Prawda

Piątek, 27 czerwca 2025 - 17:22

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Ubogacony krzyż w Sejmie.

Czyli moja propozycja religijnego symbolu.


Lucjan Ferus 2024-08-18

Sala posiedzeń Sejmu z widocznym krzyżem (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Sala posiedzeń Sejmu z widocznym krzyżem (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Oglądając różne publikacje dotyczące problemu krzyża w Sejmie mam wrażenie, że wyłaniają się tu trzy opcje: jedni są za tym aby pozostawić wiszący już krzyż w spokoju, drudzy są za tym aby go zdjąć, a jeszcze inni widzieliby obok niego inne symbole religijne. Wszyscy przedstawiają swoje argumenty, mające świadczyć o słuszności bronionego przez siebie stanowiska. I na dobrą sprawę w każdej z tych opinii można dopatrzyć się racjonalnych powodów, uzasadniających poszczególne racje. Wynika z tego niedwuznacznie, iż wybór którejkolwiek opcji będzie miał nie tylko swoich zwolenników, ale też i zaciekłych przeciwników.

                                                           ------ // ------

Czy istnieje zatem opcja (rodzaj symbolu), która miałaby szanse zadowolić wszystkich uczestników tego światopoglądowego sporu? Myślę, że istnieje i chciałbym ją  przedstawić zainteresowanym rozwiązaniem tego teologiczno – politycznego problemu. Uważam, iż zgodnie z Konstytucją nie powinien wisieć w Sejmie żadenreligijny symbol. Skoro jednak wybrańcy narodu za nic ją mają i uważają, że powinien wisieć obok godła państwa symbol religijny, to według mnie powinien on przedstawiać sobą całą historięo bożym planie opatrznościowym względem ludzi, a nie tylko jej część jak to jest w przypadku wszechobecnego krucyfiksu.

 

A że problem ten jest sprawą najwyższej wagi, mogą świadczyć słowa wypowiedziane przez naszego umiłowanego papieża Jana Pawła II: „Zachłystujemy się różnymi wolnościami, nie zdając sobie sprawy, że prawdziwa wolność istnieje tylko w połączeniu z prawdą”, oraz ta znamienna konstatacja jednego z Ewangelistów: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Więc zgodnie z powyższymi założeniami ten religijny symbol winien sobą przedstawiać takie oto aspekty bożego planu opatrznościowego względem człowieka (wraz z wypełnieniem w czasie nazywany jest on Opatrznością Bożą), które opisuje Biblia Tysiąclecia:

 

1.Bóg poddaje próbie pierwszych ludzi w raju, której nie sprostali, notabene dzięki podstępnemu kuszeniu przez węża. 2.Upadek pierwszych ludzi w raju i wynikły z tego grzech pierworodny człowieka. 3.Kara jaką Bóg nałożył na rodzaj ludzki za nieposłuszeństwo ich protoplastów. 4.Odkupienie win i grzechów ludzi przez ofiarę z Syna bożego i zbawienie tych, którzy w Niego uwierzą. 5.Sąd Ostateczny nad całą ludzkością, na samym końcu jej dziejów. Tak w dużym skrócie wygląda ten boży plan, wyłożony szczegółowo w Biblii.

                                                          

Widać więc wyraźnie, że symbol Jezusa Chrystusa wiszącego na krzyżu nie przedstawia całej prawdyo Bożej Opatrzności, a zaledwie jej część. Przez to wyraźne niedopatrzenie, wierzący tej religii nie mając pełnego obrazupodstawowych prawd wiary w codziennym oglądzie, mogą być wystawieni na niebezpieczeństwo mylnej ich interpretacji, a przez to mogą niechcący rozminąć się z ową „prawdziwą wolnością” i obiecanym „wyzwoleniem”. Według mojej aktualnej wiedzy i wyobraźni, ten bardziej właściwy symbol (wzbogacony w pominięte prawdy, czyli mówiąc językiem religijnym: ubogacony) mógłby wyglądać tak oto:



Nie jest to efekt całkowicie mnie zadowalający, prawdę mówiąc powinienem wyrzeźbić go w drewnie, sfotografować i to zdjęcie umieścić w tekście. Zapewne rzeźba byłaby o wiele ciekawsza, jednakże zbyt długo by to trwało i kto wie czy sprawa byłaby jeszcze aktualna. Zdecydowałem się więc na prostszą formę graficzną, a płaskorzeźbę być może kiedyś zrobię z czystej przyjemności tworzenia. Postaram się teraz objaśnić znaczenie tego symbolu i istotne różnice w zestawieniu z dotychczasowym krucyfiksem. Jako, że parokrotnie już w swoich tekstach przedstawiałem tę argumentację, postaram się tym razem ograniczyć ją do niezbędnego minimum. 

                                                           ------ // ------

Otóż centralną jego część zajmuje krzyż jak najbardziej, ale wyłaniający się z pnia rajskiego drzewa wiadomości dobrego i złego, oplecionego na dodatek wężem kusicielem. Skąd mi do głowy przyszło takie dziwne zestawienie? Wynika to z samej Biblii oczywiście, jak i z nauki Kościoła kat. Otóż gdyby pierwsza para ludzi nie była poddana tej próbie w raju, albo gdyby ją przeszła pomyślnie, nie dostąpiliby oni upadku, skażenia swej natury skłonnościami do czynienia zła i nieprawości. Bóg nie musiałby ich karać wygonieniem z raju, a co za tym idzie przymuszeniem do rozmnażania się z grzeszną naturą na ziemi. I ten ich grzech nie miałby możliwości przejścia na wszystkie następne pokolenia (tzw. grzech pierworodny). W efekcie czego nie potrzebny byłby ludziom Odkupiciel i Zbawiciel ich win i grzechów (w tym także pierworodnego), bo będąc doskonałymi – nie mieliby takowych.

 

Zatem krzyż na którym skonał Jezus, jest – obrazowo mówiąc – „wyciosany” z tego samego materiału (idei), którym jest drzewo wiadomości dobrego i złego. Jedno nie mogłoby istnieć bez drugiego, co zresztą sam Kościół kat., przyznaje otwarcie w Orędziu Wielkanocnym: „O zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!”. Oraz: „Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać miłosierdzie” (Rzym. 11,32). No, właśnie!

                                                                                                                                                                                                                          

Zwróćmy uwagę na to szczere do bólu stwierdzenie: „konieczny był grzech Adama” Do czegóż to był on konieczny? Ano do tego aby mógł zaistnieć Odkupiciel i Zbawiciel grzesznej ludzkości. Jeśli ktoś przypuszcza, że zaistniał On niejako z konieczności, by zbawić grzeszne boże stworzenie – człowieka, to myli się bardzo. Taka sytuacja nie mogłaby zajść przy atrybutach Boga Absolutu (wszechmoc, wszechwiedza, wszechobecność itd.). A najlepszym na to dowodem jest ten znamienny fragment Biblii: „On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na nas” (1P 1,20).

 

Otóż to! Syn Boży był przewidzianyna Odkupiciela i Zbawiciela ludzkości jeszcze przedstworzeniem naszego świata, a więc na długo zanimpierwsi ludzie „sprzeciwili” się Bogu i w rezultacie czego dostąpili „upadku”. Czy to kogoś dziwi? Bo mnie wcale! Biorąc pod uwagę boże atrybuty nie mogło być tak, jak to próbują wmówić swym owieczkom kapłani, że Bóg ulitował się nad swymi grzesznymi stworzeniami i postanowił w pewnym momencie czasu przebaczyć im winy i grzechy, wysyłając własnego Syna na ofiarę przebłagalną, która  miała zbawić ludzkość. Wystarczyło tylko, by ludzie w okrutny i poniżający sposób zamęczyli Jego ukochanego Syna, co tak Go usatysfakcjonowało (przekupiło?), że wszystkim którzy uwierzą w Jego ukrzyżowanego potomka, daruje grzechy i zapewni ich duszom wieczne i szczęśliwe życie w niebie (wyjątkowy niefart mieli ci wszyscy, którzy urodzili się wcześniej!).

                                                           ------ // ------

Nie, nie! Jest to jedno z wielu zakłamań tejże religii; wszechmocny i wszechwiedzący Bóg nie musi naprawiać swego dzieła post factum, do czego zresztą doszedł już 4 wieki temu (nim spalono go na stosie) Cesare Vanini, pisząc: „Świat jest taki, jakim go Bóg zamierzył. Jeśliby chciał aby był lepszy – byłby lepszy. Jeśli istnieje grzech, widać, że Bóg tak chce, napisano bowiem, że wszystko czego chce może zrobić. Jeśli zaś nie chce, a grzech mimo to istnieje, należy go nazwać albo nieprzewidującym, albo bezsilnym, albo okrutnym; skoro czy to nie był świadom swej woli, czy nie mógł jej wykonać, czy też jej poniechał”. Czy można to lepiej ująć? Pismo Święte potwierdza to jednoznacznie: „Bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakże by coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał?” (Mdr 13, 14).

 

Zatem wynika jasno i bez żadnych wątpliwości, że te feralne dla rodzaju ludzkiego wydarzenia w rajskim ogrodzie, zaistniały zgodnie z planem bożym i ściśle według wcześniejszego bożego zamysłu, o którym św. Tomasz napisał, że „istnieje od całej nieskończoności w umyśle bożym, i któremu Bóg wszystko podporządkował w swoim dziele”. Może właśnie dlatego stworzył On mówiącego i podstępnego gada, który namówił ludzi do złego, nie zapobiegł jego ingerencji w czasie tej istotnej próby, nie kazał jej powtórzyć bez udziału węża, ani też nie przebaczyłludziom tej niesubordynacji popełnionej w nieświadomości, a po potopie „odrodził” ludzkość z osobników mających naturę skażoną grzechem, skłonnościami do czynienia zła i nieprawości.

 

Po prostu odbyło się wszystko tak jak Bóg i Jego Syn zamierzyli: człowiek stał się grzeszny i upadły, a dzięki bożej karze nałożonej na ludzi, wszyscy którzy kiedykolwiek i gdziekolwiek się urodzą także będą grzeszni i śmiertelni. Konieczny im więc będzie Zbawiciel, dzięki czemu Syn Boży mógł zostać Bogiem ludzi. Na tym właśnie polega istota bożego planu opatrznościowego względem ludzkości: wszystko co kiedykolwiek zaistniało, istnieje lub kiedykolwiek będzie – dobre czy złe – jest zgodne z wolą bożą, a zatem doskonale Bogu znane i to nieskończenie wcześniej zanim zaistniało w naszej rzeczywistości.

 

Tę oczywistą prawdę ma właśnie przedstawiać boże wszystkowidzące oko, usytuowane na samym szczycie symbolu, mające w polu widzenia całe boże dzieło w każdym miejscu i w każdym czasie jednocześnie. Zaś jego podstawę tworzą płomienie, symbolizujące karę piekła, którą przewidział dla nas „miłujący” nas Stwórca, a napis „Cuius Regio, Eius Religio”  (znaczący: „Kogo władza, tego religia”) oddaje tylko faktyczny stan rzeczy.

                                                           ------ // ------

Przyznaję, że patrząc z takiej perspektywy na religię (czyli uwzględniając konsekwencje wynikające z bożych atrybutów), siłą rzeczy zupełnie inaczej rozumiemy jej podstawowe „prawdy”; np. to osławione „boże miłosierdzie” jawi się nam teraz jako wyrafinowane okrucieństwo i bezlitosne wyrachowanie, pozbawione choćby odrobiny miłości do swych stworzeń – ludzi. Na dodatek wmawiając im winęza zaistniały stan rzeczy (zło w dziele bożym). Albo to „wysłanie” swego Syna na ofiarę przebłagalną za grzechy ludzkości; nie miałaby ona tych grzechów, gdyby Bóg wcześniej nie przymusił ludzi do rozmnażania się z grzeszną naturą.

 

 A jeśli już mowa o samej „ofierze”(nawiasem mówiąc pomysł bardzo ekscentryczny i absurdalny, jeśli się weźmie pod uwagę boże atrybuty): wygląda na to, że Bóg złożył tę ofiarę z siebie (dogmat o Trójcy Św.), przed samym sobą, po to by przebłagać (przekupić?) siebie, za swe nieudane stworzenie – człowieka. Taka jest ta boża Prawda? Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości czy dobrze pojąłem sens Bożej Opatrzności, proponuję zapoznanie się z niektórymi orzeczeniami Soboru Wat. I, które w sposób łatwy do zrozumienia przedstawiają prawdziwe powody, dla jakich Bóg zachował się w taki wstydliwy dla wierzących sposób, a mówiąc otwarcie: perfidny, bezlitosny i wyrachowany:

 

„Bóg współdziała w akcie fizycznym grzechu” /../ „Bez dopuszczenia zła moralnego – czyli grzechu – na świecie, nie ujawniłby się ten przymiot boży, któremu na imię Miłosierdzie /../ „Dopiero na przykładzie grzesznej ludzkości, grzesznego człowieka, ujawniło się miłosierdzie Boga przebaczającego” /../ „Zło moralne w ostatecznym wyniku, służy również celowi wyższemu: chwale bożej, która się uzewnętrznia przede wszystkim w Jego miłosierdziu przez przebaczanie, wtórnie zaś w sprawiedliwości przez karę”. Piękna ta „boża miłość” do człowieka i to „boże miłosierdzie”, nieprawdaż?

                                                           ------ // ------

Czy sens owych niezmiernie ważnych prawd religijnychda się wywnioskować z symbolu chrześcijaństwa? W żaden sposób! Tak samo jak nie sposób wg niego zorientować się na czym polega Boża Opatrzność względem ludzi. Do wielu zakłamań naszej religii dochodzi jeszcze jedno: zakłamanie tkwiące w symbolu religijnym.

 

Dlatego uważam, iż moja propozycja przedstawiająca sobą pełniejszy wizerunek ogólnego sensutejże religii (relacji Stwórcy do swego stworzenia), jest o wiele bardziej wartościowa, a tym samym może skuteczniej zbliżyć wierzących do ideału jakim jest duchowe wyzwolenie, dzięki poznaniu prawdy(i to tej pisanej przez duże „P”). Natomiast nasi wybrańcy narodu, którym głoszenie i krzewienie prawdy zawsze leżało na sercu (szczególnie tym, którzy podczas ślubowania domagają się pomocy bożej), będą mogli wesprzeć otwarcie to zbożne dzieło, a nie jak dotąd ukradkiem i po nocy, jakby wstydzili się swego czynu. Czy nie mam w tej sprawie racji? 

                                                           ------ // ------

*Powyższy tekst ukazał się po raz pierwszy (pod tym samym tytułem) w ówczesnym Racjonaliście w 2011 r. i zamieszczono do niego 9 komentarzy. Obecna wersja różni się wieloma drobnymi szczegółami, nie mającymi jednak wpływu na jego ogólną wymowę. A biorąc pod uwagę, że problem wiszących krzyży w miejscach publicznych mimo upływu lat ani trochę nie zdezaktualizował się, tym bardziej jest on warty przeczytania.

 

2011/2024r.                                        ---KONIEC---


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 935 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Zamierzam mówić, póki jest to jeszcze legalne   Finlayson   2025-05-10
Mit o dziurze w kształcie Boga   Dawkins   2025-01-06
Ernestine Louise Rose: „człowieczeństwo nie uznaje płci”   Walter   2024-12-10
Ateistka, feministka i abolicjonistka z kraju Kościuszki   Koraszewski   2024-12-01
Osobliwy Testament demiurga   Ferus   2024-10-06
Krezusowa cena zbawienia    Ferus   2024-09-29
Przerażająca cena zbawieniaCzyli kogo najwięcej kosztował ten soteriologiczny pomysł.   Ferus   2024-09-22
Nieistniejący Bóg.Czyli przedwczesny optymizm teistów  (IV)   Ferus   2024-09-15
„ATEISTA” Koraszewskiego zmusza do myślenia   Ciring   2024-09-12
Nieistniejący Bóg, czyli przedwczesny optymizm teistów (III)   Ferus   2024-09-08
Nieistniejący Bóg (II)Czyli przedwczesny optymizm teistów.   Ferus   2024-09-01
Nieistniejący Bóg.Czyli przedwczesny optymizm teistów.   Ferus   2024-08-25
Ubogacony krzyż w Sejmie.Czyli moja propozycja religijnego symbolu.   Ferus   2024-08-18
Fałszywa przepowiednia. Czyli przegapiliśmy kolejny koniec świata.   Ferus   2024-08-11
Najlepsza religia na świecie II.   Ferus   2024-08-04
Najlepsza religia na świecie   Ferus   2024-07-28
Baśniowy urok apokryfów (IV)   Ferus   2024-07-14
Baśniowy urok apokryfów (III)   Ferus   2024-07-07
Baśniowy urok apokryfów (II)   Ferus   2024-06-30
Ofiara z dzieci i islamSpecjalny esej z okazji Id al-Adha, Święta Ofiarowania   Pandavar   2024-06-24
Baśniowy urok apokryfów   Ferus   2024-06-23
Dwie koncepcje zbawienia ludzi (III)   Ferus   2024-06-16
Dwie koncepcje zbawienia ludzi (II)   Ferus   2024-06-09
Dwie koncepcje zbawienia ludzi   Ferus   2024-06-02
Umarł Bóg, niech żyje bóg   Koraszewski   2024-05-29
Anielska lekcja religii   Ferus   2024-05-26
Kulturowy pasożyt   Ferus   2024-05-19
Alternatywny Genesis: Boski reality show” III.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-12
Alternatywny Genesis: Boski reality show II.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-05
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Jak głęboka jest nienawiść muzułmanów do niewiernych?   Koraszewski   2024-04-25
Geneza i paradoksy teizmu (IV)   Ferus   2024-04-21
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Geneza i paradoksy teizmu (II)   Ferus   2024-03-31
Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk