Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 10:32

« Poprzedni Następny »


Brunatna fala

Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego


Sarah Honig 2014-03-29

 Tel Awiw, 29 listopada 1947 r. – Choć ten podział był niesprawiedliwy i nie do obrony, tłumy Żydów radowały się na ulicach.

 

Tel Awiw, 29 listopada 1947 r. – Choć ten podział był niesprawiedliwy i nie do obrony, tłumy Żydów radowały się na ulicach.



Pokoju nie można osiągnąć zanim nienawistny opis państwowości żydowskiej jako casus belli nie zostanie odrzucony przekonująco i raz na zawsze.

Z szacunkiem oczekujemy, że Kerry i jego szef Obama przyznają, że nie jest to zbyt wygórowanie oczekiwanie, kiedy podobno zawiera się pokój.


Odczuwamy ogromną ulgę z powodu tego, że sekretarz stanu USA John Kerry nie podziela postmodernistycznej pogardy dla historii. A przynajmniej tak się wydaje, ponieważ, kiedy mu to pasuje, pan Kerry odwołuje się do pouczającej perspektywy historycznej. Zadziwieni jego  mądrością we wszystkich jej cudownych i nieskończonych przejawach, jesteśmy pokornie wdzięczni za przekonujące skojarzenia, jakie demonstruje.


Dopiero co, w zeszłym tygodniu, dał do zrozumienia, że Izraelczycy stali się nieznośnymi nudziarzami przez to ciągłe mówienie o czymś, co ewidentnie mu przeszkadza – o tym nużącym żądaniu, by Arabowie uznali fundamentalną prawomocność Izraela jako państwa  narodu żydowskiego.


“Jest błędem ze strony pewnych ludzi – powiedział Komisji Spraw Zagranicznych Izby bez wymieniania nazwisk owych ludzi – podnoszenie tego raz za razem, jako sprawy decydującej o ich postawie wobec państwa i pokoju, i oczywiście powiedzieliśmy to zdecydowanie”.


Ponadto, to, nad czym rozwodzą się blokując porozumienie ci (bliżej nienazwani) Izraelczycy, to przeżytek. I tu właśnie zanurzona w historii przenikliwość Kerry’ego, daje o sobie znać: „[Sprawa] ‘państwa żydowskiego’ została rozwiązana w 1947 r. w Rezolucji 181, gdzie jest 30-40 wzmianek o ‘państwie żydowskim’”. To załatwia sprawę. Wszystko gotowe i zapięte na ostatni guzik.


Raz jeszcze przenikliwy intelekt Johna Kerry’ego trafił w samo sedno historii, w sedno sprawy, które umyka słabszym umysłom. Istotnie, Rezolucja 181 Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych z 29 listopada 1947 r. jest tu kamieniem probierczym.


Niemniej jest jedno małe, ale dręczące pytanie, które trzeba zadać Kerry’emu: czy Arabowie kiedykolwiek zaakceptowali Rezolucję 181?


Skłonienie ich, by tak bardzo spóźnieni zgodzili się na Rezolucję 181, jest tym, o co chodzi w żądaniu uznania Izraela za państwo żydowskie. Zaakceptowanie tej rezolucji i zaakceptowanie państwa żydowskiego jest jednym i tym samym – praktycznie rzecz biorąc, są synonimami.


Może być nietaktowne ze strony nieuleczalnych nudziarzy izraelskich przeszkadzanie w wielkich planach Johna Kerry’ego autokreacji, ale około 40 wzmianek o państwie żydowskim w liczącej niemal 67 lat rezolucji nie zwalnia symbolicznego przywódcy z Ramallah, Mahmouda Abbasa, z konieczności zaakceptowania prawomocności żydowskiego samostanowienia właśnie tutaj – w naszej ojczyźnie (co do której zaprzecza on – w sposób fantastyczny ale bardzo wiele mówiący – jakobyśmy mieli choćby odrobinę związków historycznych z tą ziemią). Nie zwalnia go, ponieważ dla niego i jego ludzi rezolucja 181 jest martwą literą. Nigdy nie zaakceptowali jej prawomocności.


Odmowa Palestyńczyków uznania prawomocności państwa żydowskiego znaczy, że rezerwują dla siebie prawo arabizacji de facto organu politycznego nazywanego prowizorycznie Izrael przez zalanie go milionami tak zwanych uchodźców.


Innymi słowy, zamiast zaakceptowania Izraela jako prawomocnie żydowskiego państwa, uważa się go za, w najlepszym wypadku, wielonarodowy, tymczasowy twór i kandydata do nieuchronnie zbliżającej się arabizacji. Nie pozostawi się go w spokoju, dopóki nie podda się pokornie tej arabizacji i nie pogodzi się z wymazaniem jego żydowskości.


Jest to jednak niezawodny przepis na uwiecznienie konfliktu (choć zmieniającymi się środkami) zamiast zakończenia go, czego podobno starający się o pokój pragną. Odmowa zaakceptowania prawomocności państwa żydowskiego jest równoznaczna z potwierdzeniem niezmiennych aspiracji arabskich do unicestwienia państwa żydowskiego tuż po uzgodnieniach, które będą fałszywie paradowały jako pokój.


Bezwzględny sprzeciw arabski wobec państwowości żydowskiej był tym, co spowodowało, że Rezolucja 181 była bez szans na akceptację.


Dla tych, którzy zapomnieli: Rezolucja 181 dzieliła małą część pozostawioną z Żydowskiej Siedziby Narodowej (ustanowionej nadal wiążącym prawnie dekretem mandatowym Ligi Narodów) po tym, jak Wielka Brytania oderwała z niej większość, żeby stworzyć państwo arabskie dla uprzednio nikomu nieznanego narodu – Transjordanię. I jakby tego było mało, syntetyczna Transjordania (dzisiejsze Haszymidzkie Królestwo Jordanii) zostało przyznane jako osobisty dar klanowi książątek Haszymidzkich z Hidżaz (dzisiejsza Arabia Saudyjska). Ten imperialistyczny przekręt stanowił pierwszy podział Palestyny. 


Potem, w 1947 r., Rezolucja 181 przeznaczyła 46% z tych pozostałych 20% innemu (drugiemu już) państwu arabskiemu w oryginalnej Palestynie. Tylko 54% z pozostałych z Żydowskiej Siedziby Narodowej 20% zostało przyznane na to tak często wspominane państwo żydowskie. Była to przerażająca składanka maleńkich łatek połączonych niedającymi się obronić, wąskimi drogami, wszystko niesłychanie otwarte i narażone.


Według rezolucji 181 to maleńkie państwo żydowskie miało obejmować trzy nieprzylegające do siebie skrawki, z których największy zawierał Arawę, wschodni Negew i południowy Negew (do nieistniejącego wówczas Ejlatu). Większość tego księżycowego terenu nie nadawała się do uprawy i z pewnością nie nadawała się na duże skupiska miejskie.


Kolejny kawałek był wciśnięty we wschodnią Galileę, wokół Jeziora Tyberiadzkiego. Najgęściej zaludnionym skrawkiem była niewyobrażalnie wąska kluska wzdłuż Morza Śródziemnego, gdzie zgromadziła się większość Żydów, którzy byli wręcz przeraźliwie narażeni na ataki. Wewnątrz tego skrawka była arabska enklawa Jaffy, podczas gdy żydowska Naharija leżała poza granicami państwa żydowskiego.


Jerozolima i Betlejem miały tworzyć “corpus separatum”, strefę międzynarodową, mimo niedającego się obalić faktu, że Jerozolima miała przeważającą większość żydowską co najmniej od początku XIX w. (przedtem nie było spisów powszechnych). Ale zorganizowane chrześcijaństwo nie mogłoby znieść teologicznego afrontu, jakim byłoby żydowskie panowanie w Świętym Mieście.


Choć ten podział był nie do obrony i nieprawdopodobnie niesprawiedliwy, tłumy Żydów radowały się na ulicach. W tym momencie nie miało znaczenia, jak koszmarne i absurdalne były przyznane im strzępy terytorialne.


Znaczenie miało to, że po raz pierwszy od 2000 lat żydowskie samostanowienie – choćby na absurdalnie maleńkim i narażonym fragmencie geograficznym – wydawało się coraz bardziej osiągalne, mimo natychmiastowego potępienia przez Arabów jakiegokolwiek kompromisu ze społecznością żydowską.


Natychmiast po Rezolucji 181 ci nudziarze Żydzi energicznie rozpoczęli przygotowania praktyczne do niepodległości (niestety, wbrew radom wszechwiedzących Amerykanów, włącznie z szanownym poprzednikiem Kerry’ego, Georgem Marshallem, który gotował się na myśl o państwowości żydowskiej – naturalnie dla dobra samych Żydów).


Równocześnie Arabowie ze swej strony energicznie czynili przygotowania militarne, żeby rozbić w pył Rezolucję 181 i zniszczyć państwo żydowskie natychmiast po ogłoszeniu jego ustanowienia.


Te sprzeczne reakcje na Rezolucję 181 ukazują jak w soczewce cały konflikt. Choć, oczywiście, to nie ta rezolucja wywołała konflikt. Konflikt jest znacznie starszy od rezolucji, a ponadto nigdy jego przedmiotem nie było państwo palestyńskie. Nie byłoby żadnych walk, gdyby takie państwo było rzeczywistym  celem świata arabskiego. Palestyńskie państwo arabskie mogło ogłosić niepodległość bezpośrednio po Rezolucji 181 – równocześnie z Izraelem w 1948 r. – ale żaden Arab nie chciał o tym słyszeć.


Popularnym arabskim wypaczeniem historii jest dzisiaj twierdzenie, że całe nieszczęście w tym regionie wynikło bezsensownie i nagle wraz z powstaniem Izraela. Wytrwale ignoruje się wszystko, co prowadziło do tego punktu. Ci, którzy tendencyjnie piszą na nowo historię, wolą zapomnieć, że konflikt nie wybuchł w 1948 roku, ale że wtedy była jego kulminacja.


Niepodległość Izraela formalnie rozpoczęła się w 1948 r., ale walka rozpoczęła się dużo wcześniej. Arabowie brutalnie przeciwstawiali się społeczności żydowskiej, która istniała w tym kraju przed II wojną światową i która była dojrzała do państwowości przed Holocaustem. „Wielka Rewolta Arabska” lat 1936-1939 – wywołana przez nadal czczonego Hadż Amina al-Husseiniego i finansowana przez Niemcy nazistowskie – opóźniła niepodległość żydowską.


Wygodnie zapomniane są powracające masakry sprzed 1948 r., dokonywane przez Arabów krzyczących itbach el-Yahud (zabić Żydów), odmowa udzielenia azylu Żydom uciekającym przed Holocaustem i, co nie najmniej ważne, aktywna i pełna zapału kolaboracja Arabów z Niemcami nazistowskimi.


Deklarowanym celem wojny, którą cały świat arabski rzucił przeciwko nowonarodzonemu Izraelowi trzy lata po Holocauście, było udaremnienie Rezolucji 181 i spełnienie niedokończonej misji Hitlera. Nie tylko nie było próby ukrycia tego ludobójczego celu, ale był on chełpliwie rozgłaszany, żeby wszyscy usłyszeli i przestraszyli się.


Pierwszego dnia istnienia Izraela sekretarz generalny Ligi Arabskiej Abdul-Rahman Azzam Pasza sformułował priorytety arabskie. Wysyłając siedem armii, by zmieść z powierzchni ziemi „twór syjonistyczny” oświadczył: „Będzie to wojna eksterminacji i doniosłej masakry, o której będzie się opowiadać, jak o masakrach Mongołów i krzyżowców”. Program i intencje Arabów były jednoznaczne. Obywatele odrodzonego Izraela nie mieli żadnych złudzeń.


Taka była zgodna odpowiedź arabska na Rezolucję 181. Ale, niestety, szał masowych morderstw, jaki wyobrażał sobie Azzam, nie został wykonany zgodnie z planem, przede wszystkim dlatego, że ci nudziarze, Żydzi, kurczowo trzymając się swojego żydowskiego państwa, nie poszli zgodnie na rzeź. Do dziś dnia nam tego nie wybaczono. Arabowie winią nas za nakbę – katastrofę – ich specyficzne określenie faktu naszego przeżycia.


Jest więc z natury nieuczciwe zaprzeczanie temu, że walka toczy się i zawsze toczyła się o stworzenie i prawo istnienia państwa żydowskiego.


Dlatego nadal ma niesłychane znaczenie, by Palestyńczycy, których raison d’être pozostaje zastąpienie nas i zlikwidowanie suwerenności żydowskiej, uznali żydowskie prawo do państwowości na Ziemi Izraela. Przełożyłoby się to na zaprzestanie kampanii zmierzającej do likwidacji suwerenności żydowskiej takimi lub innymi środkami.


Palestyńczycy i cała sfera arabsko-muzułmańska żąda od Izraela poświęceń strategicznych, które w oczywisty sposób zagrażają naszym szansom przeżycia. W zamian Izrael żąda, by ustała wojna przeciwko niemu. Może się to zdarzyć tylko, jeśli anuluje się początkowy pretekst do wojny. Ponieważ Izrael został zaatakowany, bo sama koncepcja państwa żydowskiego była anatemą dla jego arabskich sąsiadów, to przerwanie stanu wojny musi rozpocząć się od uznania prawomocności państwa żydowskiego.  


Izrael chce tylko, by Arabowie wreszcie uznali Rezolucję 181, którą pogwałcili przemocą jedynie dlatego, że legalizowała państwo żydowskie. Państwo żydowskie stało się arabskim casus belli. Państwo żydowskie nadal jest casus belli.


Gdyby nie było casus belli, to twierdzenie Kerry’ego, że te liczne wzmianki o państwie żydowskim w Rezolucji 181 zupełnie wystarczają, miałyby sens. Gdyby nasi rzekomi partnerzy pokojowi pogodzili się z tą rezolucją i nie mieli nic przeciwko niej, to z pewnością nie byłoby problemu. Żadnych nierozwiązanych kwestii. Żadnego powodu do zamętu.


Ale tak nie jest. 


Pokoju nie można osiągnąć zanim nienawistny opis państwowości żydowskiej jako casus belli nie zostanie odrzucony przekonująco i raz na zawsze.


Z szacunkiem oczekujemy, że Kerry i jego szef Obama przyznają, że nie jest to zbyt wygórowanie oczekiwanie, kiedy podobno zawiera się pokój. 


Kerry’s cogent connections

Jerusalem Post, 21 marca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracuje dla "Jerusalem Post" od 1968 roku.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1449 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Zmartwychwstanie potwora, czyli miłość do zbrodni   Koraszewski   2024-03-29
Wojna hybrydowa: od bariery granicznej Gaza-Izrael po ulice i mosty w Stanach Zjednoczonych   Amos   2024-03-27
Nowy sondaż: ogromna większość Palestyńczyków nadal kocha Hamas. (I ma urojenia co do 7 października)     2024-03-26
Antysyjonizm jest odrażającą ideologią niezależnie od antysemityzmu   Lobel   2024-03-23
Ponad połowa, a może nawet 75% ofiar śmiertelnych w Gazie to terroryści Hamasu     2024-03-20
Prawo międzynarodowe czy antysemityzm?     2024-03-19
“Ramadan – miesiąc dżihadu”: Ramadan nie powstrzyma Hamasu przed zabijaniem Żydów   Tawil   2024-03-18
Jak działa „przebudzony” antysemityzmZdobywca nagrody filmowej za film o Holokauście wykorzystał swoją chwilę na scenie do zasygnalizowania swojego sprzeciwu wobec Izraela i milczącego wsparcia dla współczesnych nazistów.   Tobin   2024-03-15
Kluczowa część nowego antysemityzmu: „Nigdy nie ufaj Żydowi”     2024-03-14
Catch-22 Gazy: pułapka zastawiona przez  mafię Hamasu   Frantzman   2024-03-10
Palestyńskie zabójstwa honorowe tysięcy kobiet i dzieci     2024-03-07
Czy Ramadan to czas pokoju czy terroru? USA myślą o pokoju; AP propaguje terror   Marcus   2024-03-06
Palestyńscy przywódcy ściągnęli nakbę na swoją ludność   Toameh   2024-03-04
Opary zbiorowego obłędu   Koraszewski   2024-03-03
Protokoły mędrców Syjonu w Karcie Hamasu.Islamizacja zachodniego antysemityzmu i jego integracja do dżihadu przeciwko Żydom   Stern   2024-03-02
Powtarzanie kłamstwa czyni je powszechną prawdą. Jak „okupowane terytoria palestyńskie”     2024-03-01
Utrzymywanie olbrzymiego arsenału broni i oczekiwanie, że Zachód nakarmi głodujących Jemeńczyków   Stalinsky   2024-02-28
Jeśli Hamas przyznaje, że zginęło 6000 terrorystów, wiesz, że rzeczywista liczba jest co najmniej dwukrotnie większa     2024-02-27
„Przebudzone” skrzydło HamasuOd Londynu po Nowy Jork młodzi radykałowie stali się żołnierzami nienawiści do Żydów.   O'Neill   2024-02-27
Hamas: Palestyńscy cywile są także terrorystami   Toameh   2024-02-26
Premier Kataru: Nie należy oczekiwać, że Hamas uwolni zakładników za „zawieszenie broni”Negocjacje z terrorystami kończą się tylko w jeden sposób.   Greenfield   2024-02-25
Jak oskarżać Izrael o najgorsze łamanie praw człowiekaPRAKTYCZNY PORADNIK Wypróbowany przez organizacje „praw człowieka”!     2024-02-21
Kosmiczna zdrada żydowskich kobiet przez lewicęBrak solidarności wobec kobiet, które zostały bestialsko potraktowane przez Hamas, jest odrażający.   O'Neill   2024-02-16
Mistrzowska operacja odbicia zakładników   Koraszewski   2024-02-13
Palestyńscy terroryści, szpitale i perspektywy państwa palestyńskiego   Tawil   2024-02-12
Twierdza Hamasu w Rafah w Gazie jest kluczem do jego przetrwania   Frantzman   2024-02-10
WYPOWIEDZI IMAMÓW Z KALIFORNII W POPARCIU ATAKU HAMASU 7 PAŹDZIERNIKA     2024-02-06
Poszukiwani: przywódcy palestyńscy, którzy potępią terroryzm   Tawil   2024-02-05
Czy doszłoby do Holokaustu, gdyby Twitter istniał w latach czterdziestych XX wieku?  Oczywiście, że tak, a dowód na to mamy dzisiaj.     2024-02-05
Najpierw przyszli po mój lud, potem przyszli po ŻydówByły niewolnik z Sudanu Południowego o pogromie dokonanym przez Palestyńczyków 7 października   Deng   2024-01-30
„Droga” administracji Bidena do terrorystycznego palestyńskiego państwa   Tawil   2024-01-30
Coraz większa zawiść o HolokaustNowe pokolenie zamroczone ideologią bycia ofiarą desperacko pragnie swojego udziału w Holokauście.   O'Neill   2024-01-29
Kafka przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości   Wisse   2024-01-27
Lewicowy antysemityzm zawsze opiera się na teoriach spiskowych, a ta wojna to potwierdza     2024-01-24
Rzeczywistość Gazy     2024-01-22
Liban gości terrorystów, uderza w Izrael posiadając ogromny arsenał, a następnie skarży się, kiedy Izrael się broni   Tawil   2024-01-19
Nie odwracaj wzroku od głównej przyczyny epidemii antysemityzmu   Tobin   2024-01-18
Biden obiecał, że pomoc dla Gazy nie trafi do Hamasu. Skłamał.   Greenfield   2024-01-18
Te oskarżenia o „ludobójstwo” przynoszą hańbę ludzkości.    O'Neill   2024-01-16
Sieć terroru Hamasu w Europie   Greenfield   2024-01-16
Po 7 października rozpoczęła się era oficjalnego antysemityzmu   Tobin   2024-01-14
Walczymy z Ameryką, syjonizmem i wszystkimi, którzy atakują wielkość i honor Islamskiej Rewolucji Iranu     2024-01-13
Ludzie, kto za to płaci?   Koraszewski   2024-01-10
Zachód wciąż nie może pojąć, że Hamas kontroluje WSZYSTKO w Gazie – łącznie z całą pomocą humanitarną     2024-01-09
Nieświęty sojusz między “przebudzeniem” i barbarzyństwem   O'Neill   2024-01-07
„Zaufaj nauce”: media szerzą antysemickie oszczerstwo o Izraelu „kradnącym narządy” zmarłym Palestyńczykom – co jest medycznie niemożliwe     2024-01-03
Dekolonizacja umysłów zniewolonych   Koraszewski   2024-01-03
Krótka historia ataków Hamasu na pomoc humanitarną przeznaczoną dla mieszkańców Gazy     2024-01-01
Jak UNWRA wychowuje terrorystów   Tawil   2023-12-31
Globalne imperium Palestyny   Smith   2023-12-30
Nie oddawajcie Gazy Autonomii Palestyńskiej   i Itamar Marcus   2023-12-29
Mądrość Hamasu. Oni dobrze rozumieją wojnę, w której walczą.    Friedman   2023-12-29
Lekarze bez Granic (Médecins Sans Frontières), wspólnik Hamasu?   Destexhe   2023-12-27
Złe dziennikarstwo, zła wiara i rosnący antysemityzm   Koraszewski   2023-12-26
Itamar Marcus pokazuje Radzie Praw Człowieka ONZ, że antysemityzm AP doprowadził do 7 października   Marcus   2023-12-24
IDF daje Hamasowi więcej informacji wywiadowczych!   Pandavar   2023-12-22
Artykuł @NYTimes o cmentarzach w Gazie to nic innego jak antysemicka teoria spiskowa     2023-12-21
Iran wzywa do równowagi grozy i strachu     2023-12-20
Zniewolenie i rzeź Czarnych Afrykanów muszą się skończyć. Ten sam dżihad, który 7 października uderzył w Żydów, od dziesięcioleci atakuje Czarnych Afrykanów   i Ben Poser   2023-12-16
Hamas tworzy nową grupę terrorystyczną, żeby zniszczyć Liban   Toameh   2023-12-16
Nienawistnicy wygrali. Młodzi Amerykanie stają się coraz bardziej antysemiccy. Amerykańska żydowska diaspora może być skazana na zanikanie     2023-12-15
Przywódcy Hamasu: Naszym celem jest ustanowienie globalnego islamskiego kalifatu, a nie tylko wyzwolenie Palestyny     2023-12-14
Czy lewicowi dziennikarze kochają Hamas?   Koraszewski   2023-12-13
Dlaczego tak trudno zrozumieć, że kłamstwo jest integralną częścią strategii Hamasu?     2023-12-12
ONZ i Hamas: Partnerzy w zbrodni   Williams   2023-12-12
Dlaczego uniwersytety Ligi Bluszczowej są tak zblazowane w kwestii ludobójstwa   O'Neill   2023-12-08
Rosną dowody na przestępstwa seksualne Hamasu – ale rośnie też obojętność świata     2023-12-06
Nie akceptuj terroryzmu jako nowej normalności   Greenfield   2023-12-02
Od rzeki do morza   Herf   2023-11-30
Jedyna droga naprzód   Koraszewski   2023-11-29
Palestyńczycy są współwinni zbrodni Hamasu   Dershowitz   2023-11-28
Skrajne poparcie dla grupy terrorystycznej Hamasu i dla zagłady Izraela   Tawil   2023-11-27
Ludobójstwo i miliony jego obrońców   Koraszewski   2023-11-25
Al-Kaida na subkontynencie indyjskim     2023-11-25
Milczenie jest w rzeczywistości współudziałem   Pessin   2023-11-24
Globalne milczenie, kiedy Pakistan nakazuje przymusową deportację 1,7 miliona afgańskich uchodźców   Ahmad   2023-11-21
Marsz dla Palestyny był marszem skrajnie prawicowym   O'Neill   2023-11-20
List otwarty Żyda do świata zachodniego po ataku Hamasu na Izrael w 2023 r    Żyd   2023-11-20
Zrozumieć koszmar wojny w Gazie   Koraszewski   2023-11-19
Hamas jest postrzegany jako przedstawiciel Palestyńczyków   Marcus   2023-11-17
Dziennikarze pomagający terrorystom przyczyniają się do wprowadzenia nienawiści do Żydów do głównego nurtu   Tobin   2023-11-16
Zaciekłe podżeganie przez Al-Azhar: Pochwały dla palestyńskich bojówkarzy dżihadu; Losem Izraela jest zagłada; USA to największy szatan; Żydzi są potomkami małp i świń     2023-11-16
Human Rights Watch: Destrukcyjny program, symboliczna równowaga   Steinberg   2023-11-15
Plakaty przedstawiające porwane izraelskie dzieci powodują traumę wśród zwolenników Hamasu   Greenfield   2023-11-14
Rozwiązanie w postaci “dwóch państw”, żeby można było mordować Żydów   Tawil   2023-11-13
Rozgrzeszenie HamasuJak „przebudzeni” zachodni radykałowie stali się moralnymi spin doktorami Hamasu.   O'Neill   2023-11-12
Skąd biorą się zaprzeczenia potwornościom 7 października?   Glick   2023-11-11
Palestyna, czyli ostrze włóczni   Koraszewski   2023-11-11
Kolejna nowa wojna? Żołnierze, którzy ścinają głowy Ormianom są bohaterami Azerbejdżanu   Bulut   2023-11-10
Nie “tylko Hamas”   i Erielle Davidson   2023-11-09
Zlikwidowanie zbrodniarzy wojennych ratuje wszystkich   Bryen   2023-11-09
Popierają „Palestynę”, ponieważ nienawidzą Żydów   Tobin   2023-11-07
Mówimy „nie” hipokryzji i nienawiści UNICEF   Steinberg   2023-11-06
Kto powiedział, że Hamas nie reprezentuje Palestyńczyków?   Tawil   2023-11-04
Jak atak Hamasu zaskoczył Izrael   Greenfield   2023-11-03
Wojna z Źydami   Oren   2023-11-02
Negatywny wynik testu Hamasu   Landes   2023-11-02
Marzenie o aksamitnym Palestyńskim Państwie Hamasu i Innych   Koraszewski   2023-11-01
Powraca oszczerstwo o rytuale krwi   Dershowitz   2023-10-31
Jak Iran bezpośrednio wspierał atak Hamasu na Izrael   Toameh   2023-10-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk