Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 03:44

« Poprzedni Następny »


Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim


Ghassan Charbel 2016-06-18


W artykule opublikowanym w wychodzącej w Londynie gazecie saudyjskiej “Al-Hayat”, redaktor naczelny, Ghassan Charbel, napisał gniewnie o trudnościach syryjskiego uchodźcy, którego poszukiwania miejsca pochówku swojej matki w kraju goszczącym ich na Bliskim Wschodzie spełzły na niczym. Ta historia jest dla  Charbela symbolem sytuacji Arabów dotkniętych wojną w regionie w świetle obojętności krajów arabskich i społeczności międzynarodowej. Arabskie “Hiroszimy”to fanatyzm, tyrania, zacofanie i nędza.  Ghassan Charbel  pisze, że liczba ofiar niekończących się wojen w Iraku i Syrii, upadek Libii i rozłam w Jemenie, Sudanie i Somalii równa się wielokrotności liczby ofiar w  Hiroszimie.

Poniżej podajemy fragmenty jego artykułu[1].

Hej ty, arabski dziennikarzu – nie pisz o wizycie Baracka Obamy w Hiroszimie – nie masz prawa tego robić. Masz więcej niż dosyć własnych Hiroszim: Hiroszimę tyranii, Hiroszimę takfir, Hiroszimę religijnych i etnicznych milicji… Hiroszimę mniejszości i Hiroszimę fanatyzmu, zacofania i nędzy.


Zapytam wprost: ilu Hiroszimom równa się niekończąca się wojna w Iraku? Jawna rzeź w Syrii? Całkowity upadek Libii? Rozłamy w Sudanie, Jemenie i Somalii?


Porzućmy Hiroszimę, oto historia syryjskiego uchodźcy, którego matka zmarła, a którą pozwolono mi opowiedzieć pod warunkiem, że nie zidentyfikuję miejsca, gdzie się to wszystko działo. Problemem nie było to, że jego matka umarła – nie chodzi mi o to, że nie był w żałobie, bo wiadomo, że miłość matki jest wszechogarniająca… Czuł się trochę winny, ponieważ, kiedy jego matka umarła, pomyślał: „Teraz wreszcie będzie mogła odpocząć”, bo śmierć jest czasami lepsza niż pewien rodzaj życia. Nie mówiąc o tym, że widział jak umierała wiele razy podczas ostatnich miesięcy, kiedy widział żal w jej oczach i pojawiające się na jej twarzy nowe zmarszczki  – jak gdyby rozumiała, że nie wróci do kraju, który ją wygnał. Ukrywał przed nią fakt, że klucz do domu, który nosiła ze sobą, pozostawał teraz kluczem bez domu… Wyczuwał jej frustrację. Spoglądała na niego, a potem na jego ręce, by upewnić się, że przyniósł coś dla zaspokojenia głodu jej wnuków.


Wielu uchodźców takich samych jak ona rozeszło się do Libanu, Jordanii i Turcji. Rozproszyli się na obrzeżach syryjskiej ojczyzny z nadzieją powrotu. Zmieniały się pory roku a ojczyzna oddalała się tylko coraz bardziej. Pytała go: Kiedy wrócimy? Kłamał jej i sobie.


Problemem nie było to, że jego matka umarła – było nim pytanie, co zrobić z ciałem matki. Natychmiast po jej śmierci jego brat poszedł znaleźć miejsce dla niej na cmentarzu we wsi, która gościła część uchodźców. Uprzejmie powiedziano mu „nie”. Cmentarze są zarezerwowane dla miejscowych i nie są otwarte dla cudzoziemców. Ponadto podobno mieszanie kości miejscowych i cudzoziemców stanowi wielki problem, bo to jest jak mieszanie historii.


Nie wini mieszkańców wsi, którzy w rzeczywistości mile powitali uchodźców. Sądzili, że ich męka nie potrwa długo i że wkrótce odejdą. Ta wojna, która składa się z wielu lokalnych, regionalnych i międzynarodowych wojen, wprowadziła ich w błąd. Być może miejscowi właściciele ziemi, obawiali się, że pogrzebane ciała cudzoziemców staną się ich korzeniami i że jeśli będzie zbyt wiele obcych kości, tożsamości mogą się pomieszać. Jest tak, ponieważ jesteśmy na Bliskim Wschodzie – w miejscu, które nienawidzi żywych i boi się martwych.


Jego brat próbował znaleźć rozwiązanie, takie jak wykopanie niewielkiego grobu w izolowanym miejscu. Ale grób jest uważany za zły omen dla środowiska i obniża wartość ziemi. Jedyna osoba, która okazała elastyczność, zaoferowała przetrzymanie ciała przez ograniczoną liczbę dni w zamian za pewną sumę dolarów. Brat niemal roześmiał się, bo szukał dołu do pochowania kości swojej matki, a nie hotelu ani domu dla niej – i gdzie uchodźca zdobyłby dolary? Co stałoby się, kiedy umowa z właścicielem ziemi wygaśnie? Co za straszliwa rzecz, że uchodźca jest bezradny i nie może zrobić niczego z ciałem swojej matki.


Dziwne myśli przychodziły mu do głowy: a co byłoby, gdyby umieścił jej ciało na stercie suchych gałęzi i podpalił je? Natychmiast przegnał tę myśl, bo zabrania tego jego religia. A gdyby pozwolić na rozkład ciała otwarcie, w proteście przeciwko brutalności świata? Tę myśl także przegnał. Rozważał wstanie o świcie, zaniesienie ciała na plecach i przebicie się przez granicę syryjską. Ale gdyby jego kraj miał litość dla martwych ciał, to miałby również litość dla żywych. Nie ma prawa powrotu, także dla martwych.


Jeszcze dziwniejsze myśli przychodziły mu do głowy. Nie ma sensu wysyłanie ciała do Białego Domu, bo Obama w żaden sposób nie może panować nad stabilnością na Bliskim Wschodzie. Nie mógł go także wysłać na Kreml, bo car Putin nie dba o to i sam produkuje  martwe ciała nie mrugnąwszy nawet okiem. Kto wie, może rosyjski minister spraw zagranicznych, Ławrow, oskarżyłby zmarłą o spiskowanie?


Jak straszne jest pozostawić uchodźcę bezradnego ze zwłokami jego matki!


Miał dalsze halucynacje: może wyśle ciało do eleganckiego i niezmiernie uprzejmego specjalnego wysłannika ONZ, Staffana de Mistury, z rekomendacją, że powinien włączyć do swoich dokumentów plan bezpiecznego przejścia dla martwych ciał wracających z Jordanii, Turcji, Libanu i Iraku. Ale biedny de Mistura jest całkiem zagubiony między grzęzawiskiem Kerry’ego a kłamstwami Ławrowa – to martwe ciało jest arabskie i Liga Arabska, która umiera z nudów, powinna pilnie załatwić sprawę grobów dla wielu Arabów.   


Zazdrościł uchodźcom, którzy przepłynęli morze, bo gdyby jego matka umarła w Niemczech, znaleźliby dla niej dół – i tak samo byłoby w Szwecji. Te kraje są dużo bardziej miłosierne niż nasze nieuczciwe ojczyzny, które żałują nam wolności, honoru i bezpieczeństwa, kiedy jesteśmy żywi, a potem grobów, kiedy jesteśmy już martwi.


Nie wyśle nigdzie jej ciała, w żadnych okolicznościach. Kiedy zapadnie noc, zaniesie ją daleko i poszuka opuszczonej studni i tam ją ukryje. Takie są nasze kraje – tracimy tam życie, a nasze ciała zostają zgubione na marginesie historii.


Straszliwy Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim.

 

Przypis:

 

[1] „Al-Hayat” (Londyn), 30 maja 2016.

Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 6479, z 16 czerwca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska   

 

Czytaj polską stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/



Ghassan Charbel

Redaktor naczelny wychodzącej w Londynie gazety “Al-Hayat”


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk