Prawda

Piątek, 5 wrzesnia 2025 - 14:58

« Poprzedni Następny »


Faryzejska kultura rzekomo współczujących


Andrzej Koraszewski 2025-08-14


Uczę się życia z nowym kalectwem. Pospiesznie przygotowuję się do samotnej kontynuacji tego, co robiliśmy we dwoje. Czy to może się udać? Nie wiem, nie do mnie będzie należała ocena. Chwilowo czyszczę stajnię Augiasza, tworzę nowy warsztat pracy, borykam się z emocjami, które popychają raz w jedną, raz w drugą stronę. „Listy z naszego sadu” wypełniały nasze życie niemal bez reszty, były i nadal są protestem przeciw zakłamanemu światu.

Od wczesnej młodości patrzyliśmy ze zdumieniem na ogólnoświatowy ruch solidarności w nienawiści wobec Izraela. Działania radzieckich polityków nie budziły zdziwienia. Ich antysemityzm był zarówno narzędziem zdobywania sojuszników do walki z „amerykańskim imperializmem i kolonializmem”, czyli z samą ideą demokracji, jak i kontynuacją wielowiekowej religijnej i politycznej tradycji. Zrozumienie Brytyjczyków, dążących nawet bezpośrednio po Zagładzie do likwidacji Żydów w Mandacie Palestyńskim, Francuzów blokujących pomoc dla broniącego się przed kolejną zagładą narodu, Niemców borykających się z poczuciem winy i szukających odkupienia w specyficznie pojmowanej „sprawiedliwości” – było znacznie trudniejsze. Polska nie budziła zdumienia, zawsze epigońska córa Kościoła, sojuszniczka Moskwy, zerkająca z zazdrością na Paryż i Londyn. Dziwiło i budziło poczucie niewygody narastające poczucie obcości w stołecznej inteligenckiej kawiarni.


Po trzech dekadach wędrówek po świecie powrót do kraju dzieciństwa okazał się zdumiewająco udany. Czasami żartowaliśmy, że wybraliśmy miejsce wystarczająco odległe od stolicy, żeby mieć pewność, że mieszkamy w Polsce. Internet dawał nam możliwość kontaktu ze światem, sąsiedzi dostarczali kontaktu ze zwykłymi ludźmi, niemającymi wiele wspólnego z mieszkańcami wieży z kości słoniowej. Pod koniec życia, podobnie jak na samym początku naszej miłości, Izrael był papierkiem lakmusowym moralnego stanu świata.


Nie mieliśmy złudzeń, wiedzieliśmy, że płyniemy pod prąd, że możemy zaledwie dawać świadectwo i szukać innych niepokornych. Teraz, kiedy Małgorzaty już nie ma, zastanawiam się, czy starczy mi energii. W przeszłości w chwilach zwątpienia w sens tego wysiłku to drugie umiało wyciągnąć z marazmu. W samotności to wszystko jest znacznie trudniejsze.


Patrzę na dzisiejsze doniesienie wiadomości.gazeta.pl. Pani Katarzyna Romik jest wstrząśnięta raportem ONZ, że koncerny współpracują z Izraelem. Komentarze zamknięte – ciekawe dlaczego, czyżby redakcja doskonale wiedziała, co robi i co chce osiągnąć, ale obawia się, że reakcje czytelników będą nazbyt odsłaniać te intencje?


Jak donosi absolwentka filologii, na „wstrząsający raport” zareagowało polskie (niepisowskie) MSZ:

„Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP podkreśliło, że ocenia ten stan rzeczy jednoznacznie negatywnie. W odpowiedzi przesłanej do dziennika Rzeczpospolita resort dodał, że ewentualne przyjęcie przez Unię Europejską sankcji, które miałyby być odpowiedzią na działania koncernów, wymagałoby jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich. Możliwym środkiem oddziaływania, znajdującym odbicie w kształtowaniu wartości rynkowej przedsiębiorstwa, jest presja konsumentów i opinii publicznej – zauważyło ministerstwo.”

Krótko mówiąc – Warszawa obawia się, że jacyś Czesi mogą podstawiać nogę i odmówić solidarnej nienawiści.


Pani „dziennikarka” informuje również, że sekretarz stanu USA Marco Rubio po opublikowaniu raportu Franceski Albanese zagroził nałożeniem na nią sankcji.

„Przedstawiciel administracji Trumpa nazwał wysiłki członkini ONZ krokami bezprawnymi i haniebnymi. Stany Zjednoczone będą nadal podejmować wszelkie działania, które uznamy za konieczne, aby odpowiedzieć na akty bezprawia i chronić naszą suwerenność i suwerenność naszych sojuszników – oświadczył Rubio.”

Ciekawe, czy dziennikarka posiada cień świadomości, na jakiej podstawie przedstawiciel Stanów Zjednoczonych określił działania przedstawicieli ONZ jako „bezprawne”, czy coś wie o przepisach dotyczących międzynarodowego handlu, czy tylko Marco Rubio źle jej się kojarzy? Czy może znać antysemicką przeszłość Franceski Albanese? Z czym jej się kojarzy nazwisko António Manuela de Oliveiry Guterresa? Nie wiem i nie mogę tego wiedzieć. Mnie imiona nadane w 1949 roku portugalskiemu niemowlęciu kojarzą się z rządzącym wówczas Portugalią faszystą António de Oliveirą Salazarem, a Manuel – z Manuelem I Szczęśliwym, który wygnał Żydów z Portugalii. Obecny Pierwszy Sekretarz ONZ nie popiera faszyzmu, to już takie niemodne, on tylko kontynuuje wielkie dzieła Kurta Waldheima. Żadnemu dziennikarzowi wiadomości.gazeta.pl taka wiedza nie jest potrzebna, wystarczą depesze agencyjne.


Nasza wspaniała „dziennikarka” od pełnej obrzydzenia informacji o niecnym proteście amerykańskiego sekretarza stanu przechodzi do doniesienia Al-Dżaziry i informuje konsumentów tych wiadomości, że:

„… w środę 13 sierpnia zginęło 29 Palestyńczyków w izraelskich atakach lotniczych w całej Strefie Gazy. Co najmniej 10 ofiar to osoby próbujące uzyskać pomoc humanitarną. Centra dystrybucji pomocy to wciąż śmiertelne pułapki – oceniła stacja. I dodaje, że zdecydowana większość ludzi nie ma innego wyjścia, jak tylko pojawić się tam i spróbować zdobyć wszystko, co jest dostępne dla ich rodzin.”

Zastanawianie się nad pytaniem, co „dziennikarka” wiadomości.gazeta.pl może wiedzieć na temat Al-Dżaziry, Kataru i historii Bractwa Muzułmańskiego, jest cokolwiek bezpłodne. Możemy być pewni, że zatrudniająca ją redakcja nie oczekiwała takiej wiedzy, a co więcej – taka wiedza byłaby dyskwalifikująca do pracy, którą wykonuje. Najwyraźniej jednak to, co jej w duszy gra, jest dobrze zharmonizowane z oczekiwaniami redakcji. Pani Katarzyna Romik jest szlachetną osobą głęboko współczującą wszystkim krzywdzonym przez Żydów.


Inna pełna wszelakiego rodzaju empatii osoba pojawiła się na moim Facebooku, komentując artykuł o miłości Włodzimierza Czarzastego i jego ferajny do Palestyny i Palestyńczyków. Mateusz X jest oburzony, że kogoś, kto tak pięknie chodzi na obchody upamiętniające mordowanie Żydów w przeszłości i równocześnie radośnie popiera dzisiejszych nazistów, można nazwać antysemitą.


Mateusz X broni cnoty posłanki. Nie wiem której, bo w moim artykule pojawiają się dwie szlachetne posłanki – jedna będąca podobno autorką projektu ustawy Nowej Lewicy i druga będąca twarzą Koalicji Obywatelskiej w Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Być może Mateusz X nie wymienia nazwiska, bo podobnie jak ja nie dostrzega między nimi żadnej różnicy. Obie kochają prezentować się jako istoty szlachetne, obie udają, że współczują Palestyńczykom i że to rzekome współczucie jest jedynym powodem ich nienawiści do jeszcze żyjących Żydów.


Mateusz X przekonuje, że nie może być antysemitą, bo sam jest Żydem. Ciekawe. Nie wiedziałem, że geny decydują o poglądach.


Najciekawszy jest żal Mateusza X o mój stosunek do postaci, która w rzekomo komentowanym przez niego artykule nie występuje, a mianowicie do Konstantego Geberta.


Mateusz X nie jest w stanie pojąć, że może być cokolwiek złego w deklaracji tego „krytyka Izraela”, że jego nie interesują arabscy faszyści. Zainteresowanie ideologią „osi oporu” (Iranu, Hezbollahu, Huti, Hamasu, Fatahu, Bractwa Muzułmańskiego, Turcji, Egiptu i innych) jest głębokim nietaktem i szkodzi poczuciu sprawiedliwości „krytyków Izraela”. Mateusz X nie chce grzebać w historii, jemu wystarcza dobre samopoczucie „krytyka Izraela”, który może deklarować koleżkom z gojowskiej lewicy, że jest takim porządnym Żydem i też pragnie, żeby demokrację wreszcie diabli wzięli i żeby zwyciężyła awangarda, czyli Mateusz X i jego bracia w Karolu Marksie.


A jednak mam szacunek do Mateusza X, bo kiedy poprosiłem go, żeby zniknął, nie zmuszając mnie do blokowania, zamilkł jak przystało na osobę z jakąś elementarną przyzwoitością.


Patrząc na doniesienie w dzisiejszych „wiadomościach” i przypominając sobie wynurzenia Mateusza X, uświadomiłem sobie, jak bardzo powszechna jest (również nad Wisłą) solidarność nienawiści ukrywająca swoją odrażającą gębę za rzekomym współczuciem dla Palestyńczyków, a wyrażająca się w nieustającym pragnieniu ratowania ich faszystowskiej władzy, kłamstwach o głodzie, kłamstwach o ludobójstwie, kłamstwach o żydowskich zbrodniach.


Czy to jest dziś powszechna postawa Polaków? Patrząc na to z perspektywy mojego miasteczka, mam wrażenie, że solidne badania przyniosłyby odmienną odpowiedź. Solidnych badań nie ma, pozostaje wrażenie, że to choroba, która dotknęła głównie wielkomiejską inteligencję – tę z lewicowymi i tę z prawicowymi poglądami.


Zamiast zastanawiać się nad pytaniem, jak dziś wyglądałaby nasza dyskusja, gdyby Małgorzata żyła, usiadłem do pisania. Mam wrażenie, że to dobry znak.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kamyk na ścieżce Romana Kolarzowa 2025-08-14


Znasz li ten kraj

Znalezionych 404 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Pan Romek ma pytanie   Koraszewski   2025-08-29
Czy Radosław Sikorski jest bolszewikiem?   Koraszewski   2025-08-24
Pomylone troski zagubionych elit   Koraszewski   2025-08-17
Faryzejska kultura rzekomo współczujących   Koraszewski   2025-08-14
Lewicy czerep rubaszny   Koraszewski   2025-08-10
Uwagi o strategiach przetrwania w antysemickim świecie   Koraszewski   2025-08-07
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2025-07-25
Wyprawa po złote runo     2025-07-24
Co dziś wiem o listach z sadu   Holand   2025-07-22
Kilka uwag o pełzającej metamorfozie dziennikarstwa   Kolarzowa   2025-07-21
Myśli o dziennikarstwie zależnym   Koraszewski   2025-06-20
Kolonialista, okupant, czy tylko Żyd?   Koraszewski   2025-06-04
Witamy w nowym wspaniałym świecie   Koraszewski   2025-05-31
Nazwijcie mnie islamofobem. O lękach słusznych i błędnych   Koraszewski   2025-03-14
Zdumiewający powrót radzieckiej antysemickiej propagandy   Koraszewski   2025-03-07
Czy profesor Jacek Leociak wie lepiej?   Koraszewski   2025-01-06
Kościół, lewica, antysyjonistyczny antysemityzm   Koraszewski   2024-12-22
O.K. Dobrzyń – 25 lat później   Koraszewski   2024-09-18
Nadwiślański antysyjonizm po 56 latach   Koraszewski   2024-06-17
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Śmierć byłego nauczyciela historii   Kruk   2023-09-18
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Świat się zmienia na lepsze   Kruk   2022-04-22
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk