Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 01:49

« Poprzedni Następny »


Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?


Jonathan S. Tobin 2023-12-19

Prezydent USA Joe Biden witany przez izraelskiego prezydenta Izaaka Herzoga (w środku) i izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu po przybyciu na międzynarodowe lotnisko Ben-Guriona, 18 października 2023 r. Źródło: Amos Ben Gershom/ Zespół Rzecznika Prezydenta Izraela.
Prezydent USA Joe Biden witany przez izraelskiego prezydenta Izaaka Herzoga (w środku) i izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu po przybyciu na międzynarodowe lotnisko Ben-Guriona, 18 października 2023 r. Źródło: Amos Ben Gershom/ Zespół Rzecznika Prezydenta Izraela.

Retoryka prezydenta w dalszym ciągu zwraca się przeciwko państwu żydowskiemu, ale dopóki pomoc wojskowa będzie napływać, jego ustępstwa wobec antyizraelskich Demokratów nie uratują Hamasu.

Jaka właściwie jest polityka administracji Bidena wobec Izraela? Czy potępia sprawiedliwą wojnę Izraela przeciwko organizacji terrorystycznej Hamas? Czy błędnie skupia się na „masowych bombardowaniach” palestyńskiej ludności cywilnej i nalega, aby wkrótce położyć temu kres? A może jest to wyraz gorącego poparcia dla syjonizmu, silnego wsparcia dla wojny z islamistycznymi terrorystami, która zakończy się, gdy Jerozolima, a nie Waszyngton, uzna ją za zakończoną? Odpowiedź może zależeć od dnia, w którym zadajesz pytanie. Jednak niezależnie od tego, jak niepokojące mogą być dowody dysonansu poznawczego Bidena w sprawie Bliskiego Wschodu, mogą nie mieć wpływu na wynik wojny.

Całkowicie sprzeczne stanowiska Bidena i jego zespołu ds. polityki zagranicznej stanowią prawdziwy problem dla Izraela. Mogą także raczej podsycać niż pomagać przeciwstawianiu się wzrostowi antysemityzmu zakorzenionego w kłamstwach na temat Izraela. Jak długo jednak amerykańska broń będzie nadal napływać do Izraela, a prezydent i jego doradcy powstrzymają się od postawienia Jerozolimie jasnego ultimatum nakazującego wstrzymanie ofensywy przeciwko Hamasowi, wojna może zakończyć się pomyślnie. Byłoby lepiej, gdyby administracja wypowiadała się w sposób jasny i spójny, który udzieliłby pełnego poparcia dla sprawiedliwej wojny Izraela, a także odrzucił fałszywe oskarżenia na temat prowadzenia konfliktu przez Siły Obronne Izraela. Jednak Izrael może żyć z obecną sytuacją, nawet jeśli wiąże się to z ciągłymi obelgami i pozerstwem ze strony Waszyngtonu, jeśli oznacza to, że nie będzie powstrzymywania IDF przed osiągnięciem celu, jakim jest wyeliminowanie Hamasu.


Dlatego izraelski premier Benjamin Netanjahu w dalszym ciągu zachowuje się tak, jakby stosunki USA-Izrael były solidne, w obliczu codziennych dowodów na to, że Biden odczuwa presję ze strony swoich lewicowych krytyków, którzy chcą, aby uderzył w państwo żydowskie. Z, między innymi, wiceprezydent Kamalą Harris, która namawia go, aby okazywał więcej współczucia Palestyńczykom, nawet jeśli pomoże to Hamasowi, wojna domowa wewnątrz administracji na temat wsparcia dla Izraela nadal szaleje.


Podzieleni Demokraci


W Partii Demokratycznej, która pozostaje głęboko podzielona w sprawie Izraela, są trendy skierowane przeciwko Izraelowi. Pokolenie młodszych Demokratów zindoktrynowane przez krytyczną teorię rasy i mity intersekcjonalne  uważa, że Izrael jest „kolonialnym” i „białym” państwem ciemiężycielskim. Ale to zmartwienie na inny dzień. Chociaż Biden wydaje się ugłaskiwać aktywistyczne skrzydło swojej partii, które jest łagodne wobec antysemityzmu, dla Netanjahu na razie wystarczy, jeśli tylko prezydent nie podejmie żadnych działań, które uniemożliwią izraelskie zwycięstwo nad Hamasem.


Powiedzenie, że wypowiedzi administracji zarówno w sprawie Izraela, jak i wojny, są bezładne i niespójne, to niedopowiedzenie.


Prezydent rzeczywiście mówił o sobie jako o „syjoniście” w tym tygodniu podczas przyjęcia chanukowego w Białym Domu i w ciągu dwóch miesięcy od okrucieństw Hamasu z 7 października, które rozpoczęły obecną pożogę, często mówił o swoim gorącym wsparciu dla Izraela i jego bezpieczeństwa. A weto, jakie Stany Zjednoczone rzuciły w zeszłym tygodniu Radzie Bezpieczeństwa ONZ, które unieważniło rezolucję żądającą natychmiastowego i całkowitego zawieszenia broni w Gazie, wysłało światu sygnał, że Ameryka w dalszym ciągu wspiera Izrael.


Ale Biden także ostro krytykował rząd Izraela, jak na przykład w swoim przemówieniu do grupy darczyńców Demokratów w tym tygodniu, gdy zażądał, aby rząd Izraela się „zmienił”. W najbardziej krytyczny sposób potępił Netanjahu i jego kolegów z gabinetu, fałszywie oskarżając ich o przeprowadzanie „masowych bombardowań” Gazy, a także wywoływał zamieszania wokół tego, co stanie się po ustaniu walk.


Te same sprzeczności dotyczą najwyższych rangą współpracowników Bidena.


W ostatni weekend sekretarz stanu Antony Blinken zaprzeczył jakoby Stany Zjednoczone próbowały dyktować Izraelowi, jak prowadzić wojnę z Hamasem lub że zażądały zakończenia wojny. Stwierdził bez ogródek, że chociaż Stany Zjednoczone omawiały te kwestie z Jerozolimą, „to decyzje musi podjąć Izrael”.


Jednak Blinken robi także gesty w stronę krytyków Izraela, twierdząc, że istnieje „rozbieżność” między jego pragnieniem, aby nie szkodzić ludności cywilnej, a faktami w terenie. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan zaprzeczył obietnicy Blinkena, że pozwoli Izraelowi podejmować własne decyzje, ogłaszając coś, co wygląda na rodzaj harmonogramu operacji w Gazie. Powiedział w tym tygodniu, że Izrael musi „przejść do następnej fazy o niższej intensywności w ciągu kilku tygodni, a nie miesięcy”, co jest sygnałem, że administracja chce zakończyć wysiłki mające na celu pokonanie Hamasu i całkowite usunięcie go ze Strefy, niezależnie od tego, czy cel ten został osiągnięty, czy nie.


Wzmacnianie fałszywej narracji


Sumując wszystkie te stwierdzenia, nie ma wątpliwości, że wskazują one na rosnący dystans między obydwoma krajami w kwestii prowadzenia wojny, a także tego, co będzie dalej, gdy Stany Zjednoczone zażądają powrotu do ślepej uliczki „rozwiązania w postaci dwóch państw”, które, zdaniem Izraela, nie wchodzi w rachubę.


Retoryczne ataki Waszyngtonu na Jerozolimę, w połączeniu z potwierdzeniem przez administrację fałszywej narracji przedstawionej przez Hamas i jego zachodnich apologetów na temat Izraela prowadzącego kampanię przeciwko palestyńskiej ludności cywilnej, są nie tylko niepokojące. Zachęcają wrogów Izraela i podważają retoryczny sprzeciw Bidena wobec wzrostu antysemityzmu w Stanach Zjednoczonych, kiedy to zwolennicy Hamasu uzasadniają nawoływanie do zniszczenia Izraela fałszywym twierdzeniem, że Izrael prowadzi ludobójczą wojnę.


Niektórzy wewnątrz bańki Bidena zachowują się dość konsekwentnie. Na przykład rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego admirał John Kirby kilkakrotnie elokwentnie bronił Izraela i potępiał Hamas. Chociaż te oświadczenia doprowadzają do wściekłości polityków Białego Domu oraz szereg pracowników i urzędników niższego szczebla, a także działaczy partyjnych, krytyka Izraela podważa poczucie moralnej jasności konfliktu, jak to przedstawił Biden kilka dni po 7 października. Można śmiało powiedzieć, że ataki na Izrael ze strony urzędników administracji w związku z wojną nie tylko podważają sojusz, ale mogą także kosztować życie izraelskich żołnierzy, którzy są zagrożeni presją, aby prowadzić wojnę w sposób zapewniający Hamasowi przewagę taktyczną.


Jest również prawdą, że Biden przygotowuje się na powojenną konfrontację z Netanjahu lub kimkolwiek, kto w przyszłości będzie rządził Izraelem. Automatyczne nawracanie do od dawna zdyskredytowanego rozwiązania w postaci dwóch państw pokazuje, jak bardzo oderwany jest prezydent od realiów Bliskiego Wschodu. Pokazuje to także jego odmowa wyciągnięcia wniosków z tego, co wydarzyło się, gdy państwo palestyńskie (państwo we wszystkim poza nazwą) było tolerowane w Gazie od 2007 r. Jego sprzeciw wobec izraelskiej kontroli bezpieczeństwa w Gazie – jedynego środka, który mógłby zapobiec odbudowie Hamasu i powtórzeniu okrucieństw z 7 października – jest równie nierealistyczny.


Ale w tej chwili jedyną rzeczą, na której Izrael i jego zwolennicy powinni się skupić, jest wygranie wojny z Hamasem.


Choć byłoby to lepsze, nie wymaga to od Bidena zachowywania się jak wierny sojusznik Izraela w swojej retoryce. Fakt, że on, Blinken i Sullivan odegrali rolę zrzędliwych krytyków, nieustannie angażując się w bezużyteczne i wprowadzające w błąd domysły na temat strategii militarnych Jerozolimy, jest niefortunnym aspektem tej sytuacji.


Czego Izrael potrzebuje, aby wygrać


Jednak minimum, jakiego Izrael potrzebuje od Waszyngtonu, to niezakłócanie przepływu dostaw broni w trakcie trwania wojny. A to – jak zauważyli nienawidzący Izraela w administracji i wśród szeregowych Demokratów – jest ważniejsze niż to, czy prezydent stosuje retorykę mającą na celu udobruchanie tych, którzy chcą odciąć ten przepływ.


Fakt, że Biden wygłasza sprzeczne wypowiedzi w sprawie Izraela, jest problematyczny. Jest to administracja, która była już oddana promowaniu katechizmu „przebudzonej” różnorodności, równości i włączenia (DEI), dającemu przyzwolenie na antysemityzm. Tak więc, jeśli ta administracja nie przeciwstawi się w pełni wielkim kłamstwom na temat izraelskiego „ludobójstwa” lub jeśli ulegnie zwolennikom zawieszenia broni, co w zasadzie pozwoliłoby Hamasowi uniknąć kary za masowe morderstwa, stanie się częścią problemu, a nie rozwiązaniem fali nienawiści do Żydów emanującej z lewicy.


Prawdą jest również, że retoryka Bidena utrudni ożywienie ekspansji Porozumień Abrahamowych i kontynuowanie procesu, dzięki któremu Izrael normalizuje stosunki ze światem arabskim.


Jednak, choć retoryka jest zła, jeśli Biden nie zaprzestanie dostarczania amerykańskiego uzbrojenia do Izraela potrzebnego do kontynuacji wojny, Izrael może się z tym pogodzić.


Nie oznacza to, że nie należy krytykować Bidena za to, że pozwolił na tak duże oddalenie pomiędzy obydwoma sojusznikami w stylu byłego prezydenta Baracka Obamy. Ale nic nie jest teraz ważniejsze niż pokonanie Hamasu i zakończenie walk, które pozostawi Izraelowi pełną kontrolę nad każdym centymetrem nadmorskiej enklawy.


Od początku wojny przyjaciele państwa żydowskiego obserwowali, jak Biden wahał się w kwestii pozostawienia IDF wolnej ręki w unicestwieniu Hamasu, by zagwarantować, że jego obywatele będą mogli wrócić do swoich domów w południowym Izraelu ze świadomością, że terroryści zostali pokonani. Oprócz prób ugłaskania irańskich sponsorów Hamasu, co zapoczątkowało wydarzenia, które doprowadziły do 7 października, Biden mógł być w dużej mierze odpowiedzialny za duże opóźnienie w rozpoczęciu ofensywy lądowej na Gazę. Nacisk amerykański mógł również pomóc Hamasowi w negocjacjach w sprawie zakładników. Jednak pomimo wszystkich politycznych i oratorskich błędów Bidena, nie wspominając o niepokojących konsekwencjach jego wysiłków, by zadowolić intersekcjonalne skrzydło swojej partii, nie podjął on jeszcze jawnych kroków na rzecz wymuszenia zakończenia wojny, czego wielu się obawiało.


Być może Biden wie, że mimo swojej politycznej słabości Netanjahu nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko powiedzieć „nie” amerykańskiemu dyktatowi nakazującemu przedwczesne zakończenie wojny. Prezydenta bardziej może martwić spór z Jerozolimą, który przypomni światu o jego słabości i nie będzie miał wpływu na przebieg wojny. Możliwe jest również, że chce, aby Izrael pokonał Hamas, ale za bardzo boi się swoich lewicowych krytyków i ich zdolności do zmarnowania jego szans na reelekcję, aby prowadzić bardziej konsekwentną i spójną politykę.


Społeczność proizraelska będzie miała mnóstwo pracy, gdy ustanie strzelanina. W szczególności nie jest wcale jasne, czy niektóre ze starszych grup żydowskich, takie jak Anti-Defamation Leagu, które wspierają Izrael od 7 października, poprą plany Bidena polegające na naleganiu na powrót po wojnie do nieudanej polityki, podważającej bezpieczeństwo kraju. Na razie warte obserwacji jest to, czy Biden podejmie kroki w sprawie pomocy dla Izraela, które uchronią Hamas przed całkowitą porażką. Jeśli uniknie przynajmniej tego, Izraelczycy będą się martwić przyszłymi bitwami dyplomatycznymi, kiedy do nich dojdzie, jeśli tylko będą mogli z nimi walczyć już po zniszczeniu zbrodniczego reżimu islamistycznego, odpowiedzialnego za 7 października.  


Link do oryginału: https://www.jns.org/can-bidens-cognitive-dissonance-let-israel-win-the-war/

JNS Org., 15 grudnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Jonathan S. Tobin
 jest redaktorem naczelnym amerykańskiego magazynu JNS (Jewish News Syndicate).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk