Prawda

Niedziela, 4 maja 2025 - 09:33

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Świat mody, czyli
Europejczuk w Genewie


Andrzej Koraszewski 2024-11-18


Ćwierć wieku temu wysłałem do paryskiej „Kultury” recenzję z nowego wydania książki Józefa Chałasińskiego Przeszłość i przyszłość inteligencji polskiej i dostałem od Jerzego Giedroycia rozbawiony liścik: „Europejczuk? Czy może Pan to rozwinąć?” Nie potraktowałem propozycji poważnie, ale wiele razy wracałem do niej myślami. Taka literówka w recenzji z tej właśnie książki była znacznie więcej niż tylko zabawna. Chałasiński, którego Stanisław Ossowski polecił nam na pierwszym roku studiów, pisał o naszych inteligentach, że gardzą narodem, któremu chcą przewodzić i namiętnie chcą być Europejczykami, nie rozumiejąc ani swojego kraju, ani Europy.

Ossowski nie całkiem zgadzał się z Chałasińskim, ale też ułatwił sobie życie definiując  inteligencję jako szeroko pojętą warstwę nauczycielską, uciekając od pytania, jak też ta szeroko pojęta warstwa wypełniła swoją nauczycielską misję?


Niedawno w bezsenną noc przypomniałem sobie opowieść o wydarzeniu sprzed 110 lat. Opowiadała ją moja matka, więc za dokładność nie ręczę, bo dla dowcipu nie jeden raz ubarwiała gawędę. Tak czy inaczej, w 1914 roku dziadek socjalista wracał z zesłania na Syberii z żoną w ciąży i dwoma synami. Poród wypadł, kiedy dojechali do Charkowa i tam właśnie urodziła się moja matka. (Żałuję, że nie dowiedziałem się skąd mieli pieniądze, bo zatrzymali się w dużym domu i mieli służbę. Domyślam się, że pieniądze zarobiła babka, bo ona pochodziła z łódzkiej kupieckiej rodziny i w każdych warunkach umiała robić interesy, zaś dziadek socjalista z szlacheckiej rodziny do interesów raczej się nie nadawał.)


Jak opowiadała moja matka, rodzina dziadka miała pretensje o mezalians i ignorowała babkę Walerię, ale kiedyś z okazji jakiegoś ślubu, babka znalazła się w gronie pań z dobrego towarzystwa. Panie rozmawiały o duchach, więc Waleria postanowiła opowiedzieć o historii z Charkowa, kiedy służąca wyleciała z krzykiem z kuchni w piwnicy, drąc się, że garnki w powietrzu latają. Opowieść była wystarczająco elektryzująca, by przełamać dystans klasowy i panie (nazywane przez matkę ciotkami idiotkami), czekały w napięciu na ciąg dalszy opowieści. Waleria powiedziała, że rzuciła wszystko i poszła pospiesznie zobaczyć, co się dzieje w kuchni.


- I co – zapytała ciocia Elżunia.


Babka Waleria odpowiedziała rzeczowo, że wzięła ducha za dupę i wyrzuciła z kuchni.


Oczywiście nie przełamało to lodów między drobną mieszczką zajmującą się handlem, a paniami z bardzo dobrych domów, ale opowieść była znakomitym przygotowaniem do odległej jeszcze wtedy lektury znakomitej książki Józefa Chałasińskiego.


Chałasiński znajdował liczne podobieństwa między naszą inteligencją katolicką i marksistowską, łączyła to towarzystwo pomieszana z pogardą empatia dla ubogich, potrzeba przewodzenia oraz epatowanie kawiarnianą europejskością już to postępową, już to osadzoną głęboko w tradycji rzymsko-katolickiej.


Nazwiska Hercena mogli nie znać, mogli nie wiedzieć o jego istnieniu, ale byli zawsze wierni jego idei, że Rosja (albo i Polska) odbije się od błędów Europy jak od trampoliny, by wznieść się na nowe nieznane ludzkości wcześniej wyżyny. 


Nic dziwnego, że wracając myślami do słowa Europejczyk z tą osobliwą literówką pomyślałem o Leninie w Genewie (Monachium i Londynie), gdzie rozważał jak z błędów Europy zbudować trampolinę dla Rosji.   


Prawda, że z myślami Marksa i Engelsa zetknął się wcześniej, a i Plechanow go zachwycił koncepcją tygrysiego skoku od feudalizmu do kapitalizmu, w drodze wyjaśnienia chłopom, że robotnikom będzie lepiej.


Niespodziewanie odkryłem, że do lektury książki Chałasińskiego przygotowywano mnie w domu na wiele sposobów, bo też matka mówiła, że Jezus był socjalistą, ale etatyzm i centralne planowanie to sprawka świętego Pawła, dodawała jednak, że z tym rozdawaniem wszystkiego ubogim i podążaniem za nauczycielem to podejrzana sprawa, bo wymaga wiary w cudowne rozmnażanie chleba i ryb, których smażeniem zajmą się niewymagający wynagrodzenia aniołowie. (Jako absolwentka Wyższej Szkoły Handlowej miała w tej sprawie wątpliwości.) Na domiar złego ojciec uczył mnie historii na tabliczkach ulic, a że do tramwaju chodziliśmy ulicą Jana Ostroroga, ale mogliśmy również wybrać ulicę Pawła Włodkowica, więc dziwnie to wszystko wyglądało. Na Fryderyka Skarbka była propedeutyka  do politycznej ekonomii, przerywały ją jednak narzekania na głupotę podchorążych i błazeńskie powstanie, bardziej w obronie przywileju uciskania niż w obronie kraju. Dodajmy, że Hala, siostra ojca, z którą matka przyjaźniła się na długo przed ślubem, zwykła mawiać, że męka pańska na pstrym koniu jeździ, co miało dodatkowo komplikować moje obcowanie z inteligentami.  


Na studiach koledzy dziwili się, co mnie do tej ekonomii ciągnie, a to przez tego Skarbka musiało być, a na to jeszcze ten Chałasiński się nałożył z babką Walerią na dokładkę. Po latach dochodzę  do wniosku, że mój zachwyt dla pracy Chałasińskiego nie miał żadnych związków z wolną wolą i był całkowicie zdeterminowany genetycznie i środowiskowo. A w środowisku (przedwojennej różowej inteligencji) ciągle mówili, że ten Lenin to jakiś Żyd. Zapytałem o to ojca, a on mi na to: „nie pytaj kto z kogo się rodził, bo na takich pytaniach to ausgerechnet do Chwaliszewa zajedziesz”. Nie rozumiałem dlaczego ausgerechnet do Chwaliszewa, ale reszta była ciekawsza, bo jak objaśniał, Lenin z jednym dziadkiem Żydem i dwójką dziadków Rosjan był w zasadzie Kałmukiem, który w Genewie w złych kawiarniach nauki pobierał, co go skłoniło do przedkładania rewolucji, czyli mordu i rabunku nad uczciwością, czyli nad nudnym, rzetelnym rzemiosłem.


- Czyli Europejczuk, mruknąłem w bezsenną noc w siedemdziesiąt lat później. Bardzo chciał i nie mógł, bo wychodził ze złych przesłanek, a do dobrych przesłanek wrócić nie mógł z przyczyn społecznych, więc wszystkie nici trzymały go przy rewolucyjnej idei rozwoju społecznego przez mord i rabunek, żeby skłonić ubogich do pójścia za nauczycielem, w nadziei, że ten chleb jakoś da się cudownie rozmnożyć.


Inteligent to człowiek, który myśli, że myśli więcej niż myśli – mówiła matka, próbując mnie przekonać do poważnych studiów, ale nie handlowych, jako, że były to czasy, w których handlu nikt już nie nauczał, zaś rzemiosła uczono z marksistowską wkładką. Stało się inaczej, bo rok był już 1956 i kupiłem sobie w kiosku na rogu Ostroroga i Grunwaldzkiej broszurkę Kotarbińskiego, wydaną przez „Po Prostu”. Wstąpiłem na wydział Filozofii i Socjologii, co niebawem owocowało lekturą Chałasińskiego.


Europejczuk zatem, co w nim szczególnego? Bardziej europejski niż Europejczyk, ale w czym problem? Andrzej Bobkowski zaraz po wojnie uciekał z Europy nie bardzo wiedząc, co go w niej doprowadza do szewskiej pasji. Dopiero w Stanach Zjednoczonych zauważył nagle,  że znalazł się w miejscu, gdzie nie ma plebejskości, gdzie struktura klasowa nie znajduje odbicia w każdym spojrzeniu i w każdym myślątku. Mylił się, czy zobaczył wtedy coś, czego dziś już nie ma? Często słyszałem, że Ameryka jest plebejska, potwierdzałem mówiąc, że kocham westerny i widok stad krów wędrujących przez prerię do banku dla powabnego zysku. Chłopów nie było, a zniesienie niewolnictwa wymagało krwawej wojny. Kościuszko mówił, że dla samej szlachty bić się nie będzie. Przesiąkł amerykańską ideą równości, odrzucał pogardę.


Na ulicy Tadeusza Kościuszki ojciec prychał gniewnie, coś mówił o tragicznej ucieczce od niemożności, pokazał w domu poniższy cytat i zalecał zainteresowanie spółdzielczością wiejską jako jedynym wątkiem socjalizmu wartym uwagi:

„Czując głęboko, że poddaństwo przeciwne jest prawu natury i pomyślności narodów, oświadczam niniejszem, iż znoszę je zupełnie i na wieczne czasy w majątku moim Siechnowicze, w województwie Brzesko-Litewskim położonem, tak w imieniu własnem, jak i jego przyszłych posiadaczy. Uznaję więc mieszkańców wsi, do majątku tego należącej, za wolnych obywateli i nieograniczonych niczem właścicieli posiadanych gruntów. Uwalniam ich od wszelkich bez wyjątku danin, pańszczyzny i powinności osobistych, do których dotąd względem właścicieli majątku tego byli obowiązani. Wzywam ich tylko, aby dla dobra własnego i kraju starali się o zakładanie szkół i szerzenie oświaty”.

Ojciec chyba wiedział, dlaczego nic z tego nie wyszło, Europejczuk zawsze chce być awangardą, kocha rozmowy o sztuce, chama nie znosi, cierpi, że naród jest nieokrzesany i że wolałby jakiś lepszy. W końcu wybiera miłość do piesków w oczekiwaniu na rewolucję, która nas odkupi.      


Lenin wiecznie żywy jest trans i bez granic. Terror kawiarnianych mód wymaga ciągłego postępu, ucieczki do przodu, marzeń o trampolinie, świętego banału w wytwornym sosie.


Po bezsennej nocy człowiek wstaje zmęczony.                                                        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Przypomnienia Romana Kolarzowa 2024-11-18


Notatki

Znalezionych 2924 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04
USA wysłały ponad 3 miliardy dolarów “armii” Hezbollahu   Greenfield   2025-02-02
Kłamstwo relatywizmu kulturowego. Nie jesteśmy tacy sami   Finlayson   2025-02-01
Dla zapewnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, Trump musi przenieść amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   Williams   2025-02-01
Wykład, którego nie było    Koraszewski   2025-01-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk