Prawda

Niedziela, 7 wrzesnia 2025 - 11:43

« Poprzedni Następny »


Trump i Rubio odrzucają narrację o palestyńskim cierpieniu


Jonathan S. Tobin 2025-09-07

Amerykański Sekretarz Stanu Marco Rubio podczas konferencji prasowej w Jerozolimie 16 lutego 2025. Photo by Alex Kolomoisky/POOL via Flash90.
Amerykański Sekretarz Stanu Marco Rubio podczas konferencji prasowej w Jerozolimie 16 lutego 2025. Photo by Alex Kolomoisky/POOL via Flash90.

Zapomnijmy o farsie w sprawie państwowości na forum ONZ. Palestyńska administracja, która dotuje terroryzm, oraz społeczeństwo indoktrynowane islamistyczną nienawiścią nie powinny być wpuszczane do Stanów Zjednoczonych.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio wywołał na całym świecie oburzenie, ogłaszając w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone zakazują urzędnikom Palestyńskiej Autonomii wjazdu na terytorium kraju w celu uczestnictwa w tegorocznym wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Decyzja ta wywołała przewidywalną falę krytyki wobec prezydenta Donalda Trumpa ze strony tych, którzy uważają, że nie przestrzega on zasad międzynarodowego postępowania ustalonych przez środowiska zajmujące się polityką zagraniczną. Rozpętała także poważniejszą debatę na temat tego, czy decyzja ta nie narusza Umowy o siedzibie ONZ z 1947 roku, która została zatwierdzona przez Senat USA jako traktat, a zatem ma moc prawną.

Jednak cofnięcie wiz liderowi Palestyńskiej Autonomii Mahmudowi Abbasowi oraz reszcie jego skorumpowanej świty kleptokratów, którą co roku przywozi ze sobą, by wygłosić swoją rutynową tyradę z mównicy ONZ, to tylko część sprawy. Jak donosił dwa dni później New York Times, zakaz wjazdu dotyczy nie tylko nich. 18 sierpnia Departament Stanu USA wysłał do wszystkich ambasad i konsulatów amerykańskich na świecie instrukcję, by nie wydawały wiz odwiedzających osobom posiadającym paszporty wydane przez Palestyńską Autonomię.


Jak napisała Ruthie Blum, redaktorka JNS, rozporządzenie Rubio to gest mający na celu storpedowanie wysiłków krajów zachodnich – w tym Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii – by na forum ONZ forsować fikcję palestyńskiej państwowości, w której 89-letni Abbas, obecnie odbywający już 20. rok swojej czteroletniej kadencji, pełniłby funkcję głównego rekwizytu.


Kolejny „zakaz dla muzułmanów”?


Zakaz wjazdu dla wszystkich Palestyńczyków w celach innych niż legalna imigracja oznacza de facto wprowadzenie zakazu dla Palestyńczyków – nie tylko dla ich nieudolnych reprezentantów.


To z pewnością zostanie potępione jako akt uprzedzeń, podobnie jak miało to miejsce w przypadku tzw. „zakazu dla muzułmanów”, który Trump wprowadził w styczniu 2017 roku. Ówczesny dekret prezydencki obejmował jedynie osoby z Iranu, Iraku, Libii, Somalii, Sudanu, Syrii i Jemenu, a więc nie dotyczył ponad 80% światowej populacji muzułmańskiej. Pierwsza wersja zakazu została skutecznie zaskarżona w sądzie i zastąpiona bardziej precyzyjnym zapisem, który obowiązywał aż do jego zniesienia przez byłego prezydenta Joe Bidena w pierwszym dniu jego urzędowania.


Debata na temat tamtej decyzji była jak dialog głuchych. Trump i jego zwolennicy twierdzili, że chodziło o zapobieganie wjazdowi osób, które mogłyby stanowić zagrożenie terrorystyczne dla USA. Jego przeciwnicy, w tym niemal wszystkie główne media, uznali zakaz za przejaw nietolerancji i rasizmu, twierdząc, że tylko bigot mógłby wybrać takie kraje.


Można się spodziewać, że podobna retoryka powróci teraz w kontekście Palestyńczyków.


Jak pokazał sam artykuł w Timesie, każda próba pociągnięcia Palestyńczyków do odpowiedzialności lub wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków na ich temat postrzegana jest przez liberalne media nie tylko jako uprzedzenie, ale wręcz jako szczególna niesprawiedliwość wobec narodu, który tak bardzo cierpiał w ostatnim stuleciu. Ostatnie słowo w tekście oddano burmistrzowi Turmus Ayya, miejscowości w Samarii zamieszkanej przez wielu Palestyńczyków z obywatelstwem amerykańskim, który powiedział: „Czuję, że Palestyńczycy są zawsze traktowani niesprawiedliwie.”


Ale to właśnie ta narracja o palestyńskim cierpieniu jest przedmiotem sporu – i nie powinna pozostawać bez odpowiedzi.


Pociągnięcie Abbasa do odpowiedzialności


To, co zrobił Rubio, nie jest jedynie próbą storpedowania farsy, jaką jest promowana przez Francję, Wielką Brytanię, Kanadę i Australię kampania nadania Palestyńczykom państwowości – jako nagrody za zbrodnie popełnione przeciwko Izraelczykom 7 października 2023 roku oraz za wywołanie wojny, jaka po tym nastąpiła. Samo zablokowanie tych działań jest istotnym celem, ponieważ wydarzenia z 7 października jasno pokazują, co Palestyńczycy zrobiliby, gdyby przyznano im suwerenność nad Judeą, Samarią i Strefą Gazy.


Twierdzenie, że Abbas to umiarkowany przywódca pragnący pokoju, które stanowi fundament wysiłków na rzecz palestyńskiej państwowości, to mit – i to obraźliwy. Autonomia Palestyńska wciąż dotuje terrorystów poprzez swój program „nagród za zabijanie”, obejmujący także sprawców zbrodni z 7 października, jak i wcześniejszych aktów przemocy. Abbas może współpracować z izraelskimi siłami bezpieczeństwa, by chronić się przed Hamasem, ale również on sam odrzucił propozycje pokojowe, nie uznając legitymacji istnienia państwa żydowskiego – niezależnie od granic.


Abbas dopiero po 20 miesiącach i jedynie w liście do prezydenta Francji Emmanuela Macrona potępił masakrę z 7 października, i to w sposób niejednoznaczny. Nigdy nie zrobił tego w języku arabskim, kierując słowa do własnego narodu.


USA mają pełne prawo, by pociągnąć go do odpowiedzialności i odmówić udziału w przedstawieniu na forum ONZ, w którym odgrywa on rolę głowy nieistniejącego państwa – państwa, którego popieranie tylko zachęca Hamas do kontynuacji walki.


Odrzucenie medialnej narracji


Decyzja USA to coś więcej. To długo oczekiwane odrzucenie międzynarodowej narracji medialnej, przedstawiającej Palestyńczyków jako ofiary wojny, którą sami rozpoczęli i którą nadal popierają. Tak, cierpią – ale fakty zostały wypaczone przez globalną kampanię propagandową wymierzoną w Izrael.


Niestety, nie da się zaprzeczyć, że znaczna część palestyńskiego społeczeństwa została zindoktrynowana nienawiścią do Izraela i Ameryki poprzez propagandę płynącą z ich mediów i szkół. Dotyczy to zarówno tych, którzy żyją pod autorytarnymi rządami Abbasa na Zachodnim Brzegu, jak i pod władzą Hamasu w Gazie. Wydarzenia ostatnich dwóch lat, ich poparcie dla 7 października i 78-letnia historia odrzucania wszystkich propozycji państwowości mówią same za siebie.


Owszem, indywidualni Palestyńczycy mogą nie zgadzać się ze swoimi liderami i organizacjami terrorystycznymi, które zdominowały palestyńską politykę. Prawdą jest również, że w USA ogromna większość Palestyńczyków z obywatelstwem amerykańskim przestrzega prawa.


Ale nie jest niczym nieracjonalnym, by amerykańska administracja spojrzała na kulturę polityczną, która odrzucała wszystkie propozycje pokojowe, również te zakładające utworzenie państwa obok Izraela, i dodała do tego pokolenia krwawego terroryzmu, którego kulminacją były zbrodnie z 7 października – i wynikający z nich szczególny rodzaj ludobójczego antysemityzmu.


To właśnie zostało rozmyte przez upowszechnienie propagandy Hamasu i oszczerstw krwi kierowanych przeciwko Izraelowi – oskarżeń o „ludobójstwo” w Gazie czy celowe głodzenie Palestyńczyków. Właściwą odpowiedzią na tę narrację, w której Palestyńczycy przedstawiani są jako ofiary wojny po 7 października, jest przypomnienie, że rozpoczęła się ona orgią masowych mordów, gwałtów, tortur, porwań i bezmyślnego zniszczenia, których dopuścili się nie tylko bojownicy Hamasu, lecz także zwykli Palestyńczycy. Jak dowiadujemy się od zakładników, którzy zostali odbici lub uwolnieni w ramach wymiany, większość z nich była przetrzymywana przez cywilnych Palestyńczyków, a nie przez bojowników Hamasu.


Twierdzenia Bidena na temat tej wojny — a także wypowiedzi wielu Izraelczyków i Żydów, którzy wolą ignorować prawdę — głoszące, że jest to konflikt wyłącznie między państwem żydowskim a organizacją terrorystyczną, która zawłaszczyła palestyńską sprawę i wprowadziła ludzi w błąd, są po prostu błędne. To wojna między dwoma narodami, a nie jedynie z terrorystami.


Zachodnia projekcja


Zachodni sposób myślenia zakłada, że inne kultury są lustrzanym odbiciem ich własnej – bez względu na to, jak bardzo rzeczywistość temu przeczy. Narzucamy własną wrażliwość i oczekiwania wobec systemów wierzeń, które opierają się na zupełnie innych założeniach. W efekcie większość Amerykanów i Europejczyków podchodzi do konfliktu żydowsko-arabskiego o ziemię Izraela tak, jakby można go było rozwiązać kompromisem. Wielu Izraelczyków również uległo tej iluzji. Ignorują przy tym smutny fakt, że Arabowie zawsze postrzegali jakiekolwiek dzielenie suwerenności nad obszarem, który kiedykolwiek znajdował się pod panowaniem muzułmańskim, jako nie do przyjęcia — a wręcz jako niewybaczalne upokorzenie godności zbiorowej, którego nie są w stanie zaakceptować.


Dlatego właśnie izraelski mąż stanu Abba Eban mylił się, mówiąc, że „Palestyńczycy nigdy nie przegapiają okazji do przegapienia okazji” — bo oni po prostu nie postrzegali proponowanych kompromisów jako szans.


To także tłumaczy, dlaczego przez 30 lat procesu pokojowego poprzedzającego 7 października nie udało się osiągnąć pokoju. Tłumaczy też, dlaczego całkowite wycofanie się Izraela z Gazy latem 2005 roku — ewakuacja wszystkich osadników, żołnierzy i społeczności żydowskich — doprowadziło do powstania państwa terrorystycznego i budowy podziemnej twierdzy wielkości nowojorskiego metra, która umożliwiła kontynuację trwającej już ponad sto lat wojny, zamiast stworzyć podwaliny pod pokój.


I właśnie dlatego Amerykanie powinni spojrzeć na tych, którzy to wszystko zrobili — palestyńskie przywództwo, w tym Abbasa i jego partię Fatah, Hamas i Palestyński Islamski Dżihad, a także przytłaczającą większość palestyńskiej populacji, która ich popiera — i uznać, że nie jest to coś, co chcielibyśmy sprowadzać do Stanów Zjednoczonych.


Lewicowe złudzenia o imigracji


Wielu ludzi lewicy, zwłaszcza liberalnych Żydów, uważa, że imigracja do Ameryki powinna być podstawowym prawem dla każdego. Błędnie utożsamiają masową imigrację z końca XIX i początku XX wieku oraz próby ucieczki Żydów przed zagładą w nazistowskiej Europie z czymś, co w istocie stanowiło inwazję milionów nielegalnych imigrantów za prezydentury Bidena. Dla nich każde działanie Trumpa mające na celu egzekwowanie obowiązującego prawa imigracyjnego to oznaka autorytaryzmu.


Tymczasem podejście Trumpa było rozsądną odpowiedzią na poważny problem, który zagraża dobrobytowi i bezpieczeństwu wielu społeczności. To także uzasadnione działanie na rzecz ochrony interesów klasy pracującej, którą Demokraci porzucili.


Ochrona granic USA


Wysiłek włożony w zabezpieczenie amerykańskich granic — co Trump osiągnął w krótkim czasie po czterech latach polityki otwartych granic i zaniedbań ze strony Bidena — dotyczy także pytania, jakich ludzi należy legalnie wpuszczać do Stanów Zjednoczonych.


Z tej perspektywy odmowa wydawania wiz to opóźniona, lecz całkowicie uzasadniona reakcja na stuletnią palestyńską kulturę nienawiści i nietolerancji, w której wojna przeciwko Żydom stała się nieodłącznym elementem tożsamości narodowej. Sprowadzanie do USA populacji, dla której odrzucenie Zachodu i antysemityzm są tak istotne, to szaleństwo. Tak samo, jak pozwalanie dużej liczbie osób z tej grupy na przyjazd do USA na studia, gdzie mogą uczestniczyć w przekształcaniu uczelni wyższych w bastiony nienawiści do Żydów i wrogości wobec zachodniej cywilizacji.


Cokolwiek można powiedzieć o niespójności pierwotnego „zakazu dla muzułmanów”, który nie obejmował krajów równie zagrożonych islamizmem, zakaz wizowy skierowany konkretnie do Palestyńczyków jest w pełni uzasadniony.


Co więcej — powinien on zapoczątkować uczciwsze spojrzenie na osoby objęte zakazem wjazdu zgodnie z rozporządzeniem Rubio.


Wielu Palestyńczyków to niewinne ofiary obecnej wojny. Ale jako całość, palestyńska populacja arabska wybrała wojnę i terror. Hamas nie mógłby utrzymać kontroli nad Gazą przez 17 lat, przeznaczając miliardy dolarów pomocy na cele terrorystyczne, gdyby nie miał na to przyzwolenia społeczeństwa. A Abbas odmawia przeprowadzenia kolejnych wyborów w Judei i Samarii, ponieważ wie, że wygrałby je Hamas.


Zakaz wjazdu Palestyńczyków do Stanów Zjednoczonych to nie tylko rozsądna decyzja wynikająca z rozpoznania faktu, że przyznanie im państwa oznaczałoby możliwość powtórki zbrodni z 7 października. To także uznanie rzeczywistości palestyńskiej kultury politycznej, która świadomie dąży do kolejnej nakby – katastrofy podobnej do tej z listopada 1947 roku, gdy odrzucono ofertę utworzenia państwa arabskiego obok żydowskiego i rozpoczęto wojnę mającą na celu zniszczenie nowo powstałego państwa żydowskiego.


To odrzucenie narracji medialnej, która przedstawia ludobójczą wojnę rozpoczętą przez Palestyńczyków 7 października jako element ich męczeństwa — zamiast jako niepodważalny dowód, że stanowią zagrożenie dla Zachodu i Izraela, dopóki nie przejdą gruntownej przemiany, która pozwoli im zaakceptować pokój.


Dla amerykańskiej administracji uznanie tych faktów nie jest przejawem uprzedzeń, rasizmu ani islamofobii. To po prostu zdrowy rozsądek.


Jonathan S. Tobin
jest redaktorem naczelnym Jewish News Syndicate (JNS).


Link do oryginału: https://www.jns.org/trump-and-rubio-reject-the-palestinian-victimhood-narrative/

JNS, 2 września 2025


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 3006 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Trump i Rubio odrzucają narrację o palestyńskim cierpieniu   Tobin   2025-09-07
Pokolenie Homo sovieticus   Koraszewski   2025-09-05
Wojna z izraelskimi politykami przekroczyła granice absurdu   Hoffman   2025-09-03
Homo sapiens idzie na wojnę   Koraszewski   2025-09-02
Terroryści Huti najechali siedzibę ONZ w Jemenie     2025-09-02
Orgiastyczny taniec pluszowych misiów   Koraszewski   2025-08-31
Ciche ludobójstwa   Finlayson   2025-08-31
Śmierć jako „męczennik” jest „większym” osiągnięciem niż ukończenie szkoły średniej   Zilberdik   2025-08-29
Wiek Bezużytecznego Aktywizmu   Tabrizi   2025-08-28
Dwa filmy Triggernometry o wojnie w Gazie   Coyne   2025-08-24
Nowi Purytanie: czyli kult bez Boga   Finlayson   2025-08-10
Arkady, dziewczyny i spiskowcy   Koraszewski   2025-07-21
Wiadomości z innego kraju, ze świata, czasem nawet z Polski     2025-07-20
Haniebna obrona terroryzmu przez BBC     2025-07-19
Pewna religia nienawidzi psów   Spencer   2025-07-18
Szekspir napisał podręcznik współczesnego antysemityzmu   Vanita   2025-07-18
Zaczarowany świat PRL   Koraszewski   2025-07-17
O podstawowej różnicy między fajką a papierosem   wnuczki   2025-07-17
Kanadyjskie wybory i handel strachem   Finlayson   2025-07-14
Dramat uchodźców wczoraj i dziś     2025-07-13
Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk