Prawda

Sobota, 10 maja 2025 - 08:36

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Błąd w dyplomatycznej sztuce


Jonathan S. Tobin 2021-04-30

Robert Malley, amerykański prawnik, który już w czasach Clintona opowiadał się za zbliżeniem USA z Hamasem i Bractwem  Muzułmańskim. (Zdjęcie: Wikipedia)
Robert Malley, amerykański prawnik, który już w czasach Clintona opowiadał się za zbliżeniem USA z Hamasem i Bractwem  Muzułmańskim. (Zdjęcie: Wikipedia)

Kiedy na początku kwietnia rozeszła się wiadomość o eksplozji w irańskiej instalacji nuklearnej, Natanz, reakcją niektórych Demokratów był gniew. Senator Chris Murphy tweetował, że domaga się “informacji o bezpieczeństwie” w sprawie ostatnich wydarzeń w Iranie. Następnie napisał: “Powinno rozumieć się samo przez się, że nie ma realnej drogi militarnej do separacji Iranu od broni nuklearnej. Tylko droga dyplomatyczna. A teraz droga dyplomatyczna jest trudniejsza”.

Eksplozja, za którą powszechnie obwiniano Izrael, zdarzyła się po pierwszym formalnym spotkaniu przedstawicieli krajów P5+1, które to kraje zawarły w 2015 roku Wspólny Wszechstronny Plan Działania, popularnie znany jako umowa nuklearna z Iranem. Ci przedstawiciele spotkali się pod przewodem doświadczonego amerykańskiego dyplomaty, Roberta Malley’a, a rozmowy toczyły się poprzez europejskich wysłanników, którzy kursowali między Amerykanami a Irańczykami. Spotkanie tych dyplomatów w Wiedniu stanowi pierwszy krok ku wyznaczonemu przez administrację Bidena celowi, jakim jest  wskrzeszenia owego paktu. Sygnalizowało także głębokie oddanie Joego Bidena wobec tego procesu przez wskazanie, że prezydent jest już gotowy do rozpoczęcia znoszenia sankcji narzuconych na Iran przez byłego prezydenta, Donalda Trumpa, które były „niezgodne” z porozumieniem z 2015 roku.

 

Te kroki zostały radośnie powitane przez liberalne media. „New York Times” oznajmił, że starania Trumpa o wywieranie “maksymalnego nacisku” na Iran, były porażką i wychwalał Malley’a, którego reputacja jako apologety ludzi takich jak Jaser Arafat i irańscy ajatollahowie czyni z niego, zdaniem zwolenników Bidena, idealnego dyplomatę. (Mianowaniu Malley’a sprzeciwiało się wielu ekspertów, którzy normalnie nie wyrażają opinii o decyzjach w sprawie dyplomatycznego personelu, uważając w tym przypadku samo to jego mianowanie jako podarunek dla Teheranu.)

 

Jak będzie wyglądał “sukces” zespołu, który tak rozpaczliwie pragnie irańskiej aprobaty?

 

Dalece nie jest jasne, że wiara w dyplomatyczny proces skłoni Iran do powrotu do bardzo słabych warunków porozumienia, które uważano za koronne osiągnięcie polityki zagranicznej Baracka Obamy, nie mówiąc już o przybliżeniu Stanów Zjednoczonych do celu Trumpa czyli renegocjacji, która ograniczyłaby program rakietowy Iranu oraz jego wsparcie dla międzynarodowego terroryzmu. Biorąc pod uwagę fakt, że Iran żądał od USA ustępstw już za sam przywilej rozmawiania i przechwalał się, że może przyspieszyć program rozwoju własnej broni nuklearnej, nadzieje na zlikwidowanie klauzuli wygaśnięcia umowy nuklearnej, która wygasa pod koniec dziesięciolecia i pozwala na legalną drogę do bomby, wydają się mrzonką.

 

Niemniej dla klakierów Malley’a perspektywa dalszych negocjacji była sama w sobie podnosząca na duchu. Ta wiara w ustępstwa pozostaje w mocy nawet jeśli, podobnie jak samo porozumienie z 2015 roku, jakikolwiek “postęp” w tych rozmowach wydaje się być całkowicie odseparowany od osiągnięcia domniemanego celu, czyli niedopuszczenia, by reżim irański wszedł w posiadanie broni jądrowej.

 

Dlatego też to, co zakłada się, że jest kolejnym udanym aktem izraelskiego sabotażu wobec nuklearnego program Iranu, a co spowodowało zniszczenie wielu centryfug w Natanz, było tak źle widziane przez zwolenników negocjacji w Wiedniu. Informował o tym zespół redakcyjny “New York Timesa”, a ta redakcja ma takie same uczucia w stosunku do listu podpisanego przez grupę 43 senatorów USA z obu partii, którzy ostrożnie wzywali administrację Bidena do utrzymania sankcji aż do osiągnięcia rzeczywistych celów negocjacji w sprawie pocisków balistycznych, terroryzmu i klauzuli wygaśnięcia. Ponieważ w ciągu ostatnich dziesięciu lat Irańczycy pokazali, że są nieustępliwymi negocjatorami, perspektywa dalszych nacisków, czy to w formie sankcji, czy militarnych opcji (ale nie wojny), takich jakie stosują Izraelczycy, była odrażająca dla zwolenników polityki administracji Bidena, ponieważ mogła powodować, że irańskie zaakceptowanie amerykańskiej uległości będzie mniej prawdopodobne.

 

Choć najnowszy rozdział trwającej od dziesięcioleci debaty o Iranie wydaje się na pozór dotyczyć negocjacyjnej taktyki lub tego, jaki rodzaj sankcji działa, albo konkretnych warunków umowy nuklearnej, prawdą jest, że prawdziwy podział w USA w sprawie Iranu ma niewiele wspólnego z tymi szczegółami.

 

Argumenty Izraela i jego zwolenników, jak również państw Zatoki, które równie lub jeszcze bardziej niż państwo żydowskie obawiają się Iranu i zaakceptowały Jerozolimę jako sojusznika, opierają się głównie na przekonaniu, że umowa irańska jest zagrożeniem ich bezpieczeństwa.  

 

Ale amerykańskich zwolenników dyplomacji z Iranem nigdy specjalnie nie interesowały konkrety jego programu nuklearnego ani to, jak sankcje działają, i czy mogą powstrzymać islamistyczny reżim. Podobnie jak podczas negocjacji prowadzonych przez administrację Obamy, którego zespół polityki zagranicznej składał się w znacznej mierze z tych samych ludzi, którzy teraz wrócili, by pracować dla Bidena, celem było i jest podtrzymywanie rozmów, nie zaś taktyki zaprojektowane do zmuszenia Teheranu do rzeczywistej współpracy.

 

Od 2013 do 2015 roku, kiedy Kongres zmusił Obamę do wprowadzenia w życie surowych sankcji, w wyniku czego Irańczycy postanowili przystąpić do negocjacji, Amerykanie odpowiadali na każde irańskie „nie” rezygnacją i dalszymi ustępstwami. W ten sposób Obama, który w 2012 roku podczas debaty o polityce zagranicznej z Mittem Romneyem twierdził, że każde porozumienie z Iranem będzie znaczyło koniec jego programu nuklearnego, zgodził się na porozumienie, które nie tylko zatwierdzało dalsze istnienie tego programu, ale pozwalało na przejście do bardziej zaawansowanych badań i dawało prawo do posługiwania się wyposażeniem takim jak centryfugi. A „inspekcje wszędzie i w każdym momencie” przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, zostały ograniczone do takich, na które zgadza się irański rząd.  

 

Jednym z powodów, dla których Obama zgromadził tak wiele poparcia dla swojej umowy, było uczynienie z niej papierka lakmusowego poparcia dla Demokratów. Być może ułatwiło to zaproszenie przez Republikanów izraelskiego premiera, Benjamina Netanjahu, do wygłoszenia mowy przed wspólnym posiedzeniem Kongresu, w której przedstawiał argumenty przeciwko temu porozumieniu, ponieważ wielu Demokratów, a szczególnie członkowie Congressional Black Caucus potraktowali to jako zniewagę. Korzyści przyniosło mu także to, co jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Ben Rhodes, nazywał “jaskinią ech” administracji, gdyż dziennikarze tradycyjnych mediów ślepo powtarzali narrację Białego Domu na temat tej umowy. Szczególnie zaś, fałszywą narrację, że jedynym wyborem, przed jakim stoją Stany Zjednoczone, jest wybór między ugłaskaniem irańskiej dyktatury a wojną, jednak późniejsza polityka Trumpa “maksymalnego nacisku” dowiodła, że nie było to prawdą.

 

Te argumenty odpowiadały lewicy w znacznej mierze dlatego, że pasowały do mentalności, która uważa kontakty dyplomatyczne z cel sam w sobie.

 

Z tego samego powodu bardziej agresywna taktyka nacisków zastosowana przez Trumpa obrażała takich ludzi jak Murphy i zespół redakcyjny “New York Timesa”, nie dlatego, że uważali za mniej prawdopodobne zmuszenie Iranu tym sposobem do rezygnacji z programu nuklearnego, ale ponieważ był to nieakceptowalny wyraz amerykańskiej siły. To samo dotyczyło pokazania przez Trumpa fałszywości prognozy Obamy, że Europejczycy mogą postawić weto amerykańskiej próbie wycofania się z umowy i że następca Obamy nie będzie mógł skłonić ich do przestrzegania sankcji na Iran, którym byli przeciwni. Wiara w multilateralizm nadal nie jest kwestią przekonania, że działałby lepiej w powstrzymaniu nuklearnych ambicji Iranu niż bardziej stanowcza postawa. Jest tak, ponieważ spotkania, takie jak to obecne we Wiedniu, są rodzajem spektakli, w jakie wierzą liberałowie niezależnie od tego, czy przynoszą korzyści Ameryce.

 

Prawdą jest, że konserwatywni zwolennicy Trumpa nie lubili multilateralnej polityki Obamy, tak jak dziś nie lubią polityki Bidena, jest tak częściowo z tych samych powodów, dla których oklaskiwali ją liberałowie. Stanowcze podejście Trumpa do Iranu zaprzeczało założeniu, że jego polityka zagraniczna prowadzona pod hasłem “Ameryka przede wszystkim” była bardziej izolacjonistyczna niż tradycyjna strategia republikańska i to powodowało oklaski konserwatystów i przerażenie liberałów.

 

Istnieje szkoła myśli, która twierdzi, że celem Obamy było przesunięcie amerykańskiej polityki od sojuszu z Izraelem i umiarkowanymi państwami arabskimi do sojuszu z Iranem, a nie tylko (jak to powiedział ten były prezydent), by dać irańskiemu reżimowi możliwość  „dogadania się ze światem”. Widziana z tej perspektywy umowa, której konsekwencje nie tylko wzmocniły i wzbogaciły Teheran, ale także otwierały  mu drogę do broni nuklearnej, musi być wynikiem świadomego zamiaru. Zasadność tego twierdzenia nadal nie jest dowiedziona i to samo dotyczy niektórych założeń o intencjach Bidena.

 

Niemniej cicha zgoda Bidena na umowę gospodarczą Iranu z Chinami, którą nacisk USA na egzekwowanie sankcji mógł skutecznie storpedować, dostarcza kolejnego testu szczerości jego pragnienia powstrzymania nuklearnych działań islamistycznego reżimu. Jeśli USA pozwolą na jej realizację, będzie to sygnałem, że obecna administracja jest gotowa zrezygnować z sankcji jako realnej opcji na przyszłość.

 

Jednak dla większości amerykańskiego społeczeństwa zalety dalszych sankcji lub tego, co zakłada się, że jest działaniami Izraela, by opóźnić postępy nuklearne Iranu, nie są sednem sprawy. Raczej, jak widzieliśmy w reakcjach na politykę Obamy, potem Trumpa a teraz Bidena, linie są nakreślone nie w sprawie tego, jak najlepiej zatrzymać Iran w jego dążeniu do regionalnej hegemonii i broni jądrowej, ale są zakorzenione w uczuciach w sprawie tego, jak kraje powinny się zachowywać.

 

W równym stopniu, w jakim debata o Trumpie sprowadzała się do dyskusji o sposobach zachowania i osobistej odrazie do jego sposobu mówienia i podejścia do zarządzania, zamiast o jego polityce, tak narodowa dyskusja o tym, co wydaje się kolejną próbą ugłaskania Iranu, podzieli kraj wzdłuż podobnych linii. 

 

Chris Murphy nie ma pojęcia, czy ograniczone działania militarne lub sankcje mogą powstrzymać Iran. Ani nie jest skłonny przyznać, że dyplomacja doprowadziła Iran bliżej bomby, zamiast go od niej oddalić. Ale Joe Biden może liczyć na poparcie jak długo rozmawia z Teheranem, niezależnie od tego, czy taki dialog ma choćby cień szansy na powstrzymanie reżimu.

 

Diplomatic malpractice

Washington Examiner, 22 kwietnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk