Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 22:00

« Poprzedni Następny »


Miodowody i ludzie: cudowny mutualizm między naszym gatunkiem i dzikim ptakiem


Jerry A. Coyne 2016-07-29

Historia naszego związku z miodowodem dużym o wspaniałej nazwie gatunkowej - Indicator indicato jest dobrze znana. BBC nadawała o tym program i stamtąd dowiedziałem się, że dla ludzi w Mozambiku i Tanzanii miód jest ważnym składnikiem diety. Ukryte w drzewach ule niełatwo jednak znaleźć. Tu właśnie wkracza miodowód, ptak, który ma zdolność znajdowania uli. Przez Bóg wie ile lat doprowadziło to do mutualizmu między ptakiem i człowiekiem. Ptaki ćwierkaniem dają ludziom znać, że są w pobliżu. Szukający miodu ludzie wydają wtedy specjalny dźwięk przywołujący ptaki (plemię Yao wydaje dźwięk „brr-hmm”, którego można posłuchać na wideo poniżej, ale plemię Hadza w Tanzanii używa innego, „gwiżdżącego” zawołania), ptak przylatuje i prowadzi ludzi do ula. Kiedy ptak leci przed nimi, ludzie nadal wydają zawołania, co utrzymuje ich w kontakcie z ptakiem. Wreszcie ptak zatrzymuje się w pobliżu ula i na ogół ludzie istotnie znajdują ul i wyciągają miód oraz większość plastrów. Pozostawiają nieco wosku (i może trochę miodu) dla ptaków, które to zjadają.

Mamy więc tutaj prawdziwy mutualizm, cudowny sojusz ptaka i człowieka, który przynosi korzyści jednemu i drugiemu. Moje pytanie, kiedy usłyszałem o tym po raz pierwszy, zadawała także grupa biologów: Czy to jest prawda? To jest, możemy zobaczyć grupę ludzi idących za ptakami do uli pszczelich i możemy zobaczyć ludzi wydających zawołania, ale czy ludzkie zawołania – specjalny gwizd lub „brr-hmm” – rzeczywiście służą do przyciągnięcia ptaków i stymulowania ich, by pokazywały drogę? I czy ptaki dokładnie pokazują ludziom drogę do uli? Wreszcie, czy miodowody rzeczywiście prowadzą ludzi, czy też ludzie po prostu idą za ptakiem, pasożytując na jego zdolności znajdowania uli?


Opowieść wydaje się poprawna, bo bez ludzi ptaki nie mają żadnego sposobu na dostanie się do wosku i miodu. Nie potrafią same zaatakować ula. Ponadto, wydaje się, że ptaki istotnie przychodzą na ludzkie zawołania, a nie zauważono żadnego innego gatunku idącego za ptakami. Naukowcy chcieli jednak wiedzieć więcej. Ta ciekawość zaowocowała nowym artykułem w „Science”, autorstwa Claire Spottiswoode, Keitha Begga i Colleen Begg (odnośnik i link poniżej). Okazuje się, że historia istotnie jest prawdziwa.


Film poniżej, który dołączono do artykułu, daje właściwie wszystkie istotne szczegóły, ale dodam kilka, kiedy go obejrzycie:

 


Autorzy mieli dwa pytania:


1). Czy zachowanie przewodników daje ludziom wiarygodne informacje o tym, gdzie są pszczoły?
 Odpowiedź jest twierdząca: 75,3% wypraw z kierowaniem drogi przez ptaka prowadziło do zlokalizowania ula (nawiasem mówiąc, pszczołami są niemal zawsze Apis mellifera, pszczoła miodna).  Przeciętna odległość przy kierowaniu przez ptaka wynosiła 152 metry od miejsca, w którym pokazał się ptak do około 75% uli znalezionych przez ludzi, którzy szli za ptakiem.  


Autorzy używali także GPS do śledzenia kierunku początkowej trasy ptaka, żeby zobaczyć, jak dokładnie pokazywał, gdzie jest ul. Po prawej stronie ilustracji poniżej można zobaczyć, że te ptaki są cholernie sprawne; przeciętnie ich wstępny kurs lotu odchylał się tylko o 1,7° od rzeczywistego kierunku do ula. Te ptaki wiedziały, gdzie są ule!  


Fig. 1 Miodowody duże precyzyjnie prowadzą ludzi do uli. (A) Poszukujący miodu Yao i dziki, wolno żyjący miodowód. (Ten ptak został schwytany w sieć przez badaczy i ani nie jest oswojony, ani nie żyje w niewoli.) (B) Precyzja wstępnego zachowania wiodącego miodowoda w stosunku do zlokalizowanych uli. Kropki reprezentują różnicę między początkową trajektorią ptaka przez pierwszych 40 metrów, a ostatecznym kierunkiem ula (tutaj 0) i są rozstawione w interwałach 5°. Każda kropka przedstawia wyprawę (n = 58 wypraw) do różnych uli, które były co najmniej 80 m od punktu, gdzie rozpoczęło się prowadzenie. Czasami miodowód prowadził ludzi do więcej niż jednego ula (n = 50 prowadzeń). Kołowy rozkład jest jednomodalny (Rayleigh test, P < 0.001) z średnią 1,7° (95% przedział ufności obejmuje zero: 352,3° do 11,1°), pokazując, że zachowanie miodowoda daje wiarygodne wskazówki dla ludzi.
Fig. 1 Miodowody duże precyzyjnie prowadzą ludzi do uli. (A) Poszukujący miodu Yao i dziki, wolno żyjący miodowód. (Ten ptak został schwytany w sieć przez badaczy i ani nie jest oswojony, ani nie żyje w niewoli.) (B) Precyzja wstępnego zachowania wiodącego miodowoda w stosunku do zlokalizowanych uli. Kropki reprezentują różnicę między początkową trajektorią ptaka przez pierwszych 40 metrów, a ostatecznym kierunkiem ula (tutaj 0) i są rozstawione w interwałach 5°. Każda kropka przedstawia wyprawę (n = 58 wypraw) do różnych uli, które były co najmniej 80 m od punktu, gdzie rozpoczęło się prowadzenie. Czasami miodowód prowadził ludzi do więcej niż jednego ula (n = 50 prowadzeń). Kołowy rozkład jest jednomodalny (Rayleigh test, P < 0.001) z średnią 1,7° (95% przedział ufności obejmuje zero: 352,3° do 11,1°), pokazując, że zachowanie miodowoda daje wiarygodne wskazówki dla ludzi.

2). Czy specyficzne zawołania człowieka rzeczywiście skłaniają ptaki do kierowania ludzi do uli?  Odpowiedź znowu brzmi „tak”. Badacze przeprowadzili eksperyment, w którym nagrali trzy rodzaje zawołań Yao. Było to normalne zawołanie „brrr-hmmm”, kontrolny „dźwięk ludzki”, którym było słowo Yao na „miodowoda”, „miód”, lub imię wołającego i zawołanie synogarlicy popielatej. Te nagrania odgrywano podczas 72 wypraw w teren. Wyniki są wyraźne i pokazuje je poniższy wykres.


Po lewej stronie (A) widać prawdopodobieństwo pokierowania przez miodowoda przy odgrywaniu różnych zawołań. Zawołanie „brrrr-hmmmm”, to używane na co dzień, wywołało próby kierowania w 66,7% wypadków w odróżnieniu od 25% lub 33,3%, kiedy odgrywano dźwięk odpowiednio człowieka lub synogarlicy. (Różnica między wynikami zawołania tradycyjnego kontra dwa pozostałe była znacząca, jak pokazuje notatka na górze: p=0,003.) Kiedy tradycyjne zawołanie było przerwane przez odegranie dwóch innych zawołań, autorzy donoszą, że miodowody „przestawały prowadzić”. Najwyraźniej oczekiwały na brrr-hmmm, by kontynuować drogę do ula.


Po prawej stronie (B) widać to samo porównanie w stosunku do udanych doprowadzeń do ula (czas na znalezienie ula został ograniczony do 15 minut od przybycia na dany teren). Także tutaj nagrany dźwięk brrr-hmmm doprowadził do znalezienia ula w 54,2% wypadków w odróżnieniu od tylko 16,7% dla dwóch pozostałych nagranych zawołań, co jest kolejną znaczącą różnicą. Najwyraźniej tradycyjne zawołanie jest lepsze w skłonieniu ptaków do prowadzenia.


Fig. 2 Probability of a successful mutualistic interaction, in relation to experimentally given acoustic cues. Values are predicted probabilities of (A) being guided by a honeyguide and (B) being shown a bees’ nest on a 15-min search, derived from a logistic model of data from experimental transects and accounting for time of day (minutes from sunrise to sunset). Boxes show medians and quartiles; whiskers show ranges (n = 24 trials per treatment group; P values show planned comparisons; n.s., not significant).
Fig. 2 Probability of a successful mutualistic interaction, in relation to experimentally given acoustic cues. Values are predicted probabilities of (A) being guided by a honeyguide and (B) being shown a bees’ nest on a 15-min search, derived from a logistic model of data from experimental transects and accounting for time of day (minutes from sunrise to sunset). Boxes show medians and quartiles; whiskers show ranges (n = 24 trials per treatment group; P values show planned comparisons; n.s., not significant).

Jeden potencjalny problem: być może ptaki po prostu lepiej słyszą tradycyjne zawołanie niż te dwa pozostałe, ale nie rozpoznają tradycyjnego zawołania jako „proszę, poprowadź mnie”. Dla sprawdzenia tego autorzy pokazali, że amplituda zawołań – ich „słyszalność” – nie miała żadnego wpływu na prawdopodobieństwo prowadzenia ani „pokazania” ula.


Ten mutualizm między dzikim zwierzęciem a człowiekiem jest niemal unikatowy, autorom udało się znaleźć tylko jedną porównywalną sytuację:

Te wyniki pokazują, że dzikie zwierzęta poprawnie przypisują znaczenie i reagują odpowiednio na sygnały dawane przez ludzi do wspólnego poszukiwania pokarmu. To zachowanie poprzednio kojarzono tylko z udomowionymi zwierzętami, takimi jak psy. Chociaż ludzie używają wielu gatunków jako partnerów przy zbieraniu żywności, włącznie z sokołami, psami i kormoranami, polegają one na wytresowanych lub udomowionych zwierzętach, które są nauczone współpracy. Związek miodojad-człowiek jest godny uwagi, bowiem chodzi tu o wolno żyjące zwierzęta, których interakcje z człowiekiem prawdopodobnie wyewoluowały drogą doboru naturalnego. Z tego, co wiemy, jedyny porównywalny związek współpracy istnieje między rybakami i żyjącymi na wolności delfinami. Istnieje kilka doniesień o ludziach „przywołujących” delfiny do łowów, zaczynając od Pliniusza Starszego około roku 70 n.e. Nie wiadomo, czy odzwierciedla to podobnie wyspecjalizowany system komunikacji do tego, który umożliwia mutualizm miodowodów z człowiekiem w Mozambiku.

Interesuje mnie pytanie: jak to wyewoluowało i czy zachowanie ze strony ptaków jest genetycznie wdrukowane, wyuczone (albo od innych ptaków, albo z doświadczenia), czy też jest kombinacją jednego i drugiego? Istotne jest tutaj, że miodowody duże są pasożytami lęgowymi: rodzice składają jaja w gniazdach innych gatunków, które je wychowują, a więc rodzice nigdy nie mają kontaktu ze swoimi młodymi.(Robią to samo, co kukułka.) Znaczy to, że jeśli wchodzi tu w grę uczenie się, ptaki nie mogą uczyć się zawołania człowieka od swoich rodziców. Autorzy wysuwają tezę, że rozpoznawanie jest wrodzone, ale zaraz potem stwierdzają, że w Tanzanii miodowody reagują na inne zawołanie. To nie mogą być dwie różne adaptacje genetyczne, piszą, ponieważ nie ma żadnych dowodów na różną strukturę genetyczną dla innych loci w całym zasięgu. Dochodzą do wniosku, że rozpoznawanie zawołania jest wyuczone, może od innych dorosłych w okolicy. Sugerowałoby to, że obserwują inne ptaki i, widząc nagrodę za zachowanie, kopiują je. To kopiowanie może obejmować wstępne zawołanie, jakie wydaje ptak, zwracając ludziom uwagę na swoją obecność.


Istnieje jednak inna możliwość: ptaki mają wdrukowaną zdolność uczenia się ludzkiego zawołania, ale specyficzne zawołanie, jakiego uczą się, jest dostarczane przez miejscowych ludzi. Tak, na przykład, może być z ludzkim językiem. Sposobem na ustalenie tego w wypadku miodowodów jest wychowanie piskląt i zobaczenie, czy po wypuszczeniu na wolność rozpoznają spontanicznie zawołanie „brrr-hmmm” lub „gwizd”, czy też można je nauczyć prowadzenia na dźwięk dowolnego zawołania zanim zobaczą inne ptaki. (Nadal jest możliwe, że istnieje genetycznie odrębne rozpoznanie na różnych obszarach, ale że inne geny nie wykazują tego samego zróżnicowania geograficznego.)


Nawet jeśli zachowanie jest wyuczone, pozostawia to jedno jeszcze pytanie: Jak zaczął się ten system? Można tylko zgadywać, a autorzy o tym nie mówią. Ponieważ ptaki nie mogą samodzielnie zdobyć miodu ani wosku, prawdopodobnie zaczęło się to, kiedy ludzie znajdowali ule i pozostawiali jakieś jadalne resztki. Ptaki mogły zacząć podążać za nimi, a może nawet wyprzedzać ich w drodze do ula w oczekiwaniu ich przyjścia. Wtedy ludzie mogli używać zachowania ptaków jako sposobu lokalizowania uli (ptaki lepiej znajdują ule niż ludzie) i mogli zacząć przywoływać ptaki. To ostrzegałoby ptaki o obecności ludzi, a więc o zagrożeniu. Ten scenariusz sugeruje, że nawet jeśli rozpoznawanie specjalnych zawołań ludzkich nie jest wdrukowane, być może prowadzące zachowanie mogło wyewoluować, bo istnieje oczywista korzyść reprodukcyjna (więcej pokarmu) w prowadzeniu ludzi. Powyższy film wideo sugeruje, że ten związek mógł istnieć przez tysiące lat – lub więcej, co jest wystarczającym czasem na zajście jakiejś ewolucji u ptaków.


Jakkolwiek jednak to wyewoluowało, dla mnie jest to niewymownie wzruszające. Spójrzcie powyżej na zdjęcie człowieka Yao i ptaka. Pomagają sobie wzajemnie i, oczywiście, Yao zawsze zostawiają trochę żywności dla ptaków. Nie jest to tylko dobroć: jest to konieczność, jeśli to zachowanie ma pozostać stabilne. Niemniej nietrudno wyobrazić sobie, że Yao mają jakieś ciepłe uczucia wobec tych ptaków i może także jest odrobineczka przywiązania ze strony ptaka. Czy natura nie jest cudowna?


Aby jednak pokazać, że nie wszystko jest tu sielanką, pasożyty lęgowe, takie jak miodowód duży, wychowywane przez „gatunek zastępczych rodziców” zabija ich pisklęta, żeby otrzymać dla siebie całą uwagę (kukułki i inne pasożyty lęgowe także to robią). Tutaj, z witryny Weird Birds, jest zdjęcie miodowoda dużego, który zabija swoje przybrane rodzeństwo:



A jeśli idzie o pomagające łowić ryby delfiny. . .

h/t: Kevin

____________

Spottiswoode, C. N., K. S. Begg, and C. M. Begg. 2016. Reciprocal signaling in honeyguide-human mutualism. Science 353:387-389.

Honeyguides and humans a wonderful mutualism between our species and a wild-bird

Why Evolution Is True, 22 lipca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne


Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1474 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Artykuł w piśmie „Science”: rozszerzyć DEI w STEMM   Coyne   2024-04-19
Dlaczego organizacje naukowe powinny zachować neutralność polityczną?   Coyne   2024-04-11
Darwin znowu się myli! Artykuł pokazuje, że jego hipoteza o „samcach większych u ssaków” wydaje się błędna   Coyne   2024-04-06
Czasami gwoździe, koparki, straż, czasami lalki, wstążki, makijaż   Tonhasca Júnior   2024-04-03
Po raz kolejny twierdzenie, że płeć nie jest binarna, ale bez żadnych nowych argumentów   Coyne   2024-03-29
Jak małpy człekokształtne (włącznie z ludźmi) straciły swoje ogony   Coyne   2024-03-26
Ale najpierw kawa   Tonhasca Júnior   2024-03-21
Ideolodzy: dlaczego nauczanie genetyki musi mieć charakter społeczno-polityczny   Coyne   2024-03-19
Przepływ genów od neandertalczyków i denisowian do ludzi „współczesnych” i odwrotnie   Coyne   2024-03-14
Wejdź – skoro nalegasz   Tonhasca Júnior   2024-03-09
Czy “bezpłciowe” bakterie tworzą biologiczne gatunki?   Coyne   2024-03-06
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Kolejna błędna próba skorygowania ewolucji   Coyne   2024-02-22
Ryjący w ziemi przedsiębiorcy   Tonhasca Júnior   2024-02-15
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Wejdź, powiedziała, dam ci schronienie przed burzą   Tonhasca Júnior   2024-01-15
Czy ludzie wyewoluowali w wodzie?   Coyne   2024-01-08
Jak upadają wielcy   Tonhasca Júnior   2024-01-04
Oczy reniferów zmieniają kolor, żeby łatwiej im było dostrzec jadalne porosty   Coyne   2023-12-30
Życzliwi przestępcy   Tonhasca Júnior   2023-12-28
Conor Friedesdorf (i Alexander Barvinok) o ideologicznym przymusie na amerykańskich uczelniach   Coyne   2023-12-26
Zdumiewający manipulatorzy   Tonhasca Júnior   2023-12-25
Nie gryzie się ręki, która cię zapyla   Tonhasca Júnior   2023-10-19
Rewolucja komunikacyjna   Hannam   2023-10-18
BBC szerzy propagandę rolnictwa organicznego, a biedni na świecie cierpią   i Kathleen Hefferon   2023-10-13
Niezwykły przypadek koewolucji i specyficzności zapylacz/storczyk   Coyne   2023-10-07
Płeć męska lub żeńska: nie ma nic pomiędzy   Elliot   2023-10-03
Myślenie intuicyjne i analityczne   Novella   2023-09-29
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
Jak (i dlaczego) ośmiornica edytuje swój RNA   Lewis   2023-09-23
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
Do jakiego stopnia pary mają wspólne cechy?   Novella   2023-09-14
Kenia daje zielone światło 58 projektom GMO – naukowcy na całym świecie kontynuują badania w dziedzinie biotechnologii, mimo procesów sądowych i dezinformacji   Ombogo   2023-09-08
Lancet atakuje anty-przebudzenie, a czytelnik odpowiada   Coyne   2023-08-24
Więcej wyrafinowanej teologii: uczony religijny zastanawia się, czy neandertalczycy mieli nieśmiertelne dusze   Coyne   2023-08-16
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Mało znana strona ryjkowców   Tonhasca Júnior   2023-08-11
Dlaczego nie można być osobą transrasową?   Coyne   2023-08-10
Walka z malarią za pomocą inżynierii genetycznej   Novella   2023-08-08
Jak restrykcje Unii Europejskiej podsycały głosy przeciwko GMO, jak również głód na globalnym Południu, a zwłaszcza w Afryce   Oria   2023-08-02
Nieznośni mali pomocnicy   Tonhasca Junior   2023-07-29
Macedońskie skarby   Tonhasca Júnior   2023-07-26
GMO i motyle   Novella   2023-07-25
Narzucanie ideologii naturze: Kew Garden celebruje „rośliny queer”   Coyne   2023-07-24
Smak miesiąca   Tonhasca Júnior   2023-07-20
Kłopoty na wylocie   Szczęsny   2023-07-18
Ideologiczne podważanie biologii   i Luana S. Maroja   2023-07-17
Role mężczyzn i kobiet w polowaniu, raz jeszcze   Coyne   2023-07-15
David Hillis o specjacji   Coyne   2023-07-13
Niechętni dawcy i pracowici biorcy   Tonhasca Júnior   2023-07-08
Grube problemy z jelitem   Szczęsny   2023-07-07
Badaczka z Leakey Foundation twierdzi, że kości orangutanów mówią nam, że biologiczna płeć jest spektrum, a nie binarna   Coyne   2023-06-30
Przez dziurkę od klucza   Szczęsny   2023-06-24
Nowa (nie podparta żadnymi dowodami) hipoteza, która eliminuje role płciowe w społecznościach łowców-zbieraczy   Coyne   2023-06-22
Błędne wyobrażenia o ewolucji   Coyne   2023-06-16
Influencerzy z podziemia   Tonhasca Júnior   2023-06-13
Jak wyewoluowało ubarwienie ostrzegawcze?   Coyne   2023-06-12
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
Kolczasty problem   Tonhasca Júnior   2023-06-06
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Błędna krytyka genetycznych testów na pochodzenie   Coyne   2023-06-02
Zdatny do lotu   Tonhasca Júnior   2023-06-01
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
Główny problem w filogenezie zwierząt wydaje się być rozwiązany   Coyne   2023-05-26
Americana   Tonhasca Júnior   2023-05-24
Czy uprawa jabłek odzwierciedla bigoterię?   Coyne   2023-05-18
Kenia: Musimy zająć się brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, ale najpierw musimy położyć kres dezinformacji na temat upraw modyfikowanych genetycznie   Oria   2023-05-16
Czytanie myśli z fMRI i AI   Novella   2023-05-05
Jest lepiej niż myślisz   Lomborg   2023-05-03
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Niewygodna historia   Ferguson   2023-04-28
Biologia rezygnacji z działania: kiedy kontynuować, a kiedy spasować   Coyne   2023-04-26
Porywacze ciał   Tonhasca Júnior   2023-04-25
Porażka jest kluczowym składnikiem innowacji   Ridley   2023-04-22
Używanie roślin jako biofrabryk   Novella   2023-04-14
Dawno zmarli przemawiają do nas   Tonhasca Júnior   2023-04-12
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Uganda: aktywiści przeciwni biotechnologii szerzą dezinformację   Wetaya   2023-04-05
Anglia pozwala na uprawy poddane edycji genów   Novella   2023-04-03
Recenzja z książki  Can “The Whole World” Be Wrong?   Rose   2023-04-01
Psychologia ewolucyjna dla początkujących   Coyne   2023-03-27
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
Gigantyczna armia małych zabójców   Tonhasca Júnior   2023-03-22
Colin Wright broni binarności płci u zwierząt   Coyne   2023-03-15
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Zmienić język w ekologii i biologii ewolucyjnej! Przykład anemii sierpowatej   Coyne   2023-03-13
Wzrost liczby nieobecnych ojców i towarzyszące temu społeczne problemy   Geary   2023-03-11
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Dezinformacja o GMO: Kenijczykom będzie trudno podejmować racjonalne decyzje i to może kosztować życie   Mykonyo   2023-02-24
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
ChatGPT niemal zdaje lekarski egzamin końcowy   Novella   2023-02-21
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
Postmodernizm obnażony   Dawkins   2023-02-14
Powody naszych wierzeń. Jak i dlaczego irracjonalność trzyma nas w swoich szponach i jak możemy z tym walczyć?   Pinker   2023-02-13
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
W nowej książce jest słuszna krytyka idei, że są lepsze i gorsze gatunki, ale jest także błędne twierdzenie, że gatunki nie są realne   Coyne   2023-02-06
Kolczatki wydmuchują bąbelki śluzu z nosa, żeby się ochłodzić   Coyne   2023-02-02
Mali i zręczni influencerzy   Tonhasca Júnior   2023-01-31
Dowody na ewolucję: Bezwłose zwierzęta mają martwe geny na sierść   Coyne   2023-01-23
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk