Prawda

Niedziela, 10 listopada 2024 - 20:58

« Poprzedni Następny »


Anioł pokoju i dysydenci


Andrzej Koraszewski 2015-05-18


Papież Franciszek budzi nadzieję. Właśnie uznał państwo Palestynę i nazwał jej prezydenta  “aniołem pokoju”. Prezydent przyjął medal z pokorą, sam w ostatnich dniach dawał medale mordercom. Walka o pokój trwa.

Prezydent jest raczej dyktatorem, żyjącym w lęku o swoje życie, jako że zagraża mu bardziej zdecydowanie dążący do pokoju Hamas. Kto wie, może papież Franciszek szczerze wierzy, że większym aniołem pokoju jest absolwent moskiewskiego uniwersytetu, który ciszej mówi, że dąży do kolejnej zagłady, niż ci, którzy mówią to bez ogródek. Anioł pokoju nie powinien mówić zbyt wyraźnie.


Tak czy siak, flagi państwa Palestyna powiewały nad gmachami państwa Watykan, a anioła pokoju nikt nie pytał, dlaczego po przejęciu władzy w Autonomii Palestyńskiej liczba chrześcijan zaczęła gwałtownie spadać. Może dwie nowe święte „Palestynki”, arabskojęzyczne zakonnice z tureckiej prowincji syryjskiej, które żyły w XIX wieku, będą teraz służyły pozostałym jeszcze w „państwie” Palestyna chrześcijanom jako ważna osłona przed prześladowaniami ze strony aniołów pokoju.  


Papież ma ostatnio szeroki front robót pokojowych. Dopiero co spotkał się z prezydentem Kuby, Raulem Castro i wszyscy byli zachwyceni ciepłą atmosferą tego spotkania. Komunistyczny grzesznik ponoć podkreślił, że jest pod wrażeniem mądrości i skromności papieża Franciszka i że gotów jest znów się modlić.


Doniesienia nie podają, czy papież Franciszek wspominał coś o więźniach sumienia przetrzymywanych w kubańskich więzieniach. Mógł zapytać o więźniów sumienia, a nie terrorystów skazanych za mordy, bo zdaje się, że tych ostatnich na Kubie nie ma. Więźniowie sumienia są również w więzieniach „państwa” palestyńskiego, ale (o ile wiadomo) na spotkaniu z aniołem pokoju też nie padło pytanie o możliwość ich zwolnienia.


Ten „prezydent” w roli „anioła pokoju” poruszył BBC, Reutersa, „New York Timesa” i dziesiątki innych dostawców wiadomości ze świata, więc zapewne niewielu będzie sprawdzać, co właściwie powiedział papież Franciszek. Jeśli wierzyć Włochom, to powiedział coś innego, albo tylko niezupełnie to. Jak pisze „La Stampa” podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami papież Franciszek wręczając „prezydentowi” „palestyńskiego państwa”  medal miał powiedzieć:

„Niech anioł pokoju zniszczy ducha wojny, obyś był aniołem pokoju.”

Dalej, już nie w formie cytatu, „La Stampa” informuje, że papież nazwał Abbasa człowiekiem pokoju.   Jak powiada znajomy rolnik „mniejsza o większość”, nie ma co dzielić włosa na czworo, walka o pokój trwa na wszystkich frontach.                


W Ameryce skazano na śmierć muzułmańskiego zamachowca z Bostonu, Dżochara Carnajewa. W tym samym dniu Departament Stanu USA wyraził głębokie zaniepokojenie wyrokiem śmierci na byłego egipskiego prezydenta, Mohammeda Mursiego. ISIS w Syrii zajął kolejne miasto i to nie byle jakie, tylko Palmirę, gdzie są wspaniałe zabytki kultury perskiej, greckiej i rzymskiej. Przy okazji poinformowano, że ISIS podczas tej akcji zamordowało pół setki cywilów.    


Doprawdy trudno się dziwić, że w tej sytuacji papież Franciszek uznaje Abbasa za umiarkowanego człowieka pokoju, i trudno się dziwić, że światowej prasie myli się ów „człowiek pokoju” z aniołem zgoła.  


Papież Franciszek jest mężem stanu, nie planuje spotkań z muzułmańskimi dysydentami. Teoretycznie mógłby na przykład spotkać się (chociażby za zamkniętymi drzwiami) z imamem z Mediolanu. Yahya Sergio Yahe Pallavicini jest wiceprzewodniczącym  Islamskiej Religijnej Społeczności we Włoszech, przewodniczącym Rady Oświaty i Kultury na Zachodzie, wchodzącej w skład organizacji pod nazwą Islamska Oświata, Nauka i Kultura, jest również członkiem Rady Do Spraw Islamu przy włoskim ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Jego nazwisko jest głośne co najmniej od 2007 roku, więc nawet papież Franciszek mógł o nim coś słyszeć.


Ostatnio źródła żydowskie pisały o jego udziale w piątym Global Forum for Combating Anti-Semitism. Spotkanie miało miejsce w Jerozolimie i izraelska agencja informacyjna, Arutz Sheva, przeprowadziła z nim wywiad. W artykule prezentującym ten wywiad redakcja informuje, że imam Yahya Pallavicini od wielu lat zajmuje sie zwalczaniem islamskiego ekstremizmu zarówno w swoim kraju, jak i na poziomie paneuropejskich organizacji muzułmańskich. Muzułmański ekstremizm odgrywa główną rolę w napędzaniu nowej fali antysemityzmu w Europie i tylko sami muzułmanie mogą postawić tamę tej fali. Jak mówił w tym wywiadzie mediolański imam, wzrost islamizmu jest wspierany przez zaślepienie wielu zachodnich przywódców, którzy w swojej naiwności wspierają i wzmacniają grupy islamistyczne, takie  jak Bractwo Muzułmańskie, próbując osłabić siłę przyciągania ugrupowań takich jak Al-Kaida czy ISIS.    



Jak mówił Pallavicini, to podejście było krytykowane przez naprawdę umiarkowanych muzułmanów co najmniej od 2001 roku, kiedy to zachodni przywódcy w reakcji na zamach na WTC wzmocnili swoje kontakty z islamistami, zakładając, że wszyscy muzułmanie, którzy nie są częścią Al-Kaidy, są umiarkowani. W ten sposób stworzyli pas transmisyjny dla terroryzmu, legitymizując, a nawet finansując, ekstremistyczne ugrupowania, które same nie zajmowały się przemocą, a zaledwie praniem mózgów nowej generacji europejskich muzułmanów, z których wielu znalazło się potem w szeregach terrorystycznych bojówek przesiąkniętych antysemityzmem.

To zagrożenie, mówi mediolański imam, nie jest zagrożeniem wyłącznie dla Żydów, jest zagrożeniem dla całej europejskiej cywilizacji.

„Nie ma usprawiedliwienia dla żadnej narracji, która dostarcza alibi dla naznaczonego przemocą ekstremizmu.”    


"Kiedy antysemityzm wzrasta jest to coś, co zagraża podstawom cywilizacji i religii na każdym poziomie.”

Sprzeciw wobec antysemityzmu – powiedział Yahya Pallavicini jest również konsekwencją uznania historycznego wkładu Żydów do myśli muzułmańskiej i europejskiej.      

"Jako muzułmański teolog jestem przekonany, że judaizm, historia i teologia żydowskich doktryn stanowią część moich korzeni, mojego europejskiego obywatelstwa i moich duchowych przekonań.”   

Zapewne papież Franciszek łatwiej znalazłby z imamem wspólny język na temat tych duchowych przekonań niż ja, ale wątpliwe, aby posłuchał apelu włoskiego imama by europejscy przywódcy zwrócili uwagę na zagrożenie jakie niesie wzrastający antysemityzm, zanim będzie za późno.    


Ten flirt z politycznym islamem uderza zdaniem imama w same podstawy cywilizacji i uniemożliwia szanse dialogu.  


Równocześnie włoski imam uważa, że głos naprawdę umiarkowanych muzułmanów jest zbyt cichy i zbyt enigmatyczny. Po części może to wynikać z braku umiejętności, które pozwoliłyby skutecznie konkurować z doskonale zorganizowanym i wspartym górami pieniędzy ruchem islamistycznym.     


Szansą, mówi Pallavicini – mogą być młodzi dobrze wykształceni przywódcy muzułmańscy, którzy podejmą wyzwanie jakim jest islamistyczna ideologia.        

"Potrzebujemy autentycznych muzułmańskich przywódców, którzy znają korzenie swoich doktryn. Teologów z praktycznymi umiejętnościami, aby wspólnie z Żydami i chrześcijanami utworzyć inną narrację.”     

Czytając te słowa zastanawiałem się nad trudnością, z jaką u nas idee liberalnych katolików docierają do społeczeństwa. Zapewne i tu również moglibyśmy mówić o braku umiejętności wyjścia poza wąski krąg inteligencji katolickiej i docierania do szerszej publiczności.    


Mediolański imam nie traci nadziei, jest jednak przekonany, że wymaga to odejścia od „dialogu międzywyznaniowego” i koncentracji na walce z ekstremizmem. Pokazowe międzywyznaniowe spotkania są jego zdaniem pozbawione wszelkiej treści, legitymizują ekstremistów i w efekcie tylko ułatwiają pranie mózgów młodej generacji.      


Przywódcy niemuzułmańskich społeczności są jego zdaniem odpowiedzialni za to, co robią. Ich obowiązkiem jest ograniczenie platformy dialogu do tych ugrupowań muzułmańskich, które są autentycznie umiarkowane. Uważa on, że przywódcy zachodni popełniają fatalny błąd ściskając się z tymi, którzy po cichu popierają terroryzm.


No cóż, jest bardzo mało prawdopodobne, aby dobry papież Franciszek usłyszał ten apel i nagle zadzwonił do Mediolanu. Duch Święty tak nie działa.        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 342 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

O bluźnierstwie, wartościach i wielokulturowości   Nawaz   2015-03-04
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
Ameryka zdradza umiarkowanych Arabów i kolaboruje z terrorystami   Toameh   2015-02-13
Śmierć 12 w Paryżu i 200 tysięcy w Syrii   Wannous   2015-02-08
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
A co z arabskimi zbrodniami na Palestyńczykach?   Toameh   2015-01-10
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
UE popiera palestyńską dyktaturę   Toameh   2014-12-20
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk