Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 13:00

« Poprzedni Następny »


Polityka,  czyli wojna innymi środkami


Andrzej Koraszewski 2021-04-17


Pod koniec marca turecki prezydent przybił piątkę z chińskim Ministrem Spraw Zagranicznych. Planują rozwój handlu i budowę długiej linii kolejowej oraz zgadzają się w różnych sprawach. Dla prasy był to dowód zdrady Ujgurów, czyli  chińskich braci w sunnickiej wierze, ale prawdopodobnie było to głównie spotkanie w ramach budowy sojuszu przeciw Zachodowi. Turecki prezydent nie kocha demokracji, co nie oznacza, że zapomniał, iż odwiecznym wrogiem Turcji jest Rosja. Wizyta prezydenta Ukrainy w Stambule (10 kwietnia 2021) i otwarte poparcie Turcji dla Ukrainy w konflikcie z Rosją jest mocno osadzone w historycznym kontekście, a równocześnie stanowi interesujący element w wielkiej grze o wpływy we współczesnym świecie.

Chiny grają tu na wielu fortepianach równocześnie i ich niedawna 25 letnia umowa o współpracy z Iranem przeszła ledwie zauważona, a zasługuje prawdopodobnie na znacznie większą uwagę mediów, szczególnie, że towarzyszy jej zapowiedź rozlokowania jednostek chińskiej Ludowej Armii Wyzwoleńczej na terenie Islamskiej Republiki Iranu. (Biden nie Biden, hasło „śmierć Ameryce” pozostaje w mocy, a to łączy proletariuszy wszystkich krajów świata ubogaconych myślą o nowej światowej rewolucji.)


Iran nie opowiada się po stronie Ukrainy w jej konflikcie z Rosją, konkuruje z Rosją o wpływy w Syrii, ale unika zadrażnień. Ciekawym sygnałem był tu niedawny wywiad szefa dyplomacji Hezbollahu Ammara Al-Mousawiego, który oznajmił, że Hezbollah ściśle współpracuje z Rosją w Syrii, zwalczając terroryzm i chroniąc Assada przed upadkiem. (Oczywiście nie wspomniał, że Rosja współpracuje z Izraelem pozwalając na bombardowanie irańskich dostaw broni dla Hezbollahu). Przedstawiciel tej szyickiej Armii Boga zapewniał, że wspólnie z Rosją pokonali amerykańskie próby przejęcia Syrii za pomocą terrorystów. „W sprawie Syrii zgadzamy się z Rosjanami w 90 procentach” – powiedział. Rówocześnie oznajmił coś intrygujacego, mianowicie, że Hezbollah ma kontakty z wszystkimi krajami Europy z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Holandii. (Pewnie ani nasze MSZ, ani ministerstwa w innych krajach nie zechcą przyznać się do takich kontaktów, więc sprawdzenie tego może być trudne.)


Rosja chciałaby na stałe zostać w Syrii, współpracuje z Iranem, ale nie ogłasza wieczystej przyjaźni, stara się nie zadrażniać stosunków z Turcją i nie ukrywa specjalnie współpracy z Izraelem. Z Chinami sprawa poważniejsza. Chiny to zarówno sojusznik w konkurencji z Ameryką, jak i poważne zagrożenie. Nie tylko zabrały Rosji status drugiego mocarstwa świata, wpychają się w miejsca, gdzie niegdyś Rosja miała wpływy i są niebezpieczni jako sąsiad.   


Rosyjski Minister Spraw Zagranicznych, Sergiei Ławrow zapytany o rosnącą aktywność Chin na Bliskim Wschodzie odpowiedział uprzejmie, że Chiny są światowym mocarstwem, które ma interesy w różnych częściach świata, a koncepcja „jednego pasa i jednej drogi” ma bardzo mocne podstawy ekonomiczne. Chiny otwarcie przedstawiają swoje plany gospodarczej ekspansji.   

"Wierzymy w uczciwą konkurencję – powiedział Ławrow – A w tym przypadku nieuczciwymi metodami walczy się z Chinami, podobnie jak z Federacją Rosyjską”.

Ławrow zapewnił, że Chiny, podobnie jak Rosja, mają prawo do ochrony swoich interesów. Innymi słowy nie powiedział nic, a jednak był interesujący.   


Nawiasem mówiąc, rosyjski niezależny analityk, Aleksander Żelenin zauważa, że Chiny i Rosja łączą się w reakcjach na zachodnią krytykę, ale ich sojusz przypomina relacje między tygrysem i szakalem w Księdze dżungli Kiplinga. Żelenin twierdzi, że Rosja jest o tyle słabsza ekonomicznie, militarnie i demograficzne, iż trudno o wątpliwości, że obecny względnie przyjazny stosunek Pekinu do Moskwy, ma wyłącznie taktyczny charakter. (Ten sam autor analizował reakcje Putina na ingerencję Turcji w Azerbejdżanie i przekonywał, że brak zdecydowanej reakcji był świadectwem militarnej słabości Rosji.)         


Tymczasem Chińczycy zapewniają Arabię Saudyjską, że popierają jej inicjatywę w Jemenie i dziękują za poparcie w sprawie Hong Kongu i Tajwanu. (To poparcie było wyrażone półgłosem, więc nie jest pewne, czy Arabia Saudyjska była zadowolona z tego podziękowania, bo nigdy nie wiadomo, kto i w jakim celu zwróci na takie rzeczy uwagę.) Tak czy inaczej, w Radzie Praw Człowieka ONZ 21 państw arabskich broniło Chin przed zarzutami, co znalazło swoje odzwierciedlenie w deklaracji Pekinu, że Chiny pragną współpracować z arabskim i islamskimi krajami w duchu nieingerencji w sprawy wewnętrzne.  


Ostatnio media zachodnie sporo pisały o niesłychanym wręcz nasileniu incydentów wokół Tajwanu, ale jak się wydaje mało kto zauważył wywiad z chińskim ekspertem związanym z Ministerstwem Obrony, Zhou Bo, który (chyba nieco drwiącym tonem), zauważa, że NATO nie umie powiedzieć jak postrzega Chiny, ale zauważa, że Ludowa Armia Wyzwoleńcza rozwija się i wkracza na terytorium NATO. Chiński ekspert zapewnia enigmatycznie, że na niektórych obszarach Chiny i NATO mogą współpracować, ale ogólnie NATO jako organizacja współpracy militarnej należy do przeszłości ze względu na fakt, że nie ma już dwubiegunowego podziału, a przyszłość to wielobiegunowy i pluralistyczny porządek świata.


Po upadku Związku Radzieckiego wielu zdawało się, że na ringu pozostał jeden zawodnik.  Rosja nadal była atomową potęgą z rdzewiejącym arsenałem. Chińskie ambicje globalne były w stanie embrionalnym, islamskich marzeń o światowym kalifacie nikt nie traktował poważnie. Atomowy parasol wydawał się gwarancją, że żaden konflikt lokalny nie przerodzi się w konflikt globalny. Próżnia nie trwała jednak długo.  


Po zrzuceniu bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 roku, powszechne było przekonanie, że wybuchy kolejnych bomb to w najlepszym wypadku kwestia kilku lat. Te przewidywania okazały się błędne, ale zasadę Czechowa, że jeśli w pierwszym akcie widzimy na ścianie strzelbę, to w trzecim akcie ta strzelba musi wystrzelić, nadal (przynajmniej w dramturgii) uważa się za poprawną. Oficjalnie najbliżej tej groźby byliśmy podczas kryzysu kubańskiego w 1962 roku. Prawdopodobnie groźniesze były jednak minuty w nocy z 25 na 26 września 1983 roku, kiedy dyżurujący w centrum obserwacji satelitarnej pułkownik Pietrow zobaczył, że Stany Zjednoczone wystrzeliły rakietę. W takiej sytuacji miał obowiązek wykonania natychmiastowego telefonu do pierwszego sekretarza, a ten miał możliwość natychmiastowego naciśnięcia czerwonego guzika powodującego masowy radziecki odwet. Przerażony pułkownik postanowił załamać procedury, podejrzewał błąd komputerów i to właśnie okazało się słuszne. Miał jednak obowiązek zareagować inaczej. W dwubiegunowym świecie równowaga strachu do samego końca istnienia ZSRR pozwoliła zachować rozsądek. Potem jednak pojawiło się zagrożenie, że broń atomowa może zostać użyta w konfliktach lokalnych.


Chiny, dzięki pomocy ZSRR, miały swoją pierwszą bombę atomową już w 1964 roku.
Dziś bez wątpienia znacznie wyprzedzają Rosję, może nie tyle pod względem liczby posiadanych głowic atomowych, co jakości arsenału nuklearnego i rakietowego. Nadal mamy konsensus, że główne mocarstwa nuklearne będą robiły wszystko co w ich mocy, żeby do frontalnego starcia z użyciem broni atomowej nie dopuścić. Prawdziwym problemem jest rosnąca możliwość użycia broni atomowej przez jakiegoś szalonego dyktatora, a nawet przez organizację terrorystyczną.        


Indie przeprowadziły swój pierwszy test bomby nuklearnej w 1998 roku, w kilka miesięcy później, test swojej bomby przeprowadził Pakistan. Do dziś nie ma jasności jak wyglądało wsparcie naukowe i techniczne między Chinami, Koreą Północną i Pakistanem. Wejście Korei Północnej w posiadanie broni nuklearnej umożliwił Clinton i jego podobny do umowy Obamy z Iranem Agreed Framework – umowa, która teoretycznie miała powstrzymać Koreę Północną przed zdobyciem bomby atomowej. W efekcie amerykańska dyplomacja nie tylko nie zastopowała koreańskich ambicji, ale prawdopodobnie nie opóźniła programu nuklearnego Korei Północnej ani o jeden dzień. Na ile poważne i zaawansowane były nuklearne ambicje Iraku i Syrii? Tego nie wiemy. Wiemy co je zatrzymało.  


Dziś bardziej istotne jest inne pytanie – jak daleko jesteśmy od trzeciego aktu, w którym strzelba widoczna w pierwszym akcie jednak wystrzeli? Jaką rolę odegrają tu Chiny, dla których wzrost konfliktów na osi Trzeci Świat – Zachód jest raczej okazją niż wyzwaniem? Chwilowo widzimy intensywne podróże chińskiego Ministra Spraw Zagranicznych, przybijanie piątki z osmańskim sułtanem i pojawienie się chińskich żołnierzy w Iranie. To tylko polityka, albo wojna prowadzona innymi środkami.                        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk