Prawda

Sobota, 10 maja 2025 - 05:48

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Rzeczywistym wrogiem Izraela jest Rosja


Erez Linn 2017-11-26


"Gdziekolwiek jest starcie między narodami, kulturami, państwami, religiami lub percepcjami, najlepszym sposobem zrozumienia wynikającego z tego konfliktu i rozwiązania go jest zwrócenie się do podstawowych, oryginalnych tekstów” mówi Yigal Carmon, prezes i założyciel MEMRI (Middle East Media Research Institute), który tłumaczy programy i artykuły medialne z arabskiego, tureckiego, farsi i innych języków na angielski w celu pokazania Zachodowi na bieżąco postaw w świecie arabskim i muzułmańskim.

Wbrew poglądom wielu ludzi, MEMRI nie zajmuje się torowaniem drogi dla żadnego konkretnego przywódcy ani nie zajmuje ideologicznego stanowiska – chociaż sam Carmon ma bardzo wyraźne poglądy na sprawy bieżące.

"MEMRI jest koncepcją, ideą – mówi. – Badamy media, żeby zrozumieć teraźniejszość i badamy podręczniki, żeby zrozumieć przyszłość… Setki uniwersytetów używają naszych materiałów, ponieważ bez znajomości języka nie mają dostępu do podstawowego materiału źródłowego, który jest niezbędny w pracy akademickiej”.

Carmon przypomina, jak Bernard Lewis, uważany za jednego z czołowych znawców Bliskiego Wschodu, bezowocnie próbował ostrzec CIA, w 1979 r., że ajatollahowie niebawem obalą szacha.

"Znalazł książkę napisaną przez ajatollaha Chomeiniego krótko przed jego powrotem do Iranu – mówi Carmon. – Zrozumiał, że jest to wstęp do rewolucji i pokazał im treść tej książki, ale agencja wywiadowcza powiedziała tylko: ‘Kto to jest ten facet [Chomeini] w Paryżu? Kompletny nonsens’. Niedługo potem była rewolucja”.

Carmon dumny jest z faktu, że bada świat arabski i muzułmański od "Marrakesz do Bangladeszu".  Instytut otrzymał przez lata wiele wyrazów uznania, a sam Lewis nazwał go najważniejszą od długiego czasu inicjatywą w badaniach Bliskiego Wschodu. Inni mówili, że gdyby instytut taki jak MEMRI istniał przed II wojną światową i plany Hitlera byłyby tłumaczone na bieżąco, można było wcześniej zdać sobie sprawę z groźby, jaką stanowił i nie dopuścić do wojny i Holocaustu.  


Obecnie Carmona najbardziej niepokoi Iran, ale nie tylko z powodu tego, co dzieje się w Teheranie. Martwią go także tajne porozumienia zawarte w Waszyngtonie i w Moskwie, które, jak mówi, pomagają reżimowi ajatollahów (szyickiemu ISIS, jak o nim mówi) osaczyć Izrael.   


"Kompletnie nas sprzedają” – ostrzega, mówiąc o doniesieniach, że te dwa supermocarstwa osiągnęły porozumienie w sprawie Syrii, które całkowicie lekceważy żądanie Izraela, by trzymać Iran z daleka od jego granic. „[Prezydent USA, Donald] Trump zawarł układ z Rosjanami, który legalizuje obecność Iranu w całej Syrii, także bardzo blisko naszych granic. To jest nawet ważniejsze niż porozumienie nuklearne [z Iranem]”. 


Carmon mówi, że "rosyjsko-irański sojusz stanowi egzystencjalne zagrożenie dla Izraela. Rosja stała się prawdziwym wrogiem Izraela i musimy obudzić się i zrozumieć to. Mogą nie mieć nic przeciwko nam, ale są w sojuszu z Iranem. Ponieważ są znacząco słabsi od Ameryki, zarówno militarnie jak i pod każdym innym względem, używają Iranu jako narzędzia przeciwko USA. Szkody uczynione Izraelowi nie mają dla nich znaczenia”.  


Ale, mówi, USA, które mogłyby postawić granicę, zdecydowały się zamiast tego na współpracę z Rosją.   

"Izrael stoi przed historycznym wyzwaniem. Prezydent Stanów Zjednoczonych właśnie dołączył do sojuszu rosyjsko-irańskiego i przez zawarcie porozumienia z [rosyjskim prezydentem Władimirem] Putinem zasadniczo dał zielone światło na rozlokowanie armii irańskiej wzdłuż granicy Izraela, mimo tego, że zna wyrażany przez Iran zamiar unicestwienia Izraela. To jest egzystencjalne zagrożenie dla Izraela, które przeważa zagrożenie nuklearne, bo to jeszcze nie doszło do praktycznego etapu”.  

W tym kontekście mówi, że po tym, jak Rosja zaczęła odgrywać czynną rolę w wojnie domowej w Syrii, MEMRI rozpoczął również badanie mediów rosyjskich po raz pierwszy od założenia instytutu w 1998 r.


P: Jak odpowiadasz na twierdzenia, że to, co wybieracie do naświetlenia, jest stronnicze i selektywne?


„Twierdzenie, że zamieszczamy tylko negatywne rzeczy ze świata arabskiego, jest całkowicie fałszywe. Dzięki nam głosy setek [arabskich i muzułmańskich] reformatorów i liberałów usłyszał cały świat, a szczególnie Zachód, gdzie nie byli znani. Po zamachach 11 września 2001 r. i w sprawie tego, co dzieje się obecnie w świecie arabskim, niewątpliwie trudne aspekty, które ujawniliśmy, odzwierciedlały rzeczywistość. Rzeczywistość eksplodowała.


W odróżnieniu od innych instytutów badawczych na świecie, unikamy wszelkich rekomendacji. Przedstawiamy rzeczywistość taką, jaka jest, nie dajemy propozycji”.


P: Czy był jakiś dokument, który przetłumaczyliście, a który zmienił rzeczywistość?


„Pomagamy zachodnim krajom bronić się przed atakami terrorystycznymi. Jednym z wielu przykładów jest na przykład historia, kiedy poinformowaliśmy władze belgijskie o młodym człowieku, który zjadliwe podżegał do nienawiści. Został aresztowany i znaleziono w jego domu sprzęt, który wraz z kolegami zamierzał użyć w ataku na supermarket.


Informujemy rządy i zgromadzenia ustawodawcze o rzeczywistości w świecie arabskim i muzułmańskim, żeby ulepszyć ich podejmowanie decyzji. Jesteśmy jednak świadomi tego, że w historii decyzje polityczne i militarne często nie są oparte na obiektywnej analizie rzeczywistości; w grę zawsze wchodzą wartości i sądy przywódców, na lepsze lub na gorsze”.


Carmon podkreśla, że celem jego organizacji nie jest kształtowanie polityki (“Instytuty badawcze mają tendencję do służenia jakiejś opcji politycznej i to jest tragedia” – mówi), ale twierdzi, że nie zamierza stać bezczynnie w obliczu błędów, jakie jego zdaniem popełnia się w kwestii Iranu.

P: Mam wrażenie, że nie popierasz porozumienia nuklearnego z Iranem.  


„Porozumienie nuklearne nie służy celowi, dla którego zostało zawarte i to jest faktem. Porozumienie nuklearne miało nie dopuścić do zdobycia przez Iran broni nuklearnej. Na przykład, według warunków tej umowy 8,5 tony wzbogaconego uranu przetransportowano do Rosji. Gdzie jest dzisiaj ten uran? Zniknął. Człowiek mianowany przez byłego prezydenta Obamę, Stephen Mull, zeznał tak przed Kongresem. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej również nie ma pojęcia, gdzie on jest. Teoretycznie, ponieważ nikt nie wie, gdzie on jest, jest możliwe, że jest ponownie w Iranie”.  


Według Carmona sam Trump powiedział, że Iran łamie nie tylko ducha porozumienia, ale także jego warunki. Również MAEA zanotowała, że od czasu osiągnięcia porozumienia nuklearnego Iran dwukrotnie przekroczył ilość ciężkiej wody, jaką ma prawo posiadać. Kiedy zostało to odkryte, wodę przetransportowano do Omanu, który, zdaniem Carmona, nie jest w stanie samodzielnie jej przechowywać.


“Oman jest satelitą Iranu. Jest całkowicie na łasce Iranu. Składowanie ciężkiej wody tam, jak gdyby była zabrana z Iranu, jest zasadniczo absurdalne. Wyraźnie pokazuje, jakiego rodzaju jest to porozumienie. Mogli ją przetransportować do Holandii, Kanady lub Brazylii. Składowanie jej w Omanie nie różni się od trzymania jej w samym Iranie”.   


P: Czy twierdzisz, że irańscy Strażnicy Rewolucji są w Omanie?


„Nie zostawiliby czegoś takiego bez nadzoru. A jeśli pilnują tego, to łamie to samą podstawę porozumienia, bowiem Iran zasadniczo nadal ją posiada”.


Carmon wylicza szereg proceduralnych klauzul, które składają się na bardzo wygodne dla Iranu porozumienie o bezprecedensowej elastyczności, które w ostatecznym rachunku pozwala Iranowi na kontynuowanie programu nuklearnego dzięki specjalnym protokołom, które tylko mają pozory restrykcji.  


"Domniemany mechanizm nadzoru, który miał monitorować aktywności Iranu, jest systemem pełnym oszustwa. Jedyną rzeczą, która liczyła się, było przepchnięcie umowy”.


Mówi, że nie ma dowodu, iż Iran zastosował się do nakazu umowy o wycofaniu z eksploatacji nuklearnej instalacji w Arak.


"Wlali cement do rur, które prowadzą do trzonu reaktora. MAEA oznajmiła, że zapieczętowali  trzon, ale sami Irańczycy twierdzą, że nie wlali cementu do trzonu”.


P: A co z mechanizmami monitorującymi zawartymi w porozumieniu?


"Wykręcili szokujący podstęp. Pozornie istnieje rygorystyczny system monitorowania, z kamerami i wszystkim. Ale tylko w miejscach, które sam Iran zadeklarował jako instalacje nuklearne. Jest ich sześć lub siedem. Wszystko inne, szczególnie obiekty wojskowe, gdzie MAEA wie, że pracowano nad bronią nuklearną w przeszłości, nie są pod żadnego rodzaju nadzorem”.  


P: Ale jeśli Iran odmawia pozwolenia inspektorom na wizytę w podejrzanych miejscach, specjalna komisja mocarstw może uznać, że Iran łamie Rezolucję 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zatwierdziła porozumienie, i sankcje zostaną automatycznie przywrócone.


„Niektórzy tak twierdzą. Proszę jednak pamiętać, że przed tą wspólną komisją każdy wnoszący skargę musi przedstawić swoją sprawę wraz z ujawnieniem jej źródeł. Powiedzmy, że Ameryka lub Izrael mają tajne źródła, które doprowadziły ich do wniesienia skargi. Zgodnie z umową muszą ujawnić te źródła Iranowi. Czy to wydaje się sensowne? Ujawnienie ich? A nawet po ujawnieniu, Iran ma tygodnie [czasu zanim inspektorzy istotnie przybędą na miejsce], żeby przygotować się. To jest mechanizm zaprojektowany do chronienia Iranu. Szef MAEA, Yukiya Amano, pracuje w służbie Iranu, Rosji i Chin. Jest to rola, do której został zmuszony przez administrację Obamy i jej starania, by za wszelką cenę zatwierdzić układ. Amano kłamie, kiedy mówi, że może monitorować każde miejsce. Irańczycy otwarcie tego zabronili i on nawet nie próbuje”.


Tak więc, obawiając się Iranu i rozczarowany stanowiskiem Ameryki, Carmon swoje nadzieje na długą metę umieszcza w umiarkowanym świecie arabskim, który, jak wierzy, w końcu obudzi się po zakończeniu wojny z ISIS i rozwiązaniu swoich konfliktów wewnętrznych, i powstrzyma Iran przed zostaniem hegemonem w regionie. Niedawne odważne działania saudyjskiego następcy tronu, księcia Mohammeda bin Salmana, wprowadzającego wewnętrzne reform i występującego przeciwko Hezbollahowi w Libanie, są zachęcającym znakiem. Carmon przewiduje, że Wiosna Arabska, mimo jej wielu porażek, jeszcze powróci.


Zapytany jednak czy Iran, podobnie jak Rosja, może być uważany za stabilizującą siłę w regionie, przynajmniej chwilowo, odrzuca tę możliwość.


"Tak rozumował Obama. Popierał 10% muzułmanów, którzy są szyitami, zamiast 90%, którzy są sunnitami. Powiedział Saudyjczykom, że muszą podzielić się władzą z Iranem. Realistyczny przywódca nigdy nie stawiałby na 10% przeciwko 90%. Jestem skrajnie zaniepokojony, że administracja prezydenta Trumpa idzie teraz w katastrofalne ślady Obamy”.  


P: Faktem jest, że Iranowi i Rosji udało się ustabilizować sytuację w Syrii.


„Ale czy na tym sprawa się skończyła? Spójrzmy na to krok za krokiem. Czasami, kiedy mniejszość wyraźnie zasługuje na pomoc w porównaniu z większością, jest miejsce na względy moralne, a nie tylko czysty realizm. Ale tak nie dzieje się w tej sprawie. W obozie sunnickim widzimy ważne zmiany. Mohammed bin Salman występuje przeciwko religijnym tradycjom, które wniosły przemoc do regionu. Iran, z drugiej strony, jest krajem szyickim – nie ma różnicy między Iranem a ISIS poza tym, że Iran jest szyicki. Iran jest niesłychanie ambitny i stara się narzucić innym swoje rządy. Liczba ludzi, których zamordował reżim irański podczas swoich rządów, włącznie z mordowaniem intelektualistów, jest bardzo wysoka. W 2009 r. mordowali ludzi na ulicach, kiedy protestowali przeciwko oszustwu wyborczemu. Ten reżim aktywnie eksportuje i szerzy rewolucję”.


P: Czy sądzisz, że nadal jest nadzieja dla Wiosny Arabskiej?


"To jest kwestia setek lat i to rozwinie się bardzo powoli, jak w Europie, bo wymaga zmiany wartości, co zazwyczaj trwa przez pokolenia. Zawsze jest nadzieja, że ludzie przejdą od rzezi do kultury, ale nie może się to zdarzyć w krótszym czasie niż trwało to w Europie. Spójrz jak Europa była w stanie nieustannej wojny do połowy zeszłego wieku, do II wojny światowej. Bardzo dodaje mi otuchy fakt, że pierwszym działaniem saudyjskiego następcy tronu było aresztowanie tysięcy podżegających do przemocy postaci religijnych. Poszedł przeciwko temu, co było fundamentem saudyjskiej legitymacji od powstania tego kraju, a potem dał większe prawa kobietom, co jest niesłychane w historii tego królestwa. Wystąpił przeciwko każdemu, kto zagraża jego rządom, a teraz otwarcie występuje przeciwko Iranowi, Irakowi i Hezbollahowi w Libanie. Po arabsku jest takie powiedzenie: ‘Nosi drabinę w poprzek’ – kiedy idziesz w ten sposób, zbierasz coraz więcej wrogów. On wierzy w swoją siłę i ma zadatki na wodza, jak je miał Mustafa Kemal Ataturk [założyciel nowoczesnej Turcji], na człowieka, który jest gotowy przeciwstawić się religijnym fanatykom, którzy zniszczyli cały świat islamski”.   


Obok optymizmu w sprawie oznak saudyjskich reform Carmon obawia się, że Iran nie będzie stał bezczynnie i nie pozwoli saudyjskiemu królestwu na powstrzymanie rosnącej władzy regionalnej Iranu.


„Oto możliwy scenariusz następnej wojny: Irańczycy, niezdolni do pogodzenia się z przegraniem wojny domowej w Jemenie [gdzie popierają szyickich rebeliantów Houti], wciągną w to szyitów z Bahrajnu i Libanu. Z pewnością istnieje groźba, że Hezbollah wywoła jakąś prowokację w Libanie. Podobnie jak w 2006 r., kiedy Iran potrzebował jakiegoś wybuchu, żeby odwrócić uwagę od swojego dossier nuklearnego, które właśnie miało zostać podjęte przez Radę Bezpieczeństwa, więc użyli Hezbollahu do stworzenia prowokacji na naszej północnej granicy.


Ze strategicznego punktu widzenia – nawet jeśli Izrael zostanie wciągnięty przez Hezbollah i syryjskie prowokacje – będzie to w istocie starcie między Iranem a Arabią Saudyjską, odzwierciedlające historyczną, religijną, geopolityczną i etniczną konfrontację między nimi. Ale oczywiście Iran dokona każdego możliwego wysiłku, by wciągnąć nas w to zamieszanie, by wywołać międzynarodowy efekt”.


Carmon nie ma żadnych zahamowań przed krytykowaniem platform, jakich używa dla dostępu do świata arabskiego – mediów społecznościowych i, ogólnie mówiąc, całego Internetu. Według niego władcy stojący za platformami internetowymi są dużo bardziej zainteresowani zyskami niż walką z podżeganiem.


“Globalny dżihad rozwinął się niewyobrażalnie od nastania Internetu. Internet jest odpowiedzialny za uczynienie z pojedynczych osób i małych grup globalnego ruchu, który nie jest związany żadną organizacją, ale raczej wspólną ideologią. Tymi, którzy umożliwili powstanie tej straszliwej rzeczy, która zmieniła nasze życie, są Internetowi giganci, szczególnie sieci społecznościowe. Obok niezliczonych korzyści niszczą także świat. Jest to porównywalne do tworzenia bomby atomowej bez neutralizowanie niebezpieczeństw, jakie ona stanowi. I to wszystko zrobione jest z chciwości. Uważam, że ich wpływ jest sprawą kryminalną. Mark Zuckerberg [założyciel Facebooka] powiedział, kiedy ktoś zamieszcza post, że chce popełnić samobójstwo, sieć podejmuje kroki, by go znaleźć. Ale kiedy chce zabić kogoś innego, a nie siebie? To już nikogo specjalnie nie interesuje”.


P: Mówi się, że dziennikarze piszą pierwszy szkic historii. Czy MEMRI formułuje pierwszy szkic analizy historii?


"Jesteśmy bardzo popularni w krajach arabskich. Niezliczeni rzecznicy wspominają naszą pracę, czy to liberałowie, którzy wspominają nas pozytywnie, czy radykałowie, których boleśnie dotykają nasze ujawnienia. Północnoafrykański uczony religijny z XIII wieku,  Bahja Ibn Pakuda, powiedział kiedyś, że odrobina światła może rozproszyć wiele ciemności i że odrobina prawdy może odepchnąć wiele kłamstw. Czasami mam wrażenie, że mówił o tego rodzaju pracy, jaką wykonuje MEMRI”.   

 

Israel’s actual enemy is Russia

Israel Hayom, 17 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk