Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 15:29

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Bez świeckości nie może być demokracji


Georges Tarabishi 2016-03-22


Syryjski filozof, pisarz i krytyk literacki, Georges Tarabishi, zmarł 16 marca 2016r  w wieku 77 lat. Ten wybitny, liberalny intelektualista syryjski, urodził się w Aleppo. W latach 60. ubiegłego wieku był dyrektorem Radio Damaszek, potem był redaktorem naczelnym „Journal of Arab Studies” (1972-84) i redaktorem naczelnym pisma „Al-Wahda” (1984-9). Pod koniec lat 1990. przeniósł się do Francji, gdzie mieszkał do śmierci.

Prace literackie Tarabishiego obejmują książki filozoficzne i arabską krytykę literacką, wraz z tłumaczeniami na arabski wielu zachodnich książek filozoficznych. Zajmował się także ponownym odczytywaniem literackiego dziedzictwa arabskiego i używał go do walki z islamizmem.


W 2008 r. MEMRI opublikował wywiad, jakiego udzielił londyńskiej, arabskojęzycznej gazecie  „
Al-Sharq Al-Awsat”.[1] W wywiadzie Tarabishi podkreślił znaczenie krytycznego myślenia i samokrytycyzmu w świecie arabskim stwierdzając, że świeckość jest warunkiem wstępnym demokracji i jedynym lekarstwem na panujące dzisiaj sekciarastwo.


Dziś jego słowa wydają się być jeszcze bardziej aktualne jak osiem lat temu:

***

Wzrost fundamentalizmu doprowadził mnie do zwrócenia się od krytyki literackiej do krytyki dziedzictwa arabsko-islamskiego


Pytanie:
 Pana droga intelektualna przeszła przez wiele stacji. Przeszedł pan od ideologii partii Baas do egzystencjalizmu, od marksizmu do liberalizmu, a niedawno zajął się pan krytyką umysłu arabskiego. Przy końcu tej długiej drogi, gdzie się pan teraz znajduje? Czy jest pan na etapie samokrytyki, przeglądając tę pełną trajektorię, czy na etapie krytykowania rzeczywistości arabskiej?


Odpowiedź:
 Jestem częścią mojego pokolenia, a moje pokolenie przeżyło w pół wieku więcej niż inne pokolenia w innych krajach przeżywają w 100 lub 200 lat. Sytuacja mojego pokolenia jest jak z powieści arabskiej, jak z Naguiba Mahfouza; w 50 lat przeszliśmy od powieści historycznych do powieści realistycznych, a stamtąd do symbolizmu i powieści zajmujących się islamskim dziedzictwem. Innymi słowy, osobista droga pisarska Naguiba Mahfouza objęła w 50 lat trajektorię powieści europejskiej z 300 lat jej rozwoju.


Nasze pokolenie było poddane presji szybkich zmian. Widziało wzrost i upadek nazizmu i marksizmu, bunty studenckie i zmiany myśli europejskiej, zaczynając od egzystencjalizmu, potem Szkoły Francuskiej i wreszcie strukturalizmu i postmodernizmu. Równocześnie na świecie zachodziły doniosłe zmiany: zakończenie II wojny światowej, wybuch zimnej wojny, ruchy wyzwolenia narodowego i ruchy trzeciego świata, upadek obozu socjalistycznego, a stamtąd drogę do globalizacji.


Nasze pokolenie musiało reagować na wszystkie te wydarzenia i zrobić dla nich miejsce w swojej świadomości. Musiało umieć przystosować się do nich, a równocześnie zająć wobec nich postawę krytyczną. Tak więc, chcąc zachować kontakt z epoką, która była ciągłą zmianą, nie mogło przyjmować tylko jednej, ustalonej wizji.


Sądzę, że moja osobista trajektoria odzwierciedla drogę całego pokolenia, bo przechodziła z jednej szkoły myśli do innej zgodnie ze zmieniającymi się fazami i z zastosowaniem zasady krytyki i samokrytyki, które są głównym gwarantem przetrwania tożsamości poprzez zmianę i adaptację do zmieniającej się rzeczywistości.


Ta trajektoria kolejnych zmian nie oznacza wyrzeczenia się wszystkiego, co człowiek zostawił za sobą. Wręcz przeciwnie; przez tę historię, zmianę i ocenę dzieje się proces gromadzenia i rekonstrukcji. Jeśli zostawiłem za sobą fazy, przez które przeszedłem, panarabizmu, egzystencjalizmu, marksizmu i psychoanalizy, nie znaczy to, że nie zachowałem elementów z tych różnych stacji, które nadal odgrywają rolę w końcowym wyniku mojej drogi. Tak więc dzisiaj korzystam z wszystkich moich minionych doświadczeń w celu rozwinięcia złożonej i głębokiej wizji rzeczywistości, w jakiej żyję.


Ta rzeczywistość jest nowym zwrotem w trajektorii świata arabskiego z wybuchem  fundamentalizmu, który dzisiaj rozszerza się. Jest to jeden z głównych powodów mojego intelektualnego przejścia od krytyki literackiej do krytyki dziedzictwa arabsko-islamskiego, jak przedstawiam to w moim projekcie Krytyka krytyki umysłu arabskiego, który osiągnął i nadal osiąga encyklopedyczne proporcje, jakich nie przewidywałem, kiedy zaczynałem tę pracę ponad 20 lat temu…


P:
 Czy możemy więc powiedzieć, że pana projekt przychodzi w kontekście zaprzęgnięcia dziedzictwa islamsko-arabskiego do walki o nowoczesność?


O:
 Konfrontacja z wrogami nowoczesności i z tradycjonalistami jest długą i trudną walką. Sądzę, że zabierze co najmniej kolejnych 50 do 100 lat. Tym tradycjonalistom można się przeciwstawić tylko przez osiągnięcia naukowe i intelektualne nowoczesności oraz przez powrót do samych źródeł dziedzictwa, o którym tradycjonaliści twierdzą, że wzmacnia ich stanowisko.


Kiedy mówię tutaj, że to twierdzą, to właśnie mam dokładnie na myśli. Ten fundamentalizm, przed którym stajemy dzisiaj, jest moim zdaniem całkowicie wymyśloną innowacją. Jeśli wrócimy do dziedzictwa, nie znajdziemy nikogo żyjącego w owym czasie, kto by mówił o sobie, że jest “islamistą”. Byli muzułmanie, chrześcijanie, żydzi i zaratusztrianie, ale żadnych islamistów”.


P:
 Jakie jest pana wyjaśnienie upadku umysłu arabskiego po okresie otwartości i rozkwitu w przeszłości? Czy potrzebny nam jest projekt arabskiego renesansu? A jeśli tak, jakie byłyby jego zarysy?


O:
 Trudno odpowiedzieć w kilku słowach na pytanie, o którym szukając na nie odpowiedzi napisałem całe książki. Wyrażę tutaj tylko zastrzeżenie do użycia słowa „umysł”. Uważam, że wielu intelektualistów arabskich i publiczność, do której zwracają się, nie myśli umysłami, ale posługują się mentalnością. Jest między tymi dwoma pojęciami zasadnicza różnica.


Może być tak, że ponowienie projektu arabskiego Oświecenia (nahda), które obecnie doznaje poważnych porażek, zależy od zdolności intelektualistów arabskich do oparcia się znowu na umyśle zamiast na mentalności. A umysł jest umysłem tylko wtedy, kiedy jest krytyczny.


Tym, co charakteryzuje mentalność, jest tendencja do postawy obronnej i usprawiedliwień. To właśnie najbardziej dominuje dzisiaj w kulturze świata arabskiego, szczególnie w arabskich stacjach telewizyjnych, które stawiają postawę obronną ponad krytykę i podburzają emocje zamiast stymulować umysł…


P:
 W pana najnowszej książce, Heretyckie myśli o demokracji, świeckości, nowoczesności i odmowie arabskiej zaprzecza pan, że istnieje jakakolwiek nowoczesna filozofia arabska. Uważa pan doświadczenie myślicieli takich jak 'Abd Al-Rahman Badawi, Samir Amin i Hasan Hanafi za nic więcej poza tłumaczeniami lub położnictwem dla myśli zachodniej przez tłumaczenia. Czy nie sądzi pan, że to jest trochę niesprawiedliwe?


O:
 Powiem to raz jeszcze: filozofia jest produktem umysłu. To jednak, co dominuje dzisiaj w kulturze arabskiej, jest mentalnością. Tak więc mógłbym niemal powiedzieć, że istnienie filozofii arabskiej dzisiaj jest niemożliwe. Być może jest jakiś stopień generalizacji w tym zdaniu – niemniej proszę mi podać przykład jednego filozofa arabskiego godnego tej nazwy. I nie wyłączam siebie z tego osądu.


To jest zasmucające, ponieważ wiemy, że tym, co stworzyło zachodnią nowoczesność, była przede wszystkim filozofia. Czy nie powinniśmy przypisać porażki arabskiej nowoczesności przede wszystkim brakowi filozofów arabskich?


P:
 W referacie, jaki wygłosił pan na konferencji “Świeckość na Bliskim Wschodzie”, która odbyła się niedawno w Damaszku, pana wnioskiem było stwierdzenie, że niezbędne jest połączenie demokracji ze świeckością. Powiedział pan, że świeckość została rozwinięta w laboratoriach Zachodu jako lekarstwo na chorobę sekciarstwa…


O:
 Nie może być demokracji bez świeckości, ponieważ tylko przy świeckości można wyzwolić się z mentalności religijnej lub sekciarskiej, a w konsekwencji myśleć i wybierać umysłem. Z tego powodu podkreślałem w wielu moich pracach, że demokracja polega nie tylko na urnie wyborczej, ale także i przede wszystkim na tym co nazywamy czaszką.


Jak mamy wyobrazić sobie trwałą demokrację, skoro wiemy, że sunnici nigdy nie będą głosować na żadnego innego kandydata poza sunnickim, i podobnie szyici będą głosować na szyitów, katolicy na katolików, a prawosławni na prawosławnych?


Weźmy konkretny przypadek Egiptu. Chociaż Koptowie stanowią 8-12% populacji egipskiej, panująca dzisiaj w Egipcie sytuacja sekciarska prowadzi do sytuacji, w której ani jeden koptyjski poseł do parlamentu nie zostaje wybrany, a państwo musi interweniować i wyznaczać kilku posłów koptyjskich. Spójrzmy także na dzisiejszy Iran. Sunnici stanowią około 20% populacji irańskiej, niemniej (jeśli się nie mylę) mają tylko 10 spośród 600 posłów do parlamentu,. Jest tak dlatego, że rzekoma demokracja w Iranie i w Egipcie oraz w innych  państwach arabskich jest odcięta od świeckości.


Liban, kraj arabski z najgłębiej zakorzenioną demokracją, oferuje dalszy dowód na kryzys demokracji, kiedy jest ona zredukowana tylko do urny wyborczej i kiedy głosowanie odbywa się wyłącznie na podstawie sekciarskiej. A urna wyborcza w prawdziwym, demokratycznym znaczeniu tego słowa, w większości państw arabskich w ogóle nie istnieje.


P:
W pana pracy napisał pan, że sekciarstwo nie jest czymś zewnętrznym dla islamu, ale jest jednym ze stałych elementów islamu w całej jego historii. Niektórzy podnieśli zastrzeżenie, że przypisuje pan problem sekciarstwa konfliktowi religijnemu, zaś znaczeniem i sednem problemu sekciarstwa jest walko o władzę… Jak odpowiada pan na ten zarzut?


O: 
Kto powiedział, że walka sekciarska jest czysto religijna? Rozwodzę się długo o problemie walki sekciarskiej w islamie po prostu po to, by zwrócić uwagę na jej istnienie, które umknęło uwadze, nie zaś by zaprzeczyć powiązaniu z walką o władzę i wpływy społeczne.


Podkreślam istnienie walki sekciarskiej w islamie w trakcie obalania argumentów tych, którzy twierdzą, że świeckość została wynaleziona w laboratoriach Zachodu, jako sposób rozprawienia się z walką sekciarską w chrześcijaństwie.


Choć nie zaprzeczam, że świeckość istotnie została wynaleziona na Zachodzie, nie uważam tego za dowód, że nie nadaje się do stosowania w świecie arabskim. Gdybyśmy mieli przyjąć tę logikę, musielibyśmy odrzucić możliwość wprowadzenia demokracji w świecie arabskim, ponieważ demokracja została także wynaleziona w laboratoriach Zachodu.


W każdym razie, jeśli świeckość jest lekarstwem na walkę sekciarską, to świat islamski potrzebuje jej nie mniej niż Zachód, ponieważ jest dotknięty chorobą sekciarstwa jeszcze ostrzej i bardziej zaciekle niż to, co można było zobaczyć w Europie w konfliktach między katolikami a protestantami na początku ery nowoczesności.


P: 
Niemniej niektórzy myśliciele uważają, że sekularyści arabscy nie byli w stanie rozwinąć modelu świeckości dającego się stosować do świata arabskiego. Jak pan na to odpowiada? Jakie jest, pana zdaniem, rozwiązanie?


O: 
W moich pracach o świeckości pisałem wiele razy, podkreślając że świeckość w świecie arabskim nie jest gotową formułką, która przychodzi z instrukcją użycia. Trzeba ją odkryć na nowo, wynaleźć na nowo i rozwinąć, żeby była odpowiednia dla rzeczywistości arabskiej i jej wymogów.


Świeckość przetłumaczona słowo za słowem z modelu zachodniego miałaby los nie lepszy niż filozofia arabska, której istnienie, jak właśnie powiedziałem, jest niemożliwe, bo pozostaje tylko przetłumaczoną filozofią innych.


Świeckość na Zachodzi, jak wyjaśnię to w mojej kolejnej książce Myśli heretyckie 2, wyrosła na bazie oddzielenia państwa od religii. Była ograniczona do sektora publicznego i nie rozciągnięta na społeczeństwo. Sądzę, że zadowolenie się rozdziałem religii i państwa nie wystarcza dla świata arabskiego.


Świeckość w świecie arabskim musi z konieczności wziąć swój topór do głębi samego społeczeństwa. Inaczej zostaniemy z kryzysem, jaki dzisiaj rozdziera Turcję, ponieważ jest podzielona na świeckie państwo i islamistyczne społeczeństwo lub takie, które jest islamizowane ponownie.

 

Przypis:

[1] „Al-Sharq Al-Awsat” (Londyn), 23 stycznia 2008.

Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 6353, 18 marca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk