Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 15:50

« Poprzedni Następny »


Czy Joe zapomniał Józefa?


Vic Rosenthal 2021-02-18

Czy nowa administracja amerykańska poprze całym sercem tych, którzy kochają nazistowski salut?
Czy nowa administracja amerykańska poprze całym sercem tych, którzy kochają nazistowski salut?

Lecz w Egipcie rządy objął nowy król, który nie znał Józefa – Księga Wyjścia 1:8

 

Od dnia, czasu kiedy rządy w Egipcie objął faraon, który “nie znał Józefa”, dialektyka narodu żydowskiego w diasporze była zawsze taka sama. Na początku Żydów przyjmowano i dobrze traktowano, ale z czasem wzrastali liczebnie, bogacili się, zdobywali wpływy i pozycję w społeczeństwie. Radzili sobie nadzwyczaj dobrze. Wiele jest kontrowersji w sprawie przyczyny tego, ale sam fakt jest niezaprzeczalny.


I wtedy miejscowi zaczynają być z nich bardzo niezadowoleni. Może czują się zagrożeni, może zawistni o majątek zgromadzony przez Żydów. Może po prostu uparta inność Żydów budzi w nich odrazę. Wtedy większość powstaje przeciwko nim, narzuca im ograniczenia, prześladuje ich, zubaża ich, wygania ich, morduje ich lub wszystko to razem.


To zdarzyło się w Egipcie, w Imperium Rzymskim, w Anglii, Hiszpanii, Bizancjum, Imperium Rosyjskim, Iraku i, oczywiście, XX-wiecznej Europie. Raz za razem. Wreszcie syjoniści zrozumieli, że jedynym sposobem wyłamania się z tej dialektyki był powrót do żydowskiej suwerenności, stworzenie żydowskiego państwa przez i dla narodu żydowskiego. Po trudnej walce i wyjątkowo koszmarnym epizodzie masowego morderstwa na wielką skalę w Europie udało im się zbudować państwo w historycznej ojczyźnie narodu żydowskiego.

 

Ale ta dialektyka nie zniknęła. Zamiast tego podniosła się na wyższy poziom abstrakcji z całym światem w roli narodów diaspory i państwem żydowskim jako ich żydowskimi społecznościami; stąd wyrażenie „Izrael jest Żydem wśród narodów” (słowa zazwyczaj przypisywane Goldzie Meir).


Tak samo jak różni królowie, książęta i sułtanowie, którzy adoptowali lub odtrącali Żydów, narody świata zajęły stanowiska wobec państwa żydowskiego. Kiedy jednak stało się silniejsze i bogatsze, a jego ludzie szczęśliwsi i odnoszący większe sukcesy, uraza wobec niego szerzyła się na całym świecie. Tak jak Żydów oskarżano o mordowanie chrześcijańskich dzieci, by zdobyć ich krew, żydowskie państwo oskarżano o koszmarne zbrodnie wobec Palestyńczyków. Osławioną paralelą, nazywaną oszczerstwem o rytuale krwi XXI wieku, było oskarżenie, że IDF zamordowała chłopca, Mohammeda al-Durę, które stało się cause célèbre dla izraelożerców na całym świecie. Tak jak w średniowiecznej Europie, widziano Żydów jako nikczemne stworzenia za ich odmowę zaakceptowania doktryn chrześcijaństwa, dzisiaj nazywa się Izrael rasistowskim państwem apartheidu.  

 

Tym, co się zdarzyło, jest to, że podczas gdy tradycyjna nienawiść do Żydów (chociaż narastająca pod powierzchnią, szczególnie wśród uboższych niższych klas na Zachodzie) stała się, przynamniej publicznie, niemodna, rozkwita misosyjonizm, nienawiść do Izraela, nie mniej skrajna, irracjonalna i obsesyjna niż nazistowski antysemityzm. Międzynarodowe instytucje, takie jak ONZ, przyjęły ją jako filar swoich „moralnych” budowli i stała się papierkiem lakmusowym testu na ideologiczną czystość lewicy.  

 

To nie zdarzyło się samo z siebie. To była świadoma konsekwencja sowieckiej wojny kognitywnej. Zaczynając od lat 1960. KGB umyślnie wzmacniało antyizraelskie uczucia i działało na rzecz ich tworzenia wszystkimi dostępnymi mu środkami. Sowieci, dobrze rozumiejąc potęgę mizosyjonizmu, którego korzenie tkwią w odziedziczonej nienawiści do Żydów, podkreślali w swojej propagandzie demonizację Izraela, niezmiernie przyczyniając się do jego siły i szerzenia się. Szczególnie fałszywe utożsamianie syjonizmu z rasizmem i apartheidem było tworem KGB.  

Oficjalna polityka amerykańska była stosunkowo pozbawiona mizosyjonizmu, od kiedy Harry Truman w 1948 roku odegrał rolę Cyrusa Wielkiego dla państwa żydowskiego. W Departamencie Stanu zawsze jednak były elementy do pewnego stopnia uprzedzone przeciwko Izraelowi, ale ogólnie polityka USA była racjonalna, wręcz przyjazna, chyba że interesy Ameryki (głównie związane z ropą naftową) dyktowały inaczej.

 

Wraz z prezydenturą Obamy bliskowschodnia polityka Ameryki zaczęła brać pod uwagę coś więcej niż tylko interesy USA. Barack Obama uważał, że powodują nim moralne troski, ale jego moralne zasady były zasadami współczesnej mu lewicy (z wkładką z czarnej teologii wyzwolenia). Zaabsorbował sowiecką koncepcję Izraela jako kolonialnego wyzyskiwacza ludzi kolorowych i widział w premierze Izraela, Benjaminie Netanjahu, osobistego wroga.

 

Wiedział jednak, że Amerykanie, szczególnie ewangeliccy chrześcijanie, nie byli gotowi na prezydenta, który jawnie potępi Izrael jako państwo, które nie powinno istnieć. Stosował więc podwójną strategię. Z jednej strony, wielokrotnie zapewniał Amerykanów, że jest oddany bezpieczeństwu Izraela („nierozerwalna więź”) i popierał militarną pomoc dla Izraela, co pokazywało jego poparcie, a równocześnie dostarczało mu środków nacisku do kontrolowania  Izraela i osłabiało izraelski przemysł zbrojeniowy.


Z drugiej strony, działał na rzecz osłabienia Izraela i wzmocnienia jego wrogów, włącznie z OWP, ale szczególnie Iranu. Umowa nuklearna (JCPOA) z Iranem, której skutkiem była ochrona programu nuklearnego Iranu zamiast jego zdemontowania, była bezpośrednim zagrożeniem dalszego istnienia Izraela. Niemniej, pokrętne wyjaśnienia jak miałoby to przynieść korzyści Ameryce, nie trzymały się kupy. Czego nie rozumiał w haśle “śmierć Ameryce”? Co w sponsorowanym przez Iran handlu narkotykami jest w interesie Ameryki? Czy irański reżim zrobił cokolwiek w reakcji na dary, jakie otrzymał od USA, poza podniesieniem poziomu pomocy dla terroryzmu i nasileniem działań, by rozszerzyć swoją strefę wpływów, aby otoczyć zamierzone ofiary (Arabię Saudyjską, Izrael, Jordanię i Egipt)?  

 

Odpowiedzią jest to, że Obama zastąpił tradycyjną, opartą na interesach USA politykę, polityką, która opiera się na jego osobliwym rozumieniu moralności. Niestety jego ignorancja w dziedzinie historii i wypaczona ideologia dały równie wypaczoną moralność, w której nie ma miejsca na państwo żydowskie. Czasami, kiedy panowało przekonanie, że wymagają tego interesy Ameryki, polityka amerykańska nie popierała Izraela. Po raz pierwszy jednak za czasów Obamy stała się ideologicznie antyizraelska.


W 2017 roku Obamę zastąpił Donald Trump. Jakiekolwiek były jego motywacje, działania Trumpa, zarówno symboliczne, jak konkretne, były konsekwentnie proizraelskie. Szczególnie to, że wycofał USA z niebezpiecznego JCPOA i wzmocnił naciski na Iran, zarówno przy pomocy sankcji, jak przez pomoc celom irańskiej agresji: Izraelowi i sunnickim państwom arabskim. Polityka Trumpa poważnie osłabiła bardzo niepopularny reżim w Iranie (Obama popierał ten reżim, również kiedy w samym Iranie postawił mu w 2009 roku wyzwanie Zielony Ruch).  


Trump i jego ruch przegrali w niezwykle jadowitej i brutalnej walce wyborczej, po której USA są głęboko podzielone. Administracja Joego Bidena wybrała swój zespół polityki zagranicznej niemal w całości z poprzedniej administracji Obamy i prezydent mianował kilka wyjątkowo antyizraelskich osób na kluczowe stanowiska, włącznie z tymi, którzy będą zajmować się Iranem. W pierwszych dniach Biden odwrócił kilka działań Trumpa związanych z Palestyńczykami, przywracając pomoc finansową dla Autonomii Palestyńskiej i UNRWA, oenzetowskiej agencji palestyńskich uchodźców, ponownie otwierając jerozolimski konsulat, który był nieoficjalną ambasadą USA w „Palestynie”, i obiecując pozwolenie na ponowne otwarcie biura OWP w Waszyngtonie.

 

Najbardziej jednak najbardziej niepokoi zamiar kontynuowania polityki Obamy w sprawie Iranu. Chociaż sekretarz stanu  Anthony Blinken (“dobry glina” w administracji) powiedział, że Iran nie otrzyma złagodzenia sankcji dopóki nie “powróci do spełniania” zobowiązań z JCPOA, Biden już dał Iranowi kilka ważnych darów: powiedział, że usunie sponsorowaną przez Iran partyzantkę Hutich w Jemenie z listy organizacji terrorystycznych; nie będzie dłużej sprzedawał broni Arabii Saudyjskiej w poparciu jej wojny przeciwko Hutim; i zawiesił sprzedaż samolotów F35 dla ZEA, irańskiego wroga i od niedawna sojusznika Izraela.  


Izrael czeka, by Biden zadzwonił do premiera Netanjahu, ponieważ Netanjahu chce przedstawić dowody o irańskim rozwoju broni nuklearnej i argumentować, że ponowne przystąpienie do JCPOA, tak jak brzmi ono dzisiaj lub z minimalnymi tylko zmianami, byłoby poważnym błędem. Biden najwyraźniej woli nie odbywać tej rozmowy, której wynikiem może być otwarte zerwanie z Izraelem. Jak dotąd, nie zadzwonił.  


Nie wiem, gdzie sam Biden stoi w tym wszystkim i czy w ogóle stoi w jakimkolwiek miejscu. Wydaje się jednak pewne, że w sprawach dotyczących Izraela nowa administracja wróciła do polityki ery Obamy. Zastanawiam się, czy ktokolwiek z nich kwestionował racjonalność pomagania mizoginistycznemu, homofobicznemu, dyktatorskiemu, propagującemu terroryzm, ekspansjonistycznemu reżimowi irańskiemu w zdobyciu broni jądrowej?


Czy istnienie państwa żydowskiego tak bardzo im przeszkadza?


Has Joe Forgotten Joseph?

7 lutego 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1472 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk