Prawda

Środa, 9 lipca 2025 - 17:45

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Projektanci mody intelektualnej i ich klienci


Andrzej Koraszewski 2022-11-02


Co  nosimy w głowach i dlaczego opinie jednostek mają tak małe odchylenie od opinii stada, do którego należą? Jako zwierzęta społeczne cenimy tożsamość i wspólnotę, więc konformizm z poglądami panującymi w grupie odniesienia każe nam często wierzyć, że prawdą jest to, w co wierzą moi przyjaciele. Badanie grup odniesienia było modne w socjologii dziesiątki lat temu, teraz czasem ktoś o nich wspomina, ale moda poszła dalej i dziś częściej usłyszymy opowieści o różnych bańkach, w których jednostki żyją w izolacji od tych, którzy tkwią sobie w innych bańkach.

Kiedy swego czasu lokalny proboszcz zapytał mnie, czemu mnie nie widuje w kościele, odpowiedziałem mu uczciwie, że jestem z innej parafii, nie byłoby jednak właściwe mówienie, że mam inną grupę odniesienia ani, że jestem nie z jego bańki.


Z grupami odniesienia kłopot, bo odkąd przestaliśmy się szwendać po sawannie w małych, kilkudziesięcioosobowych grupach, wszystko zaczęło się komplikować, chociaż są tacy, którzy twierdzą, że niezależnie od płci, rasy, wyznania i wykształcenia, większość ludzi ma między trzydzieści a sześćdziesiąt osób, z których poglądami się liczy, lub mówiąc inaczej, których negatywna opinia o ich poglądach byłaby zbyt bolesna, żeby warto było się narażać.


Kiedy żyliśmy w tych małych grupach dzikusów, wyrzucenie z grupy było praktycznie rzecz biorąc równoznaczne z wyrokiem śmierci. Współcześnie ostracyzm nie ma tak tragicznych konsekwencji, ale dobrze wiemy, że może prowadzić do poważnych dramatów. Skarga księdza piszącego, że kapłan, który rozstaje się z sutanną, jest jak ryba wyrzucona na brzeg, jest doskonale rozumiana, nawet jeśli nasze grupy odniesienia nie są tak zamknięte jak warstwa kapłańska. Grupy odniesienia zawsze strzegą swojej ortodoksji, mają swoich woźnych strzegących przed intruzami, swoje kody językowe i swoich guru, czy jak kto woli, dyktatorów mody intelektualnej, której nowe trendy zazwyczaj docierają z zewnątrz i kształtowane są przez uznanych projektantów mody intelektualnej.                         


Kim są ci projektanci mody intelektualnej? Pierwsi przychodzą na myśl dziennikarze, ale to są tylko papugi, nagłaśniają i wzmacniają obowiązujące mody intelektualne, niezwykle rzadko je inicjując.     


Prawdziwymi projektantami mody intelektualnej są filozofowie, socjolodzy, psycholodzy, artyści i jarmarczni kaznodzieje występujący w roli trybunów ludu.


Samozwańczy influencerzy to drobne płotki, (chociaż czasem potrafią ściągnąć wielomilionowe rzesze fanów). Wielkie, ponadnarodowe trenty mody intelektualnej projektowane są z reguły przez wysokiej klasy specjalistów z dyplomami z nauk społecznych lub z licznymi nagrodami za działalność artystyczną.


Projektanci intelektualnej mody żerują na ludzkiej potrzebie moralności i sprawiedliwości, czyli znanej w całej historii skuteczności kazań w żaden sposób nie związanych z rzeczywistością, ale dających poczucie walki o słuszną sprawę. Idealizm nie jest wrogiem handlu, zgoła przeciwnie, sprzedaż fałszowanych towarów nie mogłaby się bez niego obejść.      


W ubiegłym stuleciu dwa wielkie trendy umysłowe porwały setki milionów ludzi i zmieniły świat. Komunizm i nazizm apelowały do odmiennych regionów mózgu, już to odwołując się do ponadnarodowego klasowego braterstwa i niby-racjonalizmu, już to do instynktu plemiennego i symbolicznych więzów krwi. Obydwie ideologie ograniczały człowieczeństwo, informowały o granicach braterstwa, za którymi są istoty, które można, a nawet należy zabijać. Obydwie te ideologie obiecywały raj na ziemi i uczyły bezwzględnego okrucieństwa, jedni wobec wroga klasowego, drudzy wobec istot rasowo obcych, z definicji niższych i nie zasługujących nawet na cień współczucia.


Po zaledwie stu latach pamiętamy przede wszystkim tych, którzy te idee przekuli w praktykę polityczną, podczas gdy pamięć o projektantach tych mód intelektualnych pokrywa kurz. Zapominamy również, że centralną atrakcją obu tych ideologii była obietnica gwałtu, prawa do stosowania przemocy.


Trzydzieści lat temu brytyjski profesor literatury, John Carey, opublikował książkę pod tytułem: The Intelllectuals and the Masses: Pride and Prejudice Among the Literary Intelligentsia 1880-1939. Pokazuje w tej książce jak nowa moda intelektualna rodziła się na salonach na dziesiątki lat przed zwycięstwem bolszewickiej rewolucji w Rosji i przed wyborczym zwycięstwem Hitlera w Niemczech. Projektanci intelektualnej mody powoli wprowadzali ideę „mas” jako odrażających hord nie całkiem ludzi, które trzeba będzie likwidować. Wielkie nazwiska Bernarda Shawa, Ezry Pounda, Virginii Woolf, HG Wellsa, Huxleya, Yeatsa, ludzi, których dzieła emanowały pogardą i usprawiedliwieniem masowych zbrodni. Te idee szybko przenosiły się na uniwersytety i porywały młodych.


Książka Carey’a nie wzbudziła zachwytu salonów, a  dzisiejsza Wikipedia informuje nas, że John Carey to jakiś „antyelitarysta”. Brytyjski literaturoznawca przedstawia dowody, że Hitler niczego sam nie wymyślił, że jego bełkotliwe pisma to zlepek idei wymyślonych znacznie wcześniej na salonach, idei popularnych i rosnących w siłę na długo przed pojawieniem się paranoicznego trybuna niemieckiego ludu.


A jak hartowała się stal po drugiej stronie barykady (albo raczej wśród tych, którzy byli pod wpływem zupełnie innej mody intelektualnej)? Kilka dni temu amerykańska pisarka Danusha V. Goska przypomniała same początki wdrażania plemiennej moralności w ZSRR.

Weźmy na przykład Feliksa Dzierżyńskiego stojącego na czele założonej przez niego CZEKI (Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem.) Dzierżyński pisał: „Opowiadamy się za zorganizowanym terrorem. Trzeba to szczerze przyznać. Terror jest absolutną koniecznością w czasach rewolucji. Naszym celem jest walka z wrogami rządu sowieckiego i nowego porządku życia. Szybko oceniamy”. Pisał także: „Czeka jest obroną rewolucji, tak jak Armia Czerwona; jak w wojnie domowej Armia Czerwona nie może przestać pytać, czy może zaszkodzić poszczególnym jednostkom, ale musi liczyć się tylko z jednym, ze zwycięstwem rewolucji nad burżuazją, tak więc Czeka musi bronić rewolucji i zwyciężyć wroga, nawet jeśli miecz od czasu do czasu spada na głowy niewinnych”.

Danusha V. Goska podkreśla, że to była moralność plemienna. W tej moralności wina nie wymaga skrupulatnego badania. Liczy się tożsamość. Lenin wyjaśnił: „Dla nas wszystko jest dozwolone”. 


Dzierżyński pochodził z nauczycielskiej rodziny, w odróżnieniu od swojego brata, profesora medycyny, nie poszedł na studia, ale pochłaniał setki książek, podobnie jak Lenin, żył prądami umysłowymi Zachodu. 

***

Pięćdziesiąt lat temu (na dwadzieścia lat przed publikacją książki Johna Carey’a), brytyjski socjolog polskiego pochodzenia, Stanislav Andreski (Stanisław Andrzejewski), opublikował książkę pod wymownym tytułem: Social sciences as sorcery. Z czego wynika i na czym polega szamaństwo nauk społecznych?  Jak pisał Andreski:   

…metoda naukowa zwyciężyła na całym świecie, ponieważ dawała tym, którzy ją praktykowali, władzę nad tymi, którzy tego nie robili. Czary przegrały nie z powodu zaniku ich wewnętrznej atrakcyjności dla ludzkiego umysłu, ale dlatego, że nie dorównały mocy stworzonej przez naukę. Ale chociaż porzucone jako narzędzie do kontrolowania natury, zaklęcia pozostają bardziej skuteczne niż logiczne argumenty w manipulowaniu tłumem.

Brytyjski socjolog wielokrotnie podkreślał, że prawdziwa wiedza kumuluje się, że twierdzenia są falsyfikowane i odrzucane bądź korygowane, by pozostawić to, co się ostaje i na czym można budować dalej. Jednak nauki społeczne są służebne już to wobec władzy, już to wobec grup aspirujących do władzy, ich twierdzenia rzadko poddają się falsyfikacji, opierają się na autorytecie, na udawaniu nauki, w efekcie, podobnie jak w sztuce, niezwykle często jest to pogoń za nowością, kreowanie mody intelektualnej i czarowanie społeczeństwa takim lub innym hokus-pokus.


Kilka miesięcy temu na polski rynek księgarski trafiła książka Helen Pluckrose i Jamesa Lindsay’a Cyniczne teorie. Ta książka na Zachodzie wywołała poważną dyskusję, u nas, jak się wydaje, wpadła w studnię bez plusku. Ta książka jest przede wszystkim krytyką postmodernizmu, kolejnej potężnej mody intelektualnej, która od dłuższego czasu niszczy uniwersytety, zaraża redakcje, dociera do inteligentów - użytkowników pisma obrazkowego, wysyłających durnymi memami sygnały o swojej wierności obowiązującej modzie intelektualnej.      


W eseju z 2017 roku Helen Pluckrose wyjaśniała o co chodzi z tym postmodernizmem:

Lyotard, Foucault i Derrida są tylko trzema „ojcami założycielami” postmodernizmu, ale mają wspólne wątki z innymi wpływowymi „teoretykami” i podchwycili je późniejsi postmoderniści, którzy stosowali je do coraz bardziej zróżnicowanego wachlarza dyscyplin w ramach nauk społecznych i humanistycznych. Widzieliśmy, że obejmuje to wielką wrażliwość na język na poziomie słowa, i uczucie, że znaczenie słów mówcy jest mniej istotne niż to, jak jego słowa są odebrane, niezależnie od tego, jak radykalna jest ta interpretacja. Wspólne człowieczeństwo i indywidualność są zasadniczo iluzją i ludzie są propagatorami lub ofiarami dyskursu, zależnie od ich społecznej pozycji; pozycji, która znacznie bardziej zależy od tożsamości niż od ich indywidualnych stosunków ze społeczeństwem. Moralność jest kulturowo względna, podobnie jak sama rzeczywistość. Empiryczne dowody są podejrzane, jak również wiele kulturowo dominujących idei, włącznie z nauką, racjonalizmem i uniwersalnym liberalizmem. To są wartości Oświecenia, które są naiwne, totalizujące i ciemiężące, i istnieje moralna konieczność rozbicia ich. Znacznie ważniejsze jest przeżyte doświadczenie i przekonania „marginalizowanych” grup, które wszystkie są „prawdziwe” i muszą obecnie wziąć górę nad wartościami Oświecenia, by odwrócić ciemiężące, niesprawiedliwe i całkowicie arbitralne społeczne konstrukcje rzeczywistości, moralności i wiedzy.

Po dziesięcioleciach lansowania tej mody intelektualnej czołowe uniwersytety świata przestają uczyć studentów jak ważna jest semantyka, jasność języka, komunikacja pozwalająca zrozumieć, co mówi drugi człowiek. Ta walka z klarownym językiem, dotarła do uczelni drugo- i trzeciorzędnych, do szkół średnich, popłynęła szerokim strumieniem do krajów zapatrzonych na „wielki świat”, postprawda i polityka tożsamości zaczęły przenikać z wydziałów socjologii, gender, psychologii, do nauk przyrodniczych, niszcząc samą podstawę zachodniej kultury.        


Anna Krylov urodziła się w Doniecku, studiowała w Moskwie, doktoryzowała się w Izraelu, dziś jest czołowym profesorem chemii kwantowej w Stanach Zjednoczonych. Jej artykuł, (którego polskie tłumaczenie publikowaliśmy w „Listach z naszego sadu), o tym przenikaniu nauk guślarskich do prawdziwej nauki zaczyna się tak: 

Kilka miesięcy temu zrobiłam coś, co doprowadziło moich przyjaciół do obaw, że będę tego żałowała; publicznie wystąpiłam przeciwko wdzieraniu się nieliberalnej myśli do nauki i edukacji listem zatytułowanym The Peril of Politicizing Science, opublikowanym 10 czerwca w „The Journal of Physical Chemistry”. W tym liście powoływałam się na własne  życie w ZSRR, gdzie komunistyczna “ideologia przenikała wszystkie aspekty życia i przetrwanie wymagało ścisłego trzymania się linii partyjnej i entuzjastycznych pokazów ideologicznie poprawnego zachowania”. 

Anna Krylov pisze o cenzurze oddolnej, o szalejącej tłuszczy pławiącej się w nieustannym ostracyzmie, o odrzucaniu każdego, kto w najmniejszy sposób odchyla się od tego, co każe myśleć i głosić moja grupa odniesienia. Zastrzega się, że użycie słowa „tłuszcza” nie oznacza, że ten „ruch oddolny” kultury odrzucania nie ma instytucjonalnego wsparcia. Ma i to ogromne, rektorzy uniwersytetów, przywódcy organizacji, dziennikarze wspierają infantylnych hunwejbinów, czasem całym sercem i z głębokiego przekonania, czasem tylko ze strachu przed odrzuceniem.


Projektanci intelektualnych mód mają logistyczne wsparcie na wszystkich poziomach. Intelektualne mody świadomie i z premedytacją zabijają zdolność słuchania, co właściwie mówią nasi przeciwnicy, zdolność akceptacji, że możemy być  w błędzie, zdolność klarownej prezentacji poglądów. Intelektualne mody wpychają nas w karykaturalny symbolizm, sprowadzający się do nieustannego demonstrowania przynależności do tego, czy innego stada.

 

Chwilowo walka o powrót do pytań o znaczenie słów wydaje się być walką z wiatrakami, najpierw trzeba odrzucić nadrzędność konformizmu wobec grup odniesienia, przestać podziwiać projektantów intelektualnej mody, a potem próbować tworzyć miejsca, gdzie słowa nie są bronią służącą do wzmacniania podziałów, a narzędziem komunikacji.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2984 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk