Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 04:47

« Poprzedni Następny »


Intrygi na oddziale intensywnej opieki


Amir Taheri 2022-02-11

Z perspektywy Chin i Rosji kwestia nuklearna jest skutecznym sposobem powstrzymania Iranu przed powrotem na historyczną, prozachodnią ścieżkę. Rosja, jak to było widać podczas niedawnego spotkania  prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisi, traktuje reżim w Teheranie jako wasala, a nie jak równorzędnego partnera. Na zdjęciu: Putin rozmawia z Raisim w Moskwie 19 stycznia 2022 r. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)
Z perspektywy Chin i Rosji kwestia nuklearna jest skutecznym sposobem powstrzymania Iranu przed powrotem na historyczną, prozachodnią ścieżkę. Rosja, jak to było widać podczas niedawnego spotkania  prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisi, traktuje reżim w Teheranie jako wasala, a nie jak równorzędnego partnera. Na zdjęciu: Putin rozmawia z Raisim w Moskwie 19 stycznia 2022 r. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)

Od chwili, kiedy prawie 15 lat temu rozpoczął się cyrk znany jako „rozmowy nuklearne z Iranem”, byliśmy świadkami wydarzenia wyjątkowego w historii dyplomacji. Na pozór cały proces ma na celu uporanie się z czymś prostym: Iran powinien przestrzegać warunków traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT), którego był jednym z inicjatorów i który ratyfikował. W zamian „społeczność międzynarodowa” uznałaby prawo Iranu do wzbogacania uranu, prawo, które jest już przyznane na mocy NPT i nie wymaga dalszego poparcia przez „społeczność międzynarodową”.

A jednak te korowody doprowadziły do siedmiu jednomyślnie przyjętych rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i ponad 1500 sankcji nałożonych na Iran. [Z których większość administracja Bidena ostatnio zniosła – przyp. tłum.]


Dlaczego?


Jedną z odpowiedzi jest to, że pewne elementy w Iranie i w tak zwanej „społeczności międzynarodowej” muszą utrzymywać ten kocioł pod parą z powodów ideologicznych. Widziany z zachodu Iran jest czarną owcą w regionie.


Z perspektywy Chin i Rosji kwestia nuklearna jest skutecznym sposobem powstrzymania Iranu przed powrotem na historyczną, prozachodnią ścieżkę. Izolowanie Iranu pomogło Rosji przejąć znaczną część irańskiego rynku ropy naftowej, jednocześnie uniemożliwiając Iranowi wykorzystanie ogromnych zasobów gazu ziemnego (prawdopodobnie największych na świecie) do pomocy Europie w złagodzeniu rozmiarów jej zależności od Rosji. Ze swojej strony Chiny skorzystały na izolacji Iranu, wchodząc na irański rynek i zabezpieczając sobie dostawy ropy z imponującymi rabatami.


Zarówno Rosja, jak i Chiny starały się pokazać Iranowi jego miejsce, możliwie najniższe według normalnych standardów. Chiny wykluczyły Iran ze swojego wielkiego projektu „Jednego pasa i jednej drogi”, podczas gdy Rosja, jak to było widać po upokorzeniach jakich Putin nie szczędził prezydentowi Iranu Ebrahimowi Raisiemu w Moskwie, pokazała, że traktuje reżim w Teheranie jako wasala, a nie równorzędnego partnera.


Tak więc zarówno mocarstwa zachodnie, jak i Chiny, i Rosja wykorzystują „rozmowy nuklearne” jako narzędzie odwracania uwagi od rzeczywistych problemów, jakie świat miał z Republiką Islamską od chwili jej powstania 43 lata temu.


Wszystko to wcale nie oznacza, że Chiny czy Rosja nie są zadowolone z intryg  mułłów. Ale obydwa te kraje wyraźnie zakładają, że jeśli Iran przekroczy pewne granice, pozwolą na rozprawienie się z nim USA lub Izraelowi.


Obecna parodia rozmów, które odbywają się w Wiedniu, wydaje się prowadzić do kolejnego pozornego rozwiązania, które pozwoli odroczyć podjęcie decyzji na temat podstawowych problemów z Iranem. Ostatnie przecieki i spekulacje sugerują, że mocarstwa 5+1, które udają, że reprezentują „społeczność międzynarodową”, zamierzają rzucić koło ratunkowe mułłom, którzy są w rozpaczliwej sytuacji.


Przybiera to formę stopniowego odmrażania zagranicznych aktywów Iranu. Sugerowana kwota to 700 milionów dolarów miesięcznie przez rok, tyle samo co administracja Obamy wynegocjowała z byłym prezydentem Iranu Hassanem Rouhanim, ale została anulowana przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Pomogłoby to Raisiemu w pokryciu deficytu budżetowego Iranu na kolejny irański rok kalendarzowy, który rozpocznie się 21 marca. Jeśli plan zostanie przedłużony na kolejny rok, Teheran może być w stanie wydać część tych pieniędzy na kupowanie od Moskwy tak upragnionych myśliwców-bombowców.


W obecnej sytuacji jest mało prawdopodobne, że Wielka Brytania, Niemcy i Francja odniosą jakiekolwiek natychmiastowe korzyści gospodarcze z umowy. Mogą jednak uzyskać uwolnienie niektórych zakładników z więzień w Iranie. To mogłoby dać premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi, który z innych powodów znalazł się w trudnej sytuacji, wytchnienie od zarzutów o niekompetencję i brak współczucia. Prezydent Francji Emmanuel Macron, stojący w obliczu zbliżających się wyborów, również skorzystałby na występie w telewizji, przytulając szczęśliwych zakładników wracających do domu.


Prezydent Joe Biden, dziedzic „wspaniałej spuścizny dyplomatycznej” Obamy, również może coś zyskać.


Po pierwsze cofa to, co zrobił Trump. Po drugie, będzie mógł dalej powtarzać swoje slogany o „powrocie dyplomacji” i „powrocie do multilateralizmu”. 


A co ważniejsze, z punktu widzenia PR, doprowadziłby do uwolnienia większej liczby amerykańskich zakładników przez Iran niż wymusił Trump dzięki swojej polityce „maksymalnej presji”. Jednocześnie administracja Bidena będzie zapewniać, że gotówka przekazana mułłom nie była okupem, ale pomocą humanitarną.


Znowu déjà vu? Tak, w ciągu ostatnich czterech dekad powtarzało się to wielokrotnie. Prezydent Jimmy Carter próbował tej sztuczki w styczniu 1981 roku w porozumieniu podpisanym z irańskimi mułłami w Algierii. Prezydent Ronald Reagan kontynuował tę samą politykę, przekazując broń do Iranu. Prezydent George WH Bush zaoferował swoją gałązkę oliwną w myśl zasady, że „dobra wola rodzi dobrą wolę”, znosząc wiele sankcji i pomagając mułłom przeżyć kolejny kryzys. Prezydent Bill Clinton przeprosił mułłów za „zło, jakie moja cywilizacja wyrządziła” islamowi. Zniósł wiele sankcji nałożonych przez jego poprzedników, a nawet stwierdził, że system polityczny narzucony Iranowi przez mułłów jest „bliższy moim demokratycznym zasadom”.


Prezydent George W. Bush wymienił Iran jako część „osi zła” z Irakiem i Koreą Północną. Potem jednak zaprosił ich jako równorzędnych partnerów w budowaniu przyszłości Afganistanu, co oznaczało m.in. zaakceptowanie żądania mułłów, by nie przywracać monarchii i by nowy reżim afgański został uznany za Republikę Islamską. Condoleezza Rice, która była wówczas sekretarzem stanu, mówiła o „naszych stosunkach roboczych” z Iranem w przekształcaniu „wyzwolonego” Iraku, co oznaczało zainstalowanie na stanowisku premiera lokajów Teheranu, najpierw Ibrahima al-Dżaafariego, a potem Nuri al-Malikiego.


Obama poszedł dalej niż którykolwiek z jego poprzedników, aby pomóc mułłom przeżyć kolejny trudny okres. Uwierzył w nieistniejącą „fatwę”, rzekomo wydaną przez „Najwyższego Przewodnika” Alego Chameneiego, aby ogłosić, że budowanie i używanie arsenału nuklearnego jest „zakazane” ( haram ) w islamskim szariacie, zapominając, że Pakistan, republika islamska z populacją dwukrotnie większą niż Iran, jest od dziesięcioleci państwem islamskim uzbrojonym w broń nuklearną. Nie mogąc przepchnąć swojego planu przez Kongres USA, Obama wymyślił także plan P5+1, który utrzymuje kwestie związane z Iranem poza normalnymi ramami funkcjonowania prawa międzynarodowego. Chcąc zademonstrować swój zapał do pomocy mułłom, Obama w kluczowym momencie, zaaranżował nawet przemycenie 1,7 miliarda dolarów w gotówce do Teheranu przez Cypr, prosto do rąk oddziałów Kuds generała Kasema Solejmaniego.


Tak, byliśmy tam, widzieliśmy to. Iranowi udało się przetrwać na zawiadywanym przez wielkie mocarstwa oddziale intensywnej opieki. Ale nawet sztucznie podtrzymywani przy życiu nadal prowadzą intrygi, które uważają za swoje raison d'être.


Mischief on Life Support Machine

Gatestone Institute, 6 lutego 2022r.

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

 



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk