Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 13:39

« Poprzedni Następny »


Podwójna śmierć „Palestyńczyków”


Anjuli Pandavar 2022-02-16

Zniesienie kalifatu, 3 marca 1924. To wydarzenie było sygnałem, że muzułmanie są wreszcie wolni.
Zniesienie kalifatu, 3 marca 1924. To wydarzenie było sygnałem, że muzułmanie są wreszcie wolni.

Spróbujmy zrozumieć początkową odmowę Palestyńczyków uznania, że są oni Palestyńczykami. Wczoraj byli potężnym narodem arabskim walczącym o wypędzenie Żydów z części rozległych ziem tego arabskiego narodu; dziś są niczym innym jak tylko Palestyńczykami, narodem arabskim bez ziemi.

Klęska Imperium Osmańskiego w I wojnie światowej, w której to imperium było agresorem, w naturalny sposób skłoniła zwycięzców do przejęcia terytoriów, które podbili w wojnie obronnej. Podczas gdy wojna przyniosła muzułmanom straty, było to również korzystne zarówno dla tego, co pozostało z plemion arabskich podbitych przez Turków w XVI wieku, jak i dla proto-narodów, które gromadziły się wokół rosnącej kosmopolitycznej arabskiej miejskiej klasy średniej. „Naród arabski”, z panarabistycznymi fantazjami, zakładał muzułmański „naród” arabski, który miał za wzór tylko autorytarne rządy muzułmańskiego arabskiego despoty plemiennego aspirującego do suwerenności nad plemienną superkonfederacją, stąd marzenia próżnych arabskich przywódców wtedy i przez kolejne dziesięciolecia, aby zostać koronowanym na „Przywódcę Muzułmanów” lub „Przywódcę Wszystkich Arabów”.


Na nieszczęście dla muzułmanów, Żydzi powrócili do swojej ojczyzny, kiedy Arabowie próbowali się odnaleźć w świecie zorganizowanym w państwa narodowe. Wcześniejsza geopolityka w ciągu czterech stuleci okupacji osmańskiej przyćmiła konfederacje plemienne, które początkowo ujarzmili i którymi rządzili Turcy. Trzeba pamiętać, że klęska Imperium Osmańskiego to nie to samo, co zniesienie kalifatu osmańskiego, nawet gdyby wydarzyły się w tym samym momencie, a tak nie było. Podobnie, klęska Imperium Osmańskiego nie była tym samym, co rozpad Imperium, nawet gdyby nastąpiły one jednocześnie, a tak też nie było[1]. Te wydarzenia, w ich wzajemnych powiązaniach, stanowią użyteczną wiedzę pomagającą zrozumieć złożoną historię stworzenia „Palestyńczyków”.


Klęska Imperium Osmańskiego pod koniec Wielkiej Wojny skłoniła Imperium Brytyjskie, jedno ze zwycięskich mocarstw, do przejęcia części terytoriów pokonanych agresorów. Od początku XIX wieku w głównych arabskich ośrodkach miejskich pod wpływem Zachodu w całym imperium osmańskim kiełkowały kosmopolityczne pąki klasy średniej. Poza miastami te surowe ziemie oferowały skromną egzystencję przesiąkniętą przesądami i zacofaniem, zasadniczo niezmienioną od sposobu, w jaki znaleźli je Turcy.


Włączenie się w takie środowisko pracowitego ludu, posiadającego kapitał, miało elektryzujący efekt. Było całkiem jasne, że terytorium, które miało stać się Mandatową  Palestyną, można stosunkowo szybko doprowadzić do prosperującej niepodległej państwowości. Jego porty, ośrodki miejskie i siła robocza były łatwo dostępne. Rozkwitająca Mandatowa Palestyna była magnesem dla Arabów z całego byłego osmańskiego Bliskiego Wschodu. Terytorium stało się regionalną atrakcją jeszcze przed uzyskaniem niepodległości jako Izrael.


Podczas gdy Imperium Osmańskie zostało pokonane przez państwa Ententy w Wielkiej Wojnie, kalifat Osmański nie. Naród turecki przegrał wojnę, ale muzułmańska ummah walczyła o przetrwanie. Imperium mogło zostać rozwiązane, ale Republika ogłosiła, że Kalifat wciąż oddycha, choć z trudem. W kalifacie wciąż tliło się życie i dżihad mógł je ocalić. Różne wojny o uwolnienie od Osmanów, szczególnie na Bałkanach, zaniepokoiły muzułmanów w innych częściach świata, którzy dostrzegli zagrożenie dla kalifatu, który rzekomo utrzymywał jedność ummy. Indyjscy muzułmanie utworzyli Ruch Obrony Kalifatu, aby uratować kalifat osmański i agitowali wśród Turków, aby zachować kalifat. Tutaj doszło do zderzenia uczuć religijnych z uczuciami obywatelskimi, które wcześniej nie grały żadnej roli. Turcy obrazili się na tak rażący brak szacunku dla ich narodowej suwerenności i natychmiast znieśli kalifat.


Interesujące jest to, że w tych ściśle powiązanych, ale zupełnie odrębnych wydarzeniach, jakimi była klęska Imperium Osmańskiego i zniesieniu kalifatu osmańskiego, muzułmańscy apologeci i „uczeni” widzą jedynie tragiczne zamknięcie wielkiego muzułmańskiego rozdziału ukochanego kalifatu i okazują niewielkie, jeśli w ogóle jakiekolwiek, zainteresowanie obiecującym otwarciem dla nowych narodów w okresie dogorywania imperium. „Naród arabski”, o którym tak wielu zaczęło w obliczu upadku Imperium Osmańskiego mówić, nie był narodem we współczesnym tego słowa znaczeniu, ale super-plemienną konfederacją, taką jak arabskie kalifaty, która istniała przed okupacją Osmanów. Identyfikacja z muzułmańskim okupantem, bez względu na to, jak brutalna lub nieudolna była osmańska władza, jest zakorzeniona w tekstach religijnych, takich jak poniższy hadis:

Zachęcam was do bojaźni Allaha, słuchania i posłuszeństwa, nawet jeśli (twój przywódca) jest abisyńskim niewolnikiem. Kiedy odejdę, zobaczysz wielki konflikt. Zachęcam was do trzymania się mojej Sunny i ścieżki Dobrze Prowadzonych Kalifów i trzymania się jej uparcie. I uważaj na nowo wymyślone sprawy, ponieważ każda nowość jest zbłądzeniem. (Sunan Ibn Majah 42)

Nowoczesne państwo narodowe było jedną z takich „nowo wymyślonych spraw”. Tęsknoty panarabistów były prawdziwe, ale miały mniej wspólnego z budowaniem narodu niż z walką o plemienną hegemonię, a „Zjednoczone Republiki Arabskie” rozpadały się tak szybko, jak się pojawiały. Panarabistyczne marzenie zostało użyte przez KGB  jako narzędzie do wywierania „moralnej” presji przeciwko popieranemu przez USA Izraelowi, aby podważyć obraz Izraela jako maleńkiego narodu otoczonego przez  morze wrogów. 


Związek Radziecki inicjował bądź sponsorował ruchy narodowowyzwoleńcze w krajach Trzeciego Świata na całym świecie. Do tego czasu wielopaństwowy potężny „naród arabski” (w tym dążący do teokracji fedaini), był coraz częściej postrzegany jako siła zamierzająca do wymordowania Żydów w maleńkim Izraelu. Tworząc Organizację Wyzwolenia Palestyny KGB mogło przedstawić  Arabów pochodzących z terenów żydowskiego państwa jako maleńki „naród palestyński” uciskany i zabijany przez potężny i brutalny Izrael. Ci świeżo upieczeni „Palestyńczycy”, aczkolwiek nie mieli innego wyboru, jak tylko zgodzić się na ten plan, byli rozdarci i czuli się zmuszeni do zracjonalizowania swojego nie całkiem wymarzonego nowego statusu. Członek Komitetu Wykonawczego OWP Zahir Muhsein żonglował swoją tożsamością w następujący sposób:

Naród palestyński nie istnieje. Stworzenie państwa palestyńskiego jest tylko środkiem do kontynuowania naszej walki przeciwko państwu Izrael o naszą arabską jedność. W rzeczywistości dzisiaj nie ma różnicy między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami. Tylko z powodów politycznych i taktycznych mówimy dzisiaj o istnieniu narodu palestyńskiego, ponieważ arabskie interesy narodowe wymagają, abyśmy założyli istnienie odrębnego „narodu palestyńskiego”, aby przeciwstawić się syjonizmowi. Ze względów taktycznych Jordania, która jest suwerennym państwem o określonych granicach, nie może podnosić roszczeń do Hajfy i Jafy, natomiast jako Palestyńczyk bez wątpienia mogę domagać się Hajfy, Jafy, Beer-Szewy i Jerozolimy. Jednak w chwili, gdy odzyskamy nasze prawo do całej Palestyny, nie będziemy czekać ani minuty na zjednoczenie Palestyny i Jordanii.[2]

Bycie Palestyńczykiem było wymysłem, który nie był łatwy dla Palestyńczyków, którzy widzieli w nim potencjał odejścia od idei większego „narodu arabskiego”, co oznacza, że byli w najlepszym razie ambiwalentni. Stworzenie narodu palestyńskiego groziło zwolnieniem ogółu muzułmanów z ich religijnego obowiązku odzyskania „muzułmańskich ziem”, z których zostali „wypędzeni”, tym samym sprowadzając Arabów do poparcia walki o „państwo palestyńskie”, co było zdecydowanie mniej wzniosłym celem. Mogliby zadowolić się podrzędnym statusem „narodu palestyńskiego”, gdyby inne arabskie „narody” bezwzględnie trzymały się panarabizmu i udzieliły niezachwianego wsparcia swoim braciom Arabom w pokonaniu syjonizmu w Palestynie, niezależnie od tego, jak długo to będzie trwało, ponieważ „w chwili, gdy odzyskamy nasze prawo do całej Palestyny, nie będziemy czekać ani minuty na zjednoczenie Palestyny i Jordanii”.  


Ukrywa się tu założenie, że reszta narodu arabskiego zdoła do tego czasu połączyć się w jeden organizm. Niezależnie od tego, czy Palestyńczycy pamiętali, czy też wygodnie zapomnieli, że armie arabskie, które próbowały zniszczyć Izrael w 1948 roku, nie robiły tego powodowani wielkimi, panarabskimi ideami. Była to walka o łupy pozostawione przez wyjeżdżających Brytyjczyków. Syria, Egipt i Jordania chciały zagrabić dla siebie terytorium Mandatu, i dlatego ich armie wypędziły miejscowych Arabów z ich domów i ziem. Działała tu odwieczna zasada: Ja przeciwko mojemu bratu; ja i mój brat przeciwko mojemu kuzynowi; ja i mój kuzyn przeciwko obcemu.


Palestyńczycy mieli wiele powodów do niepewności. To na tym tle musimy zrozumieć początkową odmowę Palestyńczyków uznania, że odtąd mają być  Palestyńczykami. Wczoraj byli częścią potężnego narodu arabskiego walczącego o wypędzenie Żydów z cząsteczki ziem dumnego arabskiego narodu; dziś są Palestyńczykami, arabskim narodem bez ziemi. Przypomnijmy słynne słowa człowieka KGB Jasera Arafata,:

Kwestia granic nas nie interesuje…. Z arabskiego punktu widzenia nie wolno nam mówić o granicach. Palestyna to tylko kropla w ogromnym oceanie. Nasz naród to naród arabski, który rozciąga się od Oceanu Atlantyckiego do Morza Czerwonego i poza nim…. OWP walczy z Izraelem w imię panarabizmu. To, co nazywasz „Jordanią”, to nic innego jak Palestyna.[3]

Dla Palestyńczyków, gdyby ich narodowość była wątpliwa jako środek, nie miałaby żadnego celu. Podczas gdy przynależność do narodu arabskiego nigdy nie jest kwestionowana dla muzułmańskich Arabów w ogóle, ale szczególne dla palestyńskich Arabów-muzułmanów, dziś jest to kwestionowana, biorąc pod uwagę, że ich naród jest z definicji nierozerwalnie utożsamiany z „okupowanym” terytorium znanym jako Państwo Izrael. Aby przyjąć tożsamość Palestyńczyków, biorą na swoje barki święte brzemię wszystkich muzułmanów i historyczne brzemię wszystkich Arabów; całą odpowiedzialność bez żadnej mocy.


Jedynym sposobem, w jaki Palestyńczycy mogli zrekompensować braki w ich nowej tożsamości, było zademonstrowanie swoim arabskim braciom, jak poważnie traktują swój obowiązek dżihadu przeciwko Izraelowi. Ogólnie rzecz biorąc, Arabowie musieli nie tylko uznać centralną rolę Palestyńczyków w ich legitymacji jako muzułmanów, ale także uczynić z nich swój główny priorytet polityczny i dyplomatyczny, aby zapewnić sobie wiarygodność jako Arabów w oczach Palestyńczyków i, jak przekonali się sami: w oczach wszystkich muzułmanów. Aby doprowadzić do takiego zaangażowania i przyspieszyć dzień, w którym mogliby ponownie dołączyć do narodu arabskiego, Palestyńczycy rozpoczęli kampanię terroru, jakiej świat nigdy nie widział.


Ale odkąd armie arabskie starały się nakłonić jak najwięcej Arabów do ucieczki z nowo utworzonego państwa żydowskiego wyrok był napisany na ścianie. Tylko marzyciel mógł powiedzieć „nie ma różnicy między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami”. W rzeczywistości Syryjczycy, Jordańczycy, Libańczycy i wszyscy inni Arabowie natychmiast przystąpili do budowania tej różnicy, nie tylko dlatego, że kiedy do tego doszło, nie było czegoś takiego jak „naród arabski”, ale dlatego, że u siebie w domu  nie chcieli czegoś takiego jak Arab Palestyńczyk. W krajach arabskich, w których palestyńscy uchodźcy wylądowali, ich gospodarze zaczęli zaganiać ich do nędznych obozów i skazywać na nędzne życie poprzez szereg dyskryminujących praw, bliskich prawom apartheidu. Republika Południowej Afryki byłaby dumna. Była to nie tylko polityka mająca na celu wywieranie nacisku na Izrael, ale także wyraz ich znanej maksymy Ja przeciwko mojemu bratu; ja i mój brat przeciwko mojemu kuzynowi; ja i mój kuzyn przeciwko obcemu, a Palestyńczycy byli obcy.


Z islamu Palestyńczycy odziedziczyli DNA, by zabijać i być zabijanym. KGB, tworząc Palestyńczyków, dostarczyło katalizatora do wzmocnienia obu tych działań. Aby można było pokazać Izrael jako potwornego zabójcę Palestyńczyków, Palestyńczycy musieli dać się zabijać przez Izraelczyków. Następująca wymiana zdań miała miejsce między operatorem IDF a mieszkańcem Gazy będącym w budynku, który IDF miał zbombardować podczas wojny 2021, którą Palestyńczycy rozpoczęli przeciwko Izraelowi:

Mieszkaniec Gazy: Nie mogę wydostać wszystkich ludzi. Potrzebuję co najmniej dwóch godzin, żeby ich wyciągnąć.
Operator IDF: Słuchaj. Zbombardujemy budynek!
Mieszkaniec Gazy: Chcesz bombardować? Bombarduj, co chcesz.
Operator IDF: Nie bracie, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żebyś nie umarł.
Mieszkaniec Gazy: Chcemy umrzeć.
Operator IDF: Ale jesteś odpowiedzialny za życie dzieci.
Mieszkaniec Gazy: Jeśli dzieci muszą umrzeć, umrą.
Operator IDF: Nie daj Boże! Broń Boże! Za co chcesz umrzeć?!
Mieszkaniec Gazy: W ten sposób ujawniamy twoje okrucieństwo.[4]

Aby ujawnić okrucieństwo Izraelczyków, Palestyńczycy porywali i niszczyli w powietrzu pasażerskie samoloty, masakrowali (również dzieci), brali i zabijali izraelskich zakładników, rozpoczynali intifady, dokonywali zamachów na przypadkowych ludzi, próbowali zdestabilizować kraje swoich arabskich gospodarzy, organizując rebelie w arabskich krajach, które ich gościły i dopuścili się szeregu innych okrucieństw, w tym (do dnia dzisiejszego) indoktrynowania dzieci, aby wysadzały się w powietrze w Jerozolimie, by zabić Żydów.


Autonomia Palestyńska przysięgła, że nawet jeśli całkowicie zbankrutują, płacenie matkom palestyńskim za oddanie ich synów na śmierć w ataku terrorystycznym mającym na celu zabicie Żydów nie podlega negocjacjom. Podczas gdy AP płaci Palestyńczykom za zabijanie, Hamas płaci im za to, że są zabijani : Obie polityki są zgodne z Koranem 9:111: „Walczą w Jego sprawie, zabijają i są zabijani”.


W kwietniu 2018 roku, kiedy na granicy z Gazą szalały protesty, grupa terrorystyczna oferowała Palestyńczykom pięćset dolarów za ranę postrzałową podczas rozruchów na granicy oraz trzy tysiące dolarów dla rodzin tych, którzy zginęli podczas rozruchów.[5]


Ta barbarzyńska zasada jest podstawą palestyńskich wzlotów i upadków. Letnie obozy Hamasu zapewniają przekazanie marzenia o „zmiażdżeniu syjonizmu” kolejnym pokoleniom. PA robi to samo w swoich klasach szkolnych. Należy podkreślić, że niesamowite okrucieństwo nie jest cechą Palestyńczyków, ale jest nieodłączne od ich religii. Bycie Palestyńczykiem przenosi to okrucieństwo na zupełnie nowy poziom.


Nic nie nakłoni Palestyńczyków do porzucenia tego nihilizmu, ponieważ jako naród nie chcą istnieć, a jako muzułmanie uważają to swoje życie za bezwartościowe. Nie walczą o osiągnięcie państwa narodowego, ale o jego nie osiągnięcie. Gdyby rzeczywiście mieli państwo palestyńskie, jak zachowaliby arabskie poparcie dla idei zmiażdżenia syjonizmu? Ten problem mógł po prostu zostać dawno rozwiązany, ale nie w sposób, z którego Palestyńczycy byliby zadowoleni.



Uwagi:

  1. Imperium Osmańskie zostało pokonane 30 października 1918 i rozwiązane 1 listopada 1922. Republika Turecka została ogłoszona 29 października 1923. Kalifat Osmański został zniesiony 3 marca 1924.
  2. Cyt. w: Robert Spencer, The Palestinian Delusion: The catastrophic history of the Middle East Peace process, Bombardier Books, Nowy Jork, 2019. Wydanie Kindle.
  3. Cytowane w powyższym źródle.
  4. Yoseph Haddad, Twitter, 19 maja 2021 https://twitter.com/YosephHaddad/status/1394900465498869762
  5. Spencer, powyżej. „To życie jest zbyt krótkie i bezwartościowe”.


The double death of the Palestinians

9 lutego 2022r.

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

 



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą kilka lat temu wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk