Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 13:59

« Poprzedni Następny »


Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas


Jonathan S. Tobin 2023-10-15

Strona tytułowa “Washington Post” z 10 czerwca 2020. Zdjęcie: Wikipedia
Strona tytułowa “Washington Post” z 10 czerwca 2020. Zdjęcie: Wikipedia

Ci, którzy potępiają zbrodnie Hamasu, jednocześnie sprzeciwiając się wysiłkom mającym na celu zniszczenie terrorystów, stanowią większe zagrożenie dla Izraela niż ci, którzy otwarcie kibicują okrucieństwom przypominającym nazistowskie zbrodnie.


Następstwa ataków Hamasu na Izrael z 7 października były sygnałem alarmowym dla wielu żydowskich liberałów. Nie chodzi tylko o to, że oni, podobnie jak reszta świata, byli zszokowani deprawacją ataku terrorystycznego, w wyniku którego zginęło ponad 1300 Izraelczyków, tysiące zostało rannych, a prawdopodobnie około 150 zostało porwanych i zabranych do Gazy. Przerażające dowody gwałtów i masowych mordów mężczyzn, kobiet i dzieci, w tym palenia i obcinania głów niemowlętom, są niemal nie do pojęcia. Jednak dla postępowców politycznych fakt, że niektórzy kibicowali Hamasowi, było to o krok za daleko, nawet dla tych, którzy zawsze woleli nie widzieć żadnych wrogów na lewicy.


Istnienie prohamasowskiego skrzydła ruchu postępowego jest plamą na honorze lewicy politycznej, której nie należy ignorować ani bagatelizować. Ilustruje nie tylko nieprzyzwoitość tych, którzy zajmują takie stanowisko, ale pokazuje konsekwencje powstania toksycznych ideologii, takich jak intersekcjonalność i krytyczna teoria rasy, w których Żydzi i Izraelczycy są błędnie przedstawiani jako, z definicji, biali prześladowcy kolorowych Palestyńczyków.


Konserwatyści, którzy zwracali uwagę na „przebudzone” koncepcje takie jak katechizm dotyczący różnorodności, równości i włączenia społecznego (DEI) umożliwiających antysemityzm, mieli już mnóstwo dowodów na poparcie swoich wniosków. Jednak spektakl prohamasowskiego aktywizmu na amerykańskich ulicach – a zwłaszcza na kampusach elitarnych uniwersytetów, takich jak Harvard Columbia, który bezpośrednio doprowadził do gróźb i aktów przemocy wobec Żydów – ugruntował ponad wszelką wątpliwość przyjęcie przez intersekcjonalną lewicę formy nienawiści do Żydów, która jest nie do odróżnienia od nienawiści nazistów.


Choć jestem oburzony moralnym bankructwem tych postępowców, nie postrzegam ich jako głównego zagrożenia dla Izraela na Zachodzie. W tej chwili znacznie bardziej martwię się zachowaniem i komentarzami przyzwoitych liberałów niż ich bardziej radykalnych, niegdysiejszych sojuszników.


Mam tu na myśli osoby, które wyraziły swoją odrazę do działań Hamasu i potępiły wsparcie, jakie terroryści otrzymali od postępowców, ale które w przeciwieństwie do prezydenta Joe Bidena dodają „ale” do swojego poparcia dla Izraela. Głośny chór mędrców i ekspertów z korporacyjnych mediów, zarówno Żydów, jak i nie-Żydów, którzy traktują wysiłki Izraela mające na celu położenie kresu temu śmiertelnemu zagrożeniu jako moralnie wątpliwe, może nie być tak nikczemny, jak ci, którzy otwarcie aprobują masowe zabijanie Żydów. Jednak to przedstawiciele „porządnej lewicy”, którzy traktują izraelską kontrofensywę mającą na celu, (miejmy nadzieję), wyeliminowanie Hamasu, jako równe zło, mają znacznie większe wpływy i wyrządzają o wiele więcej szkód egzystencjalnej walce w obronie państwa żydowskiego niż ci, którzy na zdjęcia zamordowanych żydowskich dzieci reagują okrzykami „Wolna Palestyna”.


Ci rzekomo dobrzy ludzie nie tylko sygnalizują swoją cnotę przez okazywanie niepokoju z powodu ofiar wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Twierdzą wręcz, że istnieje pewien stopień moralnej równoważności pomiędzy wysiłkami Sił Obronnych Izraela mających na celu wyeliminowanie terrorystów a zbrodniami Hamasu. Oceniają propagowanie całkowitego pokonania Hamasu jako nie tylko daremne, ale wręcz błędne, ponieważ twierdzą, że każde odebranie życia powinno zostać potępione bez względu na okoliczności.


Trudno zignorować tłumy na nowojorskim Times Square wołające o przelanie żydowskiej krwi. Jednak jest mało prawdopodobne, by ktokolwiek w administracji Bidena, nawet ci pracownicy średniego szczebla najbardziej wrogo nastawieni do Izraela, zwracał na nich większą uwagę. Ale prawdziwym problemem są publicyści pracujący w „New York Times” zaledwie kilka przecznic dalej, którzy w tej chwili piszą artykuły nawołujące do sprzeciwu wobec izraelskiej kontrofensywy i wzywające do wywarcia międzynarodowego nacisku na państwo żydowskie, by pozostawić morderców na miejscu, gdy tylko zakończy się ostrzał.


BLM i Hamas


Oświadczenia
i posty w mediach społecznościowych ruchu Black Lives Matter wyrażające zgodę na ataki, w tym jedno, w którym odwoływali się do paralotniarzy użytych do masakry na festiwalu Rave, podczas którego zamordowano setki osób, a kobiety gwałcono przy zwłokach ich krewnych, było szczególnie koszmarne. Podobnie było z demonstracjami zorganizowanymi przez grupy lewicowe, takie jak Demokratyczni Socjaliści Ameryki (DSA), podczas których oklaskiwano Hamas, a także zgromadzeniami w całym kraju, podczas których Amerykanie pochodzenia arabskiego i palestyńskiego odegrali znaczącą rolę zarówno w identyfikowaniu się z Hamasem, jak i etykietowaniu ich bestialskich czynów jako uzasadniony „opór” przeciwko izraelskiej „okupacji”.


Większość liberalnego establishmentu żydowskiego poparła ruch BLM w 2020 r. po zabójstwie George'a Floyda. Ale kiedy prezes Zionist Organization of America, Mort Klein, potępił BLM za otwarty antysyjonizm, wielu Żydów potępiło go jako rasistę za złe maniery i mówienie prawdy o grupie, która była traktowana jako nienaganna przez tych, którzy rozpaczliwie pragnęli pozostawać w zgodzie z liberalną modą polityczną.


Mimo to nikt na żydowskiej lewicy nie mógł być zaskoczony faktem, że wielu ich sojuszników było antysyjonistami. Ale fakt, że nie mieli skrupułów ani powściągliwości, jeśli chodzi o publiczne akceptowanie nie tylko przemocy wobec Izraela, ale tego rodzaju okrucieństw, musiał boleć. W końcu zamiast kwestionować okrucieństwa, sprawcy z Hamasu byli z nich dumni – publikując w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające ich morderczy szał i poniżanie kobiet – a potem wiwatowali na ulicach Gazy.


Identyfikacja z tymi zbrodniami zszokowała nawet niektórych na lewicy. Liderka „szwadronu” Kongresu, posłanka Alexandria Ocasio-Cortez (D- N.Y.), poczuła potrzebę odcięcia się od tego, co słusznie określiła jako „bigoterię” i „bezduszność” widoczne podczas wiecu motywacyjnego DSA na rzecz Hamasu na Times Square. Jednak w tym samym oświadczeniu zapewniła moralną równoważność między izraelskimi ofiarami a palestyńskimi terrorystami i ich zwolennikami, a także wezwała do zawieszenia broni, które pozwoliłoby grupie islamistycznej uniknąć kary za swoje zbrodnie.


Odejście AOC od otwartego wsparcia dla Hamasu – postawa, która oddziela ją od jej kolegów z „szwadronu”, Rashidy Tlaib (ze stanu Michigan) i Ilhan Omar (ze stanu Minnesota) – okazało się wymowne. Oportunistka Ocasio-Cortez instynktownie wyczuła, że miejsce dla krytyków Izraela nie powinno znajdować się w szeregach wiwatujących za rzezią Żydów, ale raczej wśród tych, którzy chcą powstrzymać Izrael przed zapobieganiem przyszłym atakom terrorystycznym.


Establishment zajmujący się polityką zagraniczną zaczął już zdecydowanie potępiać wszelkie izraelskie działania, które mogłyby obalić Hamas, jak wskazują artykuły Richarda HaasaThomasa Friedmana. Wkrótce dołączyli do nich inni publicyści „New York Timesa”, tacy jak Nicholas Kristof i Michelle Goldberg, którzy uważali, by potępić okrucieństwa Hamasu, ale szybko przeszli do prawdziwego celu: ustalenia, że izraelski kontratak był, co do zasady i w praktyce, z pewnością równie zły jak masakra dokonana przez terrorystów.


Wrogowie jasności moralnej


Nikt nie wyraził się w tej kwestii jaśniej niż publicysta „Washington Post”, Paul Waldman, wpływowa postać dla wszystkich ważnych osobistości w Waszyngtonie, który podobnie jak Haas, Friedman i Goldberg jest Żydem. Artykuł Waldmana zatytułowany Israeli-Palestinian conflict needs moral consistency, not moral clarity [Konflikt izraelsko-palestyński potrzebuje konsekwencji moralnej, a nie przejrzystości moralnej] trafił w sedno debaty, która zadecyduje, czy administracja Bidena pozostanie przy swoim godnym pochwały stanowisku wspierania Izraela, czy też porzuci je w nadchodzących dniach, gdy izraelska ofensywa spotka się z krytyką tych, którzy będą powoływać się na ofiary palestyńskie jako powód, by dać przetrwać Hamasowi.


Waldman uważa, że wysiłki mające na celu dokonanie jasnego moralnego rozróżnienia pomiędzy zbrodniami Hamasu a wysiłkami Izraela zmierzającymi do zapobiegania przyszłym zbrodniom i ukarania sprawców są błędne. Rzeczywiście, w szokująco fałszywym rozumowaniu twierdzi, że jeśli postrzegasz Hamas jako siłę, która jest po stronie zła, a Izrael jako stronę mającą rację, to nie różnisz się od Hamasu.


Ma to sens, jeśli podobnie jak ci, którzy propagują nieudane pomysły establishmentu polityki zagranicznej, jakoby jedynym rozwiązaniem konfliktu był kompromis terytorialny, jeśli postrzegasz palestyńskie wysiłki zmierzające do zniszczenia Izraela za równoważne z niechęcią Izraela do poddania się zniszczeniu. Waldman pragnie większego zniuansowania, w którym nasz ból z powodu ofiar wśród palestyńskich cywilów zrównoważy naszą rozpacz z powodu zamordowanych, zgwałconych i porwanych bliskich. 


To prawda, że powinniśmy ubolewać nad cierpieniem wszystkich niewinnych ludzi. Ale problemem nie jest tylko jego odrzucające sygnalizowanie cnoty. Problemem jest raczej jego niechęć do zrozumienia, że w efekcie przyklaskuje najbardziej zdeprawowanym okrucieństwom, że sprawa, która ma na celu pokonanie i całkowite zniszczenie grupy i ideologii, która produkuje te zbrodnie, jest z definicji moralna, nawet jeśli osiągnięcie słusznego celu, może wymagać działań militarnych, których skutkiem będzie śmierć cywilów.


Tak jak kampanie wojskowe aliantów przeciwko nazistom pochłonęły ogromną liczbę ofiar wśród niemieckich cywilów, tak też izraelska kampania musi zniszczyć Hamas, ale jego armia robi znacznie więcej, aby zminimalizować liczbę cywilnych ofiar. Niektórzy historycy nadal debatują nad moralnością niektórych nalotów na Niemcy. Czy jednak ktoś może poważnie wątpić, że moralne skrupuły wobec naruszaniu praw wojennych, które pozwoliłyby reżimowi nazistowskiemu przetrwać w Berlinie, żeby zmniejszyć całkowitą liczbę niemieckich ofiar cywilnych, byłyby głęboko niemoralne?


Sprawiedliwa wojna przeciwko Hamasowi


Dowody mentalności Hamasu widoczne podczas ataków z 7 października – największej masakry Żydów od czasu Holokaustu – zmuszają obserwatora do wniosku, że ta grupa islamistyczna nie tylko jest oddana zniszczeniu Izraela, ale w swej istocie jest ludobójcza i barbarzyńska jak naziści. Oznacza to, że ci, którzy twierdzą, że Izrael musi ustąpić i pozwolić Hamasowi przetrwać jako suwerenna władza w Strefie Gazy, opowiadają się za postawą, która jest nie tylko „proterrorystyczna”, ale i niemoralna. W takich wojnach odpowiedzialność za powstałe ofiary śmiertelne ponoszą ci, którzy dążą do niemoralnych celów, a nie ich przeciwnicy.


Kampania mająca na celu całkowitą eliminację Hamasu jest – zarówno z prawnego, jak i moralnego punktu widzenia – wojną sprawiedliwą. Sprzeciwianie się takiej wojnie w imię wątpliwej „moralnej konsekwencji” w odrazie do powodowania ofiar cywilnych jest więcej niż tylko bałamutne. Ci, którzy zajmują takie stanowisko, chcą, byśmy myśleli, że są „przyzwoitymi” liberałami i moralnie różnią się od postępowców, którzy szczycą się zbrodniami Hamasu. Ale ci liderzy opinii, którzy usilnie nalegają, by administracja Bidena wykorzystała swoją siłę nacisku i powstrzymała Izrael przed pokonaniem Hamasu, są w rzeczywistości znacznie gorsi od lewicowców, którzy nie boją się publicznie wyrażać swojego antysemityzmu.


Tyrady skrajnej lewicy są denerwujące i tworzą atmosferę nienawiści, która utrudnia życie Żydów na kampusach i w miastach. Ale „przyzwoici” liberałowie, którzy mogą okazać się ratunkiem, jakiego potrzebowali zbrodniarze, którzy w zeszłym tygodniu przelali żydowską krew, mogą na dłuższą metę wyrządzić o wiele więcej szkody niż ci radykałowie. Jeśli uda im się przekonać Bidena, by odsunął się od Izraela i pozwolił Hamasowi zwyciężyć, ci rzekomo cnotliwi ludzie, tak przekonani o swojej dobroci, będą mieli na rękach krew wszystkich przyszłych ofiar islamistycznego terroryzmu – zarówno żydowskich, jak i nieżydowskich.


Link do oryginału: https://www.jns.org/decent-liberals-may-do-more-harm-than-pro-hamas-demonstrators/

JNS Org., 13 października 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk