Prawda

Poniedziałek, 5 maja 2025 - 21:04

« Poprzedni Następny »


Amnezja wysepkowa jest super


Sarah Honig 2021-07-16

Jedna z wielu podobnych karykatur publikowanych przez prasę arabską tuż przed wojną sześciodniową w 1967 roku.  
Jedna z wielu podobnych karykatur publikowanych przez prasę arabską tuż przed wojną sześciodniową w 1967 roku.  

Od redakcji “Listów z naszego sadu”


Przypominamy tekst wieloletniej publicystki „Jerusalem Post” o cynicznym wypaczaniu faktów przez polityków, przez media, ale również przez zwykłych ludzi. Napisany w 2012 roku artykuł (na krótko przed jej przejściem na emeryturę), nadal doskonale pokazuje nie tylko mechanizmy wykrzywiania rzeczywistości, ale również podatność naszych mózgów na ochocze zaakceptowanie wygodnych „dziur w pamięci”.


Nauka przypisuje wybiórczą pamięć mechanizmom obronnym, które tworzą luki w świadomości pacjentów, żeby stłumić traumę lub upokorzenie. Może się to objawiać jako amnezja wysepkowa, gdzie mechanizm przechowywania danych w umyśle jest zakłócony przez luki odnoszące się do specyficznych wydarzeń.


W psychice jednostek te luki tworzą się mimowolnie. W sferze polityki i propagandy stają się one jednak intencjonalne i z natury korzystne. Opłaca się świadomie wymazać z pamięci całe epizody, dziesięciolecia, a nawet epoki. Cyniczne wypaczanie faktów rozkwita na wymazywaniu kontekstu i powiązań przyczynowych.


Dlatego pamiętanie tego, co inni chcą, byśmy zapomnieli, jest zasadnicze.

Jest niezmiernie ważne, do jakiego punktu w czasie cofamy się, żeby zdefiniować kamień milowy naszej wspólnej historii. Punkt, który oznaczamy jako startowy dla trwających walk, może zdeterminować nasze wnioski o nich. Mówiąc inaczej, nasza niechęć do prześledzenia kroków, które — na dobre czy złe — doprowadziły nas do punktu obecnego, może zakłócić nasze postrzeganie lub podyktować całkowicie błędne postrzeganie.


Ci, którzy wyznaczają 5 czerwca 1967 r. — początek Wojny Sześciodniowej — jako swoją „godzinę zero", starają się zazwyczaj propagować z góry ustalony program, w którym odrzucone jest wszystko, co poprzedzało „okupację" izraelską, jak również wszystko, co wywołało bezpośredni wybuch działań wojennych.


Kwestią zasadniczą jest dla nich przekonanie ludzi nie znających sprawy, że Izraelczycy zbudzili się pewnego słonecznego poranka i opanowani przez niepowstrzymany i niewybaczalny apetyt na terytorium innych, najechali domy swoich miłujących pokój sąsiadów i arbitralnie je sobie przywłaszczyli. Następnie okrutni konkwistadorzy nielegalnie osiedlili się we własności sąsiadów, co zmusza uciskanych tubylców do oporu przeciwko intruzom.


Logika jest tutaj jednoznaczna. Sprawiedliwość wymaga powrotu do status quo ante — innymi słowy, do sytuacji z 4 czerwca 1967 r. (i nie wspomina się, że tego dnia zagrożone było istnienie Izraela, otoczonego i zagrożonego unicestwieniem przez tych właśnie sąsiadów, którzy buńczucznie wyli o krew żydowską).


Inna szkoła wypaczeń zabiera nas z powrotem do 14 maja 1948 r. — dnia, w którym formalnie narodziło się państwo żydowskie. Wszystko, co prowadziło do tego punktu zwrotnego, jest starannie ignorowane. Zapewnia się, że wszystkie nieszczęścia regionu zaczęły się w momencie ogłoszenia niepodległości Izraela. Do tego momentu jego pogodni sąsiedzi wiedli wzorowe życie i nikomu nie szkodzili.


Izraelczycy jednak zbudzili się pewnego słonecznego poranka i opanowani przez niepowstrzymany i niewybaczalny apetyt na terytorium innych, najechali domy swoich miłujących pokój sąsiadów i arbitralnie je sobie przywłaszczyli. W ten sposób stworzyli problem palestyńskich uchodźców, zdmuchnęli światło państwa (mimo że nie istniało) palestyńskich Arabów i wywołali Nakbę — katastrofę, która w żargonie arabskim jest synonimem niepodległości żydowskiej.


Wygodnie zapominane są masakry sprzed 1948 r. dokonane przez Arabów, krzyczących "Itbach el-Yahud" („Mordować Żydów"), odmowa azylu dla Żydów uciekających przed Holocaustem i, co nie najmniej ważne, gorliwa kolaboracja arabska z nazistowskimi Niemcami.


Logika tego także jest jednoznaczna. W sposób nieunikniony wiedzie do całkowitej delegitymizacji Izraela.


Jeśli poczęcie Izraela jest grzechem pierworodnym, to jedynym słusznym środkiem zaradczym na długą metę jest zakończenie istnienia Izraela.


Istnieje wariacja na ten temat, która przesuwa nas wstecz o kilka miesięcy, do 29 listopada 1947 r. Wtedy to Zgromadzenie Narodowe ONZ-u przyjęło plan podziału tego kraju, który stworzyłby dwa państwa na wąskim paśmie ziemi między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym — jedno żydowskie i jedno arabskie. Dla Jerozolimy zadekretowano corpus separatum pod administracją międzynarodową mimo wyraźnej większości żydowskiej, stwierdzanej jasno w każdym spisie powszechnym od początków XIX w. (wcześniej nie przeprowadzano żadnych spisów).


Przerażająco mikroskopijne państwo żydowskie miało być ściśnięte głównie wokół drogi nadbrzeżnej między Tel Awiwem a Netanją z dołączonymi, niebezpiecznie posiekanymi kawałkami.


Był to koszmar z punktu widzenia bezpieczeństwa, niemniej Żydzi zaakceptowali to, a Arabowie gwałtownie odrzucili.


Pierwszy atak arabski przyszedł wcześnie 30 listopada i krwawa łaźnia trwała nieustannie.


15 maja siedem armii arabskich spotęgowało jatki, najeżdżając na nowonarodzony Izrael. W trakcie tego, co stało się długą wojną Izraela o niepodległość, Żydzi zostali wygnani ze Starego Miasta Jerozolimy i okupował je Legion Arabski w bezpośrednim pogwałceniu rezolucji ONZ-u.


Gdyby małemu Izraelowi, stojącemu naprzeciw niesłychanej przewagi w liczbie wojska i uzbrojeniu, nie udało się wytrzymać (wielkim kosztem ofiar śmiertelnych), Żydzi w tym kraju zostaliby unicestwieni zgodnie z groźbami, jakie otwarcie i hałaśliwie głosili przywódcy arabscy.


Trzy lata po Holocauście świat tolerował to wszystko z zadziwiającym spokojem.


Tym, co zaniepokoiło społeczność światową — już wtedy, na długo przed 1967 r. — było, że kiedy ucichła wrzawa bitewna, Żydzi znaleźli się w posiadaniu większej ilości ziemi niż te żałosne skrawki, przyznane im w 1947 r.


Wygodnie zapominając o wszystkim, co doprowadziło do takiego stanu rzeczy, Arabowie zapałali nostalgiczną tęsknotą do planu podziału, który tak butnie odrzucili. Wkrótce po porażce zaczęli jęczeć, że odmawia się im państwa, które było obiecane na zachód od rzeki Jordan (i którego jakoś nie ustanowili w latach 1948-1967, kiedy panowali na wszystkich terytoriach, jakich obecnie żądają od Izraela jako prawo przysługujące nigdy nie istniejącemu państwu palestyńskiemu).


Logika w spóźnionej tęsknocie arabskiej do planu podziału z 1947 r. także jest jednoznaczna. Jeśli niegodziwość polega na nie trzymaniu się ściśle planu podziału, to musi nastąpić powrót do linii z listopada 1947 r. Olbrzymim plusem byłby tak niewyobrażalnie bezbronny Izrael, że niesłychanie wątłą nić, trzymającą go przy życiu, można będzie przeciąć w każdej chwili.


Na tym kończy się historiografia arabska. Z dobrego powodu. Przez selektywne czepianie się 1967 r., 1948 r. lub 1947 r. można demonizować Izrael. Można przedstawiać konflikty w wypaczonym świetle, oderwanym od kontekstu i otrzymać cały obraz przekłamany i wykoślawiony.


Zagłębianie się jednak w poprzednie lata jest dla sprawy arabskiej kontrproduktywne. W rzeczywistości podważa to narrację anty-izraelską przez wypełnienie luk wydrążonych w naszej pamięci przez Arabów, ich łatwowiernych zachodnich użytecznych durni i skołowaną lewicę samego Izraela.


Nie jest nawet konieczne dokopywanie się zbyt głęboko (co jest niemodne) w przeszłość — krzywią się na to wszyscy walący w Izrael, zarówno świadomie, jak nieświadomie.


Wystarczy cofnąć się do lat 1920., żeby zrozumieć, jak marna i nieprzekonująca jest sprawa wytaczana przeciwko Izraelowi. Zrobił to emerytowany sędzia Sądu Najwyższego, Edmond Levy, w niedawnym raporcie o osiedlach. Dlatego też jego raport jest tak bardzo nie do przełknięcia przez naszych domowych czy arabskich specjalistów od rozpowszechnia oszustwa. Wyczerpująca analiza Levy’ego stwierdza, że izraelskie osiedla w Judei i Samarii są legalne według prawa międzynarodowego.


Levy i jego dwóch kolegów utrzymują w mocy obecność Izraela w Judei i Samarii, stwierdzając, że jest ona wyjątkowa, sui generis, jako że nie istniała tam przedtem żadna uznana, suwerenna jednostka.


Zaanektowaniu 24 kwietnia 1950 r. przez Jordanię tego, co zostało nazwane Zachodnim Brzegiem, sprzeciwiły się wszystkie państwa arabskie (które niemal wyrzuciły za to Jordanię z Ligi Arabskiej) oraz wszystkie narody na całym świecie poza Wielką Brytanią i Pakistanem.


Równocześnie Żydzi w pełni posiadają legalne prawo do Judei i Samarii, wypływające z Mandatu Ligi Narodów. Prawo to nie tylko nie zostało nigdy anulowane, ale zostało zachowane przez Artykuł 80 Karty ONZ-u. Znany także jako „Klauzula Palestyńska" miał, między innymi, na celu zapewnienie ciągłości praw przyznanych narodowi żydowskiemu przez Ligę Narodów.


I tu właśnie cofamy się do 1922 r. 24 lipca tego roku wszystkie 51 państw członkowskich Ligi Narodów — poprzedniczki ONZ-u — jednogłośnie oświadczyły, że „uznaje się historyczny związek narodu żydowskiego z Palestyną oraz podstawy do odbudowy ich domu narodowego w tym kraju".


Należy podkreślić, że przydomek „palestyński" był całkowicie obcy miejscowym Arabom (i obcym arabskim migrantom, którzy napływali tutaj, aby skorzystać z żydowskiego postępu) i gwałtownie go odrzucali.


Choć pojęcie Palestyny ukuli Rzymianie, aby pohańbić pokonaną Judeę, przez pierwszą połowę XX wieku określenie „Palestyńczyk" odnosiło się wyłącznie do Żydów.


Artykuł 5 wydanego przez Ligę Mandatu wyraźnie stanowi, że "Mandatariusz [Wielka Brytania] będzie odpowiedzialna za dopatrzenie, by żadna część terytorium palestyńskiego nie została odstąpiona, oddana w dzierżawę lub w jakikol­wiek inny sposób poddana władzy rządu obcego mocarstwa". Terytorium zostało przeznaczone wyłącznie na Żydowski Dom Narodowy.


Artykuł 6 stanowi, że Administracja Palestyny „ułatwi imigrację żydowską we właściwych warunkach i zachęci... zasiedlenie ziemi przez Żydów, włącznie z ziemią państwową i nieużytkami nie wymaganymi dla potrzeb publicznych".


Wszystko powyższe i jeszcze dużo więcej, co obala mantrę „okupacji", zostało wzmocnione Artykułem 80, którego deklarowanym celem było zagwarantowanie ciągłości i ważności zarówno praw, jak istniejących instrumentów międzynarodowych sformułowanych przez Ligę Narodów.


Ponadto Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości systematycznie uznawał, że postanowienia Ligi Narodów pozostają w mocy po zakończeniu istnienia Ligi Narodów.


Arabowie jednak i pro-arabscy adwokaci nie lubią rozpatrywać roku 1922. Jeszcze bardziej naświetla on sztuczność Jordanii, która rozpoczęła życie jako Transjordania, kiedy Perfidny Albion oderwał ją od Mandatu palestyńskiego — przeznaczonego na ojczyznę żydowską — w wyraźnej sprzeczności z brytyjskimi zobowiązaniami.


W 1925 r. Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej oraz Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy, ustanowione przez Radę Ligi Narodów, orzekły, że państwo żydowskie na terenie pozostałym z Mandatu palestyńskiego (wszystko między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym, włącznie z tak zwanym Zachodnim Brzegiem) oraz Transjordania mają zostać uznane za państwa następcze Imperium Osmańskiego, jak to jest zdefiniowane w prawie międzynarodowym.


To był pierwszy podział Palestyny. Arabskie państwo palestyńskie — które zostało nazwane Jordanią dopiero w 1949 r. — otrzymało w przybliżeniu 80 procent całej Palestyny. Innymi słowy, rozwiązanie w postaci dwóch państw już zostało zrealizowane. Palestyńczycy w żadnym razie nie są bezpaństwowcami, a Żydzi w żadnym razie nie są okupantami.


Zaprzeczanie temu oznacza umyślne drążenie pustych dziur w zakamarkach mózgu, żeby przytłoczyć prawdę kłamstwami, przekonać samych siebie, że najlepiej jest ukryć istotne fakty, że własnoręcznie zbudowana amnezja wysepkowa jest jak najbardziej super i świadczy o szerokich horyzontach.


Tekst oryginału

„Jerusalem Post", 2 sierpnia 2012r.


Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracowała w redakcji "Jerusalem Post" od 1968 roku do 2013 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1675 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nienawiść do Izraela portalu Gizmodo jest ewidentna     2025-05-05
Kenia: Dżihadyści atakują kraj, w którym większość stanowią chrześcijanie   Bulut   2025-05-04
Terroryzm islamski to ludobójstwo   Greenfield   2025-05-04
Czy człowiek negujący Holokaust może być wybitnym biblistą?   Gomes   2025-05-03
Krew w buszu, milczenie na Zachodzie: Chrześcijanie giną, podczas gdy Gaza kradnie łzy   Finlayson   2025-04-30
Tak, ale… Antysemityzm a antysyjonizm – współczesna kontynuacja tej samej nienawiści?   Walter   2025-04-30
Konferencja islamskich duchownych w Pakistanie wzywa do dżihadu przeciwko Izraelowi     2025-04-29
Wojna Izraela z Hamasem?   Koraszewski   2025-04-27
Plan Autonomii Palestyńskiej: zalać Izrael uchodźcami z Gazy, którzy „wrócą do swoich miast” w Izraelu   Zilberdik   2025-04-26
Nie tylko Hamas! Przywódcy religijni Autonomii Palestyńskiej zgadzają się, że islam zabrania istnienia Izraela   Marcus   2025-04-25
Groteskowa zdrada kobiet i Żydów przez lewicę   O'Neill   2025-04-24
Największa teoria spiskowa kiedykolwiek wymyślona – i rzeczywisty spisek, o którym nikt nie mówi   Pessin   2025-04-23
Tanecznym krokiem powraca przeszłość   Koraszewski   2025-04-21
Dżihad szaleje w Afryce, a Zachód odwraca wzrok   i Uzay Bulut   2025-04-12
Długi cień nazistowskiej twierdzy   Koraszewski   2025-04-03
Nowa Syria pod rządami islamistów   Stalinsky   2025-04-02
Odrodzenie nazistowskiej ideologii w antysemityzmie Autonomii Palestyńskiej   Marcus   2025-03-31
Krytyka definicji antysemityzmu @IHRA w @Guardian jest obraźliwą, oszukańczą propagandą     2025-03-30
Dlaczego przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego spotkał się ze zwolennikiem 7 października?   i Itamar Marcus   2025-03-29
Przeciwdziałanie negacjonistom 7 października   Cohen   2025-03-28
Film dokumentalny o masakrze dokonanej przez Hamas   Canlorbe   2025-03-27
Barbarzyńskie rozbijanie naszej cywilizacji   O'Neill   2025-03-24
Jak cementowała się podłość   Koraszewski   2025-03-22
Wielokrotnie składanie ofiar z dzieci powraca z kart starożytnej historii   Oz   2025-03-20
Wiele mówiąca dziura pamięci   O'Neill   2025-03-19
Dokumenty znalezione w sieci gazańskich tuneli   Koraszewski   2025-03-18
Najwyżsi rangą funkcjonariusze Hamasu: Żadnych dyskusji o rozbrojeniu nas     2025-03-17
Kłamstwa, które tak niewielu przeszkadzają   Koraszewski   2025-03-15
Katar dla początkujących: złowrogi reżim stojący za Al-Dżazirą   Mirisch   2025-03-14
Opłakiwanie zabitych żydowskich dzieci to „biała supremacja”   Greenfield   2025-03-13
Przywódca Autonomii Palestyńskiej: Kobieta zyskuje „szacunek i wysoki status w społeczeństwie, gdy jej syn ginie jako męczennik”   i Itamar Marcus   2025-03-12
Palestyńska tożsamość narodowa jest kłamstwem   Ephraim D. Tepler   2025-03-06
Nie dajcie się oszukać: Autonomia Palestyńska nie wstrzymała wypłat dla terrorystów   Tawil   2025-02-25
Zachodni liberałowie, parada trumien dała wam drugą szansę, na którą nie zasługujecie   Pandavar   2025-02-25
Plan Autonomii Palestyńskiej: Żydzi powinni udać się do Ameryki lub Europy, a mieszkańcy Gazy powinni zalać Izrael   i Itamar Marcus   2025-02-24
Śmierć rodziny Bibas jest plamą na naszym sumieniu   O'Neill   2025-02-22
Najnowsze kłamstwo terrorystów z kultury honoru/wstydu: „Dzieci rodziny Bibas zostały porwane jako akt współczucia dla Shiri”     2025-02-22
Hamasowscy mordercy dzieci i popsuta globalna busola moralna   Tobin   2025-02-21
“Katar to Hamas i Hamas to Katar”   Toameh   2025-02-20
Dziwna niechęć do postrzegania Żydów jako ofiar   O'Neill   2025-02-19
Ohydne inscenizacje przekazywania zakładników przez Hamas to zbrodnia wojenna. @Amnesty, @HRW i @MKCK mogłyby temu zapobiec już dziś – ale nie chcą tego zrobić     2025-02-14
Jak Hamas planuje udaremnić plan Trumpa dotyczący Gazy   Toameh   2025-02-11
Outsourcing – czyli jak Zachód wraca do swoich chrześcijańskich korzeni, ale już bez chrześcijaństwa.   Koraszewski   2025-02-11
Izrael prawdopodobnie, na pewno, być może popełnił ludobójstwo   Koraszewski   2025-02-10
Nie jestem Żydem, ale dzień 7 października 2023 roku zmienił moje życie   Malicki   2025-02-09
Akredytowana przy ONZ organizacja oskarża Izrael o dokonywanie „holokaustu” na Palestyńczykach co najmniej od 2008 r.     2025-02-06
Prawdziwą przyczyną jest i zawsze była nienawiść do Żydów. @Amnesty nie zwalcza jej – ona do niej zachęca     2025-02-04
Piewcy śmierci świętują w ruinach   Koraszewski   2025-02-03
Zazdrość o HolokaustDlaczego antyizraelska tłuszcza atakuje Żydów ich własną historią?   O'Neill   2025-02-03
W Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu: Hańba   Pandavar   2025-01-29
Zero tolerancji dla pustych słów pamięci o Holokauście   Tobin   2025-01-28
Oszczerstwo o „naukobójstwie” to kolejny powód, dla którego Trump powinien pozbawić funduszy instytucje praktykujące antysemityzm   Tobin   2025-01-22
Diament w Parlamencie Europejskim   Koraszewski   2025-01-22
Umowa, która utrzymuje Hamas u władzy, nie ma sensu   Toameh   2025-01-20
LFWP przechodzi hollywoodzką metamorfozę: kiedyś ruch znany z porwań i zabójstw – obecnie jest akceptowany jako główny nurt   Stalinsky   2025-01-17
Palestyński dziennikarz: atak Hamasu jest wielkim sukcesem     2025-01-13
Odcięcie NGO od przemysłu propagandowego   Steinberg   2025-01-12
Jak „pro-palestyńscy” protestujący w rzeczywistości szkodzą Palestyńczykom   Toameh   2025-01-11
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie, część II: Wielka Brytania   Williams   2025-01-09
Ci sami ludzie, którzy na nowo definiują „ludobójstwo”, na nowo definiują również „zniszczony szpital”, ponieważ wiele szpitali w Gazie po zniszczeniu jakimś cudem leczy pacjentów     2025-01-09
Hamas nadal kontroluje duże części Gazy   Frantzman   2025-01-07
Najpierw przyszli po syryjskich Żydów…   Julius   2025-01-05
„Intifada” dociera do Nowego Orleanu   O'Neill   2025-01-04
Dlaczego tureckie imperium Erdogana stanowi rosnące zagrożenie   Bryen   2025-01-04
Cały świat i reszta   Koraszewski   2024-12-31
W tym roku Izrael pokazał nam, co naprawdę oznacza antyfaszyzm   O'Neill   2024-12-30
Organizacje pozarządowe napędzające antysemityzm w Europie i na świecie   Williams   2024-12-30
Rosnące zagrożenie terrorystyczne w północnej części Zachodniego Brzegu   Frantzman   2024-12-27
Wszystkie słońca kalifatu   Koraszewski   2024-12-27
Gdzie jest oburzenie w czasie Bożego Narodzenia?   Stalinsky   2024-12-26
Magiczna sztuczka Autonomii Palestyńskiej! Zmień starożytnych Żydów w Palestyńczyków, a nagle Palestyńczycy mają historię   Ephraim D. Tepler   2024-12-24
Dowód na to, że media są stronnicze, sprzyjają grupie terrorystycznej i są przeciwne Żydom     2024-12-23
Nienawiść i obojętność we współczesnej Australii   Lehmann   2024-12-20
Organizacja Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowy Trybunał Karny są w stanie wojny z Izraelem   Donnelly   2024-12-07
Organizacje pozarządowe wzywające do embarga na broń dla Izraela są niebezpieczne i pełne hipokryzji   Deutsch   2024-12-06
Wojna prawna staje się globalna   Collins   2024-12-04
Hamas uważa zawieszenie broni w Libanie za kapitulację Izraela i żąda podobnych warunków   i Ephraim D. Tepler   2024-12-02
Przykro mi, Alanie Dershowitz, ale żyjemy w świecie, w którym prawda się nie liczy     2024-11-30
UNRWA zatrudnia palestyńskich terrorystów, gloryfikuje przemoc i terroryzm   Tawil   2024-11-25
Czynienie przestępstwa z obrony życia przez Żydów   O'Neill   2024-11-24
Międzynarodowy system nie nadaje się do naprawy   Glick   2024-11-24
Bezlitosny cynizm lewicy wobec pogromu w Amsterdamie potwierdza, jak bardzo jest ona zagubiona moralnie.   O'Neill   2024-11-24
Zaniechanie działań przez policję jest niezbędnym składnikiem pogromu   Julius   2024-11-21
„Nigdy więcej?” Nie   Bryen   2024-11-19
Nowy raport ujawnia głębokie powiązania edukatorów UNRWA z terroryzmem     2024-11-19
Ponowne pojawienie się nienawiści do Żydów w Amsterdamie   Chesler   2024-11-16
Hamas musi zostać pokonany, a nie zalegalizowany   Toameh   2024-11-15
Ponowny atak dżumy   Koraszewski   2024-11-14
Ukraina jest w stanie wojny z Rosją… i Koreą Północną i Iranem   Cohen   2024-11-13
Hamas i Hezbollah zagrażają USA   Stalinsky   2024-11-09
Słynni pisarze nienawidzący Żydów   Chesler   2024-11-07
Grupa parasolowa „Islamski Ruch Oporu w Iraku” została utworzona po 7 października wyłącznie w celu atakowania Izraela i USA     2024-11-06
Czego media starają się nie widzieć   Tawil   2024-11-04
Popieranie Hamasu i Hezbollahu jest modne, więc dlaczego nie talibów?   Finlayson   2024-10-31
Pokusa ignorowania zła   Koraszewski   2024-10-31
Siły Obronne Izraela uderzają w „szkołę”   Fitzgerald   2024-10-25
Czwarta władza i test moralności   Koraszewski   2024-10-23
Porażka UNIFIL-u   Fitzgerald   2024-10-21
Dlaczego zachodnia „solidarność” jest wyrokiem śmierci dla Palestyńczyków   O'Neill   2024-10-20
Szokujący nowy raport ONZ to manipulacja w obronie Hamasu   Bayevsky   2024-10-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk