Prawda

Czwartek, 3 lipca 2025 - 07:17

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Czy państwa arabskie rzeczywiście popierają Palestyńczyków?


Mordechai Kedar 2020-10-04

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.



W Izraelu i w większości zachodniego świata myślimy na ogół, że świat arabski jest zjednoczony w poparciu dla Palestyńczyków – że chce rozwiązać palestyński problem przez danie im państwa, i że wszyscy Arabowie i muzułmanie kochają Palestyńczyków i nienawidzą Izraela. To jest uproszczony i niepełny pogląd. Choć prawdą jest, że wielu, może nawet większość Arabów i muzułmanów nienawidzi Izraela, jest bardzo wielu, którzy równie mocno nienawidzą Palestyńczyków.


Ich nienawiść do Izraela wydaje się być związana z sukcesem Izraela, z jego trwaniem mimo wojen, terroru, bojkotów i nieustannej wrogości. Wynika z faktu, że państwo żydowskie istnieje, mimo że judaizm, zdaniem muzułmanów, został zastąpiony przez islam, „prawdziwą religię”. Tę nienawiść pogłębiają inne wielkie rozbieżności: Izrael jest demokracją, podczas gdy Arabowie i muzułmanie żyją w dyktaturach; Izrael jest bogaty, podczas gdy wielu Arabów i muzułmanów jest biednych; Izrael jest rajem w porównaniu do niektórych krajów arabskich. Krótko mówiąc, nie znoszą Izraela, ponieważ odniósł sukcesy w dziedzinach, w których oni ponieśli porażkę.


Dlaczego jednak mieliby nienawidzić palestyńskich Arabów? W końcu, arabska narracja powiada, że ukradziono ziemie palestyńskich Arabów i zmuszono ich, by zostali uchodźcami. Z pewnością zasługują na bezwarunkowe poparcie, czyż nie?  


Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Wynika z bliskowschodniej kultury, której ani Izraelczycy, ani większość ludzi Zachodu w pełni nie rozumie lub nie uznaje.


W arabskiej kulturze honoru i hańby jedna z najgorszych rzeczy, jakich można doświadczyć, to dać się oszukać, nabrać lub wykorzystać. Kiedy ktoś próbuje oszukać – a tym bardziej, jeśli tej osobie udaje się to – w ofierze wzbiera szaleńczy gniew, nawet jeśli osobą oszukującą jest jej kuzyn. Wezwie swojego brata, by zemścić się na kuzynie, zgodnie z arabskim porzekadłem: „Mój brat i ja przeciwko mojemu kuzynowi – i mój brat, mój kuzyn i ja przeciwko obcemu”.


W sprawie palestyńskich Arabów pierwszą rzeczą, którą trzeba podkreślić, jest to, że wielu w ogóle nie pochodzi od palestyńskich Arabów. Są imigrantami, którzy przybyli do Ziemi Izraela z całego świata arabskiego w czasach Mandatu Brytyjskiego, by znaleźć zatrudnienie w miastach i farmach zbudowanych przez Żydów. Ci imigranci nadal noszą nazwiska takie jak Hourani (z Houranu w południowej Syrii), Tzurani (z Tyre w południowym Libanie), Zrakawi (z Mazraka w Jordanii), Masri (Egipcjanin), Hidżazi (z prowincji Hidżaz na Półwyspie Arabskim), Mughrabi (z Maghrebu) i wiele innych nazwisk, które wskazują na ich prawdziwe geograficzne pochodzenie. Dlaczego, pytają inni Arabowie, mają oni być traktowani w sposób uprzywilejowany w stosunku do tych, którzy pozostali w krajach swojego pochodzenia?


Zaczynając od końca izraelskiej wojny o niepodległość z 1948 roku polityka w świecie arabskim koncentrowała się na Izraelu i na “problemie palestyńskim”, którego rozwiązanie miano osiągnąć przez zlikwidowanie Izraela. Dla osiągnięcia sukcesu w tej misji arabscy “uchodźcy” byli trzymani w obozach z wyraźnymi instrukcjami Ligi Arabskiej, że muszą tam być trzymani i nie mają być zaabsorbowani przez kraje arabskie.


Oenzetowski organ, UNRWA, zapewniał, że zaopatrywano ich w darmową żywność, edukację i opiekę medyczną – to jest, narody świata płaciły rachunek, podczas gdy arabscy sąsiedzi tych wiecznych “uchodźców” musieli w pocie czoła pracować, by dostarczyć swoim rodzinom żywności, edukacji i opieki medycznej. “Uchodźcy”, którzy dostawali darmowe produkty żywnościowe, takie jak ryż, mąkę, cukier i oliwę na użytek swoich rodzin, często sprzedawali część z tego swoim nie uchodźczym sąsiadom i zgarniali pokaźny zysk.  


Mieszkańcy obozów dla uchodźców nie płacą podatków miejskich. To wyłączenie spod podatków doprowadziło do tego, że znacząca liczba uchodźców wynajmuje swoje domy i zyskuje olbrzymie sumy w porównaniu do tych, którzy wynajmują mieszkania w pobliskich miastach. Innymi słowy, świat subsydiuje podatki uchodźców, a uchodźcy nabijają własne kieszenie.  


W Libanie zbudowano kilka obozów uchodźców w pobliżu Bejrutu, ale zostały wcielone do rozrastającego się miasta i zamieniły się w wytworne dzielnice z imponującymi wielopiętrowymi budynkami apartamentowymi. Ktoś odniósł zyski z tej zmiany i nie był to człowiek z ulicy. Więc człowiek z ulicy miał wszystkie powody, by czuć się oszukany.  


Palestyńskie obozy “uchodźców” w Libanie dostały się w ręce zbrojnych organizacji, od OWP do ISIS, w tym także Hamas, Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny i salafickie organizacje dżihadystyczne. Te grupy brutalnie traktowały otaczających ich libańskich obywateli i w 1975 roku wywołały wojnę domową, która trwała przez 14 lat, powodując rozlew krwi i zniszczenia. Z powodu wojny setki tysięcy Libańczyków musiało opuścić swoje wsie i żyć w straszliwym cierpieniu w obozach namiotowych w całym kraju. Wielu szukało schronienia w palestyńskich obozach “uchodźców”, ale libańscy uchodźcy otrzymywali mniej niż 10% tego, co dostawali palestyńscy Arabowie. To wywołało wiele zawiści i nienawiści.


W 1970 roku w Jordanii palestyńskie organizacje terrorystyczne pod przewodnictwem Jasera Arafata próbowały przejąć kraj przez założenie własnych, autonomicznych regionów na północy, wyposażonych we wszystko, włącznie z blokadami drogowymi i zbrojnymi palestyńskimi Arabami, którzy rzucili wyzwanie monarchii. We wrześniu 1970 roku, który jest znany jako “Czarny Wrzesień”, król Hussein uznał, że ma dość i pokaże, kto jest szefem w Jordanii. Wojna, którą ogłosił przeciwko nim, kosztowała życie tysięcy ludzi po obu stronach.  


Tymczasem w Izraelu 20% obywateli mieszkających w ramach granic sprzed 1967 roku jest “palestyńskimi” Arabami, którzy nie organizują rebelii ani nie walczą z państwem. Innymi słowy, “Palestyńczycy” żyjący w Izraelu cieszą się życiem w jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, podczas gdy kraje arabskie poświęcają krew swoich żołnierzy, by wyzwolić „Palestynę”. Niejeden arabski żołnierz musiał narażać swoje życie na rzecz tej bezsensownej sprawy.


Jeszcze gorsze jest to, co wie każdy Arab: palestyńscy Arabowie sprzedawali ziemię Żydom przez co najmniej stulecie, niesłychanie wzbogacając się na tych transakcjach, a potem zawodząc rozpaczliwie przed swoimi arabskimi braćmi, by przyszli i wyzwolili „Palestynę” od „syjonistycznej okupacji”.


Przez lata palestyńscy Arabowie otrzymywali miliardy euro i dolarów od narodów świata, tak że roczny dochód na głowę w Autonomii Palestyńskiej jest kilkakrotnie wyższy niż egipskiego, sudańskiego lub algierskiego człowieka z ulicy. Ich życie jest wielokrotnie lepsze od życia Arabów w Syrii, Iraku, Libii i Jemenie, z pewnością w okresie ostatnich siedmiu lat.


Na poziomie politycznym Palestyńczykom udało się wzbudzić nienawiść wielu ich arabskich braci. W 1990 roku Arafat poparł iracką inwazję Saddama Husajna na Kuwejt. W odwecie Kuwejt po wyzwoleniu spod irackiej okupacji wydalił około 400 tysięcy Palestyńczyków, z których większość żyła tam od dziesięcioleci, zostawiając ich z dnia na dzień bez środków do życia. To doprowadziło do kryzysu ekonomicznego dla ich rodzin na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii, jak ten teren był znany w historii do 1950 r. przyp. tłum.] i w Gazie, które otrzymywały regularne przekazy pieniędzy od krewnych w Kuwejcie.


Dzisiaj Hamas i Palestyński Islamski Dżihad mają wsparcie Iranu, kraju uważanego za wrogi przez wielu Arabów, którzy pamiętają, że porywanie samolotów i wynikający z tego szantaż zostały wynalezione przez palestyńskich Arabów. To oni porwali samolot El Al do Algieru w 1968 roku, 52 lata temu, rozpoczynając epokę kłopotów z podróżami, jakie nadal musi znosić cały świat.


Mimo porozumienia Taif z 1989 roku, które zakończyło wojnę domową w Libanie i miało doprowadzić do rozbrojenia i rozwiązania wszystkich libańskich milicji, Syria pozwoliła Hezbollahowi zatrzymać broń i bez ograniczeń rozbudowywać swoją siłę militarną. Powtarzaną wymówką było to, że ta broń jest przeznaczona do “wyzwolenia Palestyny” i nie zostanie skierowana przeciw Libańczykom. Dla każdego, z choćby odrobiną rozumu, było jasne, że opowieść o Palestynie jest tylko listkiem figowym przykrywającym przykrą prawdę, że ta broń będzie skierowana na syryjskich i libańskich wrogów Hezbollahu. „Palestyna” była po prostu pretekstem do przejęcia Libanu przez szyitów.  


Najgorsze ze wszystkiego jest palestyńskie żądanie, by państwa arabskie do czasu rozwiązania konfliktu palestyńskiego powstrzymały się przed wszystkimi kontaktami z Izraelem. Państwa te, przyglądając się, jak niekończące się spory między OWP i Hamasem rujnują wszystkie szanse postępu w rozmowach z Izraelem, straciły wiarę, że uda się osiągnąć wewnętrzne, palestyńskie pojednanie.


Podsumowując sytuację: świat arabski – ta jego część, która widzi Izrael jako jedyną nadzieję w rozprawie z Iranem – nie akceptuje tego, że jej przyszłość musi zależeć od wewnętrznej walki między OWP i Hamasem. Nie zapominajmy również, że Egipt i Jordania podpisały umowy pokojowe z Izraelem, wyszły poza krąg wojny o “wyzwolenie Palestyny” i porzuciły palestyńskich “braci” arabskich, zostawiając ich, by sami radzili sobie ze swoimi problemami.


Znaczna część świata arabskiego i muzułmańskiego jest przekonana, że “Palestyńczycy” w rzeczywistości nie chcą własnego państwa. W końcu, jeśli powstanie państwo, świat zatrzyma nieustanny strumień pieniędzy. Nie będzie więcej “uchodźców” i palestyńscy Arabowie będą musieli pracować tak, jak wszyscy inni. Jak mogą, skoro uzależnili się od darów, które przychodziły bez żadnych warunków?


Można powiedzieć z pewnością, że 70 lat po stworzeniu “problemu palestyńskiego” świat arabski zrozumiał, że żadne rozwiązanie nie zadowoli tych, którzy “uchodźczość” zamienili w zawód. „Problem palestyński” stał się emocjonalnym i finansowym przekrętem, który wyłącznie służy wzbogacaniu skorumpowanych przywódców w Ramallah i Gazie.  


Wersja tego artykułu była pierwotnie opublikowana przez 
Arutz Sheva i BESA Center.


Do Arab States Really Support the Palestinians?

Algemeiner, 29 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk