Rosyjsko-amerykańska dziennikarka Masha Gessen nie uważa Gazy za „więzienie na świeżym powietrzu”. Nie, ona upiera się, że to coś znacznie gorszego: Gaza – pisze – przypomina żydowskie getto w czasach nazistów, obecnie w trakcie „likwidacji”. Czy to brzmi dla ciebie prawdziwie? W jakim stopniu Gaza przypomina żydowskie getto pod kontrolą nazistów? Czy jego mieszkańcy – mężczyźni, kobiety i dzieci – są systematycznie mordowani, czy są zabierani z getta i wpychani do bydlęcych wagonów, by wywieźć ich do obozów zagłady? Gdzie są te bydlęce wagony, te „prysznice”, z których zamiast ciepłej wody wypuszczany jest Cyklon B, który ma zabić miliony? Czy mieszkańcy Gazy są głodzeni na śmierć, jak to się stało z Żydami w gettach kontrolowanych przez nazistów? A co z ponad setką ciężarówek przywożących pomoc humanitarną – żywność, wodę i paliwo – każdego dnia dla mieszkańców Gazy, przy czym oczekuje się, że liczba tych ciężarówek wkrótce wzrośnie pięciokrotnie? Jak ktokolwiek mógłby porównać to, czego doświadczają dzisiaj mieszkańcy Gazy, z tym, co Żydzi cierpieli w gettach, gdzie umierali z głodu i chorób lub w wyniku rozstrzelania dla zabawy przez niemieckiego żołnierza, a jedynym wyjściem była podróż do obozu zagłady?
Pomyślmy o tym, czym Gaza różni się od żydowskich gett, które naziści odcięli od świata zewnętrznego, tak że nikt nie mógł się wydostać i nie wpuszczano do środka żywności ani lekarstw. Po pierwsze, przed 7 października 20 tysięcy Gazańczyków wjeżdżało codziennie do pracy w Izraelu, gdzie zarabiali od trzech do dziesięciu razy (w zależności od wykonywanej pracy), więcej niż to, co mogliby zarobić w samej Gazie. Gdyby Hamas nie zaatakował tego dnia, Izrael planował zwiększyć liczbę pozwoleń na pracę wydawanych mieszkańcom Gazy. Po drugie, w ciągu ostatniej dekady dziesiątki tysięcy młodych Gazańczyków opuściło Strefę Gazy, aby spróbować szczęścia w Europie i krajach arabskich Zatoki Perskiej. Nie zakazano im wyjazdu. Przed 7 października Izrael dostarczał Gazie olej napędowy, wodę, żywność i 50% energii elektrycznej. Teraz międzynarodowi darczyńcy dostarczają te same podstawowe produkty. Jak wypada sytuacja Gazańczyków, którym obecnie zewsząd przywożona jest pomoc humanitarna, w porównaniu z sytuacją Żydów, kiedy naziści zamknęli ich bez dostępu do żywności i lekarstw w gettach Warszawy, Łodzi, Białegostoku i następnie wysłali tych, którzy przeżyli, do obozów zagłady Auschwitz-Birkenau, Treblinki, Sobiboru, Bełżca? W Gazie są obecnie przedstawiciele ONZ, UNRWA, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Lekarzy bez Granic oraz dziesiątek innych organizacji pozarządowych i organów ONZ, którzy udzielają pomocy ludności cywilnej. Międzynarodowa armia dziennikarzy przez całą dobę donosi o tym, co dzieje się w Gazie. Porównaj to z gettami, obozami pracy i obozami zagłady prowadzonymi przez nazistów, do których nie wpuszczano nikogo z zewnątrz, aby zaoferować pomoc lub wsparcie lub powiedzieć światu zewnętrznemu, co się dzieje.
Czy Izraelczycy strzelają do palestyńskich cywilów na ulicach Gazy dla zabawy, tak jak robili to naziści podczas patrolowania gett? Czy wyrzucają dzieci w powietrze i nabijają je na bagnety, jak naziści robili żydowskim dzieciom na oczach rodziców? Czy IDF zmusza Palestyńczyków, by rzucali się na druty pod prądem? Czy IDF zmusza Palestyńczyków do walki między sobą, a przegrany zostaje rozstrzelany, zwycięzca pozostaje przy życiu tylko, jeśli wygra następny mecz, a następnie kolejny, aż w końcu przegra i zostanie z kolei zamordowany, co będzie zabawnym widowiskiem dla niemieckich żołnierzy? Czy Izraelczycy strzelają do Palestyńczyków przy wąwozie, jak w Babim Jarze, gdzie ciała spadają, jedno na drugie, by potem wszystkie zasypać ziemią, łącznie z tymi, którzy jeszcze oddychają? Czy IDF wrzuca żywych ludzi do krematoriów? Czy IDF łapie ludzi w „getcie” w Gazie – jak myśli o Gazie Masha Gessen – i wysyła ich do obozów zagłady, których z jakiegoś powodu nikt nie zauważył? Czy IDF wybiera Palestyńczyków, aby izraelscy lekarze naśladowali niesławnego doktora Mengele? W rzeczywistości, czy przed 7 października nie przyjmowano rutynowo chorych i rannych mieszkańców Gazy do izraelskich szpitali w celu leczenia, gdy potrzebna była zaawansowana opieka? Nawet po 7 października Izrael leczy rannych członków Hamasu w izraelskich szpitalach. Co Masha Gessen sądzi o tej praktyce?
Izrael toczy wojnę o przetrwanie. Po 7 października Izraelczycy zdają sobie sprawę, że nie mogą żyć obok uzbrojonego po zęby Hamastanu, rządzonego przez tych samych ludzi, którzy tego dnia tysiącami najechali Izrael. Obcinali głowy dzieciom, palili je żywcem, zbiorowo gwałcili, torturowali i mordowali dziewczynki, odcinali kobietom piersi, wyłupywali oczy i odcinali genitalia mężczyznom, mordowali dzieci na oczach rodziców i rodziców na oczach dzieci, rozcięli brzuch ciężarnej kobiety i usunęli płód, zabijając go przed zabiciem matki. Te rzeczy wydarzyły się naprawdę. To członkowie Hamasu, a nie IDF, są prawdziwymi nazistami.
Masha Gessen uważa się za odważną ambasadorkę prawdy, która stawia czoła nietykalnemu państwu Izrael, które jej zdaniem zbyt długo było w stanie odpierać krytykę, odwołując się do Holokaustu. Ona wie lepiej. Ona „wie, że to fakt”, że Gaza to duże getto prowadzone przez naśladującą nazistów Izraelską Armię Obronną, które jest obecnie w trakcie „likwidacji” – sprowadzania do nieistnienia – getta w Gazie. A Masha Gessen jest zdeterminowana złamać „zmowę milczenia”, zgodnie z którą wszyscy zbyt długo zgadzali się nie krytykować Izraela w obawie przed etykietką „antysemity”.
Czy to opisuje rzeczywistość? Czy Izrael naprawdę jest traktowany jako państwo, którego nie wolno krytykować? W całym świecie zachodnim, w Londynie, Paryżu, Rzymie, Nowym Jorku, gromadzą się ogromne tłumy, aby potępić Izrael za jego wojnę w samoobronie. Malutki Izrael, który jest obecnie zaangażowany w czwartą wojnę o swoje przetrwanie – pozostałe trzy toczyły się w latach 1948, 1967 i 1973 – przeciwko grupie terrorystycznej pragnącej jego unicestwienia, jest już najbardziej oczernianym krajem na ziemi. Na przykład w 2023 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło 14 rezolucji potępiających Izrael i tylko siedem rezolucji potępiających pozostałe 192 kraje członkowskie. Czy Masha Gessen nie widziała, jak Izrael jest obmawiany i potępiany przez BBC, NPR, CNN, AP i Agence France-Presse? Czy nie czytała stronniczych artykułów o Izraelu w „New York Timesie”, „Washington Post” i „Guardianie”?
Jako trafną odpowiedź dla Mashy Gessen przychodzą mi na myśl słowa Gribojedowa – największego rosyjskiego dramaturga zamordowanego przez muzułmanów: ври, да знай же меру. Kłam, ale znaj miarę.
Link do oryginału: https://www.jihadwatch.org/2023/12/masha-gessen-or-%d0%b2%d1%80%d0%b8-%d0%b4%d0%b0-%d0%b7%d0%bd%d0%b0%d0%b9-%d0%b6%d0%b5-%d0%bc%d0%b5%d1%80%d1%83#
Jihad Watch, 25 grudnia 2023
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Hugh Fitzgerald jest publicystą Jihad Watch.
