Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 21:50

« Poprzedni Następny »


Antynaukowe przesłanie „Frankensteina” zawsze było głupie


Matt Ridley 2017-06-12

Frankenstein, książka durna jak kwantowy feminizm.
Frankenstein, książka durna jak kwantowy feminizm.

Był maj 1817 r., dwa stulecia temu, kiedy Mary Shelley dokończyła pisanie książki Frankenstein albo Współczesny Prometeusz, którą opublikowała anonimowo w rok później. Ta pierwsza powieść fantastyczno naukowa stała się symbolem wszystkiego, co niebezpieczne w nauce. Poza tym, że sfilmowano ją niemal 80 razy, z jej wątku korzysta każdy film pokazujący naukowca, który posuwa się zbyt daleko, jak to oni zwykle robią w filmach, od „Metripolis” do „Parku Jurajskiego. Inspiruje każdą kampanię przeciwko biotechnologii: ruch zielonych ochrzcił genetycznie modyfikowane rośliny uprawne mianem  “Frankenfoods”.

Gotycka fantazja zainfekowała rzeczywistość. Ci z nas, którzy argumentują, że innowacje biologiczne – majsterkowanie przy materii życia – okazało się wielkim dobrem i że ryzyko katastrofy spowodowanej nieposkromioną pychą badaczy jest w zasadzie mitem, mogliby pragnąć, by Mary Shelley nigdy nie napisała tej cholernej książki, w której znakomity naukowiec iskrą elektryczną powołuje do życia potwora stworzonego z części ciał ludzkich trupów. Jest jakaś dziwaczna symetria w tę dwóchsetną rocznicę. W tym roku minęło również 600 lat od odkrycia poematu, który mógłby być nazwany anty-Frankenstein: De rerum natura(O naturze rzeczy) tajemniczego poety rzymskiego, Lukrecjusza.


Istnieje związek między tymi dwoma. Mary Wollstonecraft Godwin, jak nazywała się wówczas autorka Frankensteina, opowiedziała dziwaczną historię o tym, jak powstała jej opowieść z dreszczykiem. Podczas zimnego, mokrego lata 1816 r. — nazywanego czasami “rokiem bez lata” po wybuchu wulkanu Tambora w Indonezji — była w willi nad brzegami Jeziora Genewskiego. Byli tam także jej kochanek (Percy Shelley), jej siostra przyrodnia (Claire Clairmont) i jej kochanek (Lord Byron), zebrani wokół kominka.

“Było wiele długich rozmów między Lordem Byronem a Shelleyem – napisała. –których byłam oddaną, ale niemal milczącą słuchaczką. Podczas jednej z nich dyskutowano rozmaite doktryny filozoficzne, a między innymi, naturę zasady życia oraz to, czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że zostanie to kiedykolwiek odkryte i przekazane. Rozmawiali o eksperymentach doktora Darwina… który przechowywał kawałek wermiszelu w szklanym naczyniu aż dzięki jakimś nadzwyczajnym sposobom zaczął poruszać się samodzielnymi ruchami… może dałoby się stworzyć części składowe stworzenia, zestawić je razem i obdarzyć ciepłem życia”.

Tym doktorem Darwinem był Erasmus, dziadek Charlesa, który był nie tylko lekarzem, wynalazcą i naukowcem, ale także słynnym poetą, który wcześnie wywarł wpływ na poetów romantyzmu, do czasu, kiedy zaczęli wstydzić się jego kwiecistego stylu i oddania czystemu rozumowi. Co to jednak był za eksperyment z „wermiszelem”, z makaronem, który ożył?


Na ostatni i najdłuższy wiersz Erasmusa Darwina, The Temple of Nature, bardzo wpłynął Lukrecjusz, który pisał o spontanicznym powstawaniu życia w gnijącej materii, która „rodzi robaki”. Na robaki Lukrecjusz używa słowa vermiculos. Shelley czytał także Lukrecjusza. Czy Mary mogła przesłyszeć się i pomylić vermiculos z wermiszelem?


Darwin i Shelley nie byli jedynymi poetami, którzy podziwiali Lukrecjusza. De rerum natura w różnym stopniu inspirował i stanowił obsesję Michela de Montaigne’a, Edmunda Spensera, Bena Jonsona, Francisa Bacona, Johna Donne’a, Moliera, Johna Drydena, Johna Miltona i Alexandra Pope. Można powiedzieć, że Lukrecjusz jako pojedynczy człowiek miał największy wpływ na Oświecenie: przytaczany, cytowany i naśladowany przez Galileusza, Machiavellego, Spinozę, Newtona, Hobbesa, Locke’a, Leibniza, Rousseau i Berkeleya. Voltaire nazywał siebie nowym Lukrecjuszem. Thomas Jefferson miał w swojej bibliotece pięć różnych tłumaczeń. Wenus Botticelliego przedstawia otwierającą scenę z De rerum natura.


Powodem tej sławy był odważnie materialistyczny i humanistyczny ton tego liczącego 7400 wierszy, niedokończonego poematu. W świecie walczącym o ucieczkę od pobożności, inkwizycji i dogmatu, radykalnie wolna myśl Lukrecjusza była szokująca i odważna dla ówczesnej Europy. Twierdził, że wszystko na świecie składa się tylko z atomów i próżni rekombinowanych na różne sposoby – co zapowiadało fizykę i chemię, jakie znamy dzisiaj.


Antycypował Charlesa Darwina, sugerując, że natura nieustannie eksperymentuje i te stworzenia, które potrafią zaadaptować się i rozmnożyć, rozkwitną. 


W De reum natura twierdzi, że ciało, umysł i świat - wszystkie są wynikiem sił fizycznych, nie zaś boskiej interwencji. Odrzuca magię, mistycyzm, zabobon i mit, nazywa opatrzność fantazją, mówi, że nie ma celu lub sensu istnienia, nie ma życia pozagrobowego i w odległej przeszłości nie było złotego wieku spokoju i obfitości. Czasami Lukrecjusz jest tak otwarcie ateistyczny, że Richard Dawkins niemal brzmi jak papież.


Poemat, napisany w Rzymie mniej więcej w czasie Cezara i Cycerona, zniknął z widoku na 14 stuleci, zdławiony przez kościół chrześcijański jako herezja. W 1417 r. wiedziano o nim tylko z wzmianek u Cycerona i Wergiliusza oraz z potępień św. Hieronima. W tym roku, jak opowiada Stephen Greenblatt w świetnej książce, The Swerve, mający za mało do roboty sekretarz papieski o nazwisku Poggio Bracciolini znalazł nienaruszony egzemplarz całego poematu, który leżał nieczytany przez stulecia, w bibliotece klasztornej w Niemczech. Przepisał go i zaczął szerzyć w Europie. Przesadą jest powiedzenie, że to spowodowało Renesans lub Reformację, nie mówiąc już o Oświeceniu, ale miało znaczny wpływ.


Być może rok 1817 zaznacza pewien rodzaj reakcji przeciwko rozumowi raz jeszcze na korzyść mistycyzmu. Wraz z napisaniem Frankensteina, a kilka lat wcześniej, Fausta Goethego, przychodzą pierwsze oznaki nowoczesnej nieufności wobec nauki prometejskiej i niezadowolenie z materializmu. Potworny twór dra Frankensteina był produktem rozumu i eksperymentu. Potwór otrzymuje życie dzięki “galwanizmowi”, nowemu odkryciu, że martwe żaby będą poruszać kończynami, jeśli zostaną poddane prądowi elektrycznemu.


Niemniej potwory, szalejące dzisiaj na świecie, nie są tworem nauki, ale ideologii i fanatyzmu. To, co Mary Shelley nazywała „naturą zasady życia” istotnie zostało odkryte, w postaci doboru naturalnego, kodu genetycznego i biochemii. Życie okazało się mieć stosunkowo prostą przyczynę i ta wiedza doprowadziła do niezmiernie korzystnych konsekwencji dla ludzkości. Lukrecjusz miał rację: materializm jest mniej niebezpieczny niż zabobon. Pochowajmy więc wreszcie potwora Frankensteina.


Pierwsza publikacja w Times na 200-lecie publikacji Frankensteina i 600-lecie ponownego odkrycia De Rerum Natura.


Frankenstein’s anti-science message was always wrong

Rational Optimist, 5 czerwca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Patrz również A. Koraszewski  Zwrot, który zmienił świat  



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us H

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk