Prawda

Piątek, 9 maja 2025 - 16:19

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa


Ben Sixsmith 2018-10-03

Sartre i Che Guevara.
Sartre i Che Guevara.

Stałą cechą brytyjskiej socjalistycznej Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna jest poparcie dla dyktatorów islamistycznych i z Trzeciego Świata. Sam Corbyn podejmował swoich ”przyjaciół” z Hamasu i Hezbollahu i zachwycał się dyktatorem Wenezueli, Nicolasem Maduro. Andrew Murray, jeden z jego doradców, jest sympatykiem reżimu Dżucze w Korei Północnej. Yasmine Dar, członkini Komitetu Wykonawczego Partii Pracy, podziwia ajatollaha Chomeiniego. Poseł Chris Williamson, wieloletni zwolennik i przyjaciel Corbyna, jest wielkim wielbicielem reżimu Castro na Kubie. A Seumas Milne, dyrektor ds. strategii i komunikacji Corbyna, był publicystą „Guardiana”, o którym lewicowy komentator, Brian Whitaker, napisał kiedyś:

[Milne] patrzy na politykę międzynarodową niemal całkowicie przez antyimperialistyczną soczewkę. To z kolei prowadzi do życzliwego poglądu na te dyktatorskie reżimy, których charakter jest antyimperialistyczny. To samo dotyczy ruchów islamistycznych, kiedy przeciwstawiają się popieranym przez Zachód władzom…

Dla zrozumienia tego dziwacznego zjawiska konieczny jest powrót do postaw Zachodu po II Wojnie Światowej.


Porażka w Pierwszym Świecie, nadzieja w Trzecim Świecie


Po zakończeniu II Wojny Światowej zachodni komuniści właściwie porzucili nadzieję na rewolucję na Zachodzie. Radziecki komunizm był oczywistą katastrofą, a reformy Franklina D. Roosevelta i Clementa Attlee w USA i w Wielkiej Brytanii odebrały radykalnym lewicowcom ich bazę. Francja i Włochy oferowały może więcej potencjału lewicy, ale także tam komuniści mieli tendencję do ewoluowania w kierunku socjaldemokracji. Tak więc radykalni lewicowcy skupili swoje wysiłki na aktywizmie kulturowym we własnych krajach i działalności antyimperialistycznej za granicą.  


W tym czasie europejskie imperia kolonialne właściwie upadły. Nie było dla nich wiele nadziei, ani nie powinno było być. Kiełkujące ruchy niepodległościowe zyskiwały popularność, a koszmarne wydarzenia, takie jak klęska głodowa w Bengalu, zrobiły wiele na rzecz zdyskredytowania europejskich rządów. Wyłonił się dwubiegunowy porządek świata, ze Stanami Zjednoczonymi jako najpotężniejszą siłą zachodnią. Zamiast zajmować się jawnym wspieraniem demokracji, USA popierały życzliwe rządy wrogie wobec Związku Radzieckiego i jego sojuszników. Trzeba przyznać, że zarzuty lewicowców wobec tych praktyk były uzasadnione. USA wspierały potwornych tyranów w Gwatemali i Indonezji i wplątały się w katastrofalną i brutalną wojnę w Wietnamie. Znacznie później lewicowcy słusznie sprzeciwiali się napędzanej pychą interwencjonistycznej lekkomyślności, która doprowadziła do horrorów w Iraku.


Błędem antyimperialistycznej lewicy nie zawsze była opozycja wobec polityki Zachodu, ale odruchowa idealizacja przeciwników Zachodu. Do pewnego stopnia można to tłumaczyć jako konsekwencję instynktownej sympatii dla słabszego. Z wyjątkiem Związku Radzieckiego przeciwnicy Stanów Zjednoczonych i innych mocarstw zachodnich byli stosunkowo biedni i słabi.


John Pilger, 2011
John Pilger, 2011

Problem polega na tym, jak wie każdy, kto miał psy, że małe psy mogą być co najmniej równie złośliwe jak ich więksi kuzyni i potrafią dręczyć psy mniejsze od nich. Weterana lewicowego dziennikarstwa, Johna Pilgera, do retorycznych łez poruszył „marnie uzbrojony, odważny” iracki „ruch oporu”, nie raczył jednak zauważyć, że ich domowej roboty bomby rozrywały na strzępy cywilów w meczetach i na targach, jak również amerykańskich, brytyjskich i irackich żołnierzy, których ten ruch uważał za uprawniony cel.   


Współczucie dla ciemiężonych nie wystarcza, by wyjaśnić to dziwne zjawisko. Są ludzie na lewicy, którzy wierzą, że ruchy rewolucyjne w Trzecim Świecie są nie tylko słabszą stroną, ale są zbawicielami – ruchami bardziej oddanymi, odważniejszymi i bardziej pryncypialnymi niż stary, słaby, rozpieszczony, liberalny, kapitalistyczny Zachód. 


Wyznawali romantyczną i rewolucyjną ideologię, która czerpała pełnymi garściami z książki Frantza Fanona z 1961 r. The Wretched of the Earth. Fanon, urodzony na karaibskiej wyspie Martynice, był zaciekłym przeciwnikiem europejskiego imperializmu i orędownikiem panafrykańskiej walki. W zakończeniu swojej książki Fanon napisał:

Porzućcie tę Europę, gdzie nie kończą mówić o Człowieku, niemniej mordują ludzi wszędzie, gdzie ich znajdą, na rogu każdej z własnych ulic, we wszystkich zakątkach świata. Od stuleci dławią niemal całą ludzkość w imię tak zwanego duchowego doświadczenia.

Oczywiście, Europejczycy dokonali straszliwych potworności ludom Afryki, Azji i Ameryki, jak też sobie wzajemnie. Ale ten uproszczony światopogląd manichejski nie potrafi pomieścić muzułmańskich podbojów, arabskiego handlu niewolnikami lub Imperium Japonii. Nieludzkość i imperializm były uniwersalnymi dolegliwościami i w żadnym razie nie były wyłączną domeną Europejczyków.   


W słynnej przedmowie do książki Fanona, filozof-egzystencjalista, czcigodny eseista, apologeta Związku Radzieckiego i maniak seksualny Jean-Paul Sartre pisał entuzjastycznie o antykolonialnej energii Fanona i ruchu, jak reprezentuje. Zwracając się do „Europejczyków”, napisał:  

…musicie otworzyć tę książkę i wgłębić się w nią. Po kilku krokach w ciemności zobaczycie obcych zgromadzonych wokół ognia; podejdźcie bliżej i słuchajcie, bo mówią oni o losie, jaki spotka wasze ośrodki handlowe i najemnych żołnierzy, którzy ich bronią. Może was zobaczą, ale będą dalej rozmawiać między sobą, nie ściszając głosów… Teraz, to wy będziecie czuć się podejrzani i umierający z zimna. Obróćcie się wokół; w tych cieniach, z których wyłoni się nowy świt, to wy jesteście zombi.

Ludzie Zachodu, wśród których ideologiczni poprzednicy Sartre’a  próbowali podsycać rewolucję, byli wszyscy współwinnymi. Nawet jeśli nigdy nie posiadałeś niewolników ani nie broniłeś imperializmu, „twoja bierność [służyła] tylko temu, by umieścić cię w szeregach ciemiężycieli”. „Byliśmy ludźmi jego kosztem”, wzdychał Sartre o tych „obcych”: „on czyni się człowiekiem naszym [kosztem]: innym człowiekiem; o wyższej jakości”.


Każdy, kto zna postkolonialny dyskurs, będzie znał słowo „wyobcowywanie” [„othering”], które ogólnie odnosi się do prób przedstawienia mniejszości jako obcych, groźnych i ułomnych. Sartre oddawał się innemu rodzajowi wyobcowywania. Ludzie z Trzeciego Świata są tajemniczy, dostojni i nieposzlakowani, nie tylko inni od Europejczyków, ale w kolektywnym sensie od nich lepsi. Odkupienie dla tego ”tłustego, bladego kontynentu” może przyjść tylko z ognia antykolonialnej rewolucji. „My tworzyliśmy historię – pisał Sartre – a teraz jest ona tworzona z nas”.


”Trzecioświatowość” stała się światłem przewodnim nadziei dla zachodnich lewicowców, którzy patrzyli, jak marksizm kwitnie na odległych kontynentach. Stała się także źródłem autokreacji dla marksistowskich rewolucjonistów z Trzeciego Świata. Mogli odnieść sukces tam, gdzie Europejczykom się nie udało. Chiński komunista Lin Biao oznajmił w 1965 r.:

Od II Wojny Światowej proletariacki ruch rewolucyjny z różnych przyczyn wyhamował tymczasowo w krajach kapitalistycznych Ameryki Północnej Europy Zachodniej, podczas gdy rewolucyjne ruchy ludowe w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej bujnie rosły… W ostatecznej analizie cała sprawa rewolucji światowej zależy od rewolucyjnej walki ludów azjatyckich, afrykańskich i łacińsko-amerykańskich, którzy stanowią przeważającą większość populacji świata. Kraje socjalistyczne powinny uważać za swój międzynarodowy obowiązek popieranie rewolucyjnej walki ludów w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej.

Biao unikał pytania, dlaczego właściwie ”proletariacki ruch rewolucyjny” ”wyhamował” w USA i Europie Zachodniej. Rosnący poziom życia w gospodarkach mieszanych? Wiedza o katastrofalnej porażce radzieckiego komunizmu? Nie, nie mogło o to chodzić. Takie teorie rzucały wątpliwości na maoistowski projekt. Dużo lepiej pochwycić ich pałeczkę i pobiec z nią, a wielu zachodnich lewicowców zachwycało się, że pałeczka została podjęta.  


Gdyby zrozumieli, że porażka marksizmu na Zachodzie oznacza, że ich idee zawiodły, mogliby ostrzec swoich towarzyszy w Trzecim Świecie, by nie szli tą samą drogą. Ale nie. Ich zdaniem to Zachód zawiódł ich ideały i teraz obserwowali, jak są wprowadzane w życie w Afryce, Azji i Ameryce Środkowej, zachwycając się dalekimi ruchami rewolucyjnymi, nawet kiedy – w wielu wypadkach – zamieniały się one w chaos i ucisk.  


Kibice terroru


Sartre – rozczarowany do pewnego stopnia Związkiem Radzieckim  - szukał inspiracji. Spotkał na Kubie Che Guevarę i Fidela Castro i był pełen entuzjazmu wobec nich. “Po raz pierwszy w życiu – pisała jego partnerka, Simone De Beauvoir – byliśmy świadkami szczęścia, jakie można osiągnąć dzięki przemocy”. Oboje przeżyli wyzwolenie Francji, która, dzięki przemocy, osiągnęła pewien stopień szczęścia. Ale wyzwolicielami byli kapitaliści.


W 1971 r. Sartre apelował do Castro o uwolnienie uwięzionego poety i nagle spotkał się z oskarżeniem o bycie „burżuazyjnym, liberalnym gentlemanem” oraz “drobnym agentem kolonializmu”. Błagał Castro, by oszczędził Kubie „stalinizmu”, ale Castro był głuchy na jego błagania. Może poczuł się “podejrzany i umierający z zimna”, kiedy logika jego wstępu do The Wretched of the Earth zwróciła się przeciwko niemu.  

Lewicowe zauroczenie komunistami z odległych krajów nie mogło być bardziej niszczące.  W 1975 r. komuniści z Czerwonych Khmerów zwyciężyli w wojnie domowej w Kambodży i przechwycili władzę, natychmiast zaprowadzając olbrzymi plan kolektywizacji. Kambodżańsko-amerykański akademik, Sophal Ear opisał, jak zachodnich marksistów pociągała ta ambitna i optymistyczna polityka. Autarkia – pisał: 

…rzuciła urok na młodych, idealistycznych studentów, którzy byli coraz bardziej krytyczni wobec, ich zdaniem, „neokolonialnego świata”. Kiedy spoglądali gdzie indziej, żeby iść do przodu, ich wzrok zatrzymał się na Kambodży, gdzie właśnie odbyła się rewolucja i jej czarujący przywódcy zamknęli kraj dla reszty świata. Zakochali się.

Ear dokumentuje, jak zachodni akademicy, tacy jak Laura Summers, wybielali Czerwonych Khmerów, zamieniając każdy sygnał informujący o ich morderczych ambicjach w pozytywną cechę nowego reżimu. Niewielu Kambodżan opuściło kraj, pisała Summers, sugerując, że warunki tam były tak dobre, że nikt nie chciał wyjeżdżać. Nie wspomniała faktu, że granice były zamknięte. Malcolm Caldwell, brytyjski akademik, był jeszcze bardziej entuzjastyczny wobec Czerwony Khmerów. Pojechał do Kambodży, by spotkać obiekty swego uwielbienia i został szybko przez nich zamordowany w tajemniczych okolicznościach, dołączając do trzech milionów innych ofiar.


Najdziwniejszym, być może, przypadkiem akademickiego zachwytu dla rewolucjonistów z Trzeciego Świata był romans  Michela Foucaulta z Chomeinim. Mimo swojego radykalnego libertynizmu Foucault z jakiegoś powodu darzył wielkim szacunkiem tego najsurowszego z duchownych, nazywając go „starym świętym” i mówiąc o „miłości, jaką wszyscy [w Iranie]  odczuwają do niego”. Janet Afary Kevin B. Anderson napisali w książce Foucault and the Iranian Revolution, że dla Foucaulta powstanie Chomeiniego było:

…”być może pierwszym wielkim powstaniem przeciwko globalnemu systemowi, formą buntu, który jest najbardziej nowoczesny i najbardziej szalony”. Uznał, że rewolucja irańska jest ”szalona”, ponieważ wykraczała poza zachodnie granice racjonalności. Być może ...  takie wykraczanie... może złamać binarną logikę nowoczesności.

Islamska rewolucja była antykomunistyczna, ale nadal była trzecioświatowa, zaspakajając pragnienie radykalnych i energicznych cudzoziemców, by wstrząsnąć zadowoloną z siebie, bierną Europą. Chomeini kontynuował wykraczanie poza zachodnie granice racjonalności  masowo mordując przeciwników politycznych i próbując doprowadzić do zamordowania brytyjskiego pisarza.


Najnowszym przykładem urzeczywistniania przez lewicowców ich marzeń poprzez odległe wydarzenia, jest Wenezuela. Pod koniec XX wieku wielkie zło kolonializmu zostało zastąpione w lewicowej wyobraźni przez jego nieślubnego potomka: neoliberalizm. Lewicowcy rozpaczliwie pragnęli czegoś – czegokolwiek – by postawić wyzwanie liberalnemu porządkowi, kiedy kraje postkomunistyczne otwierały rynki na świat a europejscy wyborcy trzymali się socjaldemokratów.


Owen Jones
Owen Jones

Hugo Chavez i jego lewicowy, populistyczny program miał pewne godne podziwu cele i kilka osiągnięć, ale jego koncentracja władzy, klientelizm i nadmierna zależność od eksportu ropy naftowej doprowadziły do katastrofalnej inflacji i nędzy, jaką widzimy dzisiaj. Nigdy nie dałoby się zgadnąć, że jest to możliwe, z lektur tego, co napisała większość lewicowych komentatorów. Dla nich Wenezuela była świetlanym ideałem. Chavez, twierdził Owen Jones, “pokazał, że można oprzeć się neoliberalnemu dogmatowi, który dominuje wśród większości krajów”. John Pilger wierzył, że Wenezuela stała się ”źródłem inspiracji dla reformy społecznej”. Jeremy Corbyn zgadzał się, że była „inspiracją dla nas wszystkich, walczących z biedą i neoliberalną ekonomią w Europie”. Od kiedy mieszkańcy Wenezueli zaczęli stać w kolejkach po papier toaletowy, wielbiciele ich rządów dziwnie ucichli.  


Systematyczne porażki ostudziły optymizm takich idealistycznych lewicowców. Niektórzy z nich jednak szukają kulturowego zbawienia nie w buntownikach, ale w migrantach. Alain Badiou, francuski maoista, napisał esej w 2017 r., broniąc masowej imigracji i sprzeciwiając się żądaniom, by imigranci integrowali się i asymilowali. Jego motywy nie były liberalne; podobnie jak Sartre żywi on postkolonialne pragnienie, by nie-Europejczycy uratowali Europę przed nią samą. Napisał:

Masa cudzoziemskich robotników i ich dzieci zaświadcza w naszym starym, zmęczonym kraju o młodości świata, o jego przestworzach, o jego nieskończonej różnorodności.  To wraz z nimi wynaleziona zostanie nowa polityka, która nadejdzie. Bez nich utoniemy w nihilistycznej konsumpcji i pozwolimy, by zdominowały nas małe Le Peny i ich policjanci.

“Cudzoziemcy – kontynuował – nauczą nas przynajmniej stania się cudzoziemcami dla samych siebie… a nie więźniami tej długiej, zachodniej, białej historii, która jest skończona i od której nie możemy dłużej oczekiwać niczego poza bezpłodnością i wojną”. Można współczuć imigrantom, z których większość po prostu pragnie lepszego losu, że zostają zaprzęgnięci jako narzędzie w tej destrukcyjnej, masochistycznej fantazji. 


Oskarżenia o sympatię dla terrorystów i tyranów były czasami błędne, jak pokazał na tych łamach Jack Staples-Butler. W czasach wojny irackiej używane były zbyt łatwo i przypadkowo przez orędowników inwazji. Niemniej, ponieważ ludzie, którzy w sposób oczywisty zasługują na takie oskarżenie, zdominowali brytyjską Partię Pracy i mają dużą szansę na stworzenie następnego rządu Zjednoczonego Królestwa, niezbędna jest świadomość tej irracjonalnej i obrzydliwej tendencji w lewicowej myśli. Powstania i reżimy, których takie postaci są energicznymi apologetami,  inspirujące: to jest inspirujące w sensie pokazania, że nie ma takiego dna, na jakie nie opadliby niektórzy lewicowi intelektualiści i orędownicy, by bronić swoich utopijnych, antyzachodnich ideałów.

 

Anti-Imperialism and Apologetics for Murder

Quillette, 15 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Ben Sixsmith


Ben Sixsmith angielski pisarz mieszkający w Polsce.  Prowadzi stronę internetową http://bsixsmith.wixsite.com/home .

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Urojenia a religia MEF 2018-10-03


Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk