Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 14:02

« Poprzedni Następny »


Ale jak to bezbarwnikowy?


Paulina Łopatniuk 2019-06-01

Pierwotny czerniak jamy ustnej; CC-BY; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3414006/
Pierwotny czerniak jamy ustnej; CC-BY; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3414006/

Coraz trudniej was czymś zaskoczyć. Coraz więcej kojarzycie, zarówno z patologów, jak i z innych stron popularnonaukowych czy naukowych wręcz. Wciąż jednak – niczym bumerang – powracają na fanpejdżu pewne kwestie nieodmiennie wzbudzające zadziwienie i niejaką konsternację. Ot, przy okazji czerniaków na przykład. Zdajecie już sobie doskonale sprawę, że potrafią one rozwinąć się bynajmniej nie tylko na powierzchni skóry – zdarzają się czerniaki błon śluzowych, zdarzają się czerniaki gałki ocznej, zdarzają się wreszcie pierwotne czerniaki narządów wewnętrznych.

Nie będzie dla was niespodzianką, że istnieją różne odmiany czerniaków – tak jak istnieje wiele odmian najróżniejszych innych typów nowotworów złośliwych i że – tak jak i przy różnych grupach innych nowotworów zresztą – tu również różne odmiany mogą mieć nieco odmienne cechy biologiczne, stąd też mimo iż znakomita większość czerniaków jest zależna od promieniowania UV, niektóre podtypy będą powstawać także i bez jego udziału. W końcu wiedząc, że istnieją pierwotne czerniaki mózgu (naprawdę!) albo przełyku (a jedne i drugie pojawiały się już w notkach i pojawiają się też w książce), nikt z was na pewno nie spodziewa się, by zajęte przez nowotwór mózgi czy przełyki były jakoś nadmiernie wystawiane na słońce. Po prostu pewna niewielka frakcja czerniaków słoneczka nie potrzebuje w ogóle i rozwija się niezależnie od promieniowania ultrafioletowego. Odmienna biologia i tyle.



Jednocześnie wzmianki choćby o czerniakach bezbarwnikowych zawsze wywołują okrzyki zdumienia.

Nie każdy czerniak będzie czarny – ten na przykład nie jest; CC-BY; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2879601/
Nie każdy czerniak będzie czarny – ten na przykład nie jest; CC-BY; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2879601/


Jak to bezbarwnikowych? Ano tak to. Czerniak naprawdę nie musi być czarny. Serio, nie musi nawet być brązowy. Istnieje cała odrębna kategoria czerniaków zwanych amelanotycznymi lub bardziej po polsku bezbarwnikowymi. Ale przecież rozwijają się z komórek barwnikotwórczych, prawda? Prawda. Ale to, że komórka dysponuje całą skomplikowaną maszynerią wewnątrzkomórkową umożliwiającą jej produkcję barwnika, nie oznacza wcale, że musi ze swych wspaniałych możliwości korzystać, zwłaszcza gdy się zepsuje i ze zdrowego melanocyta stanie się chorym melanocytem nowotworowym. Nie wszystkie wszak raki wywodzące się z naskórka rogowacieją i nie wszystkie raki rozwijające się z komórek gruczołowych potencjalnie produkujących śluz, będą ostatecznie ten śluz wytwarzać. Oczywiście nie chodzi o to, by przewrócić waszą wiedzę na temat czerniaków tak całkiem do góry nogami. Większość czerniaków jest ubarwiona, ale fakt, że niepokojąca zmiana skórna nie przypomina brunatnej plamy czy guza z większości ostrzegawczych broszur dermatologicznych, nie powinien usypiać czujności ani pacjenckiej, ani lekarskiej.


To również czerniak; CC BY-NC-ND 4.0, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30710904
To również czerniak; CC BY-NC-ND 4.0, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30710904

Literatura szacuje, że nawet około 8% czerniaków to zmiany amelanotyczne właśnie. Zabrzmiało to groźnie, prawda? Domyślam się, ze niemało spośród was zaczęło nagle nerwowo przyglądać się drobnym zaczerwienieniom czy guzkom, które towarzyszyły im dotąd bez wzbudzania zbędnych refleksji. W końcu jakaś tam niewielka cielista zmiana nie jest czymś, co wzbudzałoby panikę w przeciwieństwie do brunatnej nieregularnej plamy. Łatwo takie znalezisko pomylić z czymś, co nie wymaga podejmowania szybkich decyzji czy natychmiastowych kroków. Wezmę się za to w przyszłym miesiącu. Pomyślę o tym po weekendzie. Właściwie to przecież wcale mi nie przeszkadza, to tylko plamka. Nie jest przecież czarna! To nie znamię nawet, co dopiero zaś o czerniaku mówić!


“W końcu jakaś tam niewielka cielista zmiana nie jest czymś, co wzbudzałoby panikę w przeciwieństwie do brunatnej nieregularnej plamy.” Tymczasem to również czerniak; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5674708/

“W końcu jakaś tam niewielka cielista zmiana nie jest czymś, co wzbudzałoby panikę w przeciwieństwie do brunatnej nieregularnej plamy.” Tymczasem to również czerniak; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5674708/



Zresztą niektóre zmiany skórne lekceważą też przecież lekarze i lekarki, czegóż więc wymagać od samych chorych. Brodawki, kaszaki, tłuszczaki, odciski. Niby wszystko to powinno trafiać po wycięciu do zakładu patomorfologii i lądować pod mikroskopem, a jednak wciąż jeszcze niestety różnie bywa. Tymczasem taki drobiazg dermatologiczny potrafi kryć w sobie najróżniejsze niespodzianki. Tłuszczaki – z rzadka na szczęście – mogą się okazać tłuszczakomięsakami, kaszaki potrafią w ścianie tworzącej kaszaka torbieli naskórkowej ukrywać drobne ogniska raka, brodawki zaś i odciski nie zawsze tym właśnie tylko się okazują. 

Rzekoma brodawka okazała się czymś dużo groźniejszym; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6360959/

Rzekoma brodawka okazała się czymś dużo groźniejszym; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6360959/



Doskonałym przykładem jest opublikowana niedawno historia pewnej czterdziestodwulatki, która już dziesięć miesięcy wcześniej zauważyła na podeszwie stopy nieregularną zaczerwienioną zmianę o nierównej powierzchni, jednak lekarze i lekarki, u których próbowała zasięgnąć porady w tym względzie, dość zgodnie podsumowywali rzecz jako zwykłą brodawkę wirusową, jedną z tych typowych dla dłoni i stóp brodawek związanych z infekcją HPV (nie, nie tymi typami, które zwykły doprowadzać do raka szyjki macicy, sromu, prącia czy gardła), zalecając po prostu wymrożenie znaleziska, z której to  propozycji pacjentka postanowiła nie korzystać. Kobieta chodziła sobie zatem, co jakiś czas próbując kolejnych konsultacji dermatologicznych, w tak zwanym zaś międzyczasie naklejając na zmianę kolejne plastry na odciski i przycinając narastającą na “brodawce” warstwę rogową. Pochodziłaby sobie zapewne jeszcze trochę, ale w końcu wylądowała w szpitalu, gdzie w powiększonym węźle chłonnym pachwiny rozpoznano przerzut czerniaka. Pechową “brodawkę” stopy ponownie przy okazji skonsultowano. I nic. Badanie dermatoskopowe również sugerowało brodawkę wirusową. No ale przerzuty czerniaka to już poważna sprawa. Na tyle poważna, że uznano, iż uzasadnia nieco kosztowniejszą diagnostykę. PET w tym przypadki. I bingo! Podwyższony metabolizm glukozy sugerujący podejrzanie wysoką aktywność zaobserwowano w pachwinie i w – ha, niespodzianka – feralnej “brodawce”. Nie będzie już dla was raczej zaskoczeniem, gdy powiem, że po wycięciu ta okazała się czarniakiem, prawda? Dwumilimetrowej grubości, z obfitym naciekiem zapalnym wokół, na oko bez naciekania naczyń i nerwów. Na oko, bo jakoś komórki nowotworowe musiały do nieszczęsnego węzła chłonnego pachwiny dotrzeć, po prostu żaden z badanych przekrojów nie uchwycił akurat inwazji naczyniowej.

Owrzodzenie naczyniopochodne, które okazało się również czerniakiem; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6489097/

Owrzodzenie naczyniopochodne, które okazało się również czerniakiem; CC-BY, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6489097/



Zresztą stopy w ogóle nie mają do czerniaków szczęścia – jakoś tak na zmiany skórne tej okolicy wyjątkowo chętnie macha się ręką. To brodawka wirusowa, wymroź albo posmaruj kremem i nie zawracaj głowy. To? To przecież tylko odcisk, serio, odciskiem mam się zajmować? Ej, masz tu maść, bo to pewnie grzybica i idź już sobie. A to z kolei to przecież zmiany naczyniowe, takie owrzodzenia zawsze trudno się goją, co się dziwisz? Takie właśnie owrzodzenie leczył przez parę lat siedemdziesięciolatek z kolejnej historii. I jasne, wywiad wspierał kliniczne podejrzenia, miażdżyca i wcześniejsze epizody naczyniowe pasowały do obrazu, badania ultrasonograficzne potwierdzały zwężenie odpowiednich tętnic. Wszystko się zgadzało. Póki w końcu ktoś nie pobrał wycinków do badania i nie okazało się, że rzekomy problem naczyniowy wymaga raczej opieki onkologicznej.

Brak pigmentu nie czyni czerniaka łaskawszym dla jego pechowego posiadacza czy posiadaczki – zaniedbana zmiana będzie postępować z czasem prowadząc do coraz większych zniszczeń; https://www.bmj.com/content/360/bmj.k826

Brak pigmentu nie czyni czerniaka łaskawszym dla jego pechowego posiadacza czy posiadaczki – zaniedbana zmiana będzie postępować z czasem prowadząc do coraz większych zniszczeń; https://www.bmj.com/content/360/bmj.k826



To zresztą generalny problem z metodami leczenia, które nie uwzględniają wycięcia zmiany – można leczyć długo i wytrwale, nie mając jednocześnie pojęcia, co się tak naprawdę leczy. Ku niejakiej zgrozie kadr patomorfologicznych. Rozpoznanie kliniczne: “zmiana wielokrotnie wymrażana; podejrzenie czerniaka” wciąż wspominam po latach. Tak, takie wymrażane zmiany (a wspomnijcie, że taki los miał spotkać właśnie brodawkę wirusową z wcześniejszej historii) również bywają czerniakami. British Medical Journal opisywał w zeszłym roku przypadek pięćdziesięcioletniej kobiety, u której podkrawawiający guzek palca wskazującego prawej dłoni uznano za banalny drobiazg – ziarniniak naczyniowy (granuloma pyogenicum) to nic takiego w końcu – i skauteryzowano. Trzy miesiące później zabieg powtórzono, bo zmiana nie ustąpiła. Gdy i tym razem procedura nie pomogła, rzecz w końcu przebadano histopatologicznie, stawiając ostatecznie rozpoznanie czerniaka. Bezbarwnikowego oczywiście. W końcu gdyby podkrwawiający guzek był czarny czy brunatny, nie skupiono by się na podejrzeniu zmiany naczyniowej, a od razu pomyślano o czerniaku. I nie, nie zrozumcie mnie źle – nie mówię, że leczenie zachowawcze czy oszczędzające jest złe; to często uznane metody o wysokiej skuteczności, metody mające swoje miejsce w standardach i wytycznych. Tyle że niosą ze sobą pewne ryzyko.


Generalnie zmiany bezbarwnikowe uchodzą za groźniejsze. Nie z powodu jakiejś swojej wewnętrznej większej agresywności jednak, a właśnie z powodu opóźnień diagnostycznych – po prostu wykrywane są częściej na późniejszych etapach rozwoju niż ich klasyczniej umaszczeni kuzyni. W powyższych przypadkach, zwłaszcza tych zlokalizowanych na stopach, dochodzi efekt kumulacji pechowych czynników. Zwykle literatura wyróżnia jako osobną kategorię czerniaki akralne, zlokalizowane w obrębie odsiebnych [dalszych] odcinków kończyn, głównie dłoni i stóp, guzy o nieco odmiennej biologii, z nieco innym pakietem zaburzeń genetycznych, które to czerniaki ze względu na multum zmian potencjalnie z rozwijającym się nowotworem mylonych chętnie się lekceważy, szczególnie łatwo zaś to lekceważenie przychodzi w przypadku zmian pozbawionych pigmentu.


Udający hemoroidy czerniak okolicy odbytu widziany w kolonoskopii; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2886423/

Udający hemoroidy czerniak okolicy odbytu widziany w kolonoskopii; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2886423/



Nie dotyczy to jedynie stóp naturalnie, zwłaszcza, że istnieją lokalizacje, które czerniak bezbarwnikowy upodobał sobie szczególnie. Czerniaki okolicy odbytu i odbytnicy są bezbarwnikowe wyjątkowo często na przykład (mówi się nawet o jednej trzeciej przypadków).  I można być przekonanym czy przekonaną, że te drobne guzki, które ci dokuczają to tylko poczciwe hemoroidy, zwykłe, banalne guzki krwawnicze. Że podkrwawiają? A co w tym dziwnego? W końcu hemoroidy podkrwawiają. W większości przypadków będziecie mieć rację i będą to tylko zwykłe guzki krwawnicze. Ale czasami taki guzek pełen będzie nowotworowo zmienionych melanocytów.


Cóż, na guzki błon śluzowych udające coś, czym nie są, nie ma żadnej łatwej recepty, bo też i niejednokrotnie zwyczajnie ich nie zauważycie. Natomiast istnieje w przypadku ryzykownych zmian dermatologicznych jedna rada, która jest radą dość uniwersalną zresztą. Warto zwracać na wszelkie zmiany skórne uwagę i warto je usuwać i diagnozować. Oraz baaaardzo ostrożnie podchodzić do propozycji leczenia na oko. Bo zignorowane czy nieleczone zmiany, które pechowo okażą się akurat złośliwymi guzami nowotworowymi, rozwijają się przez cały czas. Rosną, a ich komórki z czasem porzucają swoje pierwotne źródełko, wywędrowując w poszukiwaniu nowego domu niekiedy bardzo daleko. Być może zostaną zauważone już na etapie węzłów chłonnych i może jeszcze uda się je zatrzymać, w części przypadków jednak skończą się przerzutami narządowymi. Ot, jak w przypadku przerzutów do serca, które w badaniu autopsyjnym okazały się przyczyną gwałtownie narastającej niewydolności mięśnia sercowego czterdziestojednoletniej pacjentki. Tak, przerzutami czerniaka, choć również bezbarwnikowymi.


(Przypominam też, że patologów możecie śledzić również na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)

 

Literatura:

Amelanotic melanomaAJ Muinonen-MartinSJ O’SheaJ Newton-Bishop; British Medical Journal2018;360:k826

Relearning the lesson – amelanotic malignant melanoma: a case report. E Oburu, A Gregori;  Journal of medical case reports 2008;2:31

The diagnostic challenge of amelanotic melanoma – case reports and short review of the literature. L Ungureanu, R Cosgarea, L Rogojan, SC Șenilă; Human & Veterinary MedicineInternational Journal of the Bioflux Society 2015;7(1):23-6

Amelanotic Melanomas Presenting as Red Skin Lesions: A Diagnostic Challenge with Potentially Lethal Consequences. SE McClain, KB Mayo, AL Shada, ME Smolkin, JW Patterson, CL Slingluff, Jr; International journal of dermatology 2012;51(4): 420-6

A pink enlarging plaque on the plantar foot: amelanotic acral lentiginous melanoma. JP Okhovat, SR Tahan, CC Kim; Dermatology Online Journal 2019;25(1)

Desmoplastic Melanoma: Report of 5 Cases. AM Manganoni, C Farisoglio, S Bassissi, D Braga, F Facchetti,  M Ungari, PG Calzavara-Pinton; Dermatology research and practice 2009:679010

Amelanotic acral melanoma misdiagnosed as verruca plantaris. W Deng, R Yu, Y Cui, Z Zheng; Anais brasileiros de dermatologia 2019;94(1):86-88

Metastatic amelanotic melanoma with cardiac involvement: A case reportRM BruscaJM GriffinMiller, SD Russell; Journal of Cardiology Cases 2019;19(2):59-61

Acral Amelanotic Melanoma Mimicking a Non-Healing Arterial Ulcer. P Cantwell, H Van Dam; Case Reports in Dermatology 2019;11(1):77-81

 



Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk