Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 05:59

« Poprzedni Następny »


Polityka zagraniczna Bidena jest nie do utrzymania


Mitchell Bard 2021-09-01

Prezydent Biden uprzejmie prosi tych panów, żeby skrupulatnie przestrzegali praw człowieka.
Prezydent Biden uprzejmie prosi tych panów, żeby skrupulatnie przestrzegali praw człowieka.

Prezydent zobowiązał się, że postawi walkę o demokrację i prawa człowieka na pierwszym miejscu. To piękna idea, ale pełna hipokryzji i zagrażająca interesom narodowym Ameryki.


Wszystkie oczy są dziś skierowane są na Afganistan, ale to tylko fragment  katastrofalnej polityki zagranicznej prezydenta Bidena. Podobnie jak Jimmy Carter, którego tragiczne błędy powinny stanowić przestrogę, Biden zobowiązał się uczynić walkę o demokrację i prawa człowieka centralnym punktem swojej polityki zagranicznej. To piękna idea, ale jednocześnie obłudna i autodestrukcyjna, co się ujawniło natychmiast i z całą mocą.


„Washington Post” zwrócił uwagę na fakt, że Biden zaczął od absurdalnej obietnicy uczynienia saudyjskiego księcia Mohammada bin Salmana „pariasem”. W tym samym czasie ta gazeta apelowała do Bidena, aby wstrzymał pomoc dla Egiptu, jeśli jego przywódca nie złagodzi represji wobec swoich przeciwników.

 

„Washington Post” ma wystarczającą liczbę pracowników udających ekspertów od Bliskiego Wschodu, aby znać praktykowaną od dziesięcioleci zasadę Departamentu Stanu, zgodnie z którą Bliski Wschód jest „wyjątkiem w polityce oczekiwania demokracji”. Stany Zjednoczone promują wolność i demokrację wszędzie z wyjątkiem państw arabskich/muzułmańskich, ponieważ nasze wartości są niezgodne z ich wartościami, a nasz interes w utrzymaniu prozachodnich autokratów u władzy jest znacznie ważniejszy niż ich nadużycia.

 

W przypadku Afganistanu Biden był skłonny oddać kraj grupie najbardziej haniebnych gwałcicieli praw człowieka. Stwierdzenie Bidena, iż „to, że talibowie wezmą wszystko i przejmą cały kraj w posiadanie, jest wysoce nieprawdopodobne” przejdzie do historii naiwnych przekonań, podobnie jak pomysły jego mentora Baracka Obamy, że Iran złagodzi swoje zachowanie, jeśli dostanie miliardy dolarów; obiecał również nie atakować ich i przymykać oczy na ich dążenie do wejścia w posiadania broni nuklearnej i program budowy rakiet balistycznych, jak również na sponsorowany przez Iran terroryzm i ataki na Amerykę i jej sojuszników.


Tony Blair zwięźle stwierdził, że decyzja Bidena o wycofaniu się z Afganistanu została podjęta zgodnie z „idiotyczną ideą o zakończeniu wiecznych wojen”. Równie idiotyczne było przekonanie, że talibowie nie zdołają natychmiast opanować kraju. Jeśli prawdą jest, jak Biden zapewniał, że polegał na informacjach amerykańskich agencji wywiadowczych (agencji, które teraz puszczają przecieki do prasy, że od samego początku wiedziały, że talibowie przejmą kraj), to po raz kolejny mamy dowód niekompetencji i braku zrozumieniu Bliskiego Wschodu.

 

Pomijając bezpośredni wpływ na masowe gwałcenie praw człowieka w Afganistanie, najpoważniejszym skutkiem decyzji Bidena było wzmocnienie radykalnego islamskiego przesłania, że czas jest po ich stronie, że Zachód jest słaby i że Ameryka porzuci swoich sojuszników. Jednym pociągnięciem pióra Biden wzmocnił wiarę każdego dżihadysty od członków Hamasu przez Hezbollah, ISIS po Al-Kaidę.


W całym regionie widać, jaką farsą jest jego polityka zagraniczna w sprawie praw człowieka. Biden był podobno gotów zrezygnować z amerykańskich sankcji, aby przekonać Iran do zgody na powrót do katastrofalnej umowy nuklearnej Obamy (nawet jeśli Iran nadal bezkarnie ją lekceważy). To była pełna kapitulacja przed potwornym reżimem Chameneiego. Teraz Biden  próbuje usprawiedliwić negocjacje z nowym prezydentem Iranu, Ebrahimem Raisi (znanym jako „Rzeźnik Teheranu”), człowiekiem, na którego Stany Zjednoczone wcześniej nałożyły sankcje za łamanie praw człowieka. Raisi jest katem wykonującym polecenia najwyższego przywódcy Iranu, który wielokrotnie mówił otwarcie, że Iran nie zmieni swojego wrogiego zachowania, nie porzuci pogoni za bombą atomową, nie zaprzestanie sponsorowania terroru, ani nie zatrzyma programu rozwoju rakiet balistycznych.


Wzmacniając to bankructwo swojej polityki zagranicznej na rzecz praw człowieka, Biden chce wznowić pomoc dla Autonomii Palestyńskiej i jej przywódcy Mahmuda Abbasa. Jest to reżim, który odmawia przeprowadzaniu wyborów, torturuje i morduje swoich krytyków, sprzeciwia się pokojowi z Izraelem i jest tak skorumpowany, że przytłaczająca większość Palestyńczyków chce, aby Abbas zrezygnował. Biden, słuchając geniuszy z Departamentu Stanu, którzy pomogli mu zgotować afgańską klęskę, chce teraz, aby amerykańscy podatnicy finansowali palestyńskich terrorystów, islamistów, oszustów i ich pomocników z ONZ. Najwyraźniej troska Bidena o prawa człowieka nie rozciąga się na ludność palestyńską prześladowaną przez ich przywódców.


Renegaci Partii Demokratycznej, tacy jak antysemiccy reprezentanci Ilhan Omar (D-Minn.) i Rashida Tlaib (D-Mich.) oraz inni „propalestyńscy” krzyżowcy, którzy milczą, jeśli chodzi o palestyńskie naruszenia praw człowieka, obłudnie starają się ograniczyć pomoc i wzmocnić naciski na Izrael — jedyną demokrację na Bliskim Wschodzie i jedyny kraj, który podziela zachodnie wartości i interesy.


Media nie przestają wracać do tego, że bin Salman zlecił zabicie dziennikarza. Jednak jakby to nie była ohydna zbrodnia, nie będzie determinować polityki USA wobec Arabii Saudyjskiej, polityki, która jest oparta ma trwającej od siedemdziesięciu lat tradycji ignorowania naruszeń praw człowieka przez rządy tego kraju. Teraz, kiedy wydawało się, że Stany Zjednoczone osiągnęły energetyczną niezależność i nie muszą już dłużej kłaniać się Saudyjczykom (nigdy nie musiały, ale nigdy nie przekonasz o tym Arabistów), Biden postanowił osłabić amerykański przemysł naftowy w ramach walki z globalnym ociepleniem, żeby równocześnie błagać Saudyjczyków o zwiększenie wydobycia trującej ropy i utrzymać niskie ceny paliwa, bo ich wzrost może spowodować ekonomiczne kłopoty, co może źle wpływać na wyborców. 

 

„Washington Post” może sobie pozwolić na pontyfikalne pouczanie o prawach człowieka; redakcja nie potrzebuje pomocy Egiptu, by walczyć z ISIS na Synaju, kontrolować Hamas w Gazie i wspierać interesy USA w regionie. Jednak Biden potrzebuje egipskiego przywódcy; nie powinno więc dziwić, że zignoruje radę żurnalistów, by uzależnić pomoc, której Egipt rozpaczliwie potrzebuje, i zadowolić idealistów z redakcji tej czy innej gazety. Jako wiceprezydent Biden widział, jak Obama był skłonny zaakceptować terrorystów z Bractwa Muzułmańskiego jako przywódców Egiptu, ponieważ uważał ich za lepszych od okropnego Hosni Mubaraka, ignorując fakt, że stanowili znacznie większe zagrożenie tak dla praw człowieka w Egipcie, jak i dla interesów USA.

 

Stany Zjednoczone z pewnością mają obowiązek wypowiadania się przeciwko łamaniu praw człowieka i działania na rzecz zapobiegania ludobójstwom. Prowadzenie polityki zagranicznej jest jednak bardziej złożone, aby uzależniać wszystko od przestrzegania praw człowieka, które, jak pokazują powyższe przykłady, jest nie do utrzymania, niezależnie od tego, jak głośno Biden i jego klakierzy deklarują swoją wierność ideałom.


Jak napisał Allister Heath w „The Telegraph”, Biden reprezentuje tych, którzy są: „Zaślepieni uproszczonym uniwersalizmem, nie rozumieją już religii, plemienności, historii, różnic narodowych ani tego, dlaczego kraje chcą się same rządzić”.


Jednym z wyników jest Kabul 2021. Najgorsze może dopiero nadejść.


Biden’s untenable foreign policy

JNS.Org, 25 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library. 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk