Prawda

Poniedziałek, 5 maja 2025 - 00:17

« Poprzedni Następny »


Izrael: to nie europejska kolonia


Sherry Sufi 2020-05-02

Stare Miasto, Jerozolima © Sander Crombach. 

Stare Miasto, Jerozolima © Sander Crombach.

 



COVID-19 przeniósł Światową Organizację Zdrowia w światła globalnych reflektorów. 


Odwiedzający jej stronę internetową zauważyli, że plasuje Izrael w Europie a Zachodni Brzeg i Gazę w Azji.

 

Geograficznie Izrael mieści się w Azji. 

 

Niemniej jego tożsamość często dezorientuje zarówno nie-Izraelczyków, jak i Izraelczyków.


Izrael czasami z wyboru sprzymierza się w Europą, jak przy uczestnictwie w Eurowizji. 


Kiedy indziej próbuje sprzymierzyć się z Azją, ale zostaje ponownie odepchnięty do Europy. 

 

Usunięcie izraelskiej drużyny futbolowej z azjatyckich rozgrywek ligowych (AFC) w 1974 roku z powodu nacisków jego sąsiadów jest tu dobrym przykładem. 

 

Mając wybór nie brania udziału w rozgrywkach w ogóle lub grania w lidze europejskiej (UEFA), Izrael w końcu zdecydował się na to drugie.  

 

To pomieszanie przybiera wiele postaci. Najbardziej skrajną z nich jest opowieść, którą antyizraelska zgraja od dawna opowiada globalnej społeczności. 

 

Według tej opowieści, ponieważ to głównie Żydzi z Europy założyli Izrael (1948 r.) ze wsparciem europejskiego mocarstwa kolonialnego – Imperium Brytyjskiego – jest to europejska kolonia na azjatyckiej ziemi.

 

Po pierwsze, Żydzi, którzy zaczęli osiedlać się tam przed powstaniem Izraela od pierwszej aliji (w 1882 r.) i później, ani sami siebie nie uważali za Europejczyków, ani Europejczycy nie uważali ich za Europejczyków. 

 

Byli w każdym calu równie autentycznie bliskowschodni, jak Żydzi, którzy nigdy nie opuścili Bliskiego Wschodu. 

 

Po drugie, każdy sąsiad, z którym Izrael ma wspólną granicę, również został założony przy poparciu europejskich mocarstw kolonialnych - imperiów francuskiego i brytyjskiego. 

 

To nie czyni ich ani trochę mniej legalnym państwami. 

 

Dzisiaj nowoczesny Izrael jest na tej samej ziemi, co starożytny Izrael, który istniał 3000 lat wcześniej pod rządami króla Dawida i króla Salomona. 

 

Jerozolima była jego centrum życia, nauki i działalności.

  

Niemniej argument, że żydowscy wygnańcy wracający z Europy są europejskimi kolonizatorami, brzmi tak zwodniczo logicznie, że gdybyś nie wiedział lepiej, niemal mógłbyś w to uwierzyć.  

 

A nawiasem mówiąc, nie ma nic złego w europejskich koloniach, jedną z nich dumnie nazywam moim domem. Kto nie zgodziłby się, że należą do najbardziej stabilnych, najbardziej pożądanych krajów na świecie.

 

Spójrzcie na Australię, Nową Zelandię, Kanadę i USA.

 

Miliony ludzi z własnej i nieprzymuszonej woli wybrały je na swój dom.

 

To powiedziawszy, nie możemy po prostu nazywać Izraela „europejską kolonią”, ponieważ nią nie jest i udawanie, że jest, podważa jego bogate, starożytne dziedzictwo. 

 

W oczach globalnej społeczności europejski kolonializm istotnie ma piętnującą reputację. Głównym powodem jest postrzegany i rzeczywisty wpływ kolonializmu na rdzenne populacje zdobytych ziem.

 

Poza tym, Europejczycy, którzy osiedlili się w Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie i Ameryce, nie mieli żadnych wcześniejszych historycznych i cywilizacyjnych związków z tą ziemią. 

 

Wzięli te ziemie, bo mogli. Tak funkcjonował wówczas świat. Terytorialna ekspansja była globalną normą. 

 

Należy pamiętać, że sąsiedzi Izraela na Bliskim Wschodzie również rozprzestrzenili swoją cywilizację daleko i szeroko poza półwysep, z którego zaczęli.    

  

To był kolonializm, ale nie europejskiej odmiany, więc często się go nie zauważa. 

 

Żydowscy wygnańcy z Europy, którzy zaczęli osiedlać się w ziemi starożytnego Izraela mieli wcześniejsze historyczne i cywilizacyjne związki z tą ziemią. Nie byli kolonizatorami.

 

Gdyby grupa rdzennych Australijczyków żyła poza geograficznymi granicami Australii, ale utrzymała wszystkie swoje tradycje i zachowała swoją tożsamość, nikt nie zaprzeczałby, że ci na wygnaniu są równie rdzennymi Australijczykami, jak ci, którzy nigdy nie opuścili kraju.   


To działa w ten sam sposób dla Żydów na wygnaniu. Są w równym stopniu ludźmi Bliskiego Wschodu, jak ci, którzy nigdy nie opuścili kraju.


Przez twierdzenie, że Izrael jest obcą obecnością na azjatyckiej ziemi, antyizraelska zgraja próbuje nadać sobie moralną legitymację, jaka jest potrzebna, by przyciągnąć globalne poparcie jako pomoc w „dekolonizacji” przez bojkoty i sankcje.

 

Sądząc po nazwie oficjalnego konta Twittera, wydaje się, że Światowa Organizacja Zdrowia kupiła tę narrację.

 

Od kampusów uniwersyteckich do sal Narodów Zjednoczonych, kiedy wrogość do Izraela sięga nowych szczytów, teraz jest idealny czas na wyeliminowanie tego pomieszania, które od tak dawna jest wykorzystywane przez ludzi sprzeciwiających się jego istnieniu. 

 

Jeszcze ważniejsze jest unikanie mylących odpowiedzi.

 

Na przykład, popularny argument (często widywany w mediach społecznościowych), głosi:

 

  • Większość Żydów w dzisiejszym Izraelu nawet nie pochodzi z Europy. 
  • 2/3 pochodzi z innych krajów na Bliskim Wschodzie lub w Afryce Północnej.
  • Mają większy wpływ na izraelską kuchnię i muzykę.  
  • Z tego wynika więc, że Izrael nie może być europejską kolonią. 

 

Przesłanka jest całkowicie poprawna. 

 

Tym Żydom, którzy przybyli do Izraela z sąsiednich krajów, należy się uznanie za ich nieustanne poświęcenia dla żydowskiego państwa przez ich dwujęzyczność i bliskie zrozumienie wrogich sił.

 

Niemniej wniosek ma ukrytą drugą stronę.

 

Przyznaje, że kiedy żydowscy wygnańcy z Europy stanowili większość Żydów w przedpaństwowym Izraelu między pierwszą aliją (1882 r.) a niepodległością (1948 r.), była to europejska kolonia.  

 

Sugeruje również, że jeśli Żydzi z Europy i Ameryki kiedykolwiek staną się większością w Izraelu poprzez masową aliję, znowu uczyni to z Izraela europejską kolonię.

 

To są wprowadzające w błąd implikacje.

 

Więcej Żydów żyje poza Izraelem niż w Izraelu. 

 

¾ światowej populacji Żydów składa się z wygnańców, którzy żyli w Europie i (później), w Ameryce. 

 

Argument taki jak ten powyżej naraża ich tożsamość i status jako rdzennych ludzi Bliskiego Wschodu. 

 

Należy pamiętać, że są równie żydowscy i równie autentycznie bliskowschodni, jak Żydzi gdzie indziej. 

 

Utrzymywali na wygnaniu te same tradycje, co ich współbracia, którzy pozostali na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.

 

Nikt nie zaprzecza, że Parsowie zaratusztrianie, którzy od wieków żyją w Indiach, są rdzennym ludem z Persji (Iranu).


Chociaż nie byli fizycznie obecni na irańskiej ziemi od ponad tysiąca lat, ich historycznemu i cywilizacyjnemu związkowi nie można zaprzeczyć.  


Ten związek pozostanie nienaruszony, jak długo zaratusztrianie będą opierać się staraniom o asymilację i rozpuszczenie w innej cywilizacyjnej tożsamości.  


To samo jest prawdą w wypadku Żydów.


A więc argument w odpowiedzi na antyizraelski pogląd musi być ściślejszy niż ten powyżej. 

 

Wszyscy Żydzi należą do tej samej cywilizacji — Am Israel — wyraźnie semickiej, bliskowschodniej cywilizacji. 

 

Nie ma znaczenia, czy ta „żydowskość” datuje się wstecz o jedno pokolenie, czy o dwadzieścia.

 

Nie ma znaczenia, czy Żyd pochodzi z Litwy, czy z Etiopii, Ameryki czy Maroka, Francji czy Jemenu, Polski czy Iraku.  

 

Każdy Żyd jest częścią Am Israel i Izrael jest jego domem.

 

Tym, co definiuje żydowską cywilizację jako wyraźnie semicką i bliskowschodnią, są jej podstawowe składniki. 

 

Są nimi opowieści o pochodzeniu, zwyczaje, liturgia, rytuały, muzyka, święta, księżycowy kalendarz, prawa kaszrutu, sztuka, architektura, odzież, skoncentrowany na społeczności styl życia i związki z ziemią Izraela.

 

Choć pobożność nie jest wymogiem, to są podstawowe składniki, które długo służyły jako układ nerwowy, trzymający razem wszystkich członków przy, jak to nazywa rabin Jonathan Sacks, „literze zwoju”.

 

Żeby pociągnąć dalej metaforę, ani litera, ani zwój nie są europejskie.

 

Am Israel zaczął się w Hebronie i Jerozolimie — nie w Atenach lub w Rzymie. 

 

Jego pisma święte są po hebrajsku i aramejsku – nie po grecku lub w łacinie.

 

To są semickie, bliskowschodnie języki pisane z prawa do lewa, inaczej niż jakikolwiek język europejski. 

 

Jego opowieści założycielskie są znad Nilu i Eufratu – nie Dunaju lub Renu.  

 

Abraham w Ur (Irak), Mojżesz na Synaju (Egipt), królowie Dawid i Salomon w Jerozolimie (Izrael), Estera and Mordechaj w Persji (Iran). Ta lista ciągnie się dalej. 

 

Starożytni Izraelici nosili turbany, chałaty i szale na głowę. Mieszkali w domach z płaskimi dachami zbudowanymi z glinianych cegieł.  

 

Jedli figi, daktyle, oliwki, soczewice i pitę.  

 

Za każdym razem, kiedy rzeczywiści Europejczycy wchodzili w kontakt z Żydami na ich ojczystej ziemi, wynikiem był antykolonialny opór:

 

  1. Juda Machabeusz vs Grecy (167—160 p.n.e.)
  2. Szymon Bar Kochba vs Rzymianie (132—136 n.e.) 
  3. Menachem Begin vs Brytyjczycy (1939—1948)

 

Żydzi rozproszyli się po świecie – nie z własnego wyboru – ale dlatego, że rzymscy kolonialiści zniszczyli Jerozolimę w 70 roku i wygnali wielką liczbę Żydów w 135 roku.   

 

Kiedy żydowskie społeczności rozeszły się po świecie śródziemnomorskim i innych częściach Bliskiego Wschodu, Babilonia (Irak) stała się centrum żydowskiego nauczania. 

 

Babiloński Talmud, zestawiony w 500 roku n.e., stał się definiującym podręcznikiem instruktażowym dla żydowskiego przetrwania i ciągłości w obcych krajach. 

 

Zawierał przepisy tych podstawowych składników, by kierować społeczności na wygnaniu i uczyć je, jak zachować ich wyraźnie semickie, bliskowschodnie dziedzictwo daleko od domu.

 

Do odrodzenia się Izraela (1948 r.) los narodu żydowskiego spoczywał na łasce obcych władców na Zachodzie i na Wschodzie. 

 

Taki sam był los ich rodzinnego kraju, który przez stulecia ani nie miał żydowskiej większości, ani żydowskiej suwerenności. 

 

Uczeni zgadzają się, że Żydom w Europie wiodło się gorzej niż Żydom, którzy pozostali w innych częściach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. 

 

Poza ludem Romów Żydzi przez stulecia byli jedyną, dużą, nieeuropejską mniejszością na ziemi europejskiej. 

 

Pokolenie za pokoleniem europejscy władcy winili kolektywnie Żydów za ukrzyżowanie. To oskarżenie unieważniono dopiero w 1965 roku.

 

Przymusowe nawracania, tortury, oszczerstwa o mordzie rytualnym i masowe wygnania były normą.  

 

Żydzi zostali wygnani z Anglii (1290), Francji (1306), Węgier (1360), Austrii (1421), Hiszpanii (1492), Portugalii (1497), Neapolu (1510), Mediolanu (1597), Frankfurtu (1614). 

 

Proszę zauważyć jak odległe od siebie są te daty i miejsca, co daje zrozumienie tego, jak szeroko rozprzestrzenione były antyżydowskie uczucia przez stulecia i w różnych częściach Europy.

 

A to jest tylko część listy. Było wiele więcej wygnań niż te wyliczone tutaj.

Od kryzysów ekonomicznych do pandemii – kiedy sprawy przedstawiały się źle, winiono Żydów.

 

Oskarżono ich także o spowodowanie Czarnej Śmierci, która ogarnęła Europę w połowie lat 1300. 

 

Ich wyraźnie bliskowschodnie zwyczaje, takie jak obrzezanie, inicjacja dzieci, swaty, śluby, pogrzeby i skupiony na społeczności styl życia, wśród innych praktyk, społeczeństwo europejskie uznawało za nazbyt egzotyczne.   

 

Żydów zmuszano do życia w enklawach poza dużymi miastami. Nie wolno im było posiadać ziemi ani pracować w normalnych zawodach.  

 

Musieli przystosować swoją odzież, by wyglądała na mniej bliskowschodnią i bardziej europejską. 

 

Tak więc turbany stały się kapeluszami, chałaty płaszczami, a rozmiar nakrycia głów skurczył się. 

 

Poza szalami na głowę żydowskie kobiety zaczęły nosić peruki i kapelusze.

 

Europejscy malarze nadal malowali Żydów z przesadzonymi rysami bliskowschodnimi. 

 

Ta niechęć istniała wszędzie w europejskim społeczeństwie – od pobożnych do świeckich środowisk i wychodziła poza sekciarski podział.

 

Martin Luter wzywał do spalenia żydowskich szkół i synagog i do zakazania rabinom prawa nauczania. 

 

Postrzeganie Żydów przez Europejczyków najlepiej podsumował niemiecki myśliciel, Johann Gottfried Herder, który, choć sam był życzliwie nastawiony wobec Żydów, opisał ich jako  „…azjatycki lud, obcy naszej części świata”.

 

Na tym etapie ogólny obraz jest wystarczająco wyraźny. Życie żydowskich wygnańców w Europie dalece nie było łatwe.

  

Niemniej istnieje tendencja do wskazywania na izolowane przykłady słynnych żydowskich myślicieli, takich jak Spinoza, Freud lub Einstein, między innymi, i mówienia, że Żydzi mieli w Europie łatwe życie.  

 

To jest jak powiedzenie, że sukcesy Oprah Winfrey lub Willa Smitha dowodzą, że Afro-Amerykanie zawsze mieli łatwo w Ameryce. 

 

Społeczności żydowskich wygnańców w całej Europie istotnie wydały tysiące ludzi sukcesu, którzy dali trwały wkład w postęp ludzkości.  

 

Tyle tylko, że ten fakt nie wymazuje rozprzestrzenionej podejrzliwości i wrogości, z jakimi byli traktowani w Europie pokolenie za pokoleniem.

 

W połowie lat 1800. tak zwana „kwestia żydowska” o statusie wygnanych Żydów, stała się przedmiotem jednej z największych debat w społeczeństwie europejskim.   

 

Powodem, dla którego żydowscy myśliciele pod koniec lat 1800. zaczęli zachęcać Żydów do powrotu na Bliski Wschód, było to, że przez niemal 2000 lat na wygnaniu Europa nigdy ich nie zaakceptowała.

 

Nadeszła pora, by Żydzi rządzili Żydami w państwie o żydowskiej większości na tej samej ziemi, gdzie w starożytności istniała wcześniejsza wersja żydowskiego państwa.

 

Ten cel osiągnięto w 1948 roku.

 

Pamiętajcie, Afro-Amerykanie mają bardzo wiele wspólnego z europejskimi Amerykanami, jak wiarę, język i nazwiska brytyjskiego pochodzenia. 

 

Niemniej nadal wybierają swoją tożsamość jako Afrykańscy Amerykanie i globalna społeczność respektuje ich wybór, tak jak powinna.

 

Porównując to do Żydów europejskich – żydowscy wygnańcy w Europie mieli mniej wspólnego z Europejczykami, jak to widzieliśmy wcześniej.

 

Gdyby Żydzi w Europie chcieli łatwego wyjścia, zarzuciliby swoje oddanie podstawowym składnikom swojej tożsamości, zmienili wiarę i asymilowali się, co zakończyłoby tak zwaną „kwestię żydowską”.

 

Zamiast tego ryzykowali życiem, by zachować swoją tożsamość.


Typowe cywilizacje zapewniają swoje przetrwanie i ciągłość w swojej ziemi rodzinnej pod ochroną własnych władców i armii. 

 

Cud Am Israel polega na tym, że potrafił dokonać niemożliwego na obcych ziemiach mimo umyślnych wysiłków wymazania ich tożsamości.  

 

Żydowska cywilizacja nie ma nic wspólnego ani z Europą, ani z kolonializmem. 

 

Żydowskie państwo umieściło siebie z powrotem na mapie świata nie jako bezpośrednia łaska obcych mocarstw, ale w ten sam sposób, w jaki inne skolonizowane narody odzyskały niepodległość. 

 

Antyizraelska kampania przesadza rolę Brytyjczyków w założeniu Izraela, ponieważ pomaga to przedstawiać Izrael jako wynik „brytyjsko-żydowskiej” zmowy, co stanowi sensacyjną teorię spiskową.

 

Pamięta się brytyjskiego ministra spraw zagranicznych, Arthura Balfoura za jego słynną  Deklarację Balfoura (1917), obiecującą żydowski dom narodowy na Bliskim Wschodzie. 

 

Oto mało znany fakt: zaledwie 12 lat wcześniej ten sam Arthur Balfour, będący wówczas premierem, ograniczył Żydom możliwość wjazdu do Wielkiej Brytanii przez Aliens Act (1905)

 

Zrobił to w czasie, kiedy Żydów spotykały szalejące prześladowania w całym imperium rosyjskim.  

Zbyt często Europejczycy, którzy popierali utworzenie państwa żydowskiego na Bliskim Wschodzie, robili to dlatego, że chcieli, by Żydzi wynieśli się z Europy.

 

Mimo początkowej życzliwości Imperium Brytyjskie podczas kolonialnych rządów w przedpaństwowym Izraelu (1920—1948) nigdy nie miało konsekwentnego stanowiska wobec państwa żydowskiego.

 

Gdy wybuchła II wojna światowa, Żydzi próbowali uciekać przed nieuniknioną śmiercią, ale Brytyjczycy wydali Białą Księgę (1939) ograniczając ich możliwość powrotu na Bliski Wschód.   

 

Sześć milionów Żydów, których można było uratować, straciło życie na kontynencie Europy.   

 

Biorąc to wszystko pod uwagę, nic nie może budzić większej odrazy niż uważanie żydowskich wygnańców w Europie za Europejczyków.  

 

Ani oni nie uważają się za Europejczyków, ani Europejczycy nie uważają ich za Europejczyków.   

 

Istnieje tendencja do wiązania tożsamości Izraela z Europą z powodu jego demokracji, wolnej prasy i liberalnych wartości, między innymi.  

 

Pamiętajmy, Japonia, Korea Południowa i Indie mają demokrację, wolną prasę i liberalne wartości. Nic z tego nie czyni z nich Europejczyków. Wszystkie te kraje mają własną wyraźną tożsamość opartą na własnej, odrębnej przeszłości. To samo jest prawdą w odniesieniu do Izraela. 

 

Europa zrobiła więcej dla ludzkości swoimi ideami, wynalazkami i odkryciami niż inne cywilizacje.    

 

Niemniej całkowicie nie zdała egzaminu w kwestii traktowania żydowskiej cywilizacji. 

 

To Europa zaczęła wygnanie w 135 roku n.e., ponieważ chciała wyrzucić Żydów z ich ojczystej ziemi. 

 

To Europa zaczęła „kwestię żydowską” w latach 1800., ponieważ chciała wyrzucić Żydów z Europy.

 

To Europa aż nazbyt często staje po stronie sił zdecydowanych na rozmontowanie jedynego na świecie państwa żydowskiego.

Nie jest rozsądne oczekiwanie, by obecne pokolenie Europejczyków miało poczucie winy za minione pokolenia. 

 

Jest jednak całkowicie uzasadnione oczekiwanie od globalnej społeczności, by wezwała antyizraelską zgraję do natychmiastowego zakończenia jej misji.

 

Pora uznać, że nowoczesny Izrael opiera się na starożytnym Izraelu, który powstał na tej samej ziemi 3000 lat wcześniej pod rządami królów Dawida i Salomona. 

 

Cudowne odrodzenie żydowskiego państwa nie było aktem kolonizacji. 

 

Było tego odwrotnością – aktem dekolonizacji po stuleciach obcych rządów i przywróceniem żydowskiej suwerenności na rodzimej ziemi.   

 

Odrodzenie Izraela nie zakończyło wychodźstwa Żydów.  Nadal więcej Żydów mieszka poza Izraelem niż w nim.

Jednak fakt, że państwo żydowskie znowu istnieje na mapie świata, jest pocieszającą myślą.

Próba przetrwania bez własnego państwa, bez własnego rządu i własnej armii jest eksperymentem z dwoma tysiącami lat porażek.   

Dzisiaj Żydzi na wychodźstwie wiedzą, że jeśli czasy staną się trudne, jest miejsce, które zawsze mogą nazwać domem – jest nim Izrael, który jest na Bliskim Wschodzie, w Azji.

 

Światowa Organizacja Zdrowia może spokojnie uaktualnić swoją stronę internetową i umieścić Izrael tam, gdzie on faktycznie należy i gdzie się znajduje.   

 

Tę wojnę narracji musi się wygrać.


Israel: Not a European colony

Times of Israel, 27 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sherry Sufi

Australijski pisarz i publicysta. Studiował historię i filozofię, w pracy doktorskiej zajmował się relacjami między językiem a poczuciem tożsamości narodowej.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 454 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabowie od 100 lat prowadzą „intifadę podpaleń” przeciwko Żydom     2025-05-03
Itamar Marcus wyjaśnia, dlaczego „Nigdy więcej – 6 milionów” to okropne hasło   Tepler   2025-05-01
Pamięć o okrucieństwach wymaga uzbrojenia się po zęby   Chesler   2025-04-26
Jak Bibi uparcie brnął do zwycięstwa   Luttwak   2025-04-22
Netanjahu mierzy się z głębokim państwem   Taub   2025-04-06
Wojna ONZ z Izraelem to jawna hipokryzja   Collins   2025-03-25
Kolejny mur? Oszaleliście?!   Rain   2025-03-24
Do kogo należy Judea i Samaria?   Fitzgerald   2025-03-06
Lina na której balansuje Netanjahu i sieć, którą zarzuca Trump   Blum   2025-02-27
W oczach Hamasu: wygrywa ta strona, która upokarza drugą   Pandavar   2025-02-17
Mieszane obrazy wojny i zwycięstwa w umowie o wymianie zakładników za terrorystów   Collins   2025-02-12
Przesiedlenie Palestyńczyków zakończyłoby wymianę z 1948 r.   Julius   2025-02-08
Liczby, uczucia i polityka, Część II: Umowy o odzyskaniu zakładników   Oz   2025-01-27
Izrael musi wygrać tę wojnę   Glick   2025-01-26
Cena wolności zakładników   Collins   2025-01-25
Liczby, uczucia i polityka, Część I   Oz   2025-01-21
Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie   Flatow   2025-01-18
Sprawiedliwość i niesprawiedliwość u progu umowy o zakładnikach   Collins   2025-01-18
Wojny, pożary i wyobraźnia   Koraszewski   2025-01-17
Żadna umowa o zakładnikach lub zawieszeniu broni nie uratuje tych ludzi, bowiem było to zadaniem poprzedniego zawieszenia broni.   Oz   2025-01-16
Wojna przekracza wyobraźnię   Collins   2025-01-14
Wrota Gazy   Greenfield   2025-01-14
„Wybór Zofii” na szczeblu krajowym   Oz   2025-01-10
Huti strzelają we wszystkich kierunkach   Collins   2025-01-08
Piers Morgan, Candace Owens i „Haaretz”   Blum   2025-01-01
Obalenie oszczerstwa o „ludobójstwie” w Strefie Gazy nie odstraszy tych, którzy nienawidzą Izraela   Tobin   2025-01-01
Nikt nie liczył się z niezłomnością Izraela     2024-12-25
Rezolucja 1701: Izraelskie oszustwo, by wycofać się z Libanu, za co obwiniano ONZ   Pandavar   2024-12-24
Proces Benjamina N. w szerszym kontekście   Koraszewski   2024-12-18
Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych   Tawil   2024-12-16
Nie dajcie pobożnym życzeniom przesłonić fakty w Syrii. HTS dzisiaj przypomina Hamas przed 7 października, a reakcja Izraela jest najrozsądniejsza ze wszystkich     2024-12-15
Czy to jest naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni?   Oz   2024-12-14
Sztuka pomagająca przetrwać   Collins   2024-11-29
Ujawnienie przez Palestinian Media Watch informacji o nagrodach za terroryzm wypłacanych przez Autonomię Palestyńską za mordowanie nadal ma rzeczowe skutki   Benson   2024-11-20
Kłamstwa Amosa Schockena, prawdy Billa Clintona   Blum   2024-11-15
Działania antyizraelskie podjęte przez administrację Bidena po masakrze 7 października. Teraz Trump może odwrócić sytuację.   Kontorovich   2024-11-13
Izraelski pogląd na Bliski Wschód po ataku na Iran   Kedar   2024-11-12
Proces pokojowy nie powiódł się, ale jego złe założenia wciąż żyją   Taub   2024-11-05
Jak zakończyć stuletnią wojnę z Izraelem?   Pessin   2024-10-28
UNRWA jest przykrywką dla terroryzmu   Taub   2024-10-28
Więc chcesz porozmawiać o izraelskiej okupacji, tak?! OK. Porozmawiajmy o interpunkcji.   Oz   2024-10-22
Czy ta wojna to zemsta Izraela za 7 października? Nie.   Oz   2024-10-19
Bagatelizowanie i wypaczanie traumy izraelskiej   Collins   2024-10-17
Główny prawnik Sił Obronnych Izraela chroni „cywilów”, którzy brali udział w masakrze 7 października   Taub   2024-10-15
Zemsta kobiet Izraela na Hezbollahu   Greenfield   2024-10-13
Tajemnica nieuznanej ale historycznej popularności Netanjahu   Glick   2024-10-11
Nigdy więcej? Jak zapobiec kolejnym 7 października   Carmon   2024-10-11
Jasność moralna w obliczu 7 października   Chesler   2024-10-07
Kiedy medialne pole bitwy i prawdziwy front zderzają się   Plosker   2024-10-07
Dążąc do zwycięstwa, Izrael obnażył fałszywe założenia Waszyngtonu   Tobin   2024-10-02
Zachodzie, nie wtrącaj się – Izrael pracuje   Yemini   2024-10-01
Demonizują Żydów? Odpowiedź Izraela zmienia ich w magiczne „demony”      2024-09-28
Dylemat: czy Izrael może sobie pozwolić na zwycięstwo, mimo międzynarodowego potępienia?   Glick   2024-09-26
Umowa z Hamasem oznacza porażkę Izraela   Greenfield   2024-09-23
Z sojusznikami takimi jak ci…   Blum   2024-09-22
Prawdziwym wrogiem Izraela jest Hamas, nie Netanjahu   Tawil   2024-09-19
Kampania szczepień przeciwko polio przeczy twierdzeniom o izraelskim „ludobójstwie”Trudno wyobrazić sobie inne państwo, zwłaszcza takie, w którym toczy się wojna o przetrwanie, które zrobiłoby tyle, by chronić dzieci na terenach objętych walkami przed wyniszczającą chorobą.   Cohen   2024-09-17
„Gdybym nie wierzyła Netanjahu, nie zostałabym na stanowisku ani sekundy dłużej”Tal Gilboa, doradczyni premiera ds. praw zwierząt, której siostrzeniec jest zakładnikiem w Strefie Gazy, wierzy w siłę Netanjahu i obietnicę zwrócenia wszystkich jeńców.   Blum   2024-09-16
Izrael ma prawo zwyciężyćNie chodzi o prawo do obrony. Ważne jest prawo do zwycięstwa.   Greenfield   2024-09-11
Efekt Oslo: Zakładnicy jako broń do wykonywania brudnej roboty dla Hamasu   Phillips   2024-09-09
Samotnie u steruPremier Netanjahu jest jedynym światowym liderem, który sprzeciwia się radykalnemu islamowi.   Chesler   2024-09-07
Krok wsteczCo znaczy „zwycięstwo” w walce Izraela z Hamasem i Hezbollahem.   Bryen   2024-09-06
Wśród żałobników Syjonu i JerozolimyTutaj, w dzielnicy, w której mieszkał Hersz Goldberg-Polin, wydarzenia minionego roku zostały sprowadzone do jednej ludzkiej twarzy.   Freidman   2024-09-03
Izraelscy wspólnicy SinwaraGenerałowie, lewicowi przywódcy polityczni i uczestnicy ulicznych zamieszek — wszyscy odgrywają role wyznaczone im przez przywódcę Hamasu.   Glick   2024-09-02
To gorzej niż zbrodnia – to błąd   Koraszewski   2024-08-31
Zdobywanie serc i umysłów świata   Rosenthal   2024-08-29
Rząd Bidena żąda, żeby Żydzi przestali modlić się na miejscu Świątyni   Greenfield   2024-08-24
Pionierzy w krainie przodków   Koraszewski   2024-08-17
Izraelski generał, który pomógł ewakuować Gazę w 2005 r., mówi, że to był „absolutny błąd”   Fitzgerald   2024-08-16
Armia Izraela w ocenie zachodnich wojskowych     2024-08-10
Pochwała punktowego zabijania terrorystówKrytycy twierdzą, że śmierć morderców Żydów pogorszy sytuację. Ale jeśli wrogowie Izraela dążą do jego zniszczenia, ich pokonanie powinno być celem państwa żydowskiego.   Tobin   2024-08-02
Wylewanie jadu na Bibi z okazji żegnania się z BidenemNajnowszy pretekst osób cierpiących na „syndrom obłędu na punkcie Netanjahu”  do obwiniania premiera Izraela o wszystko.   Blum   2024-08-01
Jak zakończyć wojnę na wyczerpanie   Rosenthal   2024-07-31
Wielkie zwycięstwo Izraela   Rhode   2024-07-29
Zamach na życie Trumpa jest przestrogą dla IzraelaPodżeganie przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu osiągnęło punkt kulminacyjny, a skutki są już nieuchronne.   Taub   2024-07-20
Jak uzależnienie od doktryny Żelaznej Kopuły osłabiło odstraszanie IzraelaKiedyś wierzono, że Żelazna Kopuła da Izraelowi czas na podjęcie racjonalnych decyzji, zamiast natychmiast angażowania się w wojny.   Frantzman   2024-07-19
Czas milczenia skończył się Jestem rdzenną Amerykanką, pochodzącą z Kolumbii i praktykującą chrześcijanką. Zagorzale również bronię Izraela — mimo że zabieranie głosu kosztowało mnie utratę przyjaciół.   Munoz   2024-07-17
Izrael potrzebuje spójności społecznej Pobór charedi, umowa o zakładnikach i wideo Hamasu. Spójność społeczna Izraela została wystawiona na próbę w ciągu tygodnia, gdy obawy i brak jedności narastają w Izraelu. „Razem zwyciężymy” to teraz coś więcej niż slogan.   Collins   2024-07-01
Szpetna wojna i szpetne słowaPółnoc Izraela jest nadal ewakuowana, Hezbollah rośnie w siłę i wydaje się, że wszyscy nadal obwiniają Izrael.   Collins   2024-06-29
Odpowiedź na strategiczną ofensywę HezbollahuDziałając powoli i świadomie, Izrael może uczyć się, dostosowując działania do warunków, jakie zastanie na miejscu.   Glick   2024-06-21
Należy stawić czoła próbom Iranu zaatakowania Izraela   Coughlin   2024-06-19
Izrael cierpi na nadmiar demokracji   Rosenthal   2024-06-11
Pua Rakowska - z religijnej rodziny w światSzkic biograficzny pedagożki, syjonistki, emancypantki i tłumaczki   Walter   2024-06-11
Północny Izrael płoniePodczas gdy wszystkie oczy zwrócone są na Gazę, Hezbollah atakuje Izrael z Libanu.   Freidman   2024-06-10
Niszczycielska ukryta wojnaNieustanne ataki Hezbollahu na północ Izraela są niszczycielskie.   Altabef   2024-06-07
Jak to jest z tym narodem wybranym?   Koraszewski   2024-06-02
Po 76 latach niepodległości Izraela Żydzi nadal muszą być syjonistamiJak pokazały pro-hamasowskie protesty i fala antysemityzmu po 7 października, celem jest sama idea żydowskiego państwa, nie zaś polityka lub działania Izraela.   Tobin   2024-05-22
Jom Haszoah po 7 października: Jak zawiodła edukacja o HolokauściePokolenie młodych Amerykanów uczono uniwersalizować nazistowską wojnę z Żydami, powodując, że łatwo było ich uwieść antysemityzmem i „przebudzonymi” kłamstwami na temat Izraela.   Tobin   2024-05-13
Nigdy więcej?Obowiązkowa mantra Dnia Pamięci o Holokauście brzmi dziwnie w obliczu masakry z 7 października.   Blum   2024-05-06
Terroryzm psychologiczny: czy jesteśmy wystarczająco mądrzy i silni, aby nie paść jego ofiarą? Rodziny Miron i Siegal wyraziły zgodę na udostępnienie filmu pokazującego żywych zakładników, Omriego (47 l.) i Keitha (64 l.). Czy możemy zobaczyć na tym nagraniu, że Hamas zna nas na tyle dobrze, aby wykorzystać nas przeciwko sobie?   Oz   2024-04-29
Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk