Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 19:12

« Poprzedni Następny »


Teoria klasy próżniaczej Thorsteina Veblena – uaktualnienie statusu


Rob Henderson 2019-12-02


Byłem oszołomiony, kiedy w Yale spotkałem nową klasę społeczną: klasę posiadaczy  luksusowych poglądów. Mój mętlik w głowie nie był dziwny przy mojej dość niezwykłej historii. Kiedy miałem dwa lata, moja matka była narkomanką, a mój ojciec porzucił nas. Dorastałem w wielu domach zastępczych, byłem adoptowany przez kolejne rozbite rodziny, a potem doświadczyłem serię tragedii rodzinnych. Później, po kilku latach w wojsku, dzięki GI Bill [ustawie o weteranach], poszedłem do Yale. Na kampusie zrozumiałem, że luksusowe poglądy stały się modnym symbolem statusu. Luksusowe poglądy są ideami i opiniami, które nadają status bogatym, podczas gdy koszty ponosi klasa niższa.

W przeszłości ludzie demonstrowali swoją przynależność do klasy wyższej materialnymi parafernaliami. Dzisiaj jednak luksusowe towary są bardziej dostępne niż kiedykolwiek. I ludzie raczej nie otrzymują zbyt łatwo potwierdzenia swojej wyższości przez dobra materialne, jakimi się popisują. To jest poważny problem dla zamożnych, którzy nadal chcą demonstrować swoją wysoką pozycję społeczną. Wymyślili jednak pomysłowe rozwiązanie. Zamożni odłączyli status społeczny od dóbr materialnych i powiązali go z poglądami. 


Ludzi bardziej absorbuje ich status społeczny, kiedy fizyczne potrzeby są zaspokojone. W rzeczywistości badania pokazują, że socjometryczny status (szacunek i podziw rówieśników) jest ważniejszy niż socjoekonomiczny status. Ponadto badania pokazały, że negatywna ocena społeczna powoduje gwałtowne podniesienie się poziomu kortyzolu (hormonu związanego ze stresem), który może być trzykrotnie wyższy niż w niespołecznych sytuacjach stresowych. Odczuwamy nacisk na zbudowanie i utrzymanie społecznego statusu i obawiamy się utracenia go.  


Wydaje się rozsądny pogląd, że ludzie znajdujący się niżej na drabinie społecznej będą najbardziej zainteresowaniu w osiągnięciu wyższego statusu i pieniędzy. Tak jednak nie jest. Członkowie prestiżowych instytucji są bardziej niż inni zainteresowani prestiżem i bogactwem. Wielu z nich osiągnęło swoją pozycję właśnie dzięki temu pędowi. Podsyca to fakt, że są otoczeni przez ludzi takich samych jak oni – równych sobie rywali, którzy także są inteligentnymi poszukiwaczami statusu. Wytrwale szukają nowych sposobów wdrapywania się do góry i unikania spadku w dół. Francuski socjolog, Émile Durkheim, rozumiał to, kiedy pisał: „Im więcej się ma, tym więcej się chce mieć, ponieważ to, co zdobyte, tylko stymuluje zamiast zaspakajać potrzebę”. I rzeczywiście, niedawne badanie popiera to: klasa wyższa jest najbardziej zaabsorbowana zdobywaniem bogactwa i statusu. W artykule badacze formułują wniosek: „w stosunku do osób z niższej klasy, osoby z wyższej klasy bardziej pragną bogactwa i statusu… ci, którzy od początku mają więcej (tj. osoby z klasy wyższej), dążą także do zdobycia więcej bogactwa i statusu”. Wyraźnie ludzie o wysokim statusie pragną statusu bardziej niż ktokolwiek inny.    


Ponadto, w innym badaniu odkryto, że dochód w kategoriach absolutnych nie ma wielkiego wpływu na ogólne zadowolenie z życia. Z drugiej strony, wzrost dochodu w stosunku do innych ma pozytywny efekt. Ważne jest zarabianie więcej od innych. Jak to ujmują badacze:

Podnoszenie dochodu jednostki podniesie jego/jego sytuację tylko jeśli podniesie się także jego pozycja w rankingu i tym samym obniży położenie innych, którzy spadną w rankingu… [co] może wyjaśniać, dlaczego wzrost dochodów wszystkich może nie podnosić poczucia zadowolenia wszystkich, mimo że zamożność i zadowolenie są skorelowane w społeczeństwie w danym punkcie czasowym.

Dzieci milionerzy


Można, na przykład, uważać, że bogata młodzież na elitarnych uniwersytetach będzie zadowolona, ponieważ ich rodzice są w najwyższym jednym procencie dochodów. Wkrótce i oni dołączą do swoich rodziców w tym elitarnym stowarzyszeniu. Trzeba jednak pamiętać, że otoczeni są innymi członkami należącymi do tego jednego procenta wybranych. Ich krąg społeczny, ich liczba Dunbara, składa się z 150 dzieci milionerów. Jordan Peterson omawiał to zjawisko. Cytując dane z czasów, kiedy wykładał na Harvardzie w latach 1990, Peterson zauważył, że znaczny odsetek absolwentów Ligi Bluszczowej przed 40. rokiem życia zdobywa majątek wart netto miliony dolarów lub więcej. Niemniej – stwierdza - to im nie wystarcza. Absolwenci najlepszych uniwersytetów chcą nie tylko być potencjalnymi milionerami; chcą także wizerunku moralnie prawych. Peterson podkreśla, że elitarni absolwenci pragną wysokiego statusu nie tylko finansowego, ale również moralnego. Dla tych zamożnych społecznych alpinistów luksusowe poglądy oferują nowe sposoby zdobycia statusu.



Słynna ”klasa próżniacza” Thorsteina Veblena wyewoluowała w ”klasę posiadaczy luksusowych poglądów”. Veblen, ekonomista i socjolog, dokonał tych obserwacji o klasie społecznej pod koniec dziewiętnastego wieku. Zestawił swoje obserwacje w klasycznej pracy The Theory of the Leisure Class. Kluczową ideą jego teorii jest to, że ponieważ nie możemy być pewni finansowej pozycji innych ludzi, dobrym sposobem oceny ich majątku jest zobaczenie, czy stać ich na marnowanie pieniędzy na dobra i rozrywkę. To wyjaśnia, dlaczego symbole statusu są często trudno dostępne i kosztowne. Obejmuje to dobra takie jak delikatne i niewygodne ubrania, na przykład fraki i suknie wieczorowe, lub kosztowne i pochłaniające czas hobby, jak golf lub polowania z psami Beagle. Takie dobra i zajęcia w czasie wolnym mogą być kupione i wykonywane tylko przez tych, którzy nie żyją z pracy swoich rąk i mogą spędzać czas na nauczeniu się czegoś, co nie jest w żaden sposób praktycznie użyteczne. Veblen posuwa się nawet do powiedzenia: „Głównym pożytkiem ze służących jest dowód, jaki stanowią jako zdolność ich pracodawcy do płacenia im”. Dla Veblena kamerdynerzy są także symbolem statusu.


Budując na tych socjologicznych obserwacjach, biolog Amotz Zahavi przedstawił teorię, że zwierzęta wyewoluowały pewne pokazy, ponieważ są one bardzo kosztowne. Słynnym przykładem jest ogon pawia. Tylko zdrowy ptak może wyhodować taki ogon, a równocześnie unikać drapieżników. Ta idea może także rozciągać się na ludzi. Antropolog i historyk, Jared Diamond sugerował, że jednym z powodów, dla których ludzie angażują się w takie pokazy jak picie, palenie, używanie narkotyków i inne fizycznie kosztowne zachowania, jest to, że służą one jako wskaźniki sprawności. Komunikat brzmi: „Jestem tak zdrowy, że stać mnie na zatruwanie mojego ciała i dalsze funkcjonowanie”. Przegraj straszliwie grając w golfa ze swoim kamerdynerem, a i tak będziesz osobą o najwyższym statusie.  


Ostentacyjne poglądy


Veblen przedstawił tezę, że bogaci afiszują się tymi symbolami nie dlatego, że są one użyteczne, ale dlatego, że są tak kosztowne lub marnotrawne, że tylko bogaci mogą sobie na nie pozwolić, co jest wskaźnikiem wysokiego statusu. I to dzieje się nadal. Parę lat temu zimą wszędzie widziało się w Yale i na Harvardzie studentów w kurtkach Canada Goose. Czy koniecznie trzeba wydawać 900 dolarów, żeby nie zmarznąć w Nowej Anglii? Nie. Ale ci studenci nie wydawali pieniędzy swoich rodziców tylko po to, żeby było im ciepło. Wydawali odpowiednik tygodniowego dochodu przeciętnego Amerykanina (865 dolarów) na logo. Czy studenci wydają 250 tysięcy dolarów na studia na prestiżowych uniwersytetach, by otrzymać edukację? Może. Ale wydają je także dla logo.


Nie znaczy to, że elitarne uczelnie nie kształcą swoich studentów, ani że kurtki Canada Goose nie grzeją tych, którzy je noszą. Ale elitarne uniwersytety są także kluczowe jako wprowadzenie do klasy posiadaczy luksusowych poglądów. Weźmy słownictwo. Typowy przedstawiciel amerykańskiej klasy średniej nie potrafi powiedzieć, co znaczy „heteronormatywny” lub „cisgenderowy”. Jeśli jednak odwiedzisz Harvard, znajdziesz wielu 19-latków, którzy ochoczo ci to wyjaśnią. Kiedy ktoś używa zwrotu „kulturowe zawłaszczenie”, w rzeczywistości mówi: „zostałem wykształcony na elitarnej uczelni”. Rozważmy cytat z Veblena: „Wyrafinowany smak, maniery, zwyczaje są użytecznymi świadectwami dystynkcji, ponieważ dobre wychowanie wymaga czasu, ćwiczenia i wydatków, i dlatego nie może być stosowane przez tych, których czas i energia poświęcone są pracy”. Tylko zamożnych stać na uczenie się dziwacznego słownictwa, bo zwykli ludzie mają rzeczywiste problemy, które ich zajmują.


Głównym celem posiadania luksusowych poglądów jest dawanie świadectwa przynależności do klasy społecznej i edukacji wyznającego te poglądy. Tylko akademicy wykształceni na elitarnych uczelniach mogli wyczarować spójny i rozsądnie brzmiący argument, dlaczego rodzicom należy zabronić wychowywania swoich dzieci i zamiast tego powinni uczestniczyć w loteriach niemowląt. Kiedy zamożny człowiek opowiada się za legalizacją narkotyków lub polityką antyszczepionkową, lub otwartymi granicami, lub poluzowaniem norm seksualnych, lub używa zwrotu „biały przywilej”, jest on zajęty popisywaniem się swoim statusem. Próbuje ci powiedzieć: „Jestem członkiem klasy wyższej”.  


Zamożni ludzie propagują ideę otwartych granic i legalizacji narkotyków, ponieważ pomaga to ich pozycji społecznej także dlatego, że wiedzą, iż przyjęcie tej polityki będzie ich kosztowało mniej niż innych. Logika jest podobna do ostentacyjnej konsumpcji – jeśli jesteś studentem, który dostaje dużo pieniędzy od swoich rodziców, a ja nie jestem, stać cię na wydanie 900 dolarów na kurtkę, na co mnie nie stać, a więc noszenie kurtki Canada Goose jest dobrym sposobem ogłaszania twojego większego bogactwa i statusu. Proponowanie polityki, która będzie kosztować mniej ciebie, jako członka klasy wyższej, niż będzie kosztować mnie, służy tej samej funkcji. Orędowanie za otwartymi granicami i eksperymentami z narkotykami są dobrymi sposobami ogłaszania twojego członkostwa w elicie, ponieważ dzięki bogactwu i społecznym powiazaniom, będzie cię to kosztować mniej niż mnie.


Niestety, luksusowe poglądy klasy wyższej często spływają w dół i przyjmują je ludzie znajdujący się niżej na drabinie społecznej, co znaczy, że wiele tych poglądów powoduje szkody społeczne. Weźmy poliamorię. Niedawno miałem wiele mówiącą rozmowę ze studentem elitarnego uniwersytetu. Powiedział, że kiedy ustawił swój Tinder na promień 8 kilometrów, mniej więcej połowa kobiet, głównie studentek, mówi na swoich profilach, że jest poliamoryczna. Potem, kiedy rozszerzył zasięg do 25 kilometrów, żeby objąć resztę miasta razem z przedmieściami, mniej więcej połowa kobiet była samotnymi matkami. Koszty stworzone przez luksusowe poglądy tych pierwszych, ponosiły te drugie. Poliamoria jest najnowszym wyrazem swobody seksualnej głoszonej przez zamożnych. Mogą oni łatwiej uporać się z komplikacjami tych nowych stosunków między ludźmi. A jeśli układ nie działa, mogą pozbierać się dzięki swojemu zasobowi finansowemu i kapitałowi społecznemu. Ci, którzy nie są takimi szczęściarzami, cierpią z powodu przyjęcia poglądów klasy wyższej.


Dobrze ilustrują to dane pokazujące, że w 1960 roku procent amerykańskich dzieci, które żyły z obojgiem biologicznych rodziców był identyczny dla zamożnych i dla klasy robotniczej – 95 procent. W 2005 roku 85 procent zamożnych rodzin nadal było pełnych, ale dla klasy robotniczej ten odsetek spadł dramatycznie do 30 procent.   



Politolog z Harvardu, Robert Putnam, powiedział podczas posłuchania w Senacie: ”Bogate dzieci i biedne dzieci dorastają dzisiaj w osobnych Amerykach... Dorastanie z dwojgiem rodziców jest teraz niezwykłe w klasie robotniczej, podczas gdy dwoje rodziców jest normą i staje się coraz częstsze w wyższej klasie średniej”. Ludzie z klasy wyższej, szczególnie w latach 1960., orędowali za wolnością seksualną.  Poluzowane normy seksualne rozszerzyły się na resztę społeczeństwa. Wyższa klasa ma jednak nadal nietknięte rodziny. Eksperymentowali na uniwersytetach, a potem się uspokoili. Rodziny klasy niższej rozpadły się. Dzisiaj zamożni są wśród tych, którzy najczęściej okazują luksusowy pogląd, że swoboda seksualna jest wspaniała, chociaż najczęściej zawierają małżeństwa i najrzadziej rozwodzą się. 


Motłoch i bogaci


Ten aspekt luksusowych poglądów jest niepokojący. Jak pisałem w poprzednim eseju o luksusowych poglądach, dobra materialne stały się bardziej dostępne, a więc są mniej wiarygodnym wskaźnikiem klasy społecznej. Status przesunął się na poglądy, jakie wyrażamy. A poglądy są mniej kosztowne niż dobra, ponieważ każdy może je przyjąć. Finansowo nie są obciążające. A według Veblena i innych obserwatorów społeczeństwa, takich jak Paul Fussell, zwykli ludzie próbują naśladować klasy wyższe. Elita chce odróżnić się od motłochu swoimi widocznymi oznakami bogactwa. Wtedy jednak klasa znajdująca się  tuż poniżej niej próbuje naśladować elitę, a robi to także warstwa poniżej, aż styl przenika w dół do reszty społeczeństwa. Ponieważ luksusowe poglądy nie pociągają żadnych finansowych kosztów, „moda” na poglądy spływa szybciej w dół.  


Z czasem luksusowe poglądy przyjmują się na dole drabiny społecznej – w którym to momencie klasa wyższa porzuca stare luksusowe przekonania i zaczyna głosić nowe. Co wyjaśnia, dlaczego poglądy klasy wyższej nieustannie zmieniają się. Łatwo zobaczyć, jak to działa, jeśli spojrzymy na autentyczną modę. Quentin Bell w On Human Finery napisał: „Próbuj wyglądać jak stojący wyżej od ciebie; a jeśli jesteś na szczycie, próbuj wyglądać inaczej niż stojący poniżej”. Ostentacyjne pokazy luksusowych poglądów elity wpadają w ten sam wzór. Inni naśladują ich poglądy, posyłając ich na poszukiwanie nowych poglądów do pokazywania. W końcu, zamożni nie mogą ryzykować, że będą wyglądali jak hoi polloi.


Albo popatrzmy na sztukę. Psycholog Steven Pinker w Jak działa umysł pisze: „W czasach, kiedy każdy Joe może kupić CD, obrazy i powieści, artyści robią kariery przez znajdowanie sposobów na unikanie tego, co wyświechtane, przez stawianie wyzwań zblazowanym gustom, aby odróżnić dyletantów od znawców”. Artyści chcą odróżnić się od tego, co było wcześniej i od tego, co inni robią teraz. I to samo robią zamożni. Moralne mody zmieniają się z czasem z tego samego powodu. Moralne mody mogą szybko wzrastać, kiedy coraz więcej członków  klasy próżniaczej przyjmuje pewien pogląd. Kiedy ten pogląd staje się passé, klasa wyższa – aby odróżnić się – robi remanent i uaktualnia swój inwentarz moralny. Veblen nadal panuje niepodzielnie, ale w inny sposób.


Jak pisał: „To, co jest powszechne, jest w (finansowym) zasięgu wielu ludzi… Tak więc konsumowanie, a nawet widok takich dóbr, jest nieodłączny od wstrętnej sugestii niższych poziomów życia ludzkiego”. Zamożni nie chcą być widziani z „powszechnymi” dobrami. Uważają je za obrzydliwe. Dzisiaj uważają za obrzydliwe nie tylko powszechne dobra – ale także poglądy. Zamożni, lękając się określenia „obrzydliwe”, nie okazują powszechnych poglądów. Te poglądy są dla małych ludzi. Zamiast tego klasa wyższa chce, by widziano jak popisuje się luksusowymi poglądami.


W dziewiętnastym wieku nie istniała nowoczesna neuronauka. Veblena mogłaby jednak rozbawić informacja, że w mózgu ulegają aktywacji te same obszary nagród podczas jedzenia czekolady lub wygrania pieniędzy, jak kiedy otrzymujemy komplement od obcych lub dowiadujemy się, że ludzie, których nigdy nie spotkaliśmy, uważają nas za atrakcyjnych.  Veblen napisał: „Niematerialnymi świadectwami minionego czasu próżniaczego są quasi-naukowe lub quasi-artystyczne osiągnięcia i znajomość procesów i wydarzeń, które nie sprzyjają bezpośrednio dobru ludzkiego życia”. W jego czasach klasa próżniacza spędzała wiele czasu zdobywając niepotrzebną wiedzę i uczestnicząc w aktywnościach, które miały pozory intelektu i artyzmu, ale żadnej funkcjonalnej użyteczności. Te aktywności nikomu nie pomogły, ale istotnie sprawiały, że ich entuzjaści dobrze wyglądali. Ciekawe, co Veblen powiedziałby o Twitterze?   


Spirale statusu


Ekonomista i teoretyk społeczny, Thomas Sowell, powiedział kiedyś, że aktywizm jest „sposobem dla bezużytecznych ludzi na poczucie, że są ważni, nawet jeśli konsekwencje ich aktywizmu są kontrproduktywne dla tych, o których twierdzą, że im pomagają, i niszczą tkankę społeczeństwa jako całości”. To samo można powiedzieć o luksusowych poglądach. Są podobne do luksusowych dóbr, ale przedstawiają nowe problemy. Przypisywanie statusu do dóbr materialnych lub pozycji finansowej oznacza, że były granice tego, ile szkody klasa próżniacza może dokonać swoimi ostentacyjnymi pokazami. Na przykład, moda jest ograniczona tempem, w jakim ludzie mogą przyjmować nowy wygląd. Z poglądami jednak ten cykl statusu przyspiesza. Bogata osoba obnosi się z nowym poglądem. Ten pogląd staje się modny wśród jej równych, więc go porzuca. Wtedy powstaje nowy modny pogląd, podczas gdy stary luksusowy pogląd spływa w dół hierarchii społecznej i powoduje chaos.  


Thorstein Veblen’s Theory of the Leisure Class – A Status Update

Quillette, 16 listopada 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Rob Henderson

Doktorant na University of Cambridge (USA).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk