Powiedzmy, że jesteś pisklęciem. A konkretnie pisklęciem z gatunku Laniocera hypopyrra, którego powszechne imię jest mniej eleganckie – pokutnik perlisty. Wykluwasz się z jaja i odkrywasz, że jesteś w gnieździe wysoko na drzewie w lesie deszczowym w Peru. Nie umiesz latać. Możesz tylko czekać, żeby rodzice przynieśli ci pokarm. Innymi słowy, jesteś łatwym łupem.
Co możesz zrobić, żeby uniknąć porwania przez drapieżnika? Może mógłbyś siedzieć bardzo cicho, żeby nie przyciągnąć uwagi. Może mógłbyś sprawić sobie matowe pióra koloru kory, żeby pomogły ci zlać się z tłem.
Jeśli jednak jesteś pokutnikiem perlistym, nie jest to strategia dla ciebie. Jak można zobaczyć na tym filmie wideo, rośnie ci jaskrawe, pomarańczowe upierzenie. Uczyniłeś się absurdalnie łatwym celem.
W 2012 r. zespół naukowców po raz pierwszy wskazał na to, jak dziwny jest fakt, że pisklęta pokutnika perlistego są tak jaskrawe. Co dziwniejsze, pisklęta robiły się bure, kiedy dorastały. Badacze opierali swoje studia wyłącznie na okazach muzealnych, więc nie mogli dowiedzieć się zbyt wiele, jak to jest, kiedy jest się jaskrawo pomarańczowym pisklęciem w pełnej drapieżników dżungli. Wysunęli jednak hipotezę, że w rzeczywistości pisklęta zapewniały sobie bezpieczeństwo przez hodowanie jaskrawego upierzenia. Mogą, na przykład, być trujące, z toksycznymi substancjami chemicznymi w piórach. Ich jaskrawe kolory mogą być ostrzeżeniem. Albo może ich upierzenie było nieszkodliwe, ale naśladowało jakieś nieznane, trujące zwierzę.
Gustavo A. Londoño z University of California at Riverside j jego koledzy zaczęli obserwować pisklęta pokutnika perlistego w naturze. Uderzył ich sposób, w jaki pisklęta pełzały w gnieździe jak gąsienice. Nie jak byle jakie gąsienice. Takie, jak ta:
Ta dziwaczna gąsienica, która żyje w pobliżu gniazd pokutników perlistych, jest olbrzymia. Ma 12 centymetrów długości, czyli mniej więcej wymiary pisklęcia pokutnika perlistego. A jej włoski zakończone są podrażniającą trucizną. Londoño i jego koledzy stawiają tezę, że pisklęta zachowują się i wyglądają jak gąsienica (która należy do jeszcze nie opisanego gatunku).
Londono i in. 2014 American Naturalist
Podobieństwo wykracza poza barwę, mówi Londoño. Pióra piskląt są niezwykłe, z długimi, białymi czubkami – które przypominają włoski gąsienicy, jak pokazane powyżej.
Londoño twierdzi, że pisklęta pokutnika perlistego dokonują mimikry batezjańskiej. Jest to strategia, jaką naukowcy znaleźli u wielu gatunków, szczególnie u motyli. Jest to jednak pierwszy raz, kiedy znaleziono możliwy przypadek mimikry batezjańskiej u ptaków. Jest możliwe, że pisklęta pokutnika perlistego rozwinęły tę niezwykłą strategię, ponieważ są szczególnie narażone. Londoño i jego koledzy odkryli, że drapieżniki zabijają pisklęta w co najmniej osiemdziesięciu procentach gniazd, możliwe że dlatego, iż rodzice niedostatecznie ich pilnują. Przy tak skrajnym zagrożeniu, pisklęta wyewoluowały skrajne rozwiązanie.
Wielokrotnie nagradzany amerykański dziennikarz naukowy publikujący często na łamach „New York Times” „National Geographic” i innych pism. Autor 13 książek, w tym „Parasite Rex” oraz „The Tanglend Bank: An introduction to Evolution”. Prowadzi blog The Loom publikowany przy „National Geographic”.