Prawda

Piątek, 11 lipca 2025 - 08:55

« Poprzedni Następny »


Dlaczego nie można być osobą transrasową?


Jerry A. Coyne 2023-08-10

Rachel Dolezal (Żródło zdjęcia: Wikipedia)
Rachel Dolezal (Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Jakiś czas temu toczyła się dyskusja na temat tego, czy ludzie mogą twierdzić, że są członkami rasy/etniczności innej niż ta, w której się urodzili. Modelowym przykładem jest Rachel Dolezal, biała kobieta ze Spokane w stanie Waszyngton, która twierdziła, że jest czarna i zmieniła swój wygląd, aby pasował do jej twierdzeń. Doszła do stanowiska prezesa lokalnego NAACP (Krajowe Stowarzyszenie Na Rzecz Popierania Ludności Kolorowej), zanim została zdemaskowana przez rodzinę i prasę. Wyrzucono ją z NAACP i ogromnie demonizowano za udawanie, że jest czarna. Stało się jasne, że „transrasowość” nie jest czymś, co można zrobić, w przeciwieństwie do twierdzenia, że jest się transpłciowym, co jest nie tylko powszechnie akceptowane, ale i wychwalane.

Moja pierwsza reakcja: jeśli Dolezal rzeczywiście czuła się czarna, to dlaczego demonizowano ją w przeciwieństwie do kobiety, która twierdzi, że tak naprawdę jest mężczyzną uwięzionym w ciele kobiety? Wydaje się, że nie ma fundamentalnej filozoficznej lub moralnej różnicy między transrasowością a transpłciowością, jeśli zgłaszający takie twierdzenia człowiek wyraża szczere uczucia. Jasne, można wymyślać powody, dla których niewielkie różnice sprawiłyby, że to pierwsze byłyby nie do przyjęcia, ale są to tylko wymyślone powody, żeby w jakiś sposób bronić świętości rasy. Aby zobaczyć, jak daleko posuwają się ludzie, by demonizować transrasowość, przeczytaj niektóre argumenty w artykule NBC News poniżej.

Filozoficzne podobieństwo transpłciowości i transrasowości zostało dokładnie omówione przez filozofkę Rebeccę Tuvel w czasopiśmie „Hypatia” w artykule z 2017 r. zatytułowanym In Defense of Transracialism (zobacz moje zdanie tutaj) i Tuvel była natychmiast demonizowana, redaktor czasopisma przeprosił na Facebooku, jak również krążyły petycje wzywające do wycofania artykułu. To wszystko dlatego, że w analizie filozoficznej Tuvel nie znalazła istotnej różnicy między transpłciowością a transrasowością. Oto jej streszczenie i przypis:


[StreszczeniePróba tranzycji byłej prezeski oddziału NAACP, Rachel Dolezal, z białej do czarnej rasy wywołała zagorzałą kontrowersję. Jej sprawa zyskała złą sławę w tym samym czasie, kiedy Caitlyn (poprzednio Bruce) Jenner ozdabiała okładkę „Vanity Fair”, co sygnalizowało rosnącą akceptację transpłciowej tożsamości. Niemniej krytyka Dolezal za błędne przedstawianie swojej rasy wskazuje na szeroko rozpowszechniony pogląd społeczny, że nie jest ani możliwe, ani akceptowalne zmienianie rasy w sposób, w jaki można zmienić płeć. Argumenty, które wspierają transpłciowość, wydają się w równym stopniu stosować do transrasowości. Choć Dolezal może, ale nie musi reprezentować autentycznego przypadku osoby transrasowej, jej historia i publiczna reakcja na nią służy pomocnym celom ilustracyjnym.1 Co ważne, nie twierdzę, że rasa i płeć są równoważne. Zamiast tego mam zamiar pokazać, że podobne argumenty, które wspierają transpłciowość, wspierają też transrasowość. Moja teza w żaden sposób nie polega na twierdzeniu, że rasa i płeć są odpowiednikami ani że są historyczne skonstruowane w dokładnie ten sam sposób.]

[Streszczenie

Próba tranzycji byłej prezeski oddziału NAACP, Rachel Dolezal, z białej do czarnej rasy wywołała zagorzałą kontrowersję. Jej sprawa zyskała złą sławę w tym samym czasie, kiedy Caitlyn (poprzednio Bruce) Jenner ozdabiała okładkę „Vanity Fair”, co sygnalizowało rosnącą akceptację transpłciowej tożsamości. Niemniej krytyka Dolezal za błędne przedstawianie swojej rasy wskazuje na szeroko rozpowszechniony pogląd społeczny, że nie jest ani możliwe, ani akceptowalne zmienianie rasy w sposób, w jaki można zmienić płeć. Argumenty, które wspierają transpłciowość, wydają się w równym stopniu stosować do transrasowości. Choć Dolezal może, ale nie musi reprezentować autentycznego przypadku osoby transrasowej, jej historia i publiczna reakcja na nią służy pomocnym celom ilustracyjnym.

1 Co ważne, nie twierdzę, że rasa i płeć są równoważne. Zamiast tego mam zamiar pokazać, że podobne argumenty, które wspierają transpłciowość, wspierają też transrasowość. Moja teza w żaden sposób nie polega na twierdzeniu, że rasa i płeć są odpowiednikami ani że są historyczne skonstruowane w dokładnie ten sam sposób.]



(Zwróć uwagę na przypis Tuvel, gdy czytasz krytykę transrasowości w poniższym artykule).


I tak, zgadzam się z Tuvel. Jeśli społeczeństwo uważa, że w porządku jest przybieranie cech płci innej niż płeć urodzeniowa, powinno również zaakceptować kogoś, kto przyjmuje cechy rasy innej niż rasa urodzeniowa, o ile osobowość transrasowa wynika z uczciwych motywacji. W końcu mówi się, że zarówno płeć, jak i rasa są konstruktami społecznymi (nie są, ale to nie ma tu znaczenia) dlaczego więc można zmienić płeć, ale nie rasę? Jedynym powodem, jaki widzę, jest to, że „rasa” jest widziana jako coś świętego, chociaż, podobnie jak seks, jest czymś, z czym się rodzisz (zarówno płeć urodzeniowa, jak i rasa mają w rzeczywistości biologiczne realia). Rasa jest obecnie tak drażliwym i powodującym podziały tematem, że najwyraźniej uważa się ją za coś, czego jednostka nie może zmienić, nawet jeśli, podobnie jak Dolezal, przechodzisz z rasy „uprzywilejowanej” do rasy „mniejszościowej”. A jest to dziś często wybierany kierunek.


Ta kontrowersja jest tematem tego artykułu NBC News. Kliknij, na link pod zrzutem z ekranu aby przeczytać:


https://www.nbcnews.com/news/asian-america/race-change-to-another-trend-online-rcna93759?cid=sm_npd_nn_tw_ma&taid=64c66cf355e1c3000166eb72&utm_campaign=trueanthem&utm_medium=social&utm_source=twitter
https://www.nbcnews.com/news/asian-america/race-change-to-another-trend-online-rcna93759?cid=sm_npd_nn_tw_ma&;taid=64c66cf355e1c3000166eb72&utm_campaign=trueanthem&utm_medium=social&utm_source=twitter

Rezultat jest taki, że wielu ludzi próbuje teraz przyjąć nową rasę – większość z nich to młode kobiety, a większość z nich próbuje stać się wschodnioazjatkami. Często odbywa się to za pomocą jakiejś tajemniczej metody zwanej „podprogowa”, dzięki której możesz zmienić swój wygląd, słuchając plików audio. To oczywiście bzdura, ale pomińmy to i przyjrzyjmy się argumentom skierowanym przeciwko ludziom, którzy czują się Azjatami i chcą, aby inni akceptowali ich jako takich. Lub przeciwko tym, którzy chcą zmienić swoją rasę urodzeniową na jakąkolwiek. NBC News nie cytuje w artykule ani jednej osoby, która twierdzi, że ta zmiana jest w porządku. Cytaty z artykułu są wcięte:

Praktykujący to, co nazywają „zmianą rasy na inną” lub RCTA, twierdzą, że są w stanie doznać fizycznych zmian w swoim wyglądzie, a nawet w genetyce, by stać się inną rasą. Oglądają podprogowe filmy, które twierdzą, że mogą nadać im „wschodnioazjatycki wygląd” lub „koreański DNA”.


Eksperci podkreślają jednak, że zmiana rasy jest po prostu niemożliwa.


„To tylko wiara” — powiedział Jamie Cohen, adiunkt na wydziale studiów kulturowych i medialnych w Queens College na City University of New York. „To tak naprawdę nigdy nie działa, ponieważ nic nie robi, ale przekonali samych siebie, że to działa, ponieważ są też inni ludzie, którzy też się przekonali”.

Cóż, może nie zmieniasz swojej genetyki, by odpowiadała grupom etnicznym, które nazywamy „rasami”, ale osoby transpłciowe (czasami nazywane „transseksualnymi”) również nie zmieniają swoich gamet. Zmienia to twoją twarz publiczną i możesz to zrobić z rasą równie łatwo, jak z płcią. Argument Cohena jest po prostu niespójny, ponieważ zarówno transpłciowość, jak i transrasowość to „tylko wiara”!

Eksperci są zgodni, że rasa nie jest genetyczna. Twierdzą jednak, że chociaż rasa jest konstruktem kulturowym, zmiana rasy jest niemożliwa z powodu systemowych nierówności nieodłącznie związanych z urodzeniem się w określonej rasie.


David Freund, historyk rasy i polityki oraz profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Maryland w College Park, potwierdza pogląd, że „rasa biologiczna” nie istnieje. Powiedział, że to, co dziś nazywamy „rasą”, jest połączeniem odziedziczonych cech i tradycji kulturowych przekazywanych z pokolenia na pokolenie.


Ponadto Freund powiedział, że współczesna koncepcja rasy jest nierozerwalnie związana z systemową hierarchią rasową, która powstawała przez setki lat. Mówiąc najprościej, zmiana ras nie jest możliwa, ponieważ same „rasy biologiczne” nie są prawdziwe.


Freund dodał, że pomysł zmiany rasy działa inaczej w zależności od pochodzenia rasowego danej osoby i że biali ludzie, którzy chcą „przejść” na inną rasę, często mogą uniknąć szkód wynikających z rasizmu.

Po pierwsze, jak pokazujemy z Luaną w naszym artykule w „Skeptical Inquirer”, rasa (nawet w swojej najbardziej prymitywnej klasyfikacji) ma podłoże poligeniczne: rasy i grupy etniczne bardzo dobrze odpowiadają analizie skupień opartej na wielu genach. I oczywiście płeć jest przekazywana przez aktywację genów, które uruchamiają ścieżkę prowadzącą do tego, czy masz sprzęt do produkcji nasienia, czy komórek jajowych. Biologia jest kluczem do kształtowania się zarówno pochodzenia etnicznego, jak i płci urodzeniowej. Więc jeśli możesz zmienić jedno, ponieważ czujesz się niekomfortowo, dlaczego nie możesz zmienić drugiego? (Przez „zmianę” mam oczywiście na myśli „zmianę twierdzenia o tym, kim jesteś”, a nie zmianę rzeczywistości twojej biologicznej płci i rasy.)


Więc Freund myli się tu. Ale co z hierarchią płciową niższości kobiet, która również powstawała przez setki lat? Ponownie jednak nie widzę znaczenia argumentu „hierarchicznego”, zwłaszcza że większość ludzi, którzy chcą zmienić swoją rasę, przechodzi z rasy białej na „osobę kolorową” – w kierunku narastania większej bigoterii. (Najwyraźniej czarnoskórzy „uchodzący za białych” ze względu na ich jasną skórę nie są tacy źli, z wyjątkiem Południa Jima Crow, gdzie przestrzegano zasady „jednej kropli”).


Kolejny krytyk:

Kevin Nadal, profesor psychologii na City University of New York, powiedział: „Możliwość zmiany rasy lub mówienie, że się zmienia, to przywilej. Jest wielu ludzi, którzy nigdy nie byliby w stanie zmienić swojej rasy. W szczególności Czarni w tym kraju nie byliby w stanie nagle powiedzieć „jestem biały” i być traktowani z takimi samymi przywilejami, jakie mają ludzie biali”.

Znowu argument nie ma sensu. Ludzie, którzy chcą zmienić swoją rasę, tak jak Dolezal, spotykają się z ogromnym sprzeciwem. Chociaż rzeczywiście istnieją transfobi, ogólny ton myśli liberalnej polega na zaakceptowaniu czyjegoś twierdzenia, że ich samoidentyfikowana płeć różni się od płci urodzeniowej. Ponownie, dlaczego rasa się różni? Jasne, trudno jest czarnej osobie twierdzić, że jest biała, jeśli jej pigmentacja i inne cechy są wyraźnie czarne, ale dotyczy to również wielu urodzonych mężczyzn, którzy twierdzą, że ich tożsamość jest kobieca, ale nadal wyglądają jak mężczyźni. W obu przypadkach można zaakceptować zmianę osobowości, wciąż rozpoznając czyjeś pochodzenie. (Aby być uprzejmym, należy jednak zwracać się do kogoś tak, jak chce, żeby się do niego zwracać i identyfikować – z wyjątkiem przypadków takich jak sport i więzienia, gdzie powinna być uznawany płeć urodzeniowa).


Jeszcze jeden:

Tiq Milan, czarnoskóry aktywista i pisarz zajmujący się transpłciowością, powiedział, że takie porównywanie jest krzywdzące dla osób transpłciowych. Powiedział, że rasa historycznie wyłoniła się jako konstrukt społeczny mający na celu ustanowienie hierarchii rasowej z białą rasą na szczycie, podczas gdy różne tożsamości płciowe istnieją od tysięcy lat.


„Jeśli chodzi o to, kim jesteśmy jako ludzie rasy, to w jaki sposób prezentujemy się światu, ale także w jaki sposób ludzie cię traktują – powiedział Milan. - To nie tylko fryzura i makijaż, rozmawianie i chodzenie [w] pewien sposób. To fetyszyzowanie i uprzedmiotawianie, a także pomniejsza to piękne i skomplikowane kultury ludzi o innym kolorze skóry”.

Po pierwsze, nie sądzę, aby rasa została „skonstruowana” w celu ustanowienia hierarchii; o ile mi wiadomo, rasa nie była używana przez starożytnych Rzymian ani Egipcjan do uszeregowania grup etnicznych, a w każdym razie Egipcjanie nie są biali. Oczywiście uznanie różnych typów, zarówno etnicznych, jak i płciowych, istnieje od tysięcy lat. Ale to też wydaje się nieistotne, podobnie jak „piękne i skomplikowane kultury ludzi kolorowych” (czy to sugeruje, że ludzie bez koloru mają gorsze kultury?). Liczy się dla mnie tylko to, że ludzie mogą twierdzić, że płeć lub pochodzenie etniczne różnią się od ich stanu urodzeniowego, a jeśli istnieją ku temu dobre powody i nie jest to mistyfikacja, ale prawdziwe uczucie, dlaczego rasa i płeć miałyby się różnić?


To trwa, ale ani jednej osoby nie poproszono o obronę transrasowości. (Dlaczego nie zadzwonili do Rebeki Tuvel?)


Ostatecznie uważam, że jeśli zgadzasz się z twierdzeniami ludzi, że są innej płci niż ich płeć urodzeniowa, to nie ma powodu, aby nie robić tego samego z rasą lub pochodzeniem etnicznym. Rasa może być trudniejsza, jeśli rasa urodzeniowa jest oczywista, ale często jest to również trudne dla osób transpłciowych, na przykład zaakceptowanie twierdzenia mężczyzny z wąsami i penisem, że jest płci żeńskiej.


W żadnym wypadku nie musimy akceptować rzeczywistości twierdzeń typu „Jestem kobietą” od człowieka urodzonego jako mężczyzna lub „Jestem wschodnim Azjatą” od człowieka urodzonego jako biały. Ale myślę, że całkiem możliwe jest identyfikowanie się z rasą inną niż rasa urodzeniowa i powinniśmy traktować tych, którzy to robią tak samo, jak ludzi transpłciowych.


Jedyną różnicą, jaką dostrzegam, jest to, że istnieją wyjątki dla rasy, jak w akcji afirmatywnej, i wydaje się niesprawiedliwe mówić, że jesteś czarny, skoro urodziłeś się biały, tylko po to, by to wykorzystać. Ale takie wyjątki znikają i tak naprawdę nie powinny w ogóle istnieć. I pamiętaj, że są też wyjątki dla kobiet, a te również wydają się niesprawiedliwe. Większość z nas uważa, że transpłciowa kobieta nie powinna rywalizować w kobiecych drużynach lekkoatletycznych.


Być może czytelnicy mogą znaleźć istotną filozoficzną różnicę na rzecz traktowania transrasowości inaczej niż transpłciowości. Nie do końca rozumiem, dlaczego są traktowani inaczej, ani też powyższe wyjaśnienia nie wyjaśniają mi sprawy. Wydaje się, że dotyczy to centralnej pozycji rasy w dyskursie publicznym, ale nawet to nie jest zbyt pomocne, ponieważ płeć biologiczna i transpłciowość to również gorące tematy w dzisiejszych czasach.


Aby zapoznać się z sarkastycznym podejściem do artykułu NBC, przeczytaj poniższy fragment Not The Bee (kliknij, aby przeczytać, h/t Luana):


[NBC News mówi, że rasa jest ustalona od urodzenia i nie można jej zmienić, ale także, że jest wymyślona… ale nie można jej zmienić, bo nie jest rzeczywista]
[NBC News mówi, że rasa jest ustalona od urodzenia i nie można jej zmienić, ale także, że jest wymyślona… ale nie można jej zmienić, bo nie jest rzeczywista]

Link do oryginału: https://whyevolutionistrue.com/2023/08/02/why-cant-you-be-transracial/

Why Evolution Is True, 2 sierpnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem (wydanej również po polsku przez wydawnictwo "Stapis") książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Transrasowość a transpłciowość. Łukasz Zagórski 2023-08-23
1. Transrasowość a transpłciowość. Łukasz Zagórski 2023-08-16



Hili: Wszystko wydaje się być takie same.
Ja: Tak i chwilami to jest bardzo irytujące. 

Wersja angielska:

Hili: Everything seems to be the same.

Me: Yes, and sometimes that's very annoying.

Więcej

Świat wciąż próbuje
odbudować Gazę
Oren Kessler

Dym unosi się po ataku w Gazie. (Zdjęcie: Mohammed Ibrahim / Unsplash)

Kilka miesięcy temu opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość, że prezydent USA Donald Trump ogłosił plan wyludnienia, zrównania z ziemią i odbudowy zniszczonej wojną Strefy Gazy.

Wkrótce potem zaprezentował wygenerowane przez AI wideo, na którym popija drinka i zajada się przysmakami morza przy plaży z Elonem Muskiem i półnagim Benjaminem Netanjahu, podczas gdy dolary spadają na dzieci z Gazy. (Izraelscy twórcy klipu później wyjaśnili, że miała to być „satyra” i nie wiedzą, jak materiał trafił do Białego Domu).

Więcej

A P i propozycja
utworzenia Emiratu Hebronu
Itamar Macus

Ten palestyński szejk ma plan na pokój z Izraelem. Źródło: Times of Israel. 

PMW poinformowała o planie szejka Wadee'ego al-Jaabari'ego, który zakłada likwidację Autonomii Palestyńskiej (AP) i utworzenie rządzonych przez klany rodzinne emiratów, uznających państwo Izrael. Choć kilka dni temu AP nie wydała w tej sprawie oficjalnego oświadczenia – i nadal tego nie zrobiła – już rozpoczęła kontrkampanię: przedstawia tę koncepcję nie jako inicjatywę wpływowej rodziny Jaabari z Hebronu, lecz jako izraelski projekt.

Więcej
Blue line

Mały problem 
z kontynuacją „Listów”
Andrzej Koraszewski

To zdjęcie zrobił kilkanaście lat temu Jerry Coyne. Byliśmy w dobrzyńskim porcie, Jerry coś oglądał czy robił jakieś zdjęcia, a my poszliśmy do przodu gadając o swoich sprawach. Jerry zrobił nam zdjęcie, obiecał, że nikomu nie pokaże, a ja je zamieściłem w informacji o autorach założonych w tym okresie \

Muszę się z Wami naradzić, Drodzy Czytelnicy. Tak, wiem, ta formuła „drodzy czytelnicy” jest okropnie staroświecka, ale ja mam 85 lat i jestem staroświecki. Jest gorzej — mam teraz obsesję nagości, potrzebuję bliskości. Ludziom, których lubię, zakazuję mówić do mnie „pan” (potrzebuję również dystansu od tych, którzy mnie drażnią). Moja obsesja nagości psychicznej przechodzi chwilami w potrzebę fizyczną — dotyku nagiej skóry, przenikania ludzkiego ciepła, nagości psychicznej i fizycznej, totalnej bliskości. Jestem ekshibicjonistą — opowiadam o sprawach najbardziej intymnych, bez cienia wstydu. Wczoraj niespodziewanie opowiedziałem młodej kobiecie o mojej inicjacji seksualnej. Opowieść była barwna, słuchaczka słuchała z zainteresowaniem historii o mnie, siedemnastoletnim.

Więcej

Poranny przegląd
doniesień z mediów
Uwagi Redaktora


Times of Israel informuje, że Trump pozwala decydować Netanjahu w sprawie Hamasu, ale naciska na porozumienie dotyczące zakończenia wojny.

Nie otwieram, nie mam czasu. Sprawa jest właściwie jasna. Trump i Netanjahu rozmawiali i coś powiedzieli dziennikarzom na odczepnego. (Oficjalnej konferencji prasowej po tym spotkaniu nie było, a jakby była, to informuję, że wiele razy wyjaśniałem uczniom, iż język częściej służy do ukrywania myśli niż do ich przekazywania).

Izrael kreśli nowe linie, do których IDF wycofa się w Gazie, po tym jak Hamas odmówił zaakceptowania przedstawionych wcześniej map. (Gry planszowe.)

Iran nie będzie wolny, dopóki wszystkie kobiety nie będą wolne”; ucisk kobiet w centrum irańskiego systemu. Wywiad z brytyjsko-irańskim dziennikarzem.

Notuję: do przeczytania koniecznie, natychmiast po wstępnym przeglądzie.

Więcej
Blue line

O życiu i twórczości
Ludwika Lewina
Richard (Ryszard) Kerner


Mój nieodżałowany, najbliższy przyjaciel Ludwik zmarł w klinice paryskiej ponad rok temu, 8 maja 2022 roku, po długiej i wyczerpującej chorobie. Ostatnie miesiące, spędzone na przemian w domu lub w szpitalu, były szczególnie ciężkie. Mimo to, w coraz krótszych okresach trochę lepszego samopoczucia, Ludwik nadal pisał teksty do „Słowa Żydowskiego”, z którym współpracował od wielu lat. Pisanie było dlań tak samo naturalne i konieczne jak oddychanie – od kiedy go pamiętam, a poznaliśmy się w Paryżu ponad 50 lat temu – teksty rodziły się podczas rozmów, opowiadania nabierały kształtu sprawozdań, reportaży lub esejów.

Więcej

Ostatni bastion
starożytnego chrześcijaństwa
Alberto M. Fernandez


Górska przystań


Azja jest najludniejszym kontynentem, ale jednocześnie tym, na którym chrześcijanie stanowią najmniejszy odsetek ludności. Oczywiście, żyje tu ponad dwieście milionów chrześcijan, rozciągających się od Bliskiego Wschodu po Daleki Wschód. Dwa azjatyckie państwa mają większość chrześcijańską – Timor Wschodni i Filipiny. Wyspa Flores w Indonezji jest w większości katolicka, a trzy z 28 stanów Indii – Nagaland, Mizoram i Meghalaya – mają większość chrześcijańską. Wszystkie te wspólnoty są efektem działalności misjonarskiej krajów zachodnich – od XVI do XX wieku – zarówno katolickiej Portugalii i Hiszpanii, jak i anglo-amerykańskich protestantów.

Więcej

Historyczne ostrzeżenie
od Franklina
Bob Goldberg

<strong data-start=\

Benjamin Franklin, pisząc w 1788 roku w obronie Konstytucji Stanów Zjednoczonych, posłużył się mocną analogią zaczerpniętą z Tory i Talmudu. Ostrzegał, że cnota publiczna może zostać przejęta przez ludzi udających obrońców wolności, którzy w rzeczywistości dążą do władzy. Jako przykład przywołał bunt Koracha przeciwko Mojżeszowi:


„U Józefa Flawiusza i w Talmudzie znajdujemy szczegóły, których nie przedstawiono w pełni w Piśmie Świętym… Korach oskarżył Mojżesza o to, że rozmaitymi podstępami i oszustwami zdobył władzę i odebrał ludowi wolność.”
„Uchodził za gorliwego orędownika wolności i równych praw, wzywał do ustanowienia wolnej konstytucji… Ludzie byli skłonni go słuchać; niektórzy proponowali nawet, by został królem.”
„Skutki były straszliwe… a 250 ich przywódców… pochłonął ogień wychodzący z sanktuarium.”
„Czytając ten opis, można odnieść wrażenie, że to współczesny świat. Sceny są takie same, a natura ludzka najwyraźniej niewiele się zmieniła.”
„Konstytucja zatem nie będzie ani bezpieczna, ani trwała, jeśli ludzie nie będą dostatecznie oświeceni i cnotliwi, by odróżniać fałszywych przyjaciół wolności od prawdziwych.”


Słowa Franklina powinny być ostrzeżeniem również dla naszych czasów. Nie każdy krzyk „wyzwolenia” jest sprawiedliwy. Nie każdy ruch odwołujący się do praw człowieka jest moralny. I nie każda instytucja, która głosi inkluzywność, ma na myśli Żydów.

Więcej

Nieświęty sojusz marksizmu
i radykalnego islamizmu
Paul Finlayson 


Osobliwe zjawisko „nigdy bym ich razem nie połączył” — jak Liberace i Torquemada, albo Freud i burka — mamy teraz do czynienia z groteską tak ostrą, że Orwell wyplułby whisky do najbliższej popielniczki i przeładowałby pióro: mowa o nienaturalnym, bluźnierczym sojuszu marksizmu i radykalnego islamizmu.
To nie jest koalicja — to czołowe zderzenie dwóch ideologicznych pijaków, pędzących w przeciwnych kierunkach tą samą jednokierunkową ulicą, dzieląc się piersiówką z napisem „Śmierć Zachodowi”. Wyobraźcie sobie, jeśli zdołacie to znieść, ślub z przymusu między Che Guevarą a ajatollahem, udzielany przez zapłakanego biurokratę z ONZ, mruczącego uznania dla rdzennych ludów w dwunastu językach.

Więcej

Niezwykła propozycja
Palestyńczyków
Andrzej Koraszewski 

Hebron: Źródło: Wikipedia

Jak donosi „Israel Hayom”,  grupa czołowych szejków z Hebronu wystąpiła z inicjatywą wystąpienia z Autonomii Palestyńskiej i utworzenia ”Emiratu Hebronu”. Emirat przystąpiłby do Porozumień Abrahamowych.     

 

Według artykułu Elliota Kaufmana w Wall Street Journal, propozycja, która została przekazana ministrowi gospodarki Nirowi Barkatowi, obejmuje całkowite wycofanie się z Autonomii Palestyńskiej i bliską współpracę gospodarczą z Izraelem, która obejmowałaby zatrudnienie dziesiątek tysięcy pracowników z Hebronu.

Więcej

Chiny zbroją Huti, a Huti
zawierają pakt z Al-Szabab
Christine Douglass-Williams

Bojownicy Huti oddają nazistowski salut.

Morze Czerwone to szlak o kluczowym znaczeniu dla firm transportujących towary z Azji do Europy. Odpowiada za około „15% całkowitego światowego handlu morskiego”. Huti zakłócają ten szlak od początku 2024 roku, co wpływa na wzrost kosztów transportu i wydłuża czas dostaw — statki są bowiem celem ataków. Przekłada się to na wyższe ceny dla konsumentów na Zachodzie, i tak już dotkniętych kryzysem gospodarczym. Na początku maja Huti, wspierani przez Iran, zawarli porozumienie z Trumpem, zobowiązując się do zaprzestania ataków na statki w regionie Morza Czerwonego.

Więcej
Blue line

Gwałt, wcale tak bardzo
nie posunęliśmy się do przodu!
Phyllis Chesler

Sean John Combs, znany jako Puff Daddy, P. Diddy, Puffy i Diddy – amerykański producent muzyczny, raper i aktor. Combs został aresztowany i oskarżony 16 września 2024 r. o wymuszenia, handel ludźmi siłą i transport w celach prostytucji. 2 lipca 2025 r., po trzech dniach narad, ława przysięgłych uznała Combsa za winnego dwóch zarzutów transportu w celach prostytucji z udziałem Ventury, innej byłej dziewczyny i pracowników seksualnych, ale nie uznała go za winnego spisku w celu wymuszenia okupu i zarzutów handlu ludźmi. Tego samego dnia Combsowi odmówiono zwolnienia za kaucją i nakazano mu pozostanie w areszcie do czasu ogłoszenia wyroku, który ma się odbyć 3 października. 

Odpowiadając na mój artykuł o katastrofie „Freak-off” z udziałem Diddy’ego, wielu czytelników pisało do mnie prywatnie. Zgadzali się z tym, co napisałam – ale jedna kobieta przesłała wyjątkowo niepokojący komentarz. Oczywiście ma pełne prawo do własnego zdania, ale przypomniała mi nieodżałowaną Margaret Mead, z którą kiedyś debatowałam – w 1977 roku. Mead wierzyła, że jeśli kobieta została zgwałcona, to zasłużyła na to; „musiała naruszyć jakieś tabu”.

Więcej

Jak zła terapia przejęła
kontrolę nad szkołami
Coleman Hughes

Coleman Hughes (Źródło: wikipedia)

Oto metoda: wyobraź sobie, że poziom każdego z tych czterech bożków w twoim życiu spada do średniej krajowej. Jak bolesne byłoby to dla ciebie w każdym z przypadków? Jak bardzo cierpiałbyś, mając jedynie przeciętną ilość władzy? Bogactwa? Przyjemności? Honoru? (Z drugiej strony, jeśli jesteś poniżej średniej w którejś z tych kategorii, którą najbardziej chciałbyś zwiększyć?)

Gdy Brooks zadał mi to pytanie, moją pierwszą myślą było to, że utrata władzy w ogóle by mnie nie ruszyła. Nigdy mnie to specjalnie nie pociągało. Przez lata miałem własny zespół, ale o wiele bardziej lubiłem być muzykiem wspierającym w cudzych projektach. Uwielbiam prowadzić podcast, ale nie przepadam za byciem jego szefem.

Więcej
Blue line

Sprawozdanie
"Pana Nie wiem”
Andrzej Koraszewski


Pozwólcie, że wyjaśnię. Jak wyjaśnić siedmioletniemu chłopcu, kim jestem? Z jednej strony siwy obcy staruch, z drugiej – inteligentny siedmiolatek, syn cudownej przyjaciółki, która na upartego mogłaby być moją wnuczką. Jego matkę znam od czasu, kiedy miała czternaście lat, a nasze gęby rozjaśniały się zawsze przy każdym spotkaniu. Wczoraj wpadła, a raczej – kazałem jej przyjść do mnie, bo spotkanie na ulicy czy w sklepie groziło cyrkiem wspólnego, publicznego płaczu. Samotnie wychowuje syna i gadała o nim bez końca. Rozstaliśmy się jej stanowczym stwierdzeniem: „Następne spotkanie u mnie, będzie prawdziwa kawa, a nie to twoje rozpuszczalne świństwo”. Wróciłem do roboty, a gdzieś z tyłu głowy pytanie: jak też ja się przedstawię młodemu człowiekowi, który niedawno stracił dziadka i prawdopodobnie ma ograniczoną ochotę na rozmowę ze starym obcym dziadem? Trzeba się będzie jakoś przedstawić, ale jak?

Więcej

To jest
antyfaszysta
Brendan O'Neill


Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwego antyfaszystę, zapomnij o pozerach i nienawistnikach z Glastonbury – spójrz raczej na krótkie, odważne życie Yisraela Natana Rosenfelda. Gdy „antyfaszyzm” dla ospałych narcyzów z zachodniej lewicy oznacza jedynie wycie „Fuck Farage” i jedzenie wegańskich lodów na festiwalu muzycznym, dla Natana oznaczał wstąpienie do wojska i walkę przeciw ludziom, którzy dokonali największej rzezi Żydów od czasu Holocaustu. W obliczu rasistowskich kłamstw naszych elit, które oczerniają IDF jako ludobójczych demonów, Natan – ten współczesny Machabeusz – walczył za swój naród i swój lud przeciw ich faszystowskim prześladowcom. Jego niezwykła odwaga okrywa hańbą nikczemników z Glastonbury, którzy życzyli mu śmierci.]


Nazwisko, które powinniśmy zapamiętać z tego weekendu, to nie Bob Vylan. Ani Pascal Robinson-Foster – tak naprawdę nazywa się ów punk nienawidzący Izraela, który wzbudził takie oburzenie na Glastonbury. 

Więcej

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov


Jak niezrozumiana nazwa stała się bronią — i dlaczego Żydzi powinni ją odzyskać


Nazwa „Palestyna” stała się w żydowskim dyskursie głęboko polaryzującym terminem. U części Żydów samo jej wypowiedzenie wywołuje dyskomfort, a nawet wrogość. Reakcja ta wynika często z jej skojarzenia z retoryką antysyjonistyczną lub antysemicką — zwłaszcza w kontekście współczesnych ruchów politycznych. Termin ten bywa postrzegany jako zakwestionowanie legalności istnienia Izraela — a nawet samej żydowskiej tożsamości narodowej.


Jednak ta reakcja nie ma wyłącznie charakteru politycznego. Jest również emocjonalna, historyczna i głęboko symboliczna.

Więcej

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon


BBC: "Czterech pracowników satyrycznego magazynu w Turcji zostało aresztowanych za opublikowanie rysunku, który rzekomo przedstawia proroka Mahometa – postać świętą w islamie, którego wizerunek jest kwestią głęboko kontrowersyjną. Turecki minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya potępił rysunek opublikowany przez magazyn LeMan, nazywając go 'bezczelnym' i ogłosił, że zatrzymano redaktora naczelnego, grafika, dyrektora instytucjonalnego oraz rysownika."

Więcej

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski


Wojna sześciodniowa na Bliskim Wschodzie spowodowała długotrwałe turbulencje w Europie Wschodniej. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu cioci Mani na Pięknej. Pokój, kuchnia, łazienka i my we dwoje. Ciocia Mania to osobny rozdział. Małgorzata nie darzyła jej sympatią. Żydo-komuna w całej krasie. Powojenne życie spędziła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Komunistką była przed wojną (światową), podczas wojny była w ZSRR, gdzie towarzysz Stalin uleczył ją z komunizmu. Małgorzata nie chciała się nawet interesować, dlaczego polazła do bezpieki, a Anna tylko się krzywiła. Tak czy inaczej, ciocia Mania wzięła przedwczesną emeryturę i pojechała turystycznie do Izraela. Małgorzata miała opiekować się mieszkaniem, więc przynajmniej chwilowo objęliśmy mienie pobezpieczniackie.

Więcej

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami


Od 7 października i początku wojny Izraela z Hamasem zachodni „postępowcy” zwrócili się przeciwko państwu żydowskiemu. Na ulicach i w mediach natężenie i gwałtowność nienawiści wobec Izraela – a nierzadko także wobec Żydów – bywały wręcz przytłaczające.


Czasem wręcz trudno pojąć naturę współczesnej nienawiści do Żydów. Jest tak powszechna i wszechogarniająca. Niemniej wciąż możliwe jest wyodrębnienie głównych elementów „postępowej” krytyki Izraela – a ściślej tego, co gdzie indziej nazywam „woke'owym antysemityzmem”.

U jego podstaw leży przekonanie, że Izrael jest ucieleśnieniem zła. Że jest państwem skrajnie nikczemnym. Widać to w sposobie, w jaki przeciwnicy Izraela już nie krytykują go według jakichkolwiek normalnych standardów. Nie ograniczają się do potępienia rządu Izraela, jego polityki czy działań w Gazie. Nie krytykują Izraela tak, jak krytykowane bywają inne państwa. Nie – krytycy Izraela przedstawiają go jako źródło całego zła tego świata. Widać to choćby na diagramie, który krążył w zeszłe lato w środowiskach antyizraelskich. „Palestyna to klucz” – głosił tytuł, sugerując, że to właśnie ten temat „łączy wszystko”.

Więcej

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi


Na Zachodzie zbudowaliśmy cały nasz moralny system wartości wokół empatii. Wychwalamy ją. Nagłaśniamy. Czcimy. Ale gdzieś po drodze empatia przestała być cnotą, a stała się słabością – podatną na przejęcie i wykorzystanie przeciwko nam.


Znam empatię. Żyłam nią. Wywodzę się z kręgów obrońców praw zwierząt; moje dawne konto nosiło nazwę „compassionate living” (współczujące życie), jeśli to cokolwiek mówi. Spędzałam godziny oglądając nagrania z rzeźni, przyglądając się cierpieniu, od którego większość ludzi odwraca wzrok. Stałam kiedyś po kolana w zakrwawionej wodzie morskiej, filmując ciężarną wielorybicę w agonii. Zginęła. Zostały mi po tym objawy PTSD.

Jestem też matką. Sama myśl o cierpieniu moich dzieci jest nie do zniesienia. 

Więcej

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien


Po raz pierwszy od klęski nazistowskich Niemiec jakikolwiek europejski rząd promuje prawo, które wprost nawołuje do bojkotu towarów produkowanych przez Żydów.

Więcej
Blue line

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov


Od supersesjonizmu do wymazywania: jak teologia zastępstwa napędza nienawiść wobec Żydów i ich państwa.

Często słyszymy: „Nie jestem antysemitą, jestem tylko antysyjonistą”. To rozróżnienie – regularnie wykorzystywane jako retoryczna zasłona dymna – dziś się rozpada. Współczesna wrogość wobec Żydów coraz częściej wyraża się nie przez dawne obelgi, lecz poprzez obsesyjny sprzeciw wobec ich państwa. Dlatego potrzebujemy nowego języka, który odzwierciedla tę zmianę. Wiele osób twierdzących, że sprzeciwia się „tylko Izraelowi”, przejawia tak głęboką, nieproporcjonalną wrogość, że zasługuje ona na własną nazwę: syjonofobia.

Więcej

Wyciek informacji z CNN
to negacjonizm
Bob Goldberg

Irańska instalacja nuklearna, przed jej zniszczeniem.

Podczas gdy izraelska i amerykańska precyzja w działaniu niszczyły infrastrukturę Iranu, prasa spieszyła się, by naprawić reputację teokracji.

Media wykonały swoją robotę dobrze — dla Teheranu.

Udało im się przedstawić niszczycielski, precyzyjny atak na irańską infrastrukturę nuklearną i system dowodzenia jako kosztowną stratę czasu. Na podstawie jednej wstępnej, wywiadowczej oceny szkód w irańskich operacjach nuklearnych, udostępnionej wszystkim czołowym mediom jednocześnie, dziennikarze sumiennie przekazali komunikat: ataki Izraela i USA opóźniły Iran zaledwie o kilka miesięcy.

Więcej

Prawdziwa
historia syjonizmu
Cheryl E. 


Wszyscy słyszeliśmy, jak ignoranci opowiadali, że pewnego dnia w 1897 roku grupa żydowskich syjonistów z Europy Wschodniej obudziła się i postanowiła rozpocząć ruch mający na celu zmuszenie i zmanipulowanie całego świata, by „ukradł” arabską ziemię – tylko dlatego, że ci źli żydowscy syjoniści chcieli odzyskać ziemię, na której żyli ich przodkowie i z której zostali wygnani niemal 1800 lat wcześniej.

Więcej

Aktywiści pro-palestyńscy
dali się nabrać
Ahmed Fouad Alkhatib


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Przeczytaj konstytucję
Iranu i rozbij reżim
I. Marcus i B. Siegel

Nienawiść do Żydów
w tureckich mediach
Elder of Ziyon


Pamiętnik znaleziony
w starym łbie
Andrzej Koraszewski

Reakcje ONZ na ataki
Iranu na izraelskich cywilów
UN Watch

Wyobraź sobie,
że Hitler pozostał nietknięty
Joshua Hoffman

Kurdowie:
zapomniany naród
Paul Finlayson

Ataki Trumpa na Iran
były sygnałem dla Chin
Daniel; Greenfield

Czas, którego nigdy
nie zapomnimy
Phyllis Chesler

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk