Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 01:37

« Poprzedni Następny »


Nowi ludzie w Waszyngtonie: Co kryje się za gestami


Amir Taheri 2021-02-06


Zaczynając budować swój przyszły gabinet Joe Biden, jeszcze jako prezydent-elekt, obiecał utworzyć zespół, który będzie lepiej reprezentował Amerykę, niż poprzedni. Reakcje świata skłaniają do wniosku, że dotrzymał obietnicy.       


Jak donoszą media, zespół Bidena był gorąco przyjęty między innymi w Kanadzie, w Meksyku, w Europie Zachodniej. Radio France Internationale donosiło nawet o radości w Abudży ponieważ w niższych eszelonach zespołu Bidena znalazło się siedmiu Amerykanów pochodzenia nigeryjskiego. W Teheranie media podkreślały obecność w tym zespole pięciu lub sześciu Amerykanów irańskiego pochodzenia i wyrażano nadzieję, że wpłynie to na politykę Waszyngtonu wobec Iranu.


W zespole Bidena jest wiele rzeczy “pierwszych”.


Jest to pierwszy gabinet Stanów Zjednoczonych, w którym ludzie definiowani jako “biali mężczyźni” są w mniejszości. Według CIA World Factbook, "biali" stanowią nieco ponad 73 procent amerykańskiego społeczeństwa, zaś tak zwani WASPS (biali anglo-saksońscy protestanci) stanowią już mniej niż 47 procent. 


Zespół Bidena składa się z postaci z różnych grup etnicznych i religijnych, które dostarczyły około 50 procent głosów, które przyniosły Bidenowi zwycięstwo. Progresywni komentatorzy piszą o tęczowej koalicji mniejszości, która stanowi kręgosłup Partii Demokratycznej i wspiera główny slogan Bidena zapowiadający pokonanie “białych suprematystów”.       


Co jednak oznacza określenie „mniejszość” w demokracji opartej na równych dla wszystkich prawach obywatelskich? Słowo mniejszość informuje, że jednych jest mniej, a innych więcej. Jednak jak można traktować jednych obywateli demokratycznego państwa jako coś „mniejszego” niż inni obywatele? 


W demokracji takiej jak Stany Zjednoczone dzielenie obywateli na podstawie ich etnicznego pochodzenia to postawa reakcyjna charakterystyczna dla społeczeństw przednowoczesnych. Starożytni Grecy doskonale rozumieli różnicę między ethnos i demos. Określenie ethnos odnosiło się do społeczności mających jakieś własne obyczaje i tradycję, które wraz z innymi składały się na społeczeństwo działające jako wspólnota i tworzące demos.  Na agorze dyskutowano nie o etnokracji, a o demokracji. Jeśli jest to dla was nazbyt greckie gadanie, przełóżmy to na zwykły język. Etniczność i terminy podobne w rozlicznych językach, plemiona w językach europejskich, indyjskie kasty, czy arabskie "qawm" opisują społeczności przed wyłonieniem się Narodów z dużej litery. Tak więc, Stany Zjednoczone to  “My, Naród” a nie “My, Mniejszości”. Demokracja to melting pot, a nie szwedzki stół.        


Progresiwizm jest raczej świecką religią niż ideologią mogącą zasadnie konkurować z innymi na arenie politycznej. Również dzielenie ludzi na podstawie ich wyznań religijnych nie powinno mieć miejsca w demokracji. Święty Augustyn używał określenia "religare", aby promować swoje chrześcijaństwo jako najwyższy, jeśli nie jedyny środek wiążący i podtrzymujący ludzkie społeczeństwo. Bliżej w czasie, papież Benedykt XVI wraz z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem, mówili rzeczy podobne w swoim projekcie „ocalenia zachodniej cywilizacji”. Jednakże, w dalekiej przeszłości Cyceron i Izydor z Sevilli woleli raczej określenie “nacja” (na ludzi urodzonych na określonym obszarze) oraz "relegere", oznaczającym wspólne prawa, a więc porozumienie w sprawie zasad organizacji i zarządzania wspólną przestrzenią.   


W amerykańskiej świeckiej demokracji jednym z zadań państwa jest ochrona swobody wyznania, jak również innych społeczności, ale bez uznawania ich za bazowe składniki państwa. Francuska wersja sekularyzmu, znana jako laïcité, jest zaprojektowana do ochrony państwa, a więc narodu, przed religią. 


Progresywni krytycy samej koncepcji narodu, tacy jak zmarły w 2012 roku brytyjski historyk Eric Hobsbawm, twierdzą, że narody są “kreacją burżuazyjnego kapitalizmu” i powinny być zlikwidowane przez klasy pracujące pod przewodem proletariatu. 


Jednak pod koniec swojego życia, nawet Hobsbawm musiał przyznać, że państwo narodowe ma znacznie dłuższe korzenie niż mu się zdawało. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, pierwszy kraj nazwany nie od narodu, dynastii, czy grupy etnicznej, rozpadł się na 15 państw narodowych.      


Benedict Anderson twierdził, że to nacjonalizm tworzy narody, a nie odwrotnie. Taka analiza może wydawać się podejrzana, kiedy patrzymy na narody, które powstawały pod władzą trwających wiekami dynastii. Wydaje się jednak właściwa w przypadku Ameryki, która powstawała jako wspólnoty osadników z Anglii, a tworzenie narodu zaczęli „ojcowie założyciele”, rozpoczynając pod hasłem „jeden naród przed obliczem Boga” budowę pierwszej konstytucyjnej demokracji. Ich mottem było: Rząd Narodu, sprawowany przez naród, dla narodu.


Dekonstrukcja senatorki Elizabeth Warren do Pocahonty może być zabawna. Jednak dekonstrukcja amerykańskiego demosu do jakiegoś zestawu grup etnicznych zabawna już nie jest.  


W demokracji takiej jak Stany Zjednoczone określenia mniejszość i większość mają wyłącznie polityczne znaczenie. Większość reprezentowana przez polityczną partię lub program zdobyła w wyborach 50 plus 1 procent głosów lub więcej, a mniejszość zdobyła mniej.  


W takim systemie większość i mniejszość nie oznacza stałego rozkładu sił. Dzisiejsza większość może jutro być mniejszością. 


Mówienie, że ten lub inny członek gabinetu został wybrany z powodu jego lub jej koloru skóry, wyznania lub innych “mniejszościowych” atrybutów z pewnością nie należy do komplementów. Jeśli wybór nie był związany z kompetencjami danego człowieka, a dlatego, że akurat takiego brakowało w sałatce, nie da się tego uzasadnić regułami demokracji. Jeśli natomiast to kompetencje były jedynym kryterium wyboru, to po co ten cyrk z “tęczowością” i progresywną reprezentacją?             


Sałatkowa kompozycja nie gwarantuje sukcesu. Łapiesz buddystę i nie ma miejsca dla świadka Jehowy, dajesz stołek Tamilowi, a Bengalczyk będzie patrzył krzywo.    


Włączenie do rządu po raz pierwszy Indianina z jakiegoś szczepu gwarantuje duże nagłówki w gazetach, może jednak skłaniać mojego przyjaciela z plemienia Patawomeck do zastanawiania się, dlaczego jego plemię zostało pominięte.        


Na szczęście niebawem wrócimy do rzeczywistości, w której politycy będą oceniani według tego co robią, a nie tego z jakiej pochodzą grupy etnicznej.


Wielu członków nowego zespołu w Waszyngonie ma imponujące CV. W interesie wszystkich jest to, żeby nie postrzegali się jako pionki w grze na etnicznej szachownicy, ale jako słudzy amerykańskiego demosu w trudnych czasach.


New Team in Washington: Beyond Tokenism

Gatestone Institute, 31 stycznia 2021

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

 



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Inwersja demokracji liberalnej Marek Eyal 2021-02-06


Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk