Prawda

Piątek, 9 maja 2025 - 20:27

« Poprzedni Następny »


Czy państwa arabskie rzeczywiście popierają Palestyńczyków?


Mordechai Kedar 2020-10-04

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.

Izraelscy żołnierze biegną w pobliżu sceny incydentu w Ramallah, 29 maja, 2020. Zdjęcie: REUTERS/Mohamad Torokman.



W Izraelu i w większości zachodniego świata myślimy na ogół, że świat arabski jest zjednoczony w poparciu dla Palestyńczyków – że chce rozwiązać palestyński problem przez danie im państwa, i że wszyscy Arabowie i muzułmanie kochają Palestyńczyków i nienawidzą Izraela. To jest uproszczony i niepełny pogląd. Choć prawdą jest, że wielu, może nawet większość Arabów i muzułmanów nienawidzi Izraela, jest bardzo wielu, którzy równie mocno nienawidzą Palestyńczyków.


Ich nienawiść do Izraela wydaje się być związana z sukcesem Izraela, z jego trwaniem mimo wojen, terroru, bojkotów i nieustannej wrogości. Wynika z faktu, że państwo żydowskie istnieje, mimo że judaizm, zdaniem muzułmanów, został zastąpiony przez islam, „prawdziwą religię”. Tę nienawiść pogłębiają inne wielkie rozbieżności: Izrael jest demokracją, podczas gdy Arabowie i muzułmanie żyją w dyktaturach; Izrael jest bogaty, podczas gdy wielu Arabów i muzułmanów jest biednych; Izrael jest rajem w porównaniu do niektórych krajów arabskich. Krótko mówiąc, nie znoszą Izraela, ponieważ odniósł sukcesy w dziedzinach, w których oni ponieśli porażkę.


Dlaczego jednak mieliby nienawidzić palestyńskich Arabów? W końcu, arabska narracja powiada, że ukradziono ziemie palestyńskich Arabów i zmuszono ich, by zostali uchodźcami. Z pewnością zasługują na bezwarunkowe poparcie, czyż nie?  


Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Wynika z bliskowschodniej kultury, której ani Izraelczycy, ani większość ludzi Zachodu w pełni nie rozumie lub nie uznaje.


W arabskiej kulturze honoru i hańby jedna z najgorszych rzeczy, jakich można doświadczyć, to dać się oszukać, nabrać lub wykorzystać. Kiedy ktoś próbuje oszukać – a tym bardziej, jeśli tej osobie udaje się to – w ofierze wzbiera szaleńczy gniew, nawet jeśli osobą oszukującą jest jej kuzyn. Wezwie swojego brata, by zemścić się na kuzynie, zgodnie z arabskim porzekadłem: „Mój brat i ja przeciwko mojemu kuzynowi – i mój brat, mój kuzyn i ja przeciwko obcemu”.


W sprawie palestyńskich Arabów pierwszą rzeczą, którą trzeba podkreślić, jest to, że wielu w ogóle nie pochodzi od palestyńskich Arabów. Są imigrantami, którzy przybyli do Ziemi Izraela z całego świata arabskiego w czasach Mandatu Brytyjskiego, by znaleźć zatrudnienie w miastach i farmach zbudowanych przez Żydów. Ci imigranci nadal noszą nazwiska takie jak Hourani (z Houranu w południowej Syrii), Tzurani (z Tyre w południowym Libanie), Zrakawi (z Mazraka w Jordanii), Masri (Egipcjanin), Hidżazi (z prowincji Hidżaz na Półwyspie Arabskim), Mughrabi (z Maghrebu) i wiele innych nazwisk, które wskazują na ich prawdziwe geograficzne pochodzenie. Dlaczego, pytają inni Arabowie, mają oni być traktowani w sposób uprzywilejowany w stosunku do tych, którzy pozostali w krajach swojego pochodzenia?


Zaczynając od końca izraelskiej wojny o niepodległość z 1948 roku polityka w świecie arabskim koncentrowała się na Izraelu i na “problemie palestyńskim”, którego rozwiązanie miano osiągnąć przez zlikwidowanie Izraela. Dla osiągnięcia sukcesu w tej misji arabscy “uchodźcy” byli trzymani w obozach z wyraźnymi instrukcjami Ligi Arabskiej, że muszą tam być trzymani i nie mają być zaabsorbowani przez kraje arabskie.


Oenzetowski organ, UNRWA, zapewniał, że zaopatrywano ich w darmową żywność, edukację i opiekę medyczną – to jest, narody świata płaciły rachunek, podczas gdy arabscy sąsiedzi tych wiecznych “uchodźców” musieli w pocie czoła pracować, by dostarczyć swoim rodzinom żywności, edukacji i opieki medycznej. “Uchodźcy”, którzy dostawali darmowe produkty żywnościowe, takie jak ryż, mąkę, cukier i oliwę na użytek swoich rodzin, często sprzedawali część z tego swoim nie uchodźczym sąsiadom i zgarniali pokaźny zysk.  


Mieszkańcy obozów dla uchodźców nie płacą podatków miejskich. To wyłączenie spod podatków doprowadziło do tego, że znacząca liczba uchodźców wynajmuje swoje domy i zyskuje olbrzymie sumy w porównaniu do tych, którzy wynajmują mieszkania w pobliskich miastach. Innymi słowy, świat subsydiuje podatki uchodźców, a uchodźcy nabijają własne kieszenie.  


W Libanie zbudowano kilka obozów uchodźców w pobliżu Bejrutu, ale zostały wcielone do rozrastającego się miasta i zamieniły się w wytworne dzielnice z imponującymi wielopiętrowymi budynkami apartamentowymi. Ktoś odniósł zyski z tej zmiany i nie był to człowiek z ulicy. Więc człowiek z ulicy miał wszystkie powody, by czuć się oszukany.  


Palestyńskie obozy “uchodźców” w Libanie dostały się w ręce zbrojnych organizacji, od OWP do ISIS, w tym także Hamas, Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny i salafickie organizacje dżihadystyczne. Te grupy brutalnie traktowały otaczających ich libańskich obywateli i w 1975 roku wywołały wojnę domową, która trwała przez 14 lat, powodując rozlew krwi i zniszczenia. Z powodu wojny setki tysięcy Libańczyków musiało opuścić swoje wsie i żyć w straszliwym cierpieniu w obozach namiotowych w całym kraju. Wielu szukało schronienia w palestyńskich obozach “uchodźców”, ale libańscy uchodźcy otrzymywali mniej niż 10% tego, co dostawali palestyńscy Arabowie. To wywołało wiele zawiści i nienawiści.


W 1970 roku w Jordanii palestyńskie organizacje terrorystyczne pod przewodnictwem Jasera Arafata próbowały przejąć kraj przez założenie własnych, autonomicznych regionów na północy, wyposażonych we wszystko, włącznie z blokadami drogowymi i zbrojnymi palestyńskimi Arabami, którzy rzucili wyzwanie monarchii. We wrześniu 1970 roku, który jest znany jako “Czarny Wrzesień”, król Hussein uznał, że ma dość i pokaże, kto jest szefem w Jordanii. Wojna, którą ogłosił przeciwko nim, kosztowała życie tysięcy ludzi po obu stronach.  


Tymczasem w Izraelu 20% obywateli mieszkających w ramach granic sprzed 1967 roku jest “palestyńskimi” Arabami, którzy nie organizują rebelii ani nie walczą z państwem. Innymi słowy, “Palestyńczycy” żyjący w Izraelu cieszą się życiem w jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie, podczas gdy kraje arabskie poświęcają krew swoich żołnierzy, by wyzwolić „Palestynę”. Niejeden arabski żołnierz musiał narażać swoje życie na rzecz tej bezsensownej sprawy.


Jeszcze gorsze jest to, co wie każdy Arab: palestyńscy Arabowie sprzedawali ziemię Żydom przez co najmniej stulecie, niesłychanie wzbogacając się na tych transakcjach, a potem zawodząc rozpaczliwie przed swoimi arabskimi braćmi, by przyszli i wyzwolili „Palestynę” od „syjonistycznej okupacji”.


Przez lata palestyńscy Arabowie otrzymywali miliardy euro i dolarów od narodów świata, tak że roczny dochód na głowę w Autonomii Palestyńskiej jest kilkakrotnie wyższy niż egipskiego, sudańskiego lub algierskiego człowieka z ulicy. Ich życie jest wielokrotnie lepsze od życia Arabów w Syrii, Iraku, Libii i Jemenie, z pewnością w okresie ostatnich siedmiu lat.


Na poziomie politycznym Palestyńczykom udało się wzbudzić nienawiść wielu ich arabskich braci. W 1990 roku Arafat poparł iracką inwazję Saddama Husajna na Kuwejt. W odwecie Kuwejt po wyzwoleniu spod irackiej okupacji wydalił około 400 tysięcy Palestyńczyków, z których większość żyła tam od dziesięcioleci, zostawiając ich z dnia na dzień bez środków do życia. To doprowadziło do kryzysu ekonomicznego dla ich rodzin na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii, jak ten teren był znany w historii do 1950 r. przyp. tłum.] i w Gazie, które otrzymywały regularne przekazy pieniędzy od krewnych w Kuwejcie.


Dzisiaj Hamas i Palestyński Islamski Dżihad mają wsparcie Iranu, kraju uważanego za wrogi przez wielu Arabów, którzy pamiętają, że porywanie samolotów i wynikający z tego szantaż zostały wynalezione przez palestyńskich Arabów. To oni porwali samolot El Al do Algieru w 1968 roku, 52 lata temu, rozpoczynając epokę kłopotów z podróżami, jakie nadal musi znosić cały świat.


Mimo porozumienia Taif z 1989 roku, które zakończyło wojnę domową w Libanie i miało doprowadzić do rozbrojenia i rozwiązania wszystkich libańskich milicji, Syria pozwoliła Hezbollahowi zatrzymać broń i bez ograniczeń rozbudowywać swoją siłę militarną. Powtarzaną wymówką było to, że ta broń jest przeznaczona do “wyzwolenia Palestyny” i nie zostanie skierowana przeciw Libańczykom. Dla każdego, z choćby odrobiną rozumu, było jasne, że opowieść o Palestynie jest tylko listkiem figowym przykrywającym przykrą prawdę, że ta broń będzie skierowana na syryjskich i libańskich wrogów Hezbollahu. „Palestyna” była po prostu pretekstem do przejęcia Libanu przez szyitów.  


Najgorsze ze wszystkiego jest palestyńskie żądanie, by państwa arabskie do czasu rozwiązania konfliktu palestyńskiego powstrzymały się przed wszystkimi kontaktami z Izraelem. Państwa te, przyglądając się, jak niekończące się spory między OWP i Hamasem rujnują wszystkie szanse postępu w rozmowach z Izraelem, straciły wiarę, że uda się osiągnąć wewnętrzne, palestyńskie pojednanie.


Podsumowując sytuację: świat arabski – ta jego część, która widzi Izrael jako jedyną nadzieję w rozprawie z Iranem – nie akceptuje tego, że jej przyszłość musi zależeć od wewnętrznej walki między OWP i Hamasem. Nie zapominajmy również, że Egipt i Jordania podpisały umowy pokojowe z Izraelem, wyszły poza krąg wojny o “wyzwolenie Palestyny” i porzuciły palestyńskich “braci” arabskich, zostawiając ich, by sami radzili sobie ze swoimi problemami.


Znaczna część świata arabskiego i muzułmańskiego jest przekonana, że “Palestyńczycy” w rzeczywistości nie chcą własnego państwa. W końcu, jeśli powstanie państwo, świat zatrzyma nieustanny strumień pieniędzy. Nie będzie więcej “uchodźców” i palestyńscy Arabowie będą musieli pracować tak, jak wszyscy inni. Jak mogą, skoro uzależnili się od darów, które przychodziły bez żadnych warunków?


Można powiedzieć z pewnością, że 70 lat po stworzeniu “problemu palestyńskiego” świat arabski zrozumiał, że żadne rozwiązanie nie zadowoli tych, którzy “uchodźczość” zamienili w zawód. „Problem palestyński” stał się emocjonalnym i finansowym przekrętem, który wyłącznie służy wzbogacaniu skorumpowanych przywódców w Ramallah i Gazie.  


Wersja tego artykułu była pierwotnie opublikowana przez 
Arutz Sheva i BESA Center.


Do Arab States Really Support the Palestinians?

Algemeiner, 29 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Dr. Mordechai Kedar


Wykładowca na wydziale arabistyki w Bar-Ilan University. Przez 25 lat pracował w wywiadzie wojskowym, zajmując się, arabskimi mediami i organizacjami islamistycznymi. Jest częstym gościem w mediach arabskich jak i komentatorem spraw arabskich w mediach izraelskich. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk