Prawda

Sobota, 24 maja 2025 - 00:09

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Liberalni Żydzi łudzili się w sprawie Palestyny
Antysemityzm sprawy palestyńskiej nie jest wypaczeniem; jest stałą cechą nowej polityki w Ameryce


Hussein Aboubakr Mansour 2024-07-16

Zatrzymani przez policję studenci Columbia University, YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=Kk9riHj9NbY
Zatrzymani przez policję studenci Columbia University, YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=Kk9riHj9NbY

Na początku roku, w styczniu, członkowie radykalnej antyizraelskiej grupy na kampusach, Students for Justice in Palestine (SJP) nakręcili film upamiętniający zakończenie ich  zawieszenia na Rutgers University. Na pierwszy rzut oka wideo wywołuje dysonans: estetyka wizualna nawiązuje do palestyńskich fedainów i porywaczy czytających komunikat po akcji terrorystycznej. Jednak fleksja i kadencja, pomimo wykrywalnego, ale słabego obcego akcentu, były irytująco charakterystyczne dla amerykańskiego pokolenia Z.

Historycznie rzecz biorąc, amerykański establishment żydowski przedstawiał SJP i podobne organizacje jako zjawisko obce, import z Bliskiego Wschodu, napędzany arabskim finansowaniem, pracami radykalnych arabskich naukowców oraz napływem radykalnych arabskich i muzułmańskich studentów – forma dżihadu, ale z laptopami i z kawą latte. Dla kontrastu, grudniowy profil tej grupy w „New Yorker”, magazynie „Time” dla postępowych absolwentów Ivy League, pokazał migawkę prototypowego ruchu intersekcjonalnego. Studentów i profesorów SJP, wśród których było wielu Żydów, przedstawiano jako okrążonych przez wrogów proroków sprawiedliwości społecznej, trwających w obliczu ucisku ze strony skorumpowanego establishmentu i bezsensownej histerii proizraelskich działaczy. Krótko zacytowano Jonathana Greenblatta z Anti-Defamation League, który wysuwał zarzuty, że SJP dostarczała i otrzymywała fundusze od organizacji terrorystycznych. Oskarżenia te autor „New Yorkera” odrzucił jako arbitralne i bezpodstawne.


Pomijając karykaturalnie heroiczny wydźwięk eseju, autor uchwycił centralny fakt dotyczący pro-palestyńskiego aktywizmu, włącznie z poparciem dla islamistycznych ruchów ludobójczych, czemu nadal zbyt wielu amerykańskich Żydów szybko zaprzecza: zamiast być marginalną sprawą wspieraną i finansowaną z zagranicy, anty-syjonizm jest w rzeczywistości sztandarową sprawą polityki zagranicznej międzynarodowej lewicy i akademickiej awangardy postępowego aktywizmu. Sprawa, która kiedyś była uważana za zasadniczo obcą, jest teraz głównym nurtem w rządzonych przez Demokratów miastach amerykańskich i w liberalnych elitarnych instytucjach.


Niezależnie od tego, czy noszą hidżab, czy gwiazdę Dawida, antyizraelscy działacze SJP nie są po prostu dziwolągami demonstrującymi na rzecz Hamasu. Są oni głównym produktem monokultury lewicy akademickiej. Są podobni, a wręcz identyczni, do aktywistów sprawiedliwości społecznej, Black Lives Matter, klimatu, płci, dekolonizacji i „przebudzenia”, którzy od lat sieją spustoszenie w USA i rozdzierają nasze instytucje. Synteza spraw, zwyczajów, moralności i estetyki Bliskiego Wschodu i radykalnych idei zachodnich stała się częścią języka amerykańskiej elity.


Ta awangarda amerykańskiego progresywizmu harmonijnie łączy marksizm, intersekcjonalność, alterglobalizm, liberalizm, tożsamość muzułmańską, oddolny aktywizm i inne elementy lewicowości w sposób przypominający retorykę awangardy lewicy z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Jednak podczas gdy w latach 60. i 70. radykalne grupy, które opowiadały się za sprawą palestyńską w ramach ruchu międzynarodowej solidarności z „walkami wyzwoleńczymi” Trzeciego Świata, znajdowały się na ogół poza głównym nurtem i nie znajdowały się pod parasolem dużej partii politycznej, obecnie jest odwrotnie.


Przykładami w eseju „New Yorker” są Jannatul Nila, studentka ostatniego roku Hunter College w CUNY, która zorganizowała wiec w proteście przeciwko reakcji Izraela na terroryzm Hamasu. Skandowanie i hasła studentów odzwierciedlają mieszankę islamskich, postępowych i teistycznych symboli marksistowskich, podkreślając ich powiązanie z szerszymi postępowymi i intersekcjonalnymi sprawami. Po skandowaniu „Allahu akbar” i „Wolna Palestyna” krzyczeli także: „Jesteśmy uczniami Frantza Fanona” i „Jesteśmy uczniami Edwarda Saida”, dwóch ikon dekolonizacji i przełomowych postaci intelektualnych studiów postkolonialnych. Chociaż trudno wyobrazić sobie, by kogokolwiek spoza cieplarnianych akademickich środowisk poruszyły takie hasła, w rzeczywistości ilustrują one centralne miejsce nowej polityki akademickiej w szerszym dyskursie politycznym, w którym uczeni z Trzeciego Świata stali się symbolami aspiracji.


W być może najbardziej wymownej części profilu SJP członkini krajowego komitetu kierowniczego grupy, Carrie Zaremba, wyjaśniła, że „chodzi o to, aby przyciągnąć uwagę ludzi, którzy nic nie wiedzą”. Po zauważeniu, w jaki sposób ci nic nie wiedzący są karmieni zaktualizowaną wersją starych tematów, Zaremba wskazuje, że wielu przyłącza się do ruchu, ponieważ „szukają lewicowej przestrzeni organizacyjnej”. Fragment ten zasługuje na dłuższe przytoczenie:

Wykłady zaczynają się „od małych, bardziej namacalnych, widocznych elementów palestyńskiej walki” i łączą je z ważnymi historycznymi epizodami gdzie indziej, takimi jak apartheid w Południowej Afryce lub ucisk rdzennych Amerykanów w USA. „Przechodzimy od apartheidu do zrozumienia, co oznacza kolonializm osadniczy. A potem, od kolonializmu osadniczego, przechodzimy do imperializmu. A potem, na przykład, co marksizm ma wspólnego z Palestyną?” Po zaledwie roku zaangażowania w SJP powiedział: „Naprawdę dobrze rozumiałem, co oznacza wyzwolenie Palestyny i jak bardzo jest ono powiązane ze wszystkimi innymi zmaganiami, które widzimy na ulicach”.

Problem jest zatem w równym stopniu socjologiczny, co ideologiczny. Dla współczesnych studentów kwestia izraelsko-palestyńska nie jest odrębnym zagadnieniem polityki zagranicznej, odnoszącym się do zmagań ludzi na małym skrawku piasku na Bliskim Wschodzie. Jest to krajowa kwestia sprawiedliwości społecznej, która mieści się w jednolitych i niepodzielnych ramach problemów globalnej sprawiedliwości i dekolonizacji – na równi z BLM, rewolucją gender i sprawiedliwością klimatyczną. W rzeczywistości wszystkie te odrębne hasła i sprawy w bardzo realnym sensie odnoszą się do tego samego, przynajmniej w umysłach ludzi, którzy je skandują. Tak działa intersekcjonalność.


Ewolucja percepcji, którą określa się terminem „intersekcjonalność”, oznacza głębszy trend w amerykańskim społeczeństwie i instytucjach. Lewicowe poparcie dla grup takich jak SJP jako awangardy sprawiedliwości społecznej i ogólnie postępowych dogmatów nie jest wyjątkiem. Jest zgodne ze wsparciem dla grup antyhumanistycznych, takich jak BLM – które do niedawna było uważane za obowiązkowe przez większość żydowskiego liberalnego establishmentu. Nawet wśród studentów pochodzenia muzułmańskiego i arabskiego to intelektualne kształtowanie się, głównie pod okiem amerykańskiej społeczności akademickiej, w dużej mierze zepchnęło na bok ideologie islamistyczne i arabskie.


Przez lata przeciwnicy ruchów takich jak SJP czy Council on American-Islamic Relations (CAIR), czy to ze środowisk syjonistycznych, czy ze świata aktywizmu antyislamistycznego, podkreślali zależność tych grup od bliskowschodnich i islamskich ideologii, finansów i personelu. Krytycy ci argumentują, że przyjęcie przez te grupy zachodniej, postępowej terminologii jest strategicznym chwytem mającym na celu manipulowanie pełnymi dobrych intencji, ale naiwnymi przekonaniami wprowadzonych w błąd „pożytecznych idiotów”. Z kolei antyizraelska gorliwość tak wielu takich postępowców jest uważana nie za dowód ich winy, ale za dowód niewinności ich dusz i czystości ich serc, którymi manipulują zagraniczni złoczyńcy. Ten punkt widzenia, będący potomkiem demonologii dżihadu po 11 września, zakorzenił się tak bardzo, że można go uznać za quasi-oficjalne stanowisko liberalnych Żydów i syjonistów mające na celu wyjaśnienie obecnego klimatu antysemityzmu na kampusach uniwersyteckich.


Nic z tego nie oznacza zaprzeczania powiązaniom SJP z palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi, takimi jak Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny. Chodzi raczej o to, że zamykając się w przestarzałych kategoriach i chcąc wyobrażać sobie siebie jako normatywnych amerykańskich liberałów, wielu amerykańskich Żydów zamyka oczy na sejsmiczne zmiany w amerykańskim społeczeństwie i polityce. Spośród tych zmian prawdopodobnie najbardziej znacząca jest zmiana w Partii Demokratycznej, tradycyjnej politycznej ojczyźnie amerykańskich Żydów.


Partia Demokratyczna XXI wieku jest, według większości tradycyjnych miar, daleko na prawo od swoich XX-wiecznych poprzedników, porzuciwszy znane socjaldemokratyczne walki o wyższe płace minimalne, dotacje mieszkaniowe, wyższe cła na korzyść robotników krajowych i inne środki ekonomiczne. Zamiast tego przyjęła stosunkowo niskie stawki podatkowe i globalny technokapitalizm – jednocześnie przyjmując kompensacyjny etos Trzeciego Świata. Ta ideologiczna zmiana osiągnęła punkt zwrotny wraz z wyborem Baracka Obamy, który swoje lata młodości dzielił pomiędzy Amerykę zimnej wojny i Indonezję Sukarno. Jego prezydentura zapoczątkowała głęboką transformację w strukturze amerykańskich instytucji, która przekształciła Partię Demokratyczną jako szefa politycznego sojuszu miejskich liberalnych technokratów, korporacji technologicznych, instytucji szkolnictwa wyższego i grup aktywistów z brzuchami pełnymi pretensji.


Ta rekonfiguracja dynamiki władzy w Partii Demokratycznej z kolei uczyniła ją naturalnym sojusznikiem różnych grup sympatyzujących ze sprawą palestyńską i mających na jej punkcie obsesję, z których większość postrzegała i nadal postrzega Żydów i Izrael jako wrogów. Ta wewnętrzna reorganizacja odzwierciedlała priorytety polityki zagranicznej Obamy i jego podejście do spraw Bliskiego Wschodu, a mianowicie politykę ponownego dostosowania interesów USA w regionie do ambicji Iranu.


Gdy Demokratyczna Partia Obamy przekształciła się w wielki plemienny namiot sekciarski, tradycyjnie demokratyczni amerykańscy Żydzi znaleźli się pod jednym dachem z elementami antysemickimi i antysyjonistycznymi, ale których żale otrzymały teraz wyższy status. Pojawiły się teraz okoliczności wymagające elastyczności — intersekcji, jeśli wolisz. Wszyscy udawali teraz, że antyliberalne postępowe dogmaty hodowane na kampusach były naturalną ewolucją liberalnych spraw, które wielu amerykańskich Żydów od dawna popierało, dążąc do osiągnięcia większej równości i wyzwolenia od uprzedzeń.


Grupy takie jak ADL i inne amerykańskie liberalne instytucje żydowskie często przodowały w popieraniu tych samych postępowych idei i intersekcjonalnego żargonu, które są kluczowe dla obecnej samooceny ruchu antyizraelskiego. Jak na ironię, Jonathan Greenblatt z ADL, którego cytowano w „New Yorker ” jako symbolicznego histeryka żydowskiego establishmentu, był prawdopodobnie głównym autorem i realizatorem tej strategii intersekcjonalnego „sojuszu”, jako potakujący człowiek Obamy w żydowskim establishmencie.


Jeśli żydowscy liberałowie mieli utrzymać swoje stanowisko na amerykańskiej lewicy, wymagana była z ich strony dalsza zdolność adaptacji: amerykańska tożsamość żydowska musiała być zdefiniowana przez zaangażowanie w działania społeczne i postępową teologię. Jeśli syjonizm ma w ogóle mieć jakąkolwiek legitymację, będzie ona uzależniona od jego interpretacji jako ruchu zgodnego z postępowymi ideałami sprawiedliwości społecznej i wyzwolenia narodowego – a mianowicie jako służebnicy ustanowienia państwa palestyńskiego. Ta ideologia, w tym budowana przez nią fałszywa świadomość, wciąż powstrzymuje wielu amerykańskich Żydów od zrozumienia rosnącej fali antysemickiego aktywizmu jako sprawy sprawiedliwości społecznej – popychanej i chronionej przez partię polityczną, którą większość amerykańskich Żydów nadal uważa za swój dom.


Kiedy rzeczywistość jest zbyt przerażająca, aby ją rozważać, często reakcją jest albo jej zaprzeczenie, albo stwierdzenie, że to, co widzisz, to tylko fasada. Dlatego powszechne jest, że postępowe i pozornie liberalne ruchy popierające antysyjonizm są odrzucane jako zjawiska marginalne lub przemijające. Rezultatem jest dalsze zaciemnianie coraz bardziej oczywistej rzeczywistości politycznej: Partia Demokratyczna otwarcie zabiega o względy najbardziej antysemickich sił w Ameryce i na świecie.


Ta mistyfikacja pomaga również potwierdzić autentycznie liberalną, wręcz postępową tożsamość syjonizmu: po jednej stronie są prestiżowe i efektowne zachodnie siły liberalizmu, równości i postępu, których częścią jest liberalny establishment żydowski, a po drugiej stronie siły religijnego faszyzmu, egzotycznego fanatyzmu i obcego barbarzyństwa, którymi żywią się antyizraelscy aktywiści.


Młodzi amerykańscy Żydzi często unikali stawienia czoła perspektywie, że inni liberalni Amerykanie ich pokolenia – coraz bardziej indoktrynowani lewicowymi ideologiami i poszukujący „lewicowej przestrzeni organizacyjnej” do walki z rasizmem, kolonializmem i imperializmem – znacznie częściej sprzymierzają się z aktywizmem propalestyńskim niż z Żydami. Jednym z powodów jest to, że wielu młodych Żydów chodzi do tych samych szkół, gdzie są indoktrynowani tymi samymi ideologiami i często jest mało prawdopodobne, aby krytycznie badali, czy jest w nich coś z natury zniekształconego i niebezpiecznego.


Okrzyki „intifada” i „od rzeki do morza” nie są wypaczeniami w nowej polityce; to są stałe cechy tej polityki. Bez nich nie ma „wersji” polityki „sprawiedliwości społecznej”. I tak długo jak długo amerykańscy Żydzi będą w dalszym ciągu ignorować tę rzeczywistość, będą nadal czuli się zaszokowani i samotni. Nadzieja amerykańskiego establishmentu żydowskiego, że uda mu się pominąć tę rzeczywistość i zamiast tego zaimponować swoim dawnym przyjaciołom „solidarnością” i opowieściami o wkładzie w ruch na rzecz praw obywatelskich, feminizm i inne postępowe sprawy, była głęboko błędną strategią, która roztrwoniła całą wspólną siłę, jaką mogli utrzymać w Partii Demokratycznej. W rezultacie amerykański establishment żydowski jest coraz bardziej zbyteczny, zarówno dla Żydów, jak i tych, którzy Żydów nienawidzą.


This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.


Link do oryginału: https://www.tabletmag.com/sections/news/articles/liberal-jews-deluded-themselves-palestine-antisemitism

Tablet, 26 czerwca 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Hussein Aboubakr Mansour

Urodzony w 1989 roku w Kairze i wychowany w antysemickiej muzułmańskiej rodzinie, jako zradykalizowany student chciał się nauczyć języka wroga i dowiedzieć czegoś więcej o Żydach. Zaczął studiować hebrajską literaturę, co go natychmiast naraziło na przykre doświadczenia z egipską policją. Kiedy zamienił swoje poglądy na temat Żydów i Izraela został wyklęty przez rodzinę, był aresztowany i torturowany. Brał potem udział w „arabskiej wiośnie” i po kolejnym aresztowaniu uciekł za granicę. Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Wykłada w Kalifornii na wydziale hebraistyki i walczy z obłędem antysemityzmu.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2938 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk