Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 07:20

« Poprzedni Następny »


Pierwszy krytyk bożego dzieła (IV)


Lucjan Ferus 2021-12-19

„Stworzenie świata” Effela to książka, którą każde dziecko powinno dostać pod choinkę (a można ją kupić tu: https://www.stapis.com.pl/?product=1014065  https://www.stapis.com.pl/?product=1014065 )

„Stworzenie świata” Effela to książka, którą każde dziecko powinno dostać pod choinkę (a można ją kupić tu: https://www.stapis.com.pl/?product=1014065  

https://www.stapis.com.pl/?product=1014065 )



Pewnego razu Bóg zagadnął niewiastę Ewę, przyglądając się krytycznym okiem jej     dziwnemu, powłóczystemu okryciu w kolorze brudno – szarym .

- Czemuż to tak długo nie jesteś brzemienna? Przecież powiedziałem wam; bądźcie płodni i rozmnażajcie się, pamiętasz?

 


(Tu mała dygresja; komu niecierpliwość Stwórcy wydaje się nie na miejscu, wyjaśnię, że Ewa nie zachodziła w ciążę przynajmniej od ponad wieku! Oto stosowny fragment Biblii, z którego można to wywnioskować: „Gdy Adam miał sto trzydzieści lat, urodził mu się syn, podobny do niego jako jego obraz, i dał mu na imię Set”. (Rdz 5,3). Ponieważ pierwsi synowie Adama i Ewy – Kain i Abel urodzili się w niedługim czasie po wygnaniu ludzi z raju, a w Biblii nie ma żadnej wzmianki aby mieli jakieś potomstwo pomiędzy nimi a Setem, rachunek jest prosty: od ich urodzin do urodzin Seta musiało upłynąć coś tak około 120 – 125 lat! W tej sytuacji Bóg i tak wykazał się anielską cierpliwością. Wracajmy jednak do tematu).

 

Kobieta skinęła głową i odparła:

-Pamiętam, Panie,.. ale powiedziałeś także, że obarczysz mnie wielkim trudem mej brzemienności, i że w bólu będę rodziła dzieci,.. Boję się tego bólu i trudu, a ilekroć przypomnę sobie te dwa pierwsze porody, to wiem, że jest się czego bać. A poza tym.. – zawahała się opuszczając wzrok, więc Stwórca rzekł niecierpliwie:

- Co poza tym?.. Mów śmiało, słucham cię!

 

- Jaki sens ma rodzenie dzieci, pielęgnowanie i wychowywanie ich,.. kiedy one i tak

pomrą niechybnie i nieodwracalnie! A przedtem my także podzielimy ich los,.. więc po co to wszystko? Jaki to ma sens?! „Na cóż tworzenie wieczne, na cóż uganianie, jeśli stworzone pada w nicości otchłanie?” – spytała (słowami jakiegoś poety, zapewne), odważnie wpatrując się w oblicze Boga, który pokręcił głową zdumiony:

- No, no!? Cóż za filozoficzne podejście do życia?! W tak młodym wieku?.. Sama na to wpadłaś,.. czy może ktoś ci podpowiedział?

 

Niewiasta opuściła jeszcze niżej wzrok i patrząc Stwórcy gdzieś pod stopy, odparła:

-Twój anioł Panie nam to powiedział...

- Taak?! Anioł, mówisz?!.. I co jeszcze wam powiedział? – spytał Bóg dociekliwie, chociaż wyglądało na to, że nie jest zbytnio zdziwiony tą wiadomością. Kobieta zaczerwieniła się, a potem wyraźnie zażenowana, odparła:

- Ten anioł Panie,.. nauczył nas korzystania z kalendarzyka małżeńskiego. Wytłumaczył mi jak się oblicza, kiedy mam dni płodne a kiedy nie. Kiedy powinniśmy zachować wstrzemięźliwość seksualną, a kiedy możemy sobie pozwolić na...

 

- Co takiego?! No, to już przekracza wszelkie granice przyzwoitości! – zawołał Bóg wzburzony w najwyższym stopniu – korzystania z kalendarzyka małżeńskiego będzie ich uczył!.. No, ma tupet, trzeba mu przyznać! Tylko patrzeć jak nauczy was używania innych środków antykoncepcyjnych!.. Po nim można się wszystkiego spodziewać! – Stwórca załamał ręce w dramatycznym geście, a kobieta dodała ciszej:

- Powiedział nam, że to nie grzech, a jedynie znajomość własnej seksualności z jaką nas stworzyłeś, Panie,.. Jednakże dawno już odeszliśmy od tego stylu życia, wybraliśmy inną drogę; rozwoju duchowego. Ten anioł powiedział, że na pewno zaakceptujesz to Panie i zrozumiesz nasze racje.

 

- O! To coś nowego!.. Mam zrozumieć wasze racje, mówisz?! A jakież to one są, może mnie oświecisz w tym względzie? – spytał Bóg  nieco szyderczym tonem.

- Otóż ten twój anioł, Panie.. – na dźwięk tych słów Stwórca żachnął się wyraźnie, ale dał znak dłonią aby kontynuowała wypowiedź.

 

- Powiedział nam, że nie wydając na świat potomstwa, przysłużymy się przyszłej ludzkości, która byłaby z naszego powodu grzeszna, śmiertelna i wielce ułomna... Powiedział też, że płodzenie przez nas dzieci nie ma żadnego sensu, skoro one i tak mają poumierać niechybnie. Zatem nie płodząc potomstwa, nie przenosimy na innych swej grzesznej natury, skłonnej do czynienia zła i nieprawości. Więc nie powiększamy zła, którego by przybywało z każdym nowym pokoleniem ludzi. Ergo; czynimy dobro, które będzie ci Panie miłe zapewne, bo wstrzemięźliwość i cnotę u swych stworzeń ponoć cenisz ponad wszystko.

 

Mój małżonek Adam postanowił złożyć w ofierze swe potrzeby cielesne, na rzecz wyższej sprawyi poświęcić swe przyszłe życie na modlitwy do ciebie Panie,.. na rozważania nad sensem życia, które nam szybko przeminie i nad śmiercią, która je zakończy definitywnie Ja także mam zamiar poświęcić swoje życie, tobie Panie; będę się nieustannie modliła do ciebie, adorowała ślady twoich stóp odbitych w pyle drogi, wzdychała do utraconego raju i żyła w czystości i ubóstwie, skoro wszelka praca – z twojej woli – jest jałowym trudem.

 

Wybacz Panie, że teraz cię opuszczę, lecz widzę, że słońce stoi w zenicie, a jest to pora odmawiania modlitwy do twojego anioła. Mam nadzieję, że jesteś zadowolony z nas Panie?.. Z tego, że wybraliśmy tę bardziej godną dla istoty duchowej drogę życia, służącci z całych swoich sił i poświęcając swe życie dla ciebie, Panie – skłoniła z pokorą głowę, nie śmiejąc spojrzeć na majestat Stwórcy. Nim odeszła, dodała jeszcze:

- Może zawołam swojego małżonka, który gdzieś tu niedaleko głosi twoją chwałę w kazaniu do ptaków i zwierząt,.. być może on coś więcej ci powie, Panie.

 

Stwórca słuchał niewiasty z nieprzeniknioną miną, kiedy jednak skończyła, aż zatrząsł się ze świętego oburzenia (w jego przypadku tylko na takie mógł sobie pozwolić).

- Co takiego?! – zawołał gromkim głosem – czy ty się dobrze czujesz, kobieto?! Co za bzdury ty mi tu wygadujesz?! – wołał z pociemniałym od gniewu obliczem.

- Natychmiast leć po męża i za pięć minut macie oboje stawić się przede mną!.. Czy to jasne?!

- Ale modlitwa na Anioł Pański... – nieśmiało oponowała niewiasta, składając ręce, lecz Bóg krzyknął z niepohamowaną irytacją w głosie:

- Ja ci zaraz dam modlitwę! Na wszystkich moich aniołów, a nie tylko na tego jednego!.. No, nie! Trzymajcie mnie bo nie zdzierżę! – dodał, wznosząc oczy ku niebu, kiedy kobieta – chcąc nie chcąc – pobiegła po mężczyznę.

 

Kiedy po chwili stanęli przed Bogiem z wystraszonymi minami, ten nie wdając się z nimi w żadne dysputy teologiczne, uśpił ich jednym ruchem dłoni, a kiedy bezwładnie osunęli się na trawę, powiedział do siebie:

- Już ja ich wyleczę z potrzeby tych „bogobojnych” zachowań! Będą mi tu psia mać jakiś idiotyczny cyrk odstawiać!.. Płodzenie potomstwa nie ma dla was sensu?! .. No, to ja wam znajdę ten sens! – tak mrucząc do siebie, obnażył ludziom ich mózgi i szybkimi jak myśl ruchami swoich zwinnych palców, dokonał odpowiedniej korekty. Następnie wymazał im pamięć od rozmowy z Szatanem, a potem klasnąwszy w dłonie, obudził ich i nakazał im wracać do siebie.

 

Ludzie nie wiedzieli co poprzedzało chwilę ich przebudzenia i nie byli świadomi zmian jakie w nich zaszły. A były one dość istotne; kobieta została obdarzona silniejszym libidem, potrzebą macierzyństwa i opiekuńczości, oraz strachem przed staropanieństwem. Mężczyzna zaś oprócz potrzeby zapłodnienia możliwie dużej ilości partnerek, dostał od swego Stwórcy zadowolenie z wykonywanej pracy, do tego stopnia silne, że staje się ona często sensem jego życia. Oboje też dostali potrzebę kochania drugiej, bliskiej sobie istoty; potrzebę miłości.

                                                           ------ // ------

Co jeszcze Bóg zmienił niejako przy okazji? Otóż po tej jego ingerencji, „kalendarzyk małżeński” stał się bardzo niepewną metodą zapobiegania ciąży (inaczej by nie był akceptowany przez Kościół kat.). Odtąd ludzie – szczególnie w młodym wieku – nie zastanawiają się nad sensem życia. Nie dociera do nich fakt, że płodząc potomstwo, nieuchronnie skazują je na śmierć, ale też na starzenie się, na przeróżne choroby, cierpienia i niedomagania związane z wiekiem starczym, jak i na odczuwanie lęku przed śmiercią. A także na wszelkie zło, jakiego nie oszczędza im los. Po prostu ludzie o tym nie myślą, żyją dniem dzisiejszym i cieszą się chwilą obecną. Dopiero na starość wielu robi się dewotami.

 

Tak Bóg rozwiązał ten egzystencjalny problem u swych stworzeń, w swojej nieskończonej dobroci; miast zlikwidować śmierć – ograniczył ludziom świadomośćwłasnej śmiertelności. Prawie do końca wierzymy, że to nas nie dotyczy. Po to byśmy mogli żyć beztroskim życiem, mimo tego wiszącego nad nami przez cały czas miecza Damoklesa,.. o pardon: kosy Tanatosa. Jak widać z historii religii (albo ogólnie rzecz biorąc; z historii naszej cywilizacji), Bóg zrobił to dość nieskutecznie, skoro tylu mężczyznom i kobietom wydaje się,że gwałcąc lub tłumiąc potrzeby swej natury służąBogu i są mu przez to milsi i bliżsi od tych, którzy poddają się w pełni jej prawom, wpisanym głęboko przez Stwórcę w nasze jestestwa. Ale to tylko taka luźna dygresja, wracajmy do tematu.

                                                           ------ // -----

Pewnego razu Szatan zagadnął Stwórcę: - Panie, dlaczego ludzie tak się zmieniają?

Ten uniósł brew i spytał: - A konkretnie, co masz na myśli?

- Ich wygląd,.. już na początku mi się nie podobali, choć potem przyzwyczaiłem się do ich dziwacznych postaci. Ale teraz, to już całkiem wyglądają obrzydliwie. Powłoka,.. to znaczy skóra tak im się dziwnie pomarszczyła,.. owłosienie zmieniło kolor na siwy i znacznie się przerzedziło,.. szczególnie u mężczyzn. Chodzą wolniej i jakby z wysiłkiem,.. przygarbieni na dodatek,.. uzębienie im się zniszczyło i powypadało. Rzadziej się śmieją i w ogóle jacyś tacy,. jakby mniej szczęśliwi i zadowoleni z życia.

 

Natomiast u kobiet ta zmiana jest jeszcze bardziej widoczna. Jako młode dziewczęta są nie tylko piękne, a nawet urzekające, ale też zgrabne, gibkie i pełne wigoru. Z ich ślicznych oczu bije jakaś zniewalająca siła, jakby świeciły jakimś wewnętrznym światłem. Na starość zaś, po tym wszystkim nie ma żadnego śladu, jakby to młodzieńcze piękno i ten nadmiar energii zostawiły gdzieś po drodze życia, przeobrażając się nie do poznania. Czy to normalne, Panie?

 

Bóg, domyślając się do czego anioł zmierza, z wyraźną niechęcią odparł:

- To zależy, co rozumiesz przez normalność.

- My, aniołowie nie starzejemy się, a też jesteśmy twoimi stworzeniami, Panie.. – zaczął Szatan, ale Bóg mu przerwał bezceremonialnie:

- Ale wasz rodzaj nie dostąpił upadku, w efekcie którego wasza natura zostałaby skażona grzesznymi skłonnościami – a oni tak!

 

Szatan przecząco pokręcił głową: - Chodziło mi o to Panie, że kiedy wymieniałeś w rajskim ogrodzie to wszystko, czego ludzie doświadczą jako karę za swoje nieposłuszeństwo – starzenia się nie było pośród tych przypadłości, jakie wtedy wymieniłeś?

 

- I co z tego?! Nie było też niedomagań związanych z wiekiem starczym, różnorodnych chorób i mnóstwa innych rzeczy, które są związane z tym problemem. Gdybym chciał dokładnie to wszystko wymienić co czeka ludzi w przyszłości z powodu ich upadku w raju, moje Słowo do nich musiałoby być dwa razy dłuższe! Po co?! Przecież to jest oczywiste!

 

Anioł milczał przez chwilę wpatrując się uważnie w oblicze Stwórcy, a potem spytał:

- I nie przeszkadza ci Panie, jako ich Stwórcy, kiedy oglądasz tę ich przegraną walkę z czasem? Nie tylko w ostatecznym efekcie rozumianym jako nieuchronny koniec ich egzystencji, ale każdego roku, każdego upływającego dnia,.. każdej mijającej chwili. Czy to nie jest smutne, kiedy patrzysz Panie jak twoje stworzenia zmieniają się pod wpływem czasu?

- Sami sobie winni! – odparł Stwórca impulsywnie – wiem do czego zmierzasz, ale nie czuję się winnym tego stanu rzeczy, jeśli już o to ci chodzi!

 

- Ale dlaczego Panie?! Biorąc pod uwagę twoje nieskończone możliwości, powinieneś czuć się winny…- anioł nie dokończył zdania, gdyż Bóg mu przerwał gwałtownie:

- Tak! Tak! Znam twoje dziwne poglądy na ten temat! Myślisz jednak na ograniczony, anielski sposób, a nie na transcendentalny boski. Zastanów się jakby to wyglądało, gdybym to ja – wszechmocny Bóg i Pan całego Wszechświata – korzył się przed własnym stworzeniem?!

Szatan zastanowił się przez chwilę, a potem z ledwie dostrzegalnym uśmiechem odparł:

 

- To prawda, wyglądałoby to dość dziwacznie. Więc uczyń Panie coś takiego, abyś nie musiał się wstydzić za swoje stworzenie – człowieka, który ponoć miał być zwieńczenie twojego dzieła, a okazał się jego przekleństwem. Czy to może przekracza twoje możliwości?

Stwórca nie raczył udzielić odpowiedzi aniołowi na ten arogancki pomysł, odwrócił się wyniośle i odszedł bez słowa. Od tego wydarzenia minęło wiele lat, dekad, a nawet stuleci.

 

 2005 r. – 2021 r.                    ----- KONIEC CZEŚCI CZWARTEJ -----

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk