Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 05:14

« Poprzedni Następny »


Izraelscy Arabowie przełamują milczenie


Ben-Dror Yemini 2017-10-20

Poglądy członków delegacji nie są poglądami małej i wyalienowanej mniejszości. Sondaże pokazują, że 51 procent Arabów jest dumna z bycia Izraelczykami. (Pierwsza z prawej to Dima Tayeh, drugi to Bassam Eid, słynny palestyński dysydent, do którego żaden dziennikarz \
Poglądy członków delegacji nie są poglądami małej i wyalienowanej mniejszości. Sondaże pokazują, że 51 procent Arabów jest dumna z bycia Izraelczykami. (Pierwsza z prawej to Dima Tayeh, drugi to Bassam Eid, słynny palestyński dysydent, do którego żaden dziennikarz "Gazety Wyborczej" nigdy nie zdołał dotrzeć.)

Poddawani groźbom i zastraszaniu, delegacja młodych Arabów włącza się do walki przeciwko BDS, reprezentując milczącą większość izraelskich Arabów, którzy stali się integralną częścią Izraela w każdej niemal dziedzinie. Dzięki nim walka o równość, sprawiedliwość społeczną i pojednanie między narodami ma lepszą szansę na zwycięstwo. 

 


W niedzielę delegacja młodych Arabów izraelskich dołączyła do walki przeciwko kłamstwu o apartheidzie i oszczerstwom BDS. Ta delegacja – z ramienia Rezerwistów na Służbie, organizacji, która już jest aktywna na amerykańskich kampusach – jest zdecydowanie odświeżającą zmianą, która wywołuje nie tylko zaciekawione i przyjazne reakcje, ale także groźby i kampanię oszczerstw. Jeden z członków delegacji musiał opuścić swój dom rodzinny, a inny był bliski wycofania się z powodu nacisków.


Kto reprezentuje izraelskich Arabów? Czy są to członkowie Knesetu, tacy jak Hanin Zoabi i Jamal Zahalka, którzy podważają istnienie państwa Izrael i z którymi przewodniczący Partii Pracy, Avi Gabby odmawia współpracy w przyszłej koalicji, czy też są to ci młodzi ludzie, którzy postanowili przełamać milczenie?  


Z jednej strony większość izraelskich Arabów głosuje na Wspólną Listę, w której skład wchodzą podżegacze konfliktu. Z drugiej strony ta sama większość arabska integruje się na rynku pracy, w coraz większych liczbach wstępuje do armii – chociaż podżegacze konfliktów nazywają tych wolontariuszy „trędowatymi” – a także odrzuca jakąkolwiek opcję przeniesienia się do państwa palestyńskiego, jeśli zostanie ono założone. Arabowie w Izraelu mogą chcieć być definiowani jako Palestyńczycy, ale nie chcą być częścią państwa palestyńskiego. I wiedzą, dlaczego.  


Poglądy, jakie członkowie delegacji zaprezentują na amerykańskich kampusach, nie są poglądami małej i wyalienowanej mniejszości. Wręcz przeciwnie. Szereg badań, od sondaży przeprowadzonych przez profesora Sammy’ego Smooha do sondaży zamówionych przez Izraelski Instytut Demokracji, pokazują podobne wyniki. Na przykład, 57 procent Arabów w Izraelu określa swoją sytuację jako dobrą lub bardzo dobrą, a 58 procent czuje się częścią państwa i jego problemów. Najbardziej znaczące jest to, że 51 procent Arabów jest dumnych z bycia Izraelczykami. Ni mniej, ni więcej tylko dumni!


Kim są Arabowie, którzy zajmują centralną scenę w publicznym dyskursie w Izraelu? Znamy odpowiedź. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent komentarzy w Izraelu i na świecie reprezentuje radykalny, mały ułamek tych, którym jest blisko do Zoabi i szejka Raeda Salaha. Są to na ogół kłamliwe i wrogie artykuły, zawierające bezpodstawne argumenty, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.


Na przykład, trwa proces zmniejszania się różnicy dochodów i wykształcenia izraelskich Arabów i Żydów. Do diabła jednak z faktami. W końcu, oszczerstwo o apartheidzie ma entuzjastyczną publiczność w mediach i kręgach kulturalnych i akademickich na całym świecie. Zawsze znajdzie się więc ktoś, kto dostarczy towaru. 


W praktyce Arabowie w Izraelu są w znacznie lepszej sytuacji niż jakakolwiek muzułmańska mniejszość w Europie i w zdecydowanie lepszej sytuacji niż Arabowie w sąsiednich krajach. Są tego świadomi. Dowodzi tego każda analiza mierzalnych parametrów. Mają znacznie więcej wolności i równości, i mogą walczyć o jeszcze większą równość. Ale ci, którzy otrzymują główną platformę – na świecie i w Izraelu – zajmują się nieustannym kłamstwem. Potrzebują przecież pieniędzy od George’a Sorosa i z Europy. Muszą więc wyklinać. To jest zyskowna inwestycja.


Można było spodziewać się zastraszania i gróźb wobec członków delegacji. Radykalna mniejszość zawsze dominuje w mediach społecznościowych. Nie ma powodu do paniki. Młodzi muzułmanie w Europie, którzy walczą z antysemityzmem, także muszą czasami ukrywać się z powodu gróźb ekstremistów. Mimo tych gróźb członkowie delegacji reprezentują pod wieloma względami uciszaną większość izraelskich Arabów, większość, która stała się integralną częścią Izraela we wszystkich niemal dziedzinach.

 

Nie jest tak, że nie ma żadnych przypadków dyskryminacji. Oczywiście, że są, bo Izrael – podobnie jak każdy kraj na Zachodzie – ma radykalną mniejszość i istnieją resztki instytucjonalnej dyskryminacji. Ale Izrael, także przy obecnym, prawicowym rządzie, czyni starania o podniesienie równości przez olbrzymie inwestycje w arabską populację.

 

Rząd popełnia błędy. Ustawa Narodowa, na przykład, jest niepotrzebna. Pozytywne rzeczy całkowicie jednak przeważają nad negatywnymi.

 

I jeszcze jedno. Młody Arab z Galilei, syn mojego dobrego przyjaciela, cztery lata temu pojechał do Francji, żeby nauczyć się języka i zacząć studia na Sorbonie. Słyszał tam wiele fałszywych opowieści o Izraelu. Od czasu do czasu próbował mówić, że te historie są nieprawdziwe. Gwałtowne reakcje pokazały mu, że lepiej jest milczeć. Poddał się i wrócił do kraju.

 

Teraz są młodzi ludzie, którzy chcą zabierać głos mimo gróźb i zastraszania. Zasługują na podziw. Walka o równość, sprawiedliwość społeczną i pojednanie między narodami ma lepszą szansę na zwycięstwo dzięki takim młodym ludziom jak oni.

 

Israeli Arabs are breaking their silence

Ynet News, 16 października 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Od Redakcji

Uczestniczką tej delegacji jest również Dima Tayeh. Poniżej link do wideo oraz tłumaczenie wywiadu który przeprowadził z nią dziennikarz  z nadającej po arabsku stacji telewizyjnej w Izraelu. Dima jest  Arabką i muzułmanką, która nie chce być taką Arabką, z jaką „Guardian” czy „New York Times” robią wywiady.   



https://www.ynetnews.com/articles/0,7340,L-5029153,00.html

Tłumaczenie wywiadu:

Dima Tayeh: Czy Izrael jest państwem apartheidu? Nie! Izrael nie jest państwem apartheidu i każdy, kto w to wierzy, powinien się wstydzić. Żyjesz w tym kraju i cieszysz się wszystkimi przywilejami obywatelstwa. Masz swobodę wyboru pracy, studiów, wolność słowa i wszystkiego, co pragniesz. Prowadzisz i kształtujesz kolejne pokolenie w państwie, które cię szanuje.


Spójrz na Syrię, Irak, Egipt i resztę krajów arabskich. Co dobrego zrobiły one dla Arabów?


Dziennikarz: Próbuję zrozumieć – czym jest Izrael?


Dima: Izrael jest demokratycznym państwem, jak to zapisano w jego Deklaracji Niepodległości i jego mniejszości, takie jak muzułmanie, Druzowie itd. są wolne. Co to jest demokratyczne państwo? To jest państwo, które respektuje swoją ludność i obywateli, którzy w nim żyją. Państwo, które zapewnia swobodę wyznania, prawo do edukacji, do wybierania i bycia wybranym, do tego by móc zostać sędzią lub prawnikiem, członkiem parlamentu, i które broni prawa człowieka do wolności. Gdzie jeszcze to znajdziesz?


Dziennikarz: Izrael jest demokratycznym państwem – jak to?


Dima: Fakt, że ten kraj daje tobie, arabskiemu dziennikarzowi, platformę, z której możesz głosić swoje opinie i wyrażać swoje poglądy, kiedy w Rosji media nawet nie mają opcji dania głosu opozycyjnej opinii, jest dowodem, że jest to państwo demokratyczne. Biorę siebie za przykład. Mogę wykonywać jaką pracę chcę, która odpowiada moim kwalifikacjom i zawodowi. Każda możliwość pracy jest równa dla Arabów i Żydów.


Mam nadzieję i pragnę, by wszystkie kraje arabskie, obywatele i społeczeństwa miały demokratyczne państwa, takie jak Izrael.


Dziennikarz: Jak określasz siebie?


Dima: Określam siebie jako Arabkę, muzułmankę z izraelskim obywatelstwem, dumna z mojej religii i z tego, że żyję w kraju, który respektuje moją wolę i moje prawa.


Dziennikarz: Jakie są twoje prawa?


Dima: A co z twoimi prawami? Faktem, że jesteś tutaj i masz możliwość wyrażania swoich opinii? Ja nie reprezentuję polityki. Nie obchodzi mnie żadna partia. Obchodzi mnie tylko rzeczywistość codziennego życia i to, że widzę prawdę. Czy im się to podoba, czy nie, zobaczymy prawdę. Pragnę, byśmy zaczęli widzieć wszystkie dobre rzeczy, jakie mamy w tym kraju. Mam nadzieję, że zaczniemy współistnieć i kochać się wzajemnie.


Dziennikarz: A więc nie ma okupacji w Izraelu?


Dima: Nie, nie ma. Nie żyję pod okupacją w Izraelu. Mam pełnię praw demokratycznych i mam nadzieje, że zaczniemy żyć razem w pokoju i zrozumieniu. Mam nadzieję, że przejdziemy do lepszej przyszłości, w której będziemy respektować wzajemnie nasze opinie i debatować z szacunkiem, że otworzymy oczy i zobaczymy, że żyjemy w demokratycznym państwie, które respektuje swoich obywateli i przyznaje im wiele praw. Reprezentuję siebie jako mniejszość w Izraelu i w żaden sposób nie jestem związana z polityką. Jestem dumna, że mogę stanąć i mówić w obronie Izraela, którego jestem integralna częścią.


Mam nadzieję, że wszystkie kraje arabskie przyjmą izraelski sposób sprawowania władzy. A dla twojej informacji: 90% obywateli Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu ma nadzieje na życie pod taką władzą.

 

 



Ben-Dror Jemini  

(ur. 1954 w Tel Awiwie) jest prawnikiem, historykiem i publicystą wielu izraelskich dzienników (m.in. Maariw, Jediot Achronot), a także wykładowcą, który zajmuje się m.in. wpływem antyizraelskiej propagandy.

Pochodzi z rodziny Żydów wypędzonych z Jemenu.

Ben-Dror Yemini jest zwolennikiem pogłębiania dialogu z Palestyńczykami. Od wielu lat opowiada się za niepodległym państwem palestyńskim.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Statystyka dumy obywatelskiej MEF 2017-10-20


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk