Prawda

Czwartek, 22 maja 2025 - 09:31

« Poprzedni Następny »


Polityka,  czyli wojna innymi środkami


Andrzej Koraszewski 2021-04-17


Pod koniec marca turecki prezydent przybił piątkę z chińskim Ministrem Spraw Zagranicznych. Planują rozwój handlu i budowę długiej linii kolejowej oraz zgadzają się w różnych sprawach. Dla prasy był to dowód zdrady Ujgurów, czyli  chińskich braci w sunnickiej wierze, ale prawdopodobnie było to głównie spotkanie w ramach budowy sojuszu przeciw Zachodowi. Turecki prezydent nie kocha demokracji, co nie oznacza, że zapomniał, iż odwiecznym wrogiem Turcji jest Rosja. Wizyta prezydenta Ukrainy w Stambule (10 kwietnia 2021) i otwarte poparcie Turcji dla Ukrainy w konflikcie z Rosją jest mocno osadzone w historycznym kontekście, a równocześnie stanowi interesujący element w wielkiej grze o wpływy we współczesnym świecie.

Chiny grają tu na wielu fortepianach równocześnie i ich niedawna 25 letnia umowa o współpracy z Iranem przeszła ledwie zauważona, a zasługuje prawdopodobnie na znacznie większą uwagę mediów, szczególnie, że towarzyszy jej zapowiedź rozlokowania jednostek chińskiej Ludowej Armii Wyzwoleńczej na terenie Islamskiej Republiki Iranu. (Biden nie Biden, hasło „śmierć Ameryce” pozostaje w mocy, a to łączy proletariuszy wszystkich krajów świata ubogaconych myślą o nowej światowej rewolucji.)


Iran nie opowiada się po stronie Ukrainy w jej konflikcie z Rosją, konkuruje z Rosją o wpływy w Syrii, ale unika zadrażnień. Ciekawym sygnałem był tu niedawny wywiad szefa dyplomacji Hezbollahu Ammara Al-Mousawiego, który oznajmił, że Hezbollah ściśle współpracuje z Rosją w Syrii, zwalczając terroryzm i chroniąc Assada przed upadkiem. (Oczywiście nie wspomniał, że Rosja współpracuje z Izraelem pozwalając na bombardowanie irańskich dostaw broni dla Hezbollahu). Przedstawiciel tej szyickiej Armii Boga zapewniał, że wspólnie z Rosją pokonali amerykańskie próby przejęcia Syrii za pomocą terrorystów. „W sprawie Syrii zgadzamy się z Rosjanami w 90 procentach” – powiedział. Rówocześnie oznajmił coś intrygujacego, mianowicie, że Hezbollah ma kontakty z wszystkimi krajami Europy z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Holandii. (Pewnie ani nasze MSZ, ani ministerstwa w innych krajach nie zechcą przyznać się do takich kontaktów, więc sprawdzenie tego może być trudne.)


Rosja chciałaby na stałe zostać w Syrii, współpracuje z Iranem, ale nie ogłasza wieczystej przyjaźni, stara się nie zadrażniać stosunków z Turcją i nie ukrywa specjalnie współpracy z Izraelem. Z Chinami sprawa poważniejsza. Chiny to zarówno sojusznik w konkurencji z Ameryką, jak i poważne zagrożenie. Nie tylko zabrały Rosji status drugiego mocarstwa świata, wpychają się w miejsca, gdzie niegdyś Rosja miała wpływy i są niebezpieczni jako sąsiad.   


Rosyjski Minister Spraw Zagranicznych, Sergiei Ławrow zapytany o rosnącą aktywność Chin na Bliskim Wschodzie odpowiedział uprzejmie, że Chiny są światowym mocarstwem, które ma interesy w różnych częściach świata, a koncepcja „jednego pasa i jednej drogi” ma bardzo mocne podstawy ekonomiczne. Chiny otwarcie przedstawiają swoje plany gospodarczej ekspansji.   

"Wierzymy w uczciwą konkurencję – powiedział Ławrow – A w tym przypadku nieuczciwymi metodami walczy się z Chinami, podobnie jak z Federacją Rosyjską”.

Ławrow zapewnił, że Chiny, podobnie jak Rosja, mają prawo do ochrony swoich interesów. Innymi słowy nie powiedział nic, a jednak był interesujący.   


Nawiasem mówiąc, rosyjski niezależny analityk, Aleksander Żelenin zauważa, że Chiny i Rosja łączą się w reakcjach na zachodnią krytykę, ale ich sojusz przypomina relacje między tygrysem i szakalem w Księdze dżungli Kiplinga. Żelenin twierdzi, że Rosja jest o tyle słabsza ekonomicznie, militarnie i demograficzne, iż trudno o wątpliwości, że obecny względnie przyjazny stosunek Pekinu do Moskwy, ma wyłącznie taktyczny charakter. (Ten sam autor analizował reakcje Putina na ingerencję Turcji w Azerbejdżanie i przekonywał, że brak zdecydowanej reakcji był świadectwem militarnej słabości Rosji.)         


Tymczasem Chińczycy zapewniają Arabię Saudyjską, że popierają jej inicjatywę w Jemenie i dziękują za poparcie w sprawie Hong Kongu i Tajwanu. (To poparcie było wyrażone półgłosem, więc nie jest pewne, czy Arabia Saudyjska była zadowolona z tego podziękowania, bo nigdy nie wiadomo, kto i w jakim celu zwróci na takie rzeczy uwagę.) Tak czy inaczej, w Radzie Praw Człowieka ONZ 21 państw arabskich broniło Chin przed zarzutami, co znalazło swoje odzwierciedlenie w deklaracji Pekinu, że Chiny pragną współpracować z arabskim i islamskimi krajami w duchu nieingerencji w sprawy wewnętrzne.  


Ostatnio media zachodnie sporo pisały o niesłychanym wręcz nasileniu incydentów wokół Tajwanu, ale jak się wydaje mało kto zauważył wywiad z chińskim ekspertem związanym z Ministerstwem Obrony, Zhou Bo, który (chyba nieco drwiącym tonem), zauważa, że NATO nie umie powiedzieć jak postrzega Chiny, ale zauważa, że Ludowa Armia Wyzwoleńcza rozwija się i wkracza na terytorium NATO. Chiński ekspert zapewnia enigmatycznie, że na niektórych obszarach Chiny i NATO mogą współpracować, ale ogólnie NATO jako organizacja współpracy militarnej należy do przeszłości ze względu na fakt, że nie ma już dwubiegunowego podziału, a przyszłość to wielobiegunowy i pluralistyczny porządek świata.


Po upadku Związku Radzieckiego wielu zdawało się, że na ringu pozostał jeden zawodnik.  Rosja nadal była atomową potęgą z rdzewiejącym arsenałem. Chińskie ambicje globalne były w stanie embrionalnym, islamskich marzeń o światowym kalifacie nikt nie traktował poważnie. Atomowy parasol wydawał się gwarancją, że żaden konflikt lokalny nie przerodzi się w konflikt globalny. Próżnia nie trwała jednak długo.  


Po zrzuceniu bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 roku, powszechne było przekonanie, że wybuchy kolejnych bomb to w najlepszym wypadku kwestia kilku lat. Te przewidywania okazały się błędne, ale zasadę Czechowa, że jeśli w pierwszym akcie widzimy na ścianie strzelbę, to w trzecim akcie ta strzelba musi wystrzelić, nadal (przynajmniej w dramturgii) uważa się za poprawną. Oficjalnie najbliżej tej groźby byliśmy podczas kryzysu kubańskiego w 1962 roku. Prawdopodobnie groźniesze były jednak minuty w nocy z 25 na 26 września 1983 roku, kiedy dyżurujący w centrum obserwacji satelitarnej pułkownik Pietrow zobaczył, że Stany Zjednoczone wystrzeliły rakietę. W takiej sytuacji miał obowiązek wykonania natychmiastowego telefonu do pierwszego sekretarza, a ten miał możliwość natychmiastowego naciśnięcia czerwonego guzika powodującego masowy radziecki odwet. Przerażony pułkownik postanowił załamać procedury, podejrzewał błąd komputerów i to właśnie okazało się słuszne. Miał jednak obowiązek zareagować inaczej. W dwubiegunowym świecie równowaga strachu do samego końca istnienia ZSRR pozwoliła zachować rozsądek. Potem jednak pojawiło się zagrożenie, że broń atomowa może zostać użyta w konfliktach lokalnych.


Chiny, dzięki pomocy ZSRR, miały swoją pierwszą bombę atomową już w 1964 roku.
Dziś bez wątpienia znacznie wyprzedzają Rosję, może nie tyle pod względem liczby posiadanych głowic atomowych, co jakości arsenału nuklearnego i rakietowego. Nadal mamy konsensus, że główne mocarstwa nuklearne będą robiły wszystko co w ich mocy, żeby do frontalnego starcia z użyciem broni atomowej nie dopuścić. Prawdziwym problemem jest rosnąca możliwość użycia broni atomowej przez jakiegoś szalonego dyktatora, a nawet przez organizację terrorystyczną.        


Indie przeprowadziły swój pierwszy test bomby nuklearnej w 1998 roku, w kilka miesięcy później, test swojej bomby przeprowadził Pakistan. Do dziś nie ma jasności jak wyglądało wsparcie naukowe i techniczne między Chinami, Koreą Północną i Pakistanem. Wejście Korei Północnej w posiadanie broni nuklearnej umożliwił Clinton i jego podobny do umowy Obamy z Iranem Agreed Framework – umowa, która teoretycznie miała powstrzymać Koreę Północną przed zdobyciem bomby atomowej. W efekcie amerykańska dyplomacja nie tylko nie zastopowała koreańskich ambicji, ale prawdopodobnie nie opóźniła programu nuklearnego Korei Północnej ani o jeden dzień. Na ile poważne i zaawansowane były nuklearne ambicje Iraku i Syrii? Tego nie wiemy. Wiemy co je zatrzymało.  


Dziś bardziej istotne jest inne pytanie – jak daleko jesteśmy od trzeciego aktu, w którym strzelba widoczna w pierwszym akcie jednak wystrzeli? Jaką rolę odegrają tu Chiny, dla których wzrost konfliktów na osi Trzeci Świat – Zachód jest raczej okazją niż wyzwaniem? Chwilowo widzimy intensywne podróże chińskiego Ministra Spraw Zagranicznych, przybijanie piątki z osmańskim sułtanem i pojawienie się chińskich żołnierzy w Iranie. To tylko polityka, albo wojna prowadzona innymi środkami.                        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2938 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk