Prawda

Piątek, 8 sierpnia 2025 - 11:02

« Poprzedni Następny »


Izrael i wolny świat w rosnącym niebezpieczeństwie dzięki „pomocy” USA


Guy Milliere 2024-06-23

<span>Hamas nie tylko wykorzystuje swoich cywilów jako żywe tarcze, ale może być pierwszym rządem w historii, który chce widzieć śmierć własnej ludności, by obwiniać za ich śmierć inny kraj, Izrael. Tymczasem Izrael robi wszystko, co w jego mocy – poważnie ryzykując życie swoich żołnierzy – aby </span>nie<span> popełniać żadnych zbrodni przeciwko ludzkości ani nie dokonywać bombardowań na oślep, tak jak robi to Rosja w Ukrainie. Na zdjęciu: Mahmoud Abbas w objęciach niezbyt trzeźwego wiceprezydenta Bidena przed zachwyconym prezydentem Obamą. Zdjęcie: Wikipedia.)</span>
Hamas nie tylko wykorzystuje swoich cywilów jako żywe tarcze, ale może być pierwszym rządem w historii, który chce widzieć śmierć własnej ludności, by obwiniać za ich śmierć inny kraj, Izrael. Tymczasem Izrael robi wszystko, co w jego mocy – poważnie ryzykując życie swoich żołnierzy – aby nie popełniać żadnych zbrodni przeciwko ludzkości ani nie dokonywać bombardowań na oślep, tak jak robi to Rosja w Ukrainie. Na zdjęciu: Mahmoud Abbas w objęciach niezbyt trzeźwego wiceprezydenta Bidena przed zachwyconym prezydentem Obamą. Zdjęcie: Wikipedia.)

W zeszłym miesiącu opublikowano klip wideo pokazujący pojmanie pięciu żołnierek IDF przez terrorystów Hamasu wraz z całą brutalnością terrorystów, ich całkowicie widocznymi zamiarami zgwałcenia i wykorzystywania tych kobiet. Mimo to wideo jest znacznie mniej makabryczne niż inne obrazy przedstawiające morderstwa, tortury, gwałty i niezliczone akty barbarzyństwa Hamasu z 7 października 2023 r. Pokazują one, czym naprawdę jest Hamas.

 

Hamas istotnie szokował świat zachodni na kilka tygodni, ale Zachód szybko zapomniał. Demonstracje popierające Hamas rozpoczęły się dzień po masakrach, 8 października, zanim ciała ofiar ostygły, i objęły Stany Zjednoczone, Australię i Europę. Protestom towarzyszyła fala antysemityzmu niespotykana od czasów II wojny światowej.


Uwaga mediów głównego nurtu i zachodnich polityków szybko przeniosła się z zamordowanych, rannych i porwanych Izraelczyków na palestyńskich mieszkańców Strefy Gazy.


Benjamin Netanjahu masakrę 1200 jego obywateli i uprowadzenie 240 kolejnych – określił jako  „równoważne 29 razy 11 września w ciągu jednego dnia: 50 tysiącom Amerykanów wymordowanych – spalonych, okaleczonych, zgwałconych i ściętych – i 10 tysiącom Amerykanów wziętych jako zakładnicy, w tym matki i dzieci” – co zostało natychmiast potraktowane jako niedopuszczalne i nieuzasadnione.


Dziennikarze cytowali dane o ofiarach śmiertelnych podane przez “Ministerstwo Zdrowia w Gazie” pod zarządem Hamasu – i które Hamas wkrótce był zmuszony "poprawić" – jak gdyby nie pochodziły od grupy terrorystycznej.


Pomijano fakt, że Hamas używał ludzkich tarcz, umyślnie narażając życie własnych cywilów, by podnieść liczbę gazańskich ofiar - a do tej strategii przyznał się przywódca Hamasu, Jahja Sinwar.


“Wall Street Journal” cytował słowa Sinwara: "Mamy Izraelczyków dokładnie tam, gdzie chcieliśmy”. Ponadto nazwał ofiary śmiertelne w Gazie “niezbędną ofiarą”.


Zamiast tego, zgodnie z planem Sinwara, armię izraelską oskarżono o umyślne zabijanie kobiet i dzieci.


Cele wojenne Izraela przedstawiano jako niemożliwe do osiągnięcia, jakby chciano zachęcić Izraelczyków do zaprzestania obrony.


Po początkowym okazaniu wsparcia dla Izraela i dostarczeniu broni jego armii, Stany Zjednoczone po niechętnych pomrukach antyizraelskich działaczy Demokratów w Michigan, szybko przeszły w stronę otwartej wrogości wobec obrony Izraela.


Czołowi przywódcy europejscy w obliczu protestów ulicznych wyrazili wrogość wobec Izraela i zaczęli wysuwać pod jego adresem oszczercze oskarżenia. „Te dzieci, te kobiety, ci starcy są bombardowani i zabijani… nie ma ku temu powodu” – powiedział 11 listopada 2023 r. prezydent Francji Emmanuel Macron. Doskonale wiedział, podobnie jak świat, że Hamas jest odpowiedzialny za te śmierci. Postanowił tego nie mówić.


16 listopada przedstawiciel Unii Europejskiej ds. polityki zagranicznej Josep Borrell w skandaliczny sposób próbował ustanowić równoważność pomiędzy grupą terrorystyczną Hamas, która była agresorem, a izraelskimi siłami zbrojnymi próbującymi się przed nimi bronić. „Jeden horror nie usprawiedliwia innego horroru” – powiedział.


„Jesteśmy świadkami zabijania ludności cywilnej, które nie ma sobie równych i jest bezprecedensowe w jakimkolwiek konflikcie, odkąd jestem sekretarzem generalnym” – 21 listopada fałszywie zaintonował Sekretarz Generalny ONZ António Guterres. Unikał mówienia o ponad 34 tysiącach ofiar śmiertelnych wśród cywilów spowodowanych przez Rosję w inwazji na Ukrainę, setkach tysięcy ofiar śmiertelnych w wojnie w Syrii lub o trwającej wojnie domowej w Sudanie, w wyniku której zginęły także tysiące ludzi. Chciał atakować tylko jeden kraj: Izrael.


Wkrótce fałszywe oskarżenia wobec Izraela stały się jeszcze bardziej odrażające. 21 marca 2024 r. Sekretarz stanu USA Antony Blinken zasugerował, że Izrael może stać się „nie do odróżnienia” od Hamasu.


25 marca Macron jako pierwszy oskarżył Izrael o „zbrodnię wojenną”.


Borrell raz jeszcze oskarżył Izrael o używanie „głodu jako broni wojennej” choć nie mógł nie znać faktu, że w Gazie nie brakowało i nie brakuje żywności, a jedynie istnieje korupcja w jej dystrybucji. „Nic nie może usprawiedliwić zbiorowego karania ludności narodu palestyńskiego” – powiedział Guterres, wskazując oskarżycielskim palcem na Izrael zamiast na Hamas, który strzelał do próbujących brać pomoc cywilów, dla których była ona przeznaczona.


Stwierdzając, że ludność Gazy doświadcza „poważnego i ostrego braku bezpieczeństwa żywnościowego”, ale nie oskarżając Hamasu, Blinken podniósł bezpodstawne oskarżenie przeciwko Izraelowi. W niedawnym wywiadzie stwierdził, że „nie jest pewne”, czy Izrael popełnia zbrodnie wojenne, Biden zasugerował, że Izrael może popełniać zbrodnie wojenne.


Oskarżenia wysunięte przez prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego Karima Khana przeciwko Netanjahu i izraelskiemu ministrowi obrony Joavowi Gallantowi również były całkowicie bezpodstawne. Zbrodnią wojenną jest stosowanie okrutnego traktowania, tortur lub umyślnych ataków na ludność cywilną. Działania Izraela nie mieszczą się w tych kategoriach. Zbrodnią przeciw ludzkości jest szeroko zakrojony atak skierowany przeciwko całej ludności cywilnej.


Hamas nie tylko wykorzystuje swoich cywilów jako żywe tarcze, ale może być pierwszym rządem w historii, który chce widzieć śmierć własnej ludności, by obwiniać za ich śmierć inny kraj, Izrael. Tymczasem Izrael robi wszystko, co w jego mocy – poważnie ryzykując życie swoich żołnierzy – aby nie popełniać żadnych zbrodni przeciwko ludzkości ani nie dokonywać bombardowań na oślep, tak jak robi to Rosja w Ukrainie.


„Izrael wprowadził więcej środków, aby zapobiec ofiarom cywilnym niż jakikolwiek inny naród w historii” – napisał John Spencer, kierownik badań nad miejskimi działaniami wojennymi w Modern War Institute at West Point. Dlaczego nikt tego nie zauważa?


Bezpodstawne są także żądania Nawafa Salama, przewodniczącego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, mówiącego, że „Izrael musi… natychmiast zaprzestać swojej ofensywy wojskowej” w imię „Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa”. Ludobójstwo to celowe masowe zabijanie dużej liczby osób z określonego narodu lub grupy etnicznej w celu zniszczenia tego narodu lub grupy. Izrael nie popełnia żadnych ludobójczych działań; w rzeczywistości robi wszystko, co w jego mocy, z narażeniem życia swoich żołnierzy, aby tego nie zrobić.


Za tą masową nienawiścią do Żydów i jawnymi kłamstwami kryje się operacja propagandowa, która zyskuje na popularności od kilku dziesięcioleci.


Przez dziesięciolecia wiele krajów świata arabskiego chciało wymazać Izrael z mapy. Za każdym razem ponosili porażkę. Ich projekt polega na próbie zniszczenia państwa żydowskiego i zabicia każdego Żyda, jak wymaga tego Karta Hamasu z 1988 roku. Nikt w kraju zachodnim nie mógł go poprzeć bez narażenia się na oskarżenie o antysemityzm.


Radykalna zmiana nastąpiła jednak w 1964 roku. Powstała Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP) i wymyślono mit „sprawy palestyńskiej”. Zuheir Mohsen (زهير محسن), czołowy członek OWP odpowiedzialny za masakrę w Damur, przyznał:

„Naród palestyński nie istnieje. Utworzenie państwa palestyńskiego jest jedynie środkiem do kontynuowania naszej walki przeciwko państwu Izrael o naszą jedność arabską. W rzeczywistości dzisiaj nie ma różnicy między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami.


Tylko z powodów politycznych i taktycznych mówimy dzisiaj o istnieniu narodu palestyńskiego, ponieważ interesy narodowe Arabów wymagają, abyśmy postulowali istnienie odrębnego ‘narodu palestyńskiego’, aby przeciwstawić się syjonizmowi. Z powodów taktycznych Jordania, która jest suwerennym państwem z określonymi granicami, nie może zgłaszać roszczeń do Hajfy i Jaffy, podczas gdy jako Palestyńczyk mogę niewątpliwie żądać Hajfy, Jaffy, Beer-Szewy i Jerozolimy. Jednakże w momencie, gdy odzyskamy nasze prawo do całej Palestyny nie będziemy czekać ani minuty z zjednoczeniem Palestyny i Jordanii”.

[James Dorsey, " Wij zijn alleen Palestijn om politieke reden ", Trouw, 31 marca 1977]

Według Iona Mihai Pacepy, który w latach 1972–1978 był zastępcą szefa rumuńskiego wywiadu zagranicznego i doradcą rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceausescu, „walka o wyzwolenie narodowe” została w rzeczywistości sfabrykowana przez KGB Związku Radzieckiego. Pacepa powiedział:

  • „OWP i narracja palestyńska zostały wymyślone przez KGB, które miało zamiłowanie do organizacji ‘wyzwoleńczych’”.
  • „Po pierwsze, KGB zniszczyło oficjalne zapisy narodzin Arafata w Kairze i zastąpiło je fikcyjnymi dokumentami stwierdzającymi, że urodził się on w Jerozolimie, a zatem był Palestyńczykiem z urodzenia”.
  • „Według [radzieckiego przywódcy Jurija] Andropowa świat islamski był czekającą szalką Petriego, na której mogliśmy wyhodować zjadliwy szczep nienawiści do Ameryki, wyhodowany z bakterii myśli marksistowsko-leninowskiej. Islamski antysemityzm był głęboki… Musieliśmy tylko powtarzać nasz temat – że Stany Zjednoczone i Izrael są ‘faszystowskimi, imperialno-syjonistycznymi krajami’ finansowanymi przez bogatych Żydów. Islam miał obsesję na punkcie zapobiegania okupacji swojego terytorium przez niewiernych i był bardzo otwarty na naszą charakterystykę Kongresu Stanów Zjednoczonych jako drapieżnego organu syjonistycznego, którego celem jest przekształcenie świata w lenno żydowskie”.

Tak więc pojawił się „naród palestyński”. Izraela nie opisywano już jako małego państwa żydowskiego oblężonego przez znacznie większe, potężne kraje arabskie, przesycone nikczemnymi zamiarami. Izrael został nagle przedstawiony jako „imperialistyczna” potęga uciskająca mały, biedny naród i rzekomo kradnąca jego ziemię. Antyizraelskie akty terrorystyczne przedstawiano jako „opór”. Celem było uwieść Zachód; i Zachód szybko dał się uwieść. „Walka narodu palestyńskiego” szybko stała się świętą sprawą dla wielu partii i ruchów politycznych w Europie Zachodniej.


Egipt i Syria wraz ze swoimi dużymi armiami rozpoczęły wojnę przeciwko Izraelowi w 1973 roku. Była to dla Izraela ostatnia wojna konwencjonalna na dużą skalę. Następnie w centrum uwagi znalazła się Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP). Ugrupowanie korzystające ze wsparcia Ligi Państw Arabskich i Organizacji Konferencji Islamskiej posługiwało się terroryzmem i prowadziło wojnę wpływów. „Sprawa palestyńska” zyskała na popularności.


Przywódcy Europy Zachodniej, a następnie niektórzy przywódcy amerykańscy, powiedzieli, że naród palestyński zasługuje na państwo. Izrael odmówił negocjacji z terrorystyczną OWP. Ale w końcu w 1993 roku, ulegając rosnącej presji, izraelski rząd pod przywództwem premiera Icchaka Rabina rozpoczął tajne negocjacje z OWP, w celu osiągnięcia porozumienia.


W 1993 roku podpisano Porozumienie z Oslo. Izrael uznał OWP za „prawowitego przedstawiciela” „narodu palestyńskiego” i zgodził się przekazać władzę nad częściami Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy OWP, która stała się Autonomią Palestyńską (AP).


Rozpoczął się iluzoryczny „proces pokojowy”. W rzeczywistości był to proces wojenny. Obszary AP stały się bazą dla krwawych antyizraelskich ataków, których intensywność nie osłabła aż do momentu, gdy bariera bezpieczeństwa, rozpoczęta w 2002 r., została w większości ukończona w 2007 r.


Dwóch izraelskich premierów zaproponowało utworzenie państwa palestyńskiego: Ehud Barak w 2000 r., Ehud Olmert w 2008 r. Za każdym razem przywódcy Autonomii Palestyńskiej odmawiali, nawet bez kontroferty. W 2005 roku izraelski premier Ariel Szaron bezwarunkowo przekazał Strefę Gazy władzom palestyńskim w nadziei, że zbudują „Singapur nad Morzem Śródziemnym”. Dwa lata później Hamas siłą odsunął AP od władzy i przejął kontrolę nad Gazą.


Od 2009 r., z wyjątkiem 18 miesięcy od czerwca 2021 r. do listopada 2022 r., premierem Izraela jest Benjamin Netanjahu. Nazwany przez Andrew Robertsa „Churchillem Bliskiego Wschodu” najwyraźniej widzi, że Izrael nie ma „partnera do pokoju”. Netanjahu stwierdził, że jakiekolwiek wznowienie negocjacji z Autonomią Palestyńską musiałoby być uzależnione od uznania przez Palestyńczyków Izraela za państwo żydowskie, do czego AP nie wydaje się szczególnie chętna. Międzynarodowe próby wznowienia negocjacji nie doprowadziły donikąd.


W tym czasie AP z powodzeniem wykorzystywała instytucje międzynarodowe do delegitymizowania Izraela i rozpowszechniania skrajnie sfałszowanej wersji historii Bliskiego Wschodu. W 2011 r. „Palestyna” została członkiem UNESCO w 2011 r., mimo że AP w dalszym ciągu wspierała terroryzm, a więc jest grupą terrorystyczną. Ta nagroda za terroryzm była pierwszym przypadkiem, w którym grupa terrorystyczna uzyskała miejsce w organizacji rzekomo promującej pokój na świecie.


Rok później „Palestyna” otrzymała status „państwa obserwatora niebędącego członkiem” Organizacji Narodów Zjednoczonych: był to pierwszy raz, kiedy jednostka terrorystyczna uzyskała taki status.


Do 2012 roku Hamas przekształcił Strefę Gazy w kolejną jednostkę terrorystyczną.


W 2015 roku Autonomia Palestyńska została członkiem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) – po raz pierwszy jednostka terrorystyczna została przyjęta do instytucji powołanej do zwalczania zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości, do których zalicza się nie tylko terroryzm, ale także wsparcie dla terroryzmu. Chociaż nie ma państwa palestyńskiego, AP dołączyła jednak do MTK pod nazwą „Państwo Palestyna”.


Współwinne są tak zwane organizacje praw człowieka a także media i tak zwane instytucje edukacyjne. 


Amerykańskie uniwersytety i uczelnie otrzymały datki, „które nie mają zarejestrowanej ani zgłoszonej daty wpływu”, obecnie szacowane na 22 miliardy dolarów. W grudniu 2023 r. w University World News podano

„Według doświadczonego księgowego zatrudnionego z rekomendacji międzynarodowej firmy księgowej KPMG, ponad 50% tej sumy pochodziło od autorytarnych i antydemokratycznych rządów Bliskiego Wschodu…”

Po otrzymaniu tych miliardów, na prawie wszystkich uniwersytetach w USA, historii Bliskiego Wschodu uczy się zgodnie z „sprawą palestyńską”. Nikt nie mówi, że ta „sprawa” została wymyślona w 1964 roku.


Mimo że Autonomia Palestyńska jest w dalszym ciągu jednostką terrorystyczną, jej prezydent Mahmoud Abbas, który kończy obecnie dziewiętnasty rok swojej czteroletniej kadencji, jest odbierany w świecie zachodnim jak legalny przywódca polityczny.


Chociaż przedstawiciele AP nigdy nie powiedzieli, że są gotowi żyć w pokoju z Izraelem, a nawet potwierdzili swoje poparcie dla okrucieństw popełnionych 7 października, większość przywódców na Zachodzie w dalszym ciągu upiera się, że chce, aby utworzenie państwa palestyńskiego powierzono Autonomii Palestyńskiej.


Administracja Bidena rzadko, jeśli w ogóle, krytykuje Autonomię Palestyńską lub Hamas i jego sponsorów, Katar i Iran.


Administracja Bidena pomija także fakt, że Autonomia Palestyńska – która płaci swoim obywatelom dożywotnie renty, jeśli mordują Żydów – nadal jest jednostką terrorystyczną i traktuje ją jak legalnego rozmówcę.


Trzy kraje europejskie, Hiszpania, Irlandia i Norwegia, postanowiły niedawno uznać „Państwo Palestyny” i dołączyły do 143 krajów, które już to uczyniły. Ponieważ Państwo Palestyna w rzeczywistości nie istnieje, decyzja o jego „uznaniu” nie spowoduje jego powstania. Wręcz przeciwnie, oświadczenie wzmocni wojownicze działania Autonomii Palestyńskiej i nieufność Izraelczyków. Izraelczycy wyraźnie widzieli, jak Palestyńczycy złamali oficjalne zawieszenie broni 7 października; morduj, gwałć, torturuj, porywaj i wszczynając niesprowokowaną wojnę; następnie złóż skargę do społeczności międzynarodowej, gdy Izraelczycy zachowają się na tyle nietaktownie, że podejmą walkę.


Jak na ironię, naleganie Europy, aby Izrael zaakceptował otwarcie kpiące nienawiścią, ludobójcze państwo u swoich drzwi, (co zrozumiałe), opóźni powstanie takiego państwa.


Te kraje w Europie nie będą musiały żyć z konsekwencjami takiego państwa obok nich. Co więcej, naleganie, aby Izrael walczył według zasad bardziej odpowiednich dla zabawy w chowanego niż dla walki, spowodowało, że wojna, która zakończyłaby się wiele tygodni temu, przeciąga się w nieskończoność. Co ważniejsze, ich postawa sprawiła, że ich prawdziwe motywacje stały się odrażająco podejrzane.


Gdyby Hiszpania, Irlandia czy Norwegia rzeczywiście sąsiadowały z Hamasem, ISIS lub Al-Kaidą, uznanie przez nie takiego państwa mogłoby nie nastąpić tak szybko i entuzjastycznie. Uznanie państwa terrorystycznego za rzekomo prawomocne po prostu opóźni narodziny tego państwa.


„Osobiście opowiadam się za utworzeniem państwa palestyńskiego w wyniku dołożenia wszelkich starań, aby położyć kres terroryzmowi, a nie jako nagrodę za nasilanie terroryzmu jako starannie skalkulowaną taktykę mającą na celu osiągnięcie państwowości” – napisał wielki prawnik Alan Dershowitz w The Case for Israel.


Pośpiech Hiszpanii, Irlandii i Norwegii może jedynie skłonić przywódców Hamasu i ich zwolenników do myślenia, że terroryzm działa i przynosi rezultaty. Poczekaj tylko, aż spróbują tego ponownie w Europie, zwłaszcza po tym, jak Iran będzie miał bombę nuklearną.


Niedawny sondaż pokazuje, że 71% Arabów palestyńskich w Gazie i na Zachodnim Brzegu popiera masakrę z 7 października. Gdyby wybory odbyły się dzisiaj na terytoriach rządzonych przez Autonomię Palestyńską i w Strefie Gazy, Hamas odniósłby triumfalne zwycięstwo.


Zrewidowana Karta Hamasu z 2017 r., rzekomo mniej antysemicka niż Karta Hamasu z 1988 r., stwierdza jednak, że twór syjonistyczny musi zostać zniszczony przez „zbrojny opór”. To rzekomo ma być poprawa.


Jeśli Hamasowi uda się przetrwać obecną wojnę – czego najwyraźniej chcą jego patroni, Katar, Iran i administracja Bidena – Hamas będzie mógł w dalszym ciągu organizować ataki terrorystyczne. W rzeczywistości funkcjonariusz Hamasu, Ghazi Hamad, zapowiedział że zrobi dokładnie to:

„Izrael to kraj, dla którego nie ma miejsca na naszej ziemi. Musimy usunąć ten kraj, ponieważ stanowi on katastrofę w zakresie bezpieczeństwa, militarną i polityczną dla narodu arabskiego i islamskiego i należy go wykończyć. Nie wstydzimy się tego powiedzieć, z całą siłą... Musimy dać Izraelowi nauczkę i będziemy to powtarzać. Potop Al-Aksa to tylko pierwszy raz i będzie drugi, trzeci, czwarty, ponieważ mamy determinację, zdecydowanie i zdolność do walki. Czy będziemy musieli zapłacić cenę? Tak, i jesteśmy gotowi ją zapłacić. Nazywa się nas narodem męczenników i jesteśmy dumni, że możemy poświęcić męczenników”.

Obecnie, pomimo nacisków, zdrad i prób destabilizacji, Netanjahu nie poddaje się i walczy. Nie wydaje się mieć złudzeń co do tego, co się stanie, jeśli po zakończeniu walk Hamas będzie mógł w dalszym ciągu stanowić zagrożenie terrorystyczne.


Tymczasem administracja Bidena w dalszym ciągu zdradza i zniesławia Izrael i najwyraźniej albo nie chce wywierać presji na Katar i Iran, by nakłoniły Hamas do złożenia broni, zwrotu zakładników i zaprzestania działań.


Hamad ujawnił w tym miesiącu, że Egipt i Katar nie wywarły żadnego nacisku na Hamas, żeby zaakceptował proponowane przez Bidena zawieszenie broni, oraz że doniesienia mediów o groźbach wydalenia przywódców Hamasu z Kataru są fałszywe.


Oczywiście Hamas, Katar i Iran nie chcą przestać; chcą, żeby społeczność międzynarodowa i Ameryka kazały Izraelowi zaprzestać walki – i dały im swobodę kontynuowania ataków.


Obecnie wydaje się, że Biden chce jak najszybszego zakończenia wojny, jakiegokolwiek zakończenia. Wojna najwyraźniej nie odpowiada programowi jego kampanii wyborczej. 31 maja przedstawił plan, fałszywie nazywając go „izraelskim”, który w rzeczywistości był planem Hamasu, Kataru i Egiptu, wzywający do całkowitego wycofania Izraela z Gazy, uwolnienia „pewnej liczby zakładników” (nie wszystkich) w zamian za uwolnienie przez Izrael setek palestyńskich terrorystów oraz pełne i całkowite zawieszenie broni.


Następnego dnia Netanjahu musiał wyjaśnić na X:

„Warunki zakończenia wojny przez Izrael nie uległy zmianie: zniszczenie potencjału wojskowego i rządzącego Hamasu, uwolnienie wszystkich zakładników i zapewnienie, że Gaza nie będzie już stanowić zagrożenia dla Izraela”.

3 czerwca rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller musiał przyznać, że plan był „prawie identyczny” z propozycjami Hamasu. 6 czerwca Hamas go odrzucił.


Determinacja Bidena, by zakończyć wojnę, nie pozwalając Izraelowi na zwycięstwo, nie słabnie. Jego ewidentny plan zwiększenia presji na Netanjahu i obalenia jego rządu jest w pełni realizowany. W tym tygodniu partia opozycyjna będąca częścią izraelskiego gabinetu wojennego złożyła rezygnację wraz ze swoim przywódcą i wezwała do „nowych wyborów”, podobno z powodu braku planu na dzień po zakończeniu wojny. Można się założyć, że taki plan istnieje, ale dzięki Bogu, Netanjahu wie, że lepiej o tym nie mówić, więc szakale ingerujące obecnie na Bliskim Wschodzie nie będą mogły zacząć wtrącać się także w to.


Izrael jest w poważnym niebezpieczeństwie ze strony Libanu, gdzie Iran chciałby, aby jeden z jego pozostałych pełnomocników, Hezbollah, dokończył to, czego Hamas nie mógł zrobić. Iran niewątpliwie widzi zamykające się okno możliwości ze strony administracji amerykańskiej, która uratowała go przed zubożeniem i nie stanowi w najmniejszym stopniu zagrożenia. Dąży także do zdobycia broni nuklearnej przed wyborami w USA. W tej chwili Izrael nie może już uważać Stanów Zjednoczonych, z ich dobrze finansowaną i bardzo zradykalizowaną bazę, która jest antyżydowska, antyizraelska i antyamerykańska, za wiarygodnego sojusznika.


Wybory w Ameryce zaplanowane na 5 listopada będą szczególnie istotne dla przyszłości Izraela i Bliskiego Wschodu, a także dla przetrwania Stanów Zjednoczonych w walce z takimi przeciwnikami, jak Rosja, Chiny, Iran i Korea Północna.


Są ludzie w administracji USA, którzy mówią, że nawet jeśli Hamas zostanie rozbity militarnie, Palestyńczycy nadal pozostaną zindoktrynowani. To samo można było powiedzieć po II wojnie światowej o ludności Niemiec i Japonii. Pewnie w Niemczech nadal są naziści, ale niewiele mogą zrobić. Po pokonaniu ISIS ideologia jego byłych członków prawdopodobnie pozostała ta sama, jednak nie stanowią już oni fizycznego zagrożenia.


Obecnie Biden próbuje „sprzedać” swój plan Hamasu, Kataru i Egiptu z powrotem Hamasowi poprzez naciski ONZ. Hamas, co nie było zaskoczeniem, po raz kolejny odmówił zaakceptowania własnego planu.


Hamas jest zainteresowany jedynie „trwałym zawieszeniem broni” przez Izrael, a nie chwilową pauzą. Dlaczego mieliby zgodzić się na przerwę, skoro widzą, jak cały świat atakuje Izrael? Widzą, że wszyscy zwalczają Izrael: wygląda na to, że Hamas wygrywa. Teraz według doniesień Stany Zjednoczone próbują zawrzeć odrębną umowę w sprawie uwolnienia pięciu amerykańskich zakładników, pozostawiając pozostałych 120 zakładników i Izrael na lodzie. Niektórzy uważają, że co najmniej jedna trzecia z nich została zabita. Byłby to ostateczny triumf: przyznanie przez USA agresorowi, grupie terrorystycznej Hamas, dużej nagrody za tę masakrę, by skłonić ją do spokoju przed listopadowymi wyborami.


Jeśli chodzi o Saudyjczyków, ostatnią rzeczą jakiej chcą, jest państwo palestyńskie. Po prostu nie mogą tego powiedzieć publicznie.


Administracja Trumpa wykonała największy krok w kierunku pokoju na Bliskim Wschodzie od dziesięcioleci: Porozumienia Abrahamowe. Przed wyborem Bidena oczekiwano, że Porozumienia Abrahamowe doprowadzą do podpisania kolejnych nowych traktatów pokojowych między Izraelem a krajami sunnickiego świata arabskiego.


Do 2021 roku reżim mułłów w Iranie został zduszony ekonomicznie i nie mógł już finansować Hamasu i Hezbollahu, a te dwie grupy terrorystyczne nie byłyby w stanie przeprowadzić ataku na Izrael. Przez cztery lata wrogowie Izraela byli w dużej mierze bezsilni i milczący. Przywrócenie tej polityki byłoby niezwykle pomocne dla Wolnego Świata, Stanów Zjednoczonych, a także        zindoktrynowanych, fatalnie rządzonych Palestyńczyków.


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20706/israel-in-increasing-danger

Gatestone Institute, 17 czerwca 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Guy Millière

Francuski eseista, profesor literatury francuskiej na uniwersytecie w Paryżu, autor 27 książek na temat Europy, Stanów Zjednoczonych i Bliskiego Wschodu.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2995 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arkady, dziewczyny i spiskowcy   Koraszewski   2025-07-21
Wiadomości z innego kraju, ze świata, czasem nawet z Polski     2025-07-20
Haniebna obrona terroryzmu przez BBC     2025-07-19
Pewna religia nienawidzi psów   Spencer   2025-07-18
Szekspir napisał podręcznik współczesnego antysemityzmu   Vanita   2025-07-18
Zaczarowany świat PRL   Koraszewski   2025-07-17
O podstawowej różnicy między fajką a papierosem   wnuczki   2025-07-17
Kanadyjskie wybory i handel strachem   Finlayson   2025-07-14
Dramat uchodźców wczoraj i dziś     2025-07-13
Świat wciąż próbuje odbudować Gazę — i ponosi porażkę   Kessler   2025-07-11
Poranny przegląd doniesień z mediów     2025-07-10
Ostatni bastion: starożytne chrześcijańskie serce regionu walczy o przetrwanie   Fernandez   2025-07-09
O życiu i twórczości Ludwika Lewina   Kerner   2025-07-09
Nieświęty sojusz marksizmu i radykalnego islamizmu   Finlayson   2025-07-08
Historyczne ostrzeżenie od Franklina   Goldberg   2025-07-08
Niezwykła propozycja uwolnienia terytoriów palestyńskich od islamonazizmu   Koraszewski   2025-07-07
Chiny zbroją Huti, a Huti zawierają pakt z Al-Szabab, zagrażając żegludze na Morzu Czerwonym   Douglass-Williams   2025-07-07
Jak zła terapia przejęła kontrolę nad amerykańskimi szkołami   Hughes   2025-07-05
Och, kochanie, wcale tak bardzo nie posunęliśmy się do przodu!   Chesler   2025-07-05
To jest antyfaszysta   O'Neill   2025-07-04
Sprawozdanie "Pana Nie wiem”   Koraszewski   2025-07-04
Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk