnej nad wrogami stanowiącymi egzystencjalne zagrożenie — sugeruje rozgrywkę dłuższą, niż jego oponenci są gotowi przyznać.


Dla jasności: nie mam nic przeciwko debacie na temat izraelskiej polityki czy krytyce Netanjahu. Zdrowa demokracja tego wymaga, Izrael nie jest wyjątkiem. Ale skoro prowadzimy te rozmowy, to zachowajmy ten sam poziom rzetelności, pasji i oburzenia, mówiąc o innych przywódcach na świecie.


Gdzie jest całodobowe potępienie Xi Jinpinga za uwięzienie milionów Ujgurów? Gdzie globalna moralna krucjata przeciw ajatollahom Iranu za wieszanie kobiet na dźwigach? Gdzie protesty przeciwko masakrom ludności cywilnej w Sudanie?


Jeśli chcesz mówić o sprawach sądowych przeciwko Netanjahu — proszę bardzo — ale nie zapominajmy o podstawowej zasadzie prawnej: niewinny, dopóki nie udowodni się winy.


I dochodzimy do trzeźwej konkluzji: mikroskop skierowany na Netanjahu (a co za tym idzie, na Izrael) nie ma odpowiednika w przypadku żadnego innego przywódcy na świecie — bez względu na to, czy zostali demokratycznie wybrani, czy nie. To nie wygląda na „sprawiedliwą krytykę”. To wygląda na absurdalny podwójny standard.


A kiedy ten podwójny standard dotyczy wyłącznie jedynego żydowskiego państwa na świecie, zaczyna przypominać nie tyle analizę polityczną, co najstarszą nienawiść — antysemityzm przebrany za komentarz publicystyczny.


Link do oryginału: https://www.futureofjewish.com/p/war-against-israeli-politicians

Future of Jewish, 31 sierpnia 2025


Joshua Hoffman
, przedsiębiorca, autor książki “Journeys of the Jewish Spirit”. Prowadzi blog https://www.futureofjewish.com/


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 3004 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wojna z izraelskimi politykami przekroczyła granice absurdu   Hoffman   2025-09-03
Homo sapiens idzie na wojnę   Koraszewski   2025-09-02
Terroryści Huti najechali siedzibę ONZ w Jemenie     2025-09-02
Orgiastyczny taniec pluszowych misiów   Koraszewski   2025-08-31
Ciche ludobójstwa   Finlayson   2025-08-31
Śmierć jako „męczennik” jest „większym” osiągnięciem niż ukończenie szkoły średniej   Zilberdik   2025-08-29
Wiek Bezużytecznego Aktywizmu   Tabrizi   2025-08-28
Dwa filmy Triggernometry o wojnie w Gazie   Coyne   2025-08-24
Nowi Purytanie: czyli kult bez Boga   Finlayson   2025-08-10
Arkady, dziewczyny i spiskowcy   Koraszewski   2025-07-21
Wiadomości z innego kraju, ze świata, czasem nawet z Polski     2025-07-20
Haniebna obrona terroryzmu przez BBC     2025-07-19
Pewna religia nienawidzi psów   Spencer   2025-07-18
Szekspir napisał podręcznik współczesnego antysemityzmu   Vanita   2025-07-18
Zaczarowany świat PRL   Koraszewski   2025-07-17
O podstawowej różnicy między fajką a papierosem   wnuczki   2025-07-17
Kanadyjskie wybory i handel strachem   Finlayson   2025-07-14
Dramat uchodźców wczoraj i dziś     2025-07-13
Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk