Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 21:36

« Poprzedni Następny »


“Intelektualiści” przemysłu pastwienia się nad Izraelem


Giulio Meotti 2016-03-21

Laureaci Nobla, którzy demonizowali: pisarz niemiecki Grass (po lewej), służył w młodości w SS, a na starość twierdził, że Izrael grozi Iranowi nuklearnym ludobójstwem. Pisarz portugalski José Saramago (po prawej), dał wiarę wypaczonej, demonizującej wizji, czego wynikiem było perwersyjne porównanie między Hitlerem a Izraelem.
Laureaci Nobla, którzy demonizowali: pisarz niemiecki Grass (po lewej), służył w młodości w SS, a na starość twierdził, że Izrael grozi Iranowi nuklearnym ludobójstwem. Pisarz portugalski José Saramago (po prawej), dał wiarę wypaczonej, demonizującej wizji, czego wynikiem było perwersyjne porównanie między Hitlerem a Izraelem.

Jaki jest jedyny kraj, którego samo istnienie jest sporne? Podpowiedź: nie Zimbabwe, nie Tuvalu, nawet nie okupowany Tybet. Granice którego kraju, okupione krwią przelaną w wojnach rozpoczętych przez innych, są podważane przez wszystkie narody, zdecydowane obecnie na zniszczenie go przez bojkot, obrzydliwe szkalowanie i rzekome „prawa”, jakich nie stosuje się wobec żadnego innego narodu?

Jaki kraj w pełni respektuje prawa kobiet i prawa wszelkiego rodzaju mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych, niemniej potępiają go Narody Zjednoczone jako kraj "najbardziej łamiący prawa kobiet" – gorszy niż Syria, Afganistan, Somalia, Pakistan, Chiny, Arabia Saudyjska, Iran i Sudan?


Jaki kraj zaopatruje swojego wroga w wodę, elektryczność, żywność i opiekę medyczną? Jego armia, żeby uniknąć ofiar wśród cywilów, ostrzega wroga, by ewakuował budynki, zanim je zaatakuje i – zamiast po prostu nalotu dywanowego na wroga, jak robią wszystkie inne narody, włącznie z większością narodów demokratycznych – wysyła własnych żołnierzy na możliwą śmierć w operacjach lądowych?


Tym krajem jest Izrael – jedyny kraj, który także słynni pisarze, intelektualiści, laureaci Nagrody Nobla obierają za cel, demonizują i uznają jego istnienie za niezgodne z prawem.


Był czas, kiedy laureaci Nagrody Nobla, tacy jak Niemiec Heinrich Böll, Francuz Jean-Paul Sartre i Włoch Eugenio Montale, bronili go, potępiając niesprawiedliwość. Wcześniej, w imię najlepszych wartości Europy – sprawiedliwości, wolności i solidarności – potępiali groźby unicestwienia państwa Izrael.


Dzisiaj jednak ci pisarze żywią głęboką, pełną ignorancji, irracjonalną nienawiść do tego samego miejsca. Zamiast popierać jedyny kraj, który daje pełne prawa wszystkim swoim obywatelom, walnie przyczyniają się do ataków nie tylko na Izrael, ale na naród żydowski. W Niemczech nowym bestsellerem jest Mein Kampf  Hitlera. W dzisiejszej Europie można także znaleźć olbrzymią liczbę książek, w których Izrael jest wymazany z mapy. A rada miejska w pobliżu Glasgow, West Dunbartonshire, zakazała książek izraelskich w miejscowych bibliotekach.


W chórze tych, którzy przemawiają z łam pism, piszą pełne nienawiści wiersze i powieści, było kilka szlachetnych wyjątków. Pisarz albański Ismail Kadaré, muzułmański kandydat do Nagrody Nobla (wysuwany co roku do tej nagrody), odrzucił prośbę o bojkotowanie maleńkiego Izraela. Izrael, mówi on, stoi przed "groźbą zniknięcia" i porównał Izrael do Albanii pod okupacja nazistowską. Także autorka książek o Harrym Potterze, JK Rowling, odmówiła dodania swojego nazwiska do listy bojkotujących Izrael.


Ich odważne, samotne gesty podkreślają ospały, niezadający pytań konformizm kampanii światowej „inteligencji” rzucającej niezasłużone kalumnie na Izrael.


Co gorsza, rzekomi „intelektualiści” często głoszą czysty antysemityzm, akceptując równocześnie prawdziwych barbarzyńców wśród nas. Gdyby Komitet Noblowski miał jakąś przyzwoitość, odwołałby nagrody przyznane za „działalność na rzecz pokoju” takim „humanitarystom” jak Fidel Castro (Castro dostał w 2014 roku Pokojową NagrodęKonfucjusza, która jestchińską alternatywą dlapokojowego Nobla, nie jest jednak laureatem nagrody Nobla – M.K.) i Jaser Arafat. Bolesne jest patrzenie, jak Komitet Noblowski robi z siebie idiotów rok za rokiem i bolesne jest patrzenie, jak ci tak zwani intelektualiści są tak nieświadomi i tak pełni uprzedzeń wobec ludzi, którzy na to najmniej zasługują.


Włoski pisarz Dario Fo, laureat Nagrody Nobla w Literaturze, właśnie udzielił wywiadu gazecie „La Repubblica”. Fo, mówiąc o patriarsze żydowskim, Mojżeszu, powiedział: “Mojżesz zabijał kobiety i dzieci, bo czciły bożki”. Pan Fo pociągnął to dalej, mówiąc o „brutalności Żydów przeciwko tym, którzy wyznają inną religię, jak to dzieje się dzisiaj”. Przepraszam? Czy to Żydzi palą ludzi żywcem, topią ich w klatkach, podrzynają gardła lub krzyżują za wyznawanie innej religii?


Porównanie pana Fo jest błędne i jest koszmarne. To nie Żydzi wysadzają w powietrze palestyńskie autobusy, kawiarnie, sale weselne i dyskoteki. To nie Żydzi próbują zmiażdżyć Palestyńczyków samochodami lub zadźgać ich nożami na ulicach. Jest odwrotnie – i przez lata było odwrotnie.


Gazeta “La Stampa” oskarżyła Dario Fo o "powtarzanie antysemickich stereotypów". Dla Fo nie jest to nowość. W latach 1970. w jednej ze swoich oper, “Opór: ludy włoski i palestyński przemawiają”, przyszły laureat Nagrody Nobla porównał wówczas nazizm do syjonizmu i palestyńskich fedainów do antyfaszystowskich partyzantów.


Kilka dni po zamachach 9/11 Fo powiedział też, że

"wielcy spekulanci pławią się w gospodarce, która co roku zabija nędzą dziesiątki milionów ludzi – co więc znaczy dwa tysiące zabitych w Nowym Jorku? Niezależnie od tego, kto przeprowadził tę masakrę, ta przemoc jest prawomocną córką kultury przemocy, głodu i nieludzkiej eksploatacji”.

Kto dał temu słynnemu pisarzowi prawo do szkalowania nie tylko Izraela, ale także ofiar 9/11?


Inny laureat Nagrody Nobla, pisarz Mario Vargas Llosa, jak też zdobywca Nagrody Pulitzera, Dave Eggers, należą do międzynarodowej grupy pisarzy, którzy dają wkład do zbioru esejów pod tytułem 50 lat okupacji izraelskiej, która ma zostać opublikowana przez Harper Collins, jednego z wydawców, który wymazali Izrael z mapy.


Książka jest po części inicjatywą Breaking the Silence [BtS], organizacji pozarządowej (NGO), która rzuca szeroko zakrojone oskarżenia przeciwko armii izraelskiej „oparte na anonimowych i niedających się zweryfikować, zasłyszanych ‘zeznaniach’” i odmawia podania nazwisk żołnierzy izraelskich, którzy „zeznawali”. Co gorsza, otrzymuje pieniądze za "obciążenie winą IDF" (Izraelskiej Armii Obronnej) i dostaje wyraźne dyrektywy od organizacji europejskich, że ma dowieść, iż Izrael działał niewłaściwie. W artykule zatytułowanym Europe to Breaking the Silence: Bring Us As Many Incriminating Testimonies As Possible [Europa do Breaking the Silence: Dajcie nam tyle obciążających zeznań, ile możliwe] grupa monitorująca NGO Monitor ujawniła, że:

Wbrew twierdzeniu BtS, że “treść i opinie w tej broszurze nie wyrażają stanowiska jej fundatorów”, badanie NGO Monitor ujawnia, że szereg fundatorów uwarunkowało granty od zdobycia przez BtS minimalnej liczby negatywnych „zeznań”. Zaprzecza to oświadczeniom BtS i zamienia ją w ten sposób w organizacje, która reprezentuje interesy zagranicznych darczyńców, poważnie narusza wiarygodność tej NGO i jej zdolność analizowania skomplikowanych sytuacji wojennych.

Czy ci “prestiżowi” pisarze są świadomi tendencyjności organizacji, która sfinansuje ich książkę?


A oczywiście jest jeszcze kwestia podwójnych standardów i hipokryzji. Ci pisarze nie decydują się na użycie swoich piór  dla ofiar wojny domowej w Syrii lub chrześcijan i Jazydów doświadczających ludobójstwa w Iraku. Nie, ci pisarze obrali za cel Izrael, jedyną demokrację na Bliskim Wschodzie i jej domniemaną „okupację” – i nie wspomnieli, że jest ona popierana przez samych Palestyńczyków według umów Oslo II z 1995 r., rozdział 3, artykuł XVII, paragraf [1], który w rzeczywistości zamienia Palestyńczyków w najbardziej chronioną populację arabską na całym Bliskim Wschodzie. Idźcie do Ramallah i Jeninu, a zobaczycie różnicę między tym, jak żyją tam ludzie w porównaniu do ludzi żyjących w Aleppo, Saanie i Mosulu.


Najpłodniejszymi pisarzami w “Przemyśle Pastwienia się Nad Izraelem” są, niestety, Brytyjczycy. „Niestety”, szczególnie że Iran w zeszłym miesiącu podniósł nagrodę oferowaną za głowę obywatela brytyjskiego, Salmana Rushdiego, o kolejne 600 tysięcy dolarów w dodatku do 3 milionów dolarów obiecanych przez ajatollaha Chomeiniego w 1989 r. To podnosi zachętę do zamordowania pisarza do niemal 4 milionów dolarów. Na ten temat rząd brytyjski haniebnie milczy. Jak dotąd jedyne potępienia przyszły ze strony dziennikarza irańskiego, Amira Taheriego, dziennikarza brytyjskiego, Douglasa Murraya i od PEN.


Inny "intelektualista”, John Berger, zdobywca Booker Prize, wezwał artystów do odmowy publikacji ich książek przez wydawców izraelskich i do bojkotowania państwa żydowskiego. Harold Pinter, zmarły dramaturg, laureat Nagrody Nobla, posunął się tak daleko, że ogłosił Izrael "głównym czynnikiem niepokoju światowego", przypuszczalnie zapominając o Pakistanie, Afganistanie, Iranie i Sudanie. Pokazując, jak cienka linia rozdziela krytykę od antysemityzmu, Tom Paulin, poeta, eseista i akademik z Oksfordu, powiedział, że żydowscy „osadnicy” w Izraelu "powinni zostać zastrzeleni". Szkocka poetka narodowa, Liz Lochhead, także dołączyła do grupy wzywającej do bojkotu Izraela.


Dziesiątki gwiazd literatury światowej, włącznie z laureatami Nagrody Nobla, takimi jak J. M. Coetzee, Herta Mueller, Orhan Pamuk i zmarły poeta irlandzki Seamus Heaney, dodali swoje nazwiska do petycji przeciwko "gigantycznej, okrutnej ręce okupanta” - Izraela. Warte zauważenia jest to, że za każdym razem ci najznamienitsi pisarze „zapominają” powiedzieć, dlaczego Izrael wybudował te ogrodzenia, posterunki kontrolne i blokady drogowe.


Donald Trump chce zbudować mur na granicy z Meksykiem, arabskie szejkanaty zamykają granicę z Omanem, Hiszpania buduje ogrodzenia, by nie wpuszczać Marokańczyków, Indie odgradzają murem Bangladesz, Południowa i Północna Korea mają ufortyfikowaną granicę, Cypr jest podzielony murami i Belfast jest miastem ogrodzonym barierami.


Ale tylko ogrodzenie w Izraelu – zbudowane z powodów obronnych i humanitarnych, jedynie po to, by nie zostać wysadzonym w powietrze – jest potępione przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości i przez okrągłą dobę mówi o nim CNN, a „New York Times” pisze o tym artykuły na pierwszej stronie. Dlaczego? Ponieważ bariera bezpieczeństwa, która ratuje życie ludzkie, została przez niesprawiedliwych ludzi ochrzczona imieniem niesprawiedliwej bariery, bez wzmianki o tym, na co narażeni byli Izraelczycy przed jej zbudowaniem. Parafrazując adwokata Alana Dershowitza: Gdyby zrobić uczciwą i obiektywną listę wszystkich krajów na świecie, które przestrzegają praw człowieka, od najlepszego do najgorszego, Izrael byłby blisko szczytu, wśród najlepszych.


Jedno z najbardziej mrożących krew w żyłach oskarżeń przeciwko Izraelowi wysunął norweski pisarz, Jostein Gaarder, pozorny humanitarysta, którego książka Świat Zofii była tłumaczona na 53 języki i sprzedano jej 26 milionów egzemplarzy. Pisząc artykuł do norweskiej gazety „Aftenposten” Gaarder napisał:

"Gdyby cały naród izraelski upadł… i część populacji musiała uciekać do kolejnej Diaspory, wtedy powiemy: oby ich otoczenie pozostało spokojne i okazało im litość. Nie strzelajcie do uchodźców! Nie zabijajcie ich! Teraz są bezbronni – jak ślimaki bez skorupy! ... Dajcie schronienie uchodźcom izraelskim; dajcie im mleko i miód!"

Gaarder wyobraża sobie wygnanie całego narodu żydowskiego z ich kraju i przekazanie ich dobroczynności europejskiej – której podaż w ostatnich latach nie jest zbyt duża.  


O Izraelu pisał także niemiecki pisarz i laureat Nagrody Nobla, Günter Grass, który w wielu gazetach europejskich opublikował wiersz, traktujący Izrael jako siewcę wszelkiego zła i podżegacza wszelkiego rodzaju zamieszek. Według pana Grassa to Izrael grozi Iranowi nuklearnym ludobójstwem, nie zaś na odwrót.


Ten pisarz nie powinien okazywać takiej świętoszkowatości: Grass służył w SS w Niemczech nazistowskich i definiował komunizm w Niemczech Wschodnich jako "wygodną dyktaturę".


Po wizycie w de facto stolicy Autonomii Palestyńskiej, Ramallah, podczas drugiej intifady, podczas której terroryści zabili około 1500 Żydów, inny zdobywca Nagrody Nobla w Literaturze, José Saramago, oznajmił, że izraelska blokada Ramallah jest "w duchu Auschwitz" i że "to miejsce zamienia się w obóz koncentracyjny”. Rok później Saramago mówił, że naród żydowski nie zasługuje dłużej na "współczucie z powodu cierpień, jakich doświadczyli podczas Holocaustu".


Pan Saramago podczas wizyty w Ramallah wolał nie pytać o izraelskie restauracje, centra handlowe i hotele zamienione w jatki. Rzeź Żydów była jedynym powodem, dla którego Izrael musiał wysłać czołgi i żołnierzy z powrotem do miast palestyńskich po umowie w Oslo. Saramago nie wspomniał tego kontekstu; wolał dać wiarę wypaczonej, demonizującej wizji, czego wynikiem było porównanie między Hitlerem a Izraelem i transformacja państwa żydowskiego – historycznego domu Żydów przez niemal cztery tysiące lat, a ostatnio jedynym sanktuarium, które dawało schronienie prześladowanym lub skazywanym na śmierć Żydom – w „bazę imperialistyczną”.


Przez powtarzanie kłamstw Europa zaakceptowała także wielkie kłamstwo o Mohammedzie al-Dura: chłopcu rzekomo podziurawionym kulami izraelskimi, koło którego nie było ani kropli krwi! Nie tylko to, ale po swojej śmierci jeszcze poruszył ręka, żeby zza niej wyjrzeć. Niezły wyczyn. Przez pewien czas to kłamstwo stało się ulubionym tematem rozmów przy stołach europejskich klas wyższych.


W ten sposób przekonano miliony Europejczyków, by widzieli Izrael jako agresora, a terrorystów palestyńskich jako ofiary. Codziennie czytają na pierwszych stronach swoich gazet wywróconą, orwellowską wersję historii. Patrzcie, co dzieje się teraz, podczas „Trzeciej Intifady”: jest wypełniona nożowniczymi atakami, dźganiem Żydów, diagramami w Internecie, które pokazują, gdzie najlepiej wbić nóż w Żyda, żeby wyrządzić najwięcej szkód. Na naszych ekranach telewizyjnych nie widzimy tych wielu martwych cywilów i żołnierzy izraelskich, ale kiedy żołnierze izraelscy zabijają Palestyńczyka w trakcie nożowniczego ataku na Żyda, skorumpowane i rasistowskie media nazywają to „bezprawną egzekucją”. 


Co zrobiliby ci pseudointelektualiści, gdyby obywatele zachodni byli zakłuwani nożami w Londynie, Rzymie lub Berlinie? „Intelektualiści” i media wydają się żądać od Żydów by uczynili się niezdolnymi do obrony swojego życia. „Intelektualiści” i media prawią kazania na rzecz zniszczenia Izraela.


[1] Z Oslo II Accord – Izraelsko-Palestyńskie porozumienie Tymczasowe o Zachodnim Brzegu i Strefie Gazy, 28września 1995, ROZDZIAŁ 3 – SPRAWY PRAWNE, ARTYKUŁ XVII
 -- Jurysdykcja:

4. a. Izrael, poprzez zarząd wojskowy, sprawuje władzę na obszarach, które nie są pod jurysdykcją terytorialną Rady, ma kompetencje i odpowiedzialność nie przeniesione na Radę i Izraelczyków.

b. W tym celu izraelski zarząd wojskowy zachowa niezbędną odpowiedzialność legislacyjną, sądową i wykonawczą zgodnie z prawem międzynarodowym. To postanowienie nie umniejsza stosownej legislacji Izraela nad Izraelczykami in personam.


Israel bashing intellectuals

Gatestone Institute, 16 marca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Giulio Meotti

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. narastająca agresja muzułmanów w UE mieczysławski 2016-03-21


Brunatna fala

Znalezionych 1471 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk