Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 20:15

« Poprzedni Następny »


Niewinne zdumienie pewnego socjologa


Andrzej Koraszewski 2022-12-01

Izraelski chłopiec ze Sderot okaleczony przez palestyńską rakietę. Czy powinniśmy pytać dlaczego media tak rzadko pokazują izraelskie ofiary, a tak często ofiary palestyńskie (nierzadko z fałszywymi podpisami)? [Źródło zdjęcia: Wikipedia]   
Izraelski chłopiec ze Sderot okaleczony przez palestyńską rakietę. Czy powinniśmy pytać dlaczego media tak rzadko pokazują izraelskie ofiary, a tak często ofiary palestyńskie (nierzadko z fałszywymi podpisami)? [Źródło zdjęcia: Wikipedia]   

Zdarza się (nie częściej niż raz w miesiącu), że ludzie w ten lub inny sposób pytają, czy aby nie koncentrujemy się nadmiernie na sprawach antysyjonizmu/antysemityzmu. Odpowiedź, że to świat ma obsesję na punkcie Izraela i Żydów i że ta obsesja świata jest z wielu względów warta obserwacji, jest zazwyczaj uważana za zbyt mało konkretną. Ponieważ jednak są to niepokoje osób, które przypadkowo trafiają na naszą stronę, więc pamiętając, że nie wszyscy muszą podzielać nasze zainteresowania, zapominamy o sprawie i dzielimy się z naszymi czytelnikami tym, co sami uważamy za interesujące i ważne.

Najnowszy przypadek jest jednak na tyle ciekawy, że być może warto mu się bliżej przyjrzeć. Wrocławski socjolog mieszkający w Wielkiej Brytanii zdziwił się na stronie jednego z naszych stałych czytelników, że dał on link do publikowanego u nas artykułu amerykańskiego psychologa ewolucyjnego Bo Winegarda o religii. Pan Krzysztof G. napisał: „A to Pan mnie zaskoczył. Przecież tam głównie teksty dotyczące Izraela i jego obrony z różnych pozycji. Co to ma wspólnego z racjonalizmem? O Polsce nie wspomnę.”

 

Z ciekawości zajrzałem na stronę pana Krzysztofa, okazało się, że łączy nas wykształcenie socjologiczne i ateizm. (Może coś jeszcze, ale to wymagałoby dłuższych studiów, bo tam głównie internetowe makatki, czyli memy z prostymi przekazami, opowieści o bitcoinach i sztucznej inteligencji.)

 

Spojrzałem, co kolega socjolog mógłby zobaczyć na naszej stronie, gdyby ją przypadkiem otworzył. Mógł zobaczyć kilka tekstów o religii, w tym wspomnianego Winegarda i moją recenzję z publikacji tłumaczenia książki Sama Harrisa, mógł zobaczyć tekst o tym, jak różni się mapa pokrewieństwa genetycznego i mapa języków, dwa teksty o potrzebie korzystania z nauki w rolnictwie, teksty o Ukrainie, Iranie i Turcji, o nierównościach dochodów w USA, o islamistach w Katarze, o arabskim lobby w USA, o archeologicznym odkryciu we Włoszech. Na 24 artykuły anonsowane z zapowiedziami jest siedem, które w ten lub inny sposób podejmują sprawę antysemityzmu/antysyjonizmu. Jest tu tekst o książce pokazującej jak przebudzona amerykańska lewica przypisała Żydom biały przywilej, jest artykuł o tym jak palestyński dyktator potępia terror pod warunkiem, że jego ofiarami nie są Żydzi, inny tekst o tym jak syjonistyczne dziki napadają na Palestyńczyków, czyli co możemy przeczytać na amerykańskiej stronie internetowej Mondoweiss, jeszcze inny o tym, jak Niemcy próbowali zorganizować w Tel Awiwie konferencję zrównującą Holokaust z palestyńską nakbą, artykuł o tym jak izraelożercy bawią się ze statystyką, a wreszcie, wprowadzenie do nowej książki amerykańskiego historyka Richarda Landesa pod tytułem „Czy cały świat może być w błędzie?”. 

 

To dość typowy zestaw tematów z minionych dwóch tygodni widocznych na jedynce. Interesuje nas nauka, religia, polityka międzynarodowa, ze szczególnym uwzględnieniem antyizraelskiej obsesji ukrywającej powszechne łamanie praw człowieka i inne zbrodnie.

 

Skąd to szczególne uwzględnienie? Chyba najlepiej to wyjaśnia Richard Landes w swoim obszernym ostrzeżeniu dla czytelników poprzedzającym jego nową książkę.

 

Landes pisze, że nie jest to książka dla każdego, że adresuje ją do ludzi ceniących wartości liberalne i demokrację, dla których ważna jest próba zrozumienia zagrożeń tych wartości.      

To ostrzeżenie poprzedza cytat z książki Dietricha Bonhoeffera, który pisał, że głupota jest bardziej niebezpiecznym wrogiem niż zła wola, że w obliczu złej woli możemy protestować, ujawniać podstępne działania, przeciwstawiać się, czasem nawet siłą. Wobec głupoty jesteśmy bezradni, nie pomogą tu protesty, prezentacja faktów, próby dialogu. Jedyną radą jest wzruszenie ramionami i pozostawienie głupca swojemu losowi. Nie jest to jednak tak proste, kiedy głupota produkowana jest masowo przez kulturę, edukację od przedszkola do doktoratu, przez media, kościoły i braterskie związki zatroskanych, wpływa na losy świata. Landes pisze, że gdyby był muzułmaninem, uważałby głupotę mieszkańców Zachodu za znak od Allaha, że trzeba przystąpić do dżihadu.

 

Dominuje nie tyle zła wola, co głupota, która skłania do niepokoju, do panicznego lęku, że ktoś zwraca uwagę na fakty, których pod żadnym pozorem nie chcemy widzieć.             

 

Wrocławski socjolog odczuwał nieprzepartą potrzebę wyrażenia zdumienia, zaskoczenia, że ktokolwiek może w ogóle zaglądać na stronę, na której pojawiają się informacje niepożądane. Socjolog pyta, co może mieć wspólnego pokazywanie obsesyjnej produkcji kłamstw o jednej nacji z racjonalizmem? Odpowiedziałem, że antysemityzm jest matką wszystkich teorii spiskowych, że od niepamiętnych czasów ilekroć jakikolwiek władca miał kłopoty i chciał odwrócić gniew swojego społeczeństwa od siebie, apelował do dobrze ugruntowanej idei Żyda jako antybliźniego, winnego wszystkich możliwych nieszczęść i pozwalał na mordy. To jest niezawodne, ponieważ ta idea trwa od dziesiątków pokoleń i zawsze znajduje wdzięcznych odbiorców. Tak więc, jeśli w przeszłości winiono Żydów za głód, suszę, zarazy, biedę, czy wojnę, w nowszych czasach byli winni za grzechy kapitalizmu i komunizmu, a potem rasizmu, kolonializmu, a wreszcie zbrodni posiadania własnego państwa oraz obrony życia swoich obywateli. Co ów socjolog skwitował radosnym stwierdzeniem, że miał rację, że zawodowo zajmuję się wyszukiwaniem antysemityzmu.     

 

Socjologią zajmowałem się zawodowo tylko przez dziesięć lat po studiach, potem amatorsko, czy to badając historię reform gospodarczych w różnych krajach, na którą siłą rzeczy patrzyłem oczyma socjologa, czy obserwując wydarzenia międzynarodowe jako dziennikarz. Socjologia powstawała jako dziedzina mająca opisywać i analizować zjawiska społeczne, mechanizmy kształtowania się postaw i poglądów w grupach społecznych, wpływ tych postaw i poglądów na życie społeczne i w efekcie na historię.

 

Dla socjologa nie powinno być obojętne pytanie, dlaczego Jerozolima, stolica kraju wielkości małego polskiego województwa, gości więcej korespondentów zagranicznych niż Pekin czy Moskwa. Czy powinien się również zastanawiać nad pytaniem, dlaczego pracownicy rozlicznych jerozolimskich biur agencji prasowych i wielkich redakcji tak często i tak podobnie przekazują informacje nieścisłe, ale tak jednolite, że ich odbiorcy, kiedy zderzają się z dokumentami pokazującymi, iż otrzymali zdeformowany obraz rzeczywistości, potrząsają głowami i pytają, czy cały świat może się mylić.

 

Richard Landes przypomina jak w 2002 roku Sekretarz Generalny ONZ Kofi Anan powiedział o rzekomej masakrze w Dżenin, że nie sądzi, aby cały świat, w tym przyjaciele Izraela, mogli się mylić. Z psychologicznego punktu widzenia była to klasyczna reakcja człowieka tak mocno przekonanego, że jest dobrze poinformowany, że odmawia zapoznania się z dokumentami kwestionującymi jego dotychczasową wiedzę. (ONZ później nie tylko przyznała, że żadnej masakry nie było, ale nawet przeprosiła, co drobnym drukiem zostało odnotowane w wielkich gazetach.) Ten sam Kofi Anan w 2006 roku wydał decyzję o likwidacji Komisji Praw Człowieka ONZ i zastąpienia jej Radą Praw Człowieka. Powodem była obsesyjna koncentracja uwagi na Izraelu i pomijanie łamania praw człowieka w krajach, gdzie te prawa łamane są najbardziej. Okazało się, że zmiana nazwy instytucji nie tylko nie zmieniła sytuacji, ale wręcz ją pogorszyła. I znów mamy dla socjologa ciekawe zjawisko. Jeśli skład instytucji mającej badać naruszanie praw człowieka jest mechaniczny, badanie może być zdominowane przez przedstawicieli państw, które powinny siedzieć raczej na ławie oskarżonych niż w panelu sędziów. Organizacja UN Watch systematycznie dokumentuje kabaretowe zgoła posiedzenia Rady Praw Człowieka, podczas których kraje takie Syria, Iran, Wenezuela, Kuba, Rosja czy Chiny wygłaszają formułki potępienia Izraela (językiem, który miał niegdyś służyć ochronie praw człowieka), a przedstawiciele państw demokratycznych albo milczą, albo przytakują.

 

Trudno się dziwić, że wrocławski socjolog  pisze: „Każda informacja o Izraelu podana bez zachwytu będzie antysemityzmem? No cóż, to ja pasuję z takim racjonalizmem”.

Jest mało prawdopodobne, że jest nieszczery, że zdaje sobie sprawę z intelektualnej gimnastyki, którą uprawia w obronie swoich uprzedzeń.        

 

Na naszej stronie bardzo często publikujemy teksty autorów, organizacji i ze stron internetowych, które zajmują się wyłącznie badaniem tych „krytyk” Izraela, które zawierają informacje mocno nieścisłe lub całkowicie kłamliwe. Pokazujemy również analizy kontekstu produkcji takich „krytyk”. Wielokrotnie wracaliśmy do książki izraelskiego historyka Ben-Dror Yeminiego Industry of lies, pokazującego jak ten przemysł kłamstw działa. Richard Landes, podobnie jak wielu innych zwraca uwagę, że powraca atmosfera lat dwudziestych ubiegłego wieku, że znów wielu ochoczo i całkowicie świadomie sięga po narzędzie odwiecznych uprzedzeń, ubrane teraz w pelerynę antysyjonizmu dla wzmocnienia takich czy innych mesjańskich ruchów. Inni podświadomie akceptują ten „racjonalizm”, zbywając sceptycyzm pogardliwym stwierdzeniem „Każda informacja o Izraelu podana bez zachwytu będzie antysemityzmem”.

 

Francuski prezydent Jacques Chirac w 2000 roku, w samym środku fali wściekłego palestyńskiego terroru, powiedział do ówczesnego izraelskiego premiera Ehuda Baraka: „Nigdy nikogo pan nie przekona, że to Palestyńczycy są agresorami.”

 

Taka sentencja kończy dyskusję, jest klarowną informacją, że nie ma miejsca na badania i analizę dostępnych faktów.     

 

Nasz socjolog pisze, że „polityka Izraela mało go obchodzi, tak jak większości innych państw”. Możliwe, skąd jednak jego niepokój i potrzeba poinformowania o nim świata? I czy przypadkiem ten deklarowany brak zainteresowania nie jest podstawą jego mocnych opinii, jak i obaw, że mógłby się czegoś dowiedzieć?     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk