Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 11:12

« Poprzedni Następny »


Posłaniec z nieudanej przeszłości wskazuje ku problematycznej przyszłości


Jonathan S. Tobin 2022-03-23

Izraelski premier Naftali Bennett (z prawej) wita nowego ambasadora USA w Izraelu, Thomasa Nidesa w biurze premiera w Jerozolimie, 5 grudnia 2021. Zdjęcie: Amos Ben-Gershom/GPO.

Izraelski premier Naftali Bennett (z prawej) wita nowego ambasadora USA w Izraelu, Thomasa Nidesa w biurze premiera w Jerozolimie, 5 grudnia 2021. Zdjęcie: Amos Ben-Gershom/GPO.



Ambasador USA w Izraelu Thomas Nides nie jest tylko człowiekiem całkowicie oderwanym od rzeczywistości izraelsko-palestyńskiego konfliktu. Widzi swoje zadanie nie jako podtrzymywanie dobrych stosunków między dwoma krajami, ale jako nadzorcy, który mówi Izraelczykom, co im wolno, a czego nie wolno robić.

Thomas Nides nie może wymazać wszystkiego, co zrobił jego poprzednik. Robi jednak, co w jego mocy. To jest wniosek ze zdumiewającego webinarium prowadzonego w tym tygodniu przez ambasadora USA w państwie Izrael wraz z Americans for Peace Now.

 

Izraelscy i amerykańscy przyjaciele Izraela wiedzieli, że Nides i jego szef, prezydent Joe Biden mają inny pogląd na państwo żydowskie i na konflikt z Palestyńczykami niż były prezydent Donald Trump i jego wysłannik do Izraela, David Friedman. Jednak tym, co ta rozmowa ujawniła, jest nie tylko wrogość wobec poglądów przytłaczającej większości Izraelczyków, włącznie z wieloma w obecnym rządzie. Ani nie szło o to, co Trump próbował zrobić, by zakończyć nieprzejednanie Palestyńczyków i pomóc doprowadzić do normalnych stosunków między państwem żydowskim a światem arabskim. Podobnie jak inni w amerykańskiej administracji w tych dniach, jest on zdecydowany w polityce zagranicznej establishmentu trzymać się nieudanej polityki bliskowschodniej zmuszenia Izraela do zrobienia rzeczy, które wyborcy w tym demokratycznym kraju wielokrotnie odrzucili.


Podczas webinarium Nides odrzucił dyplomatyczną kurtuazję i mówił, że w rządzie przy którym jest akredytowany, są ludzie, z którymi nie życzy sobie jeść obiadu. Ten były działacz Partii Demokratycznej, bankier i pracownik Departamentu Stanu USA wylał także swoją żółć  na Izraelczyków budujących domy w Jerozolimie lub tych częściach Zachodniego Brzegu, o których wie, że żydowskie państwo nigdy z nich nie zrezygnuje, także w teoretycznej umowie pokojowej. W dodatku do nazywania takiej budowy „głupią” i „wściekającą”, jego oddanie przywróceniu „Zielonej Linii” sprzed 1967 roku rozciąga się na odmowę nie tylko dla żydowskich społeczności na tych terytoriach, ale nawet na wizytę w starożytnych tunelach pod Ścianą Zachodnią w Jerozolimie, a ta postawa uprawomocnia fałszywe twierdzenia arabskie, że starania odrestaurowania świętych miejsc żydowskiej historii są w jakiś sposób prowokacją.   


Zamiast działać na rzecz rozszerzenia pokoju między Izraelem a sąsiadującymi arabskimi państwami i promować cieplejsze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi Nides pokazuje, że jego głównym celem jest pomoc Palestyńczykom. Wydaje się przede wszystkim skupiony na idei przyznania brutalnie tyrańskiej i skorumpowanej Autonomii Palestyńskiej formalnej suwerenności, jak gdyby była to jedyna rzecz, która się liczy. Wszystko, co zakłóca to, włącznie z osławioną polityką AP “płacy za mordowanie”, o której mówił (a ten dobór słów znaczy wiele) ”wypłaty męczeńskie”, zgodnie z którą AP regularnie płaci terrorystom w oparciu o to, ile żydowskiej krwi rozlali, widzi jako przeszkodę dla swojego celu tylko dlatego, że dostarcza Izraelczykom wymówki, by nie oddawać tego terytorium. Odmawia zrozumienia, mimo stulecia dowodów, że oddanie przemocy i odrzucenie żydowskiego państwa, niezależnie od tego, gdzie mogą być przeciągnięte jego granice, są nieodłącznie związane z palestyńskim nacjonalizmem. Zamiast tego, jak wskazuje jego wystąpienie, dziedzictwo nieprzejednania jak również terroryzm finansowany przez AP i ucieleśniony przez jej rywala, Hamas, który rządzi Strefą Gazy, po prostu nie liczą się.


Jest to znaczące, ponieważ mimo wrogości wielu w zespole polityki zagranicznej Bidena – który w większości składa się z absolwentów administracji Obamy i brał aktywny udział w długotrwałych staraniach tego prezydenta o “uratowanie Izraela przed nim samym” – oczekiwano, że ta administracja nie będzie zainteresowana w marnowaniu jakiegokolwiek kapitału politycznego na bezsensowne spory z Izraelem. Niemniej wypowiedzi ambasadora pokazują, że apetyt na konflikt nadal istnieje. Jest tak, mimo że chwilowo przełożeni Nidesa są prawdopodobnie bardziej zainteresowani w powstrzymaniu krytyki rychłej zdrady Izraela i Arabów przez tę administrację w postaci nowej umowy nuklearnej z Iranem. 

 

Jego ostry atak pokazuje także całkowity kontrast między jego poglądami na obowiązki amerykańskiego ambasadora w Izraelu, a poglądami jego poprzednika na tym stanowisku.


Różnica wychodzi poza fakt, że Friedman popierał ruch osiedli jeszcze zanim został ambasadorem, a Nides powiedział, że starania Peace Now o wywieranie nacisków na rząd Izraela, by czynił ustępstwa wobec Palestyńczyków, są miejscem „gdzie jest moje serce”.


Różnica polega na tym, że Nides rozumie swoje stanowisko w ten sam sposób jak każdy inny ambasador USA przed Friedmanem. W odróżnieniu od tych, którzy są posyłani do dosłownie wszystkich innych krajów na planecie, amerykańscy ambasadorzy w Izraelu nie są tam po to, by doglądać lepszych stosunków między dwoma rządami. Zamiast tego działają jak imperialni prokonsulowie, których zadaniem jest nakazywanie państwom-klientom. Zamiast pomagać Izraelowi, traktują demokratycznie wybrane rządy jak krnąbrne dzieci, które nie wiedzą, co jest dla nich najlepsze, i narzucają im szkodliwą politykę niezależnie od woli izraelskiego narodu.


Ludzie tacy jak Nides i jego klub fanów, Peace Now, żyją w przeszłości, jak gdyby wydarzenia ostatniego ćwierćwiecza, w którym AP wielokrotnie sabotowała i odrzucała starania o pokój, i popierała terroryzm, nigdy nie zaszły. Prawda o palestyńskiej postawie odrzucania wszystkiego jest sprzeczna z ich pomysłami zmuszenia Izraela do uczynienia samobójczych ustępstw, więc ignorują tę prawdę. I żądają od Izraelczyków, by zrobili to samo.  


Choć wyśmiewany jako ideolog, Friedman był realistą. Lepiej rozumiał palestyńską kulturę polityczną niż ci, którzy twierdzą, że są oddani wzmocnieniu Palestyńczyków. Odrzucał rolę prokonsula i zamiast tego starał się pomóc rządowi Izraela w przedstawieniu swojej sprawy Departamentowi Stanu i prezydentowi. Robiąc to, zrobił więcej na rzecz promowania interesów USA niż jakikolwiek poprzedni ambasador w Izraelu.


Jak pisze w niedawno opublikowanych wspomnieniach pod tytułem, Sledgehammer, Friedman miał przeciwko sobie aparat Departamentu Stanu, który był równie ignorancki (przypomniał, że pracownicy, którzy dali sekretarzowi stanu, Rexowi Tillersonowi, pisemną informację na jego spotkanie z Trumpem o przeniesieniu ambasady, gdzie napisali, że Izrael zjednoczył Jerozolimę w 1996 roku zamiast w 1967, i sekretarz stanu nawet nie zauważył błędu), jak i uprzedzony wobec najlepszych interesów Izraela. Friedmanowi udało się przekonać Trumpa do przeniesienia ambasady USA do Jerozolimy, do żądania odpowiedzialności od AP za jej popieranie terroru, do uznania, że osiedla są legalne według prawa międzynarodowego, i do zatwierdzenia suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan. Zamiast cofnąć sprawę pokoju posunięcia Trumpa umożliwiły Porozumienia Abrahamowe, w których państwa arabskie jasno postawiły sprawę, że nie są dłużej skłonne być zakładnikami palestyńskiego nieprzejednania.

 

Friedman, podobnie jak przeważająca większość Amerykanów, których reprezentował w Jerozolimie, był przyjacielem Izraela. Chciał mu pomóc.  Nides jest tam, żeby powiedzieć Izraelczykom, którzy wiedzą o sytuacji więcej niż on, że są zbyt “głupi”, by zrozumieć, co jest dla nich dobre. Zamiast pomóc im w rozwijaniu regionu w kierunku bardziej pokojowej przyszłości, jest zdecydowany na powtarzanie błędów z przeszłości, za które Izraelczycy drogo zapłacili krwią.


Nade wszystko wypowiedzi Nidesa powinny być pobudką dla podzielonego rządu Izraela. Zarówno premier Naftali Bennett, jak minister spraw zagranicznych Jair Lapid, starali się uniknąć krytykowania polityki Bidena, mimo że ta polityka wraz z ugłaskiwaniem Iranu powoduje wzrost egzystencjalnego zagrożenia państwa żydowskiego. Jednak tezę, że ta administracja jest bardziej przyjacielska dla Izraela niż była administracja byłego prezydenta   Baracka Obamy, trzeba teraz uznać za pobożne życzenie.


Za swoją tyradę dla Peace Now Nides zasługuje na zaciągnięcie do izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych po reprymendę. To zrobiłby każdy sensowny kraj, włącznie ze Stanami Zjednoczonymi wobec każdego zagranicznego ambasadora, który zachowywałby się w tak niedyplomatyczny i obraźliwy sposób wobec goszczącego go rządu. Jak długo jednak Izraelczycy akceptują status państwa klienckiego, muszą zrozumieć, że przy tym prezydencie USA będą nadal poddawani takim upokarzającym próbom podważenia ich bezpieczeństwa i suwerenności ze strony tych, którzy są do nich wysyłani jako dyplomaci.  


An envoy from a failed past points towards a problematic future

JSN Org., 18 marca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk