Prawda

Piątek, 11 lipca 2025 - 21:04

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Sokrates, Trump i Ukraina


Andrzej Koraszewski 2025-02-18

Trump i Putin podczas spotkania w Helsinkach w 2018 roku (Źródło: Wikipedia)
Trump i Putin podczas spotkania w Helsinkach w 2018 roku (Źródło: Wikipedia)

Gdzie nie spojrzeć tam Trump  i Trump. Izraelczycy proszą, żeby Tramp natychmiast uwolnił pozostałych porwanych, Kurdowie błagają, żeby Trump ich osłonił przed nowym tyranem. Irańscy władcy proszą o nową rundę negocjacji, a irańscy obywatele zwracają się o zdławienie tyranii. Palestyńscy dysydenci marzą, żeby Trump zakończył udrękę „narodu uchodźców”. Putin ma nadzieję, że Trump pozwoli mu wyjść z bagna rozpoczętej wojny z Ukrainą w charakterze zwycięzcy, Zełenski ma nadzieje, że Trump mimo wszystko nie porzuci Ukrainy. Lista wierzących we wszechmoc Trumpa jest znacznie dłuższa.

Po drugiej stronie oceanu amerykańska lewica obawia się, że Trump spowoduje koniec świata szwoleżerów, Europa drży, że Trump każe nam płacić za obronę europejskich granic, posiadacze synekur w ONZ drżą, że Tramp  zabierze amerykańskie pieniądze i wyrzuci ONZ z Nowego Jorku. O lękach Egiptu, Jordanii i Arabii Saudyjskiej lepiej nie mówić. Polscy dziennikarze piszą na wszystkich płotach, że Trump jest głupi.  


Podobno Trump chce być Ronaldem Reaganem, a Reagan pomógł umrzeć ZSRR, odratował amerykańską gospodarkę, po kryzysie niby związanym z tzw. kryzysem sztucznego wzrostu cen ropy naftowej z  1973 roku, który w rzeczywistości odsłonił wielką przemianę związaną z utratą zachodniego monopolu na produkcję najbardziej skomplikowanych towarów przemysłowych.


Jakie Trump ma priorytety? Pewnie codziennie sam się nad tym zastanawia. W polityce wewnętrznej, to z pewnością zatrzymanie rzeki nielegalnej imigracji i zatrzymanie obłędu „woke”, ale on akurat nie musi pisać karteczki z przypomnieniem „ekonomia, głupcze”, a odbudowa amerykańskiej gospodarki, to wojna z Chinami i ponowne postawienie na nogi amerykańskiej przedsiębiorczości, nauka i rozwój zamiast subsydiowania technologicznego zastoju.


Tymczasem rozminować trzeba nie tylko Gazę. Bliski Wschód jest nadal beczką prochu, Putin zagraża nie tylko Ukrainie, Chiny patrzą łakomie na Tajwan. Prawdopodobnie Trump domyśla się, że w Afryce dzieją się nie tylko rzeczy straszne, ale i groźne dla Ameryki i wolnego świata.   


Dla nas, patrzących z nad Wisły największy niepokój wywołuje jego gra z Putinem. Co on knuje? W środę 12 lutego miał długą rozmowę z Putinem i obaj panowie byli z niej zadowoleni. Trump określił ją jako niezwykle produktywną. Amerykański prezydent proponuje zawieszenie broni na dzisiejszych liniach frontu.  Obecny amerykański sekretarz obrony, Pete Hegseth, przekazał przedstawicielom Europy w Brukseli zarys tego, czego chciałaby administracja Trumpa w kwestii ukraińskiej.


Po pierwsze stwierdził, że powrót do granic sprzed 2014 roku jest nierealny. Dążenie Ukrainy do odzyskania wszystkich utraconych terenów włącznie z Krymem, przedłużyłoby tę wojnę w nieskończoność, powodując więcej cierpień.


Hegseth uznał również za nierealne przyjęcie Ukrainy do NATO. (Nie informując, że byłoby to tak trudne lub trudniejsze niż wyrzucenie Turcji z NATO.) Ukraina musi otrzymać gwarancje bezpieczeństwa.

„…wszelkie gwarancje bezpieczeństwa muszą być poparte przez [rozmieszczenie w Ukrainie] europejskich i nieeuropejskich sił militarnych. Jeśli te wojska zostaną wysłane na Ukrainę jako siły pokojowe powinny być misją spoza NATO i nie objęte Artykułem Piątym."

Pete Hegseth powiedział stanowczo, że amerykańscy żołnierze nie wejdą w skład takiej misji pokojowej.   


W podobnym duchu wypowiedział się wiceprezydent Vance na konferencji w Monachium 14 lutego.    


Chwilowo mniej więcej tyle wiemy o amerykańskich planach i jest to powód do poważnego niepokoju. Włodymyr Zełenski nie traci nadziei, że to wszystko nie wygląda tak źle, jakby się mogło wydawać i że współpraca z administracją Trumpa będzie bardziej pozytywna niż na to w tej chwili wygląda.  


Jakie byłyby konsekwencje zawieszenia broni i pogodzenia się Ukrainy ze stratami terytorialnymi? Pisze o tym bardzo konkretnie Natalia Gumenyuk na łamach „Foreign Affairs”. Ta wojna zaczęła się od okupacji Krymu w 2014 roku. Ostatnie trzy lata to niezwykle bohaterska obrona Ukraińców przed próbą wchłonięcia całej Ukrainy przez Rosję. Ukraińska armia zdołała obronić 80 procent swojego terytorium, równocześnie prawdopodobieństwo wyparcia Rosjan z zajętych terenów jest rzeczywiście niewielkie.  


Zagrożenie radykalnym zmniejszeniem amerykańskiej pomocy wojskowej może postawić ukraiński rząd w sytuacji przymusowej. (Liczenie na to, że Wuja Sama zastąpi Europa, to gruszki na wierzbie.) Mimo to, zdaniem autorki artykułu, większość ukraińskiego społeczeństwa popiera dalszy wysiłek wojenny. W oczach Zachodu ten upór, aby mimo strat i kosztów kontynuować walkę, może wydawać się irracjonalny. Ukraińcy wydają się wiedzieć, że walczą z wrogiem gorszym niż śmierć. To nie tylko pamięć „wielkiego głodu”, ale przede wszystkim tego, co dzieje się na zajętych terytoriach. Mordy, gwałty, rabunek, aresztowania, porywania i wywożenie dzieci, zmuszanie do zmiany obywatelstwa, wcielanie do rosyjskiej armii, odbieranie własności i używanie  ukraińskiej ludności jako żywych tarcz. Ukraińcy zdają sobie sprawę z faktu, że zawieszenie broni na obecnej linii frontu ani nie daje im gwarancji na pokój, ani nie chroni ukraińskiej ludności na zajętych terenach, na których Rosjanie pospiesznie zmieniają demografię sprowadzając tam ludność rosyjską.  


Równocześnie mimo wojny, w ostatnich dwóch latach ukraińska gospodarka się rozwija i odnotowano wzrost na poziomie 4,4 procent PKB. Ukraina intensywnie rozwija swój przemysł zbrojeniowy. Około 40 procent broni zużywanej na froncie jest krajowej produkcji.


Jak pisze Natalia Gumenyuk:

„Problemem nie jest tylko to, co dzieje się z tymi, którzy są pod rządami Rosji, ale w jaki sposób Moskwa wykorzystała swoją kontrolę nad znaczną liczbą Ukraińców do podważenia stabilności całego kraju, nawet bez zajmowania większego terytorium. Nie jest to również hipotetyczne zagrożenie: jak Ukraińcy wiedzą aż za dobrze, Kreml, udając negocjacje, wykorzystał osiem lat tak zwanego zamrożonego konfliktu z Ukrainą po 2014 r. do stworzenia platformy startowej dla większej inwazji. Mówiąc prościej, rosyjska kontrola nad jakąkolwiek częścią Ukrainy podważa i niszczy ukraińską suwerenność wszędzie.”

Jak się wydaje, prezydent Trump uważa, że Stany Zjednoczone angażują się na zbyt wielu frontach, tracąc pole na każdym. Podczas gdy administracja Bidena próbowała doprowadzić do zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem, Hezbollahem i Iranem wspierając wojnę obronną Zełenskiego, Trump chce zamrożenia rosyjskich zdobyczy i wstrzymania wojny przez Rosję, mając prawdopodobnie nadzieję, że wyczerpana tą wojną Rosja zrezygnuje z dalszej agresji.       


Ukraińcy mogą się zasadnie zastanawiać, ile warte są gwarancje w postaci bliżej nieokreślonych sił pokojowych, bez stałej obecności wojsk amerykańskich. Natalia Gumenyuk, która jest ukraińską dziennikarką przypomina, że Prokuratura Generalna Ukrainy zarejestrowała od lutego 2022 r. ponad 150 tysięcy naruszeń Konwencji Genewskiej przez siły rosyjskie na terenie Ukrainy. Powtarzalność i spójny schemat zbrodni wojennych popełnianych przez rosyjskie jednostki wskazuje, że mamy do czynienia raczej z państwową polityką niż tylko z nadużyciami i brakiem nadzoru. Moskwa po 2014 roku zmieniła Krym w bazę wojskową, pozwolenie jej na zachowanie zdobytych terytoriów okaże się, zdaniem ukraińskiej dziennikarki, kolejną dyplomatyczną pułapką, pozwoli Rosji nabrać sił i przygotować się do kolejnej próby przejęcia całej Ukrainy, a być może również innych krajów.       


Czytając setki opinii na temat polityki Trumpa mam wrażenie, że najczęściej pojawia się w nich słowo „powinien”. Powinien zrozumieć, powinien zrobić, powinien zmienić swoje priorytety. Zasadnie obawiamy się o przyszłość, świadomie lub podświadomie zdając sobie sprawę z tego, że działania amerykańskiej administracji są w tej grze o jutro ważniejsze niż wszystko inne. Barack Obama nie chciał, żeby Ameryka występowała w roli globalnego szeryfa. Mam wrażenie, że Donald Trump nie tyle wyrzeka się tej roli, co chciałby, żeby inni przyjęli na siebie więcej odpowiedzialności. Nigdy nie kusi mnie słowo „powinien”. Trump jest, jest jedną z wielu zmiennych w tym naszym świecie. Bez wątpienia to ważna zmienna, a jego polityka będzie miała ogromny wpływ nie tyko na Amerykę.      


Co to wszystko ma wspólnego z Sokratesem? Kiedy pytam młodych ludzi o Sokratesa, ich wiedza ogranicza się zazwyczaj do sentencji „wiem, że nic nie wiem”.                  


Agnes Callard urodziła się w 1976 roku w Budapeszcie, matka lekarka, ojciec  prawnik, dziadkowie z obydwu stron ocaleli z Holokaustu. Agnes Callard jest amerykańską filozofką, studiowała filozofię starożytną, niedawno wydała książkę pod tytułem Open Socrates: The Case for a Philosophical Life.  Free Press publikuje rozdział z tej książki pod tytułem „Czego Sokrates uczy nas o miłości, polityce i śmierci”, być może warto go przeczytać, zanim z dumą opublikujemy kolejną infantylną karykaturę, która ma być dowodem naszej nieskończonej mądrości.        


Komu potrzebny Sokrates w czasach sztucznej inteligencji? Nie zostawił po sobie żadnych książek, wiemy o nim tylko z opowieści innych, a jednak, być może zostawił wskazówki pozwalające lepiej poruszać się również w dzisiejszym świecie.        


Agnes Callard pisze, że to powszechnie znane powiedzenie „wiem, że nic nie wiem” nie jest mądrością, którą możemy powiesić sobie na ścianie, nie jest pustym wyrazem sceptycyzmu, ale planem na życie. Opisuje historię jednodniowego procesu Sokratesa, oskarżonego o bezbożność i demoralizowanie młodzieży, podczas którego Sokrates opowiedział ławie przysięgłych o przyjacielu, który wybrał się do Delf i zapytał Pytii, czy jest ktoś mądrzejszy od Sokratesa. Wyrocznia delficka odpowiedziała, że nie ma. Jak opisuje Platon, Sokrates był zdumiony:

„Kiedy usłyszałem tę odpowiedź, zapytałem siebie: Co Bóg ma na myśli? Co jest jego zagadką? Jestem świadomy, że wcale nie jestem mądry; co zatem ma na myśli, mówiąc, że jestem najmądrzejszy? Bo z pewnością nie kłamie; nie byłoby słuszne, aby tak czynił”.

Sokrates był przekonany, że jego mądrość nie jest w żaden sposób niezwykła i ostatecznie znalazł sposób, aby zrozumieć wypowiedź wyroczni:

„Prawdopodobne jest, panowie, że w rzeczywistości bóg jest mądry, a jego wyrocznia oznaczała, że ludzka mądrość jest mało lub nic nie warta, a kiedy mówi Sokrates, używa mojego imienia jako przykładu, jakby powiedział: ‘Ten człowiek spośród was, śmiertelnicy, jest najmądrzejszy, który, podobnie jak Sokrates, rozumie, że jego mądrość jest nic nie warta’”.

Ogrom naszej ignorancji i wątpliwe podstawy naszej wiedzy powinny nas skłaniać do dociekliwości, do ustawicznego podważania nierozważnej pewności, że znamy prawdę.   


Sokrates, pisze Callard, przekonywał, że najwspanialszym darem, jaki możemy otrzymać od drugiego człowieka, jest pokazanie błędu w naszym myśleniu, a kwestionowanie pochopnych sądów jest wyrazem szacunku.


Oskarżenie Sokratesa o bezbożność, o deprawowanie młodzieży było całkowicie bezpodstawne, chciano się go pozbyć, bo swoimi dociekliwymi pytaniami zbyt często obnażał głupstwa możnych.


W końcowej partii tego rozdziału Agnes Callard pisze:

„Były trzy obszary ludzkiego życia, w których Sokrates uważał, że nasza ignorancja jest największa: polityka, miłość i śmierć. Dwa i pół tysiąca lat później nadal są to obszary największych problemów ludzkości. Nawet jeśli eksplozja wiedzy naukowej i technologicznej doprowadziła do ogromnych ulepszeń na wielu obszarach naszego życia, pozostajemy na oceanie ignorancji, jeśli chodzi o zarządzanie państwami, radzenie sobie z miłością i stawianie czoła naszej śmiertelności. Etyka sokratejska polega na prowadzeniu prawdziwie filozoficznego życia i mówi, że sposób, w jaki powinieneś postępować w każdej z tych trzech dziedzin, to dociekliwość.”

Sam Sokrates uważał się za „akuszerkę” prawdy. Proponował przybliżanie się do prawdy przez kwestionowanie pewności, że już w tej czy innej sprawie wszystko wiemy.


Wróćmy zatem do Donalda Trumpa i budzącej uzasadniony niepokój kwestii przyszłości Ukrainy. Czy jest możliwe, że Ameryka odda Ukrainę na pastwę Putina, tak jak Biden oddał Afganistan na pastwę Talibanu? Po pierwsze, tego nie wiemy, po drugie, nie mamy wpływu na amerykańskiego prezydenta. Jako postronni obserwatorzy możemy tylko ugrzęznąć w pochopnych sądach, równie gorących i równie błędnych jak oceny polityki prezydenta Reagana i premier Thatcher w czasach, gdy głębokie zmiany w światowej gospodarce, wymagały przystosowania gospodarki zachodniej do nowej rzeczywistości. Wiedzę mamy kruchą, wpływu nie mamy żadnego, z pomocą Sokratesa możemy ferować ostrożniejsze sądy, żeby przynajmniej trochę lepiej rozumieć, co się dzieje. Świata nie zmienimy, ale możemy być nieco mądrzejsi w sokratesowym tego słowa rozumieniu, nie udając mądrych.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2986 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk