Prawda

Środa, 4 października 2023 - 12:55

« Poprzedni Następny »


Sześć lat „Listów z naszego sadu”


Andrzej Koraszewski 2019-12-14

Foto: Henryk Rubinstein.
Foto: Henryk Rubinstein.

Pisać, nie pisać? „Listy” skończyły sześć lat i można się zastanawiać komu to potrzebne? Pisze człowiek głównie dla samego siebie, żeby poukładać myśli, tak by móc je przekazać innym do sprawdzenia. Zaczynając wysyłać „Listy” w świat, nie mieliśmy pojęcia, czy będą docierać do kilkudziesięciu, kilkuset czy do kilku tysięcy osób. Umówiliśmy się z Małgorzatą, że nie ma to większego znaczenia, że nawet gdyby docierały do tysięcy, to przecież świata nie zmienią. Jest zatem to pisanie i dzielenie się tym, co wydaje nam się interesujące, zawracaniem Wisły kijem, albo poszukiwaniem tych, którzy podzielają nasze zainteresowania, a szczególnie tych, których kompetencje są większe niż nasze i którzy mogą nam pomóc w odnajdywaniu błędów w naszym rozumowaniu. Póki żyjemy, próbujemy dowiedzieć się, na jakim świecie żyjemy, a jak się okazuje, nie jest to wcale takie proste.

Widzimy świat we fragmentach potrzaskanego lustra, próbując z tych fragmentów sklecić spójną całość. Udaje się to lepiej lub gorzej, ale nigdy doskonale. Nie tylko nie mamy pewności, że nasz obraz świata jest poprawny, ale mamy wręcz pewność, że jest niepełny i z błędami. Żyjemy na najlepszym ze światów (no chyba, że gdzieś w odległych glaktykach jest coś lepszego), a z pewnością jest on dziś nieco lepszy od tego koszmaru, który był wcześniej. Poprawę zawdzięczamy nauce, demokracji i kapitalizmowi, mniej ludzi jest dziś głodnych niż w przeszłości, świat nigdy nie był tak bogaty, ani tak egalitarny jak jest dziś. Jesteśmy Krezusami, co nie znaczy, że miliony dzieci nie umierają z głodu, że skończyły się wojny, czy że postęp nie produkuje groźnych zjawisk ubocznych. Postęp nauki skłania do optymizmu, ale powodów do pesymizmu nie brakuje nigdy.                      


Podczas gdy nauka pozwala na nieustanne zwiększanie dobrostanu ludzkości, ruchy religijne i świeckie ideologie totalitarne zachęcają do powrotu do średniowiecza. Robią to całkiem skutecznie, oferując uproszczone ale spójne obrazy świata, które pozwalają na pozbycie się wątpliwości, na pogardę dla nauki i tęsknotę do prawa pięści.


Są w tych naszych „Listach” wyraźne trzy pola. Pierwsze dwa to nauka obiecująca dalszy rozwój rolnictwa, która oferuje możliwości zapobieżenia kryzysowi wody pitnej, znalezienie nowych źródeł energii, lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego spłeczeństw oraz  religia, która dała hordom lepsze możliwości organizowania się, wspierając tożsamość wspólnoty przeciw tożsamości jednostki, zwalczając każdą myśl odbiegającą od sztancy, zwalczając naukę, konserwując organizację spłeczną opartą na przemocy i na pogardzie. Te negatywne cechy religii odżywają dziś ze zdumiewającą mocą. Widzimy to przede wszystkim w świecie islamu, gdzie nie tylko kapłani, ale i przywódcy religijnych partii politycznych otwarcie wyrażają swój paniczny strach przed „zachodnim” zepsuciem. Nietrudno zdefiniować co uważają za zepsucie. Mówią to sami zupełnie otwarcie. Tym zepsuciem jest osłabienie religii, prawa kobiet, demokracja. Kiedy słyszymy zdanie: „Im lepiej chronimy nasze dzieci, kobiety, ludzi starszych i niepełnosprawnych, tym lepiej chronimy strukturę rodziny” trudno nam odgadnąć, kto to powiedział. Równie dobrze mógł to zdanie powiedzieć stojący na czele Partii Sprawiedliwości i Rozwoju prezydent Turcji, jak i stojący na czele Prawa i Sprawiedliwości prezes Kaczyński. To akurat były słowa prezydenta Erdogana, polityka, który skutecznie zmienił turecki system oświaty w system indoktrynacji religijnej.


Krytyka religii ma kilka aspektów, jest tu odwieczny konflikt między nauką i religią, o którym często piszemy i jest drugi, zgoła dziś groźniejszy problem, religijnego fanatyzmu zmierzającego do zdominowania areny politycznej i podporządkowania prawa państowego tzw „prawu bożemu”, czyli dyktatowi instytucji religijnych na arenie politycznej.


Jak w praktyce wygląda ta ochrona dzieci, kobiet i rodziny tak zachwalana przez prezydenta Turcji? W Turcji lawinowo wzrasta liczba zamordowanych kobiet, wiekszość z nich ginie z rąk męskich krewnych, czyli mężów lub braci. Giną, bo zażądały rozwodu, chciały same decydować o swoim życiu, nie tak się ubrały, albo nie odebrały telefonu od męża. Za to, że zupa była niesłona, zbierają „tylko” siniaki.      


Nic dziwnego, że w świecie muzułmańskim sekularyzm jest definiowany przez tamtejszych dysydentów zgodnie z jego właściwym znaczeniem, czyli jako rozdział państwa i instytucji religijnych, jako gwarantowana przez państwo swoboda wyznania i rozdział prawa stanowionego od tzw.”prawa bożego”. (W społeczeństwach zachodnich coraz częściej widzimy manipulacje świadomie zmierzające do wypaczenia pojęcia sekularyzmu i łączenia go z laicyzacją społeczeństwa oraz z ateizmem, dlatego też często przypominamy, że idea sekularyzmu nie powstała w umysłach ateistów, stworzyli ją liberalni wierzący różnych wyznań, mający nadzieję, że wiara może być sprawą prywatną, a państwo wspólnotą ludzi o różnych poglądach.)    


Czy jesteśmy dziś świadkami wzrostu irracjonalizmu, podejrzliwości i wręcz niechęci do nauki, powrotu z jednej strony do fanatyzmu religijnego, z drugiej do perwersyjnego interpretowania demokracji i wolności jako anarchii, a debat publicznych jako kakofonii monologów w jakiejś epoce post-prawdy, gdzie głosy w rzekomej debacie publicznej zmieniają się w konkursy piękności?


Czy prawdą jest, że polityka tożsamości znów zaczyna pogrążać zasadę racjonalności i jednostkowej odpowiedzialności? Wiele na to wskazuje. Teoretycznie antidotum na takie tendencje powinna stanowić masowa oświata, ucząca od najwcześniejszych lat krytycznego myślenia, fascynacji nauką, odkrywająca wrodzone talenty dziecka, ucząca racjonalnej komunikacji i sprawnego współdziałania. Tymczasem z wielu stron napływają sygnały, że ta oświata gwałtownie się psuje, że najlepsi nauczyciele uciekają ze szkół, że kolejne reformy cofają systemy oświatowe w kierunku indoktrynacji, czy to religijnej, czy ideologicznej.


To wszystko cofa nas myślą do pytań o przyczyny upadku cywilizaji greckiej (która upadła prawdopodobnie bardziej z powodu sił odśrodkowych niż uderzeń z zewnątrz), upadku starożytnego Rzymu, pod wpływem oszalałej biurokracji, walk o władzę, a dopiero potem pod uderzeniami barbarzyńców i wskutek religijnego fanatyzmu chrześcijan. Islamski renesans (starszy od europejskiego o dobre 500 lat) runął z powodu odrodzenia się islamskiego fundamentalizmu. Chińczycy postawili na izolacjonizm i ugrzęźli w poczuciu własnej doskonałości.


Czy zbliża się kres europejskiej cywilizacji? Po dwóch straszliwych wojnach nastąpiło niesamowite przyspieszenie rozwoju nauki, wzrost dobrobytu i, jak się łudzono, wzrost racjonalności. Skąd ten odwrót? Dlaczego Zachód nie umie dziś reagować na wzrost islamskiego terroryzmu, na ideę muzułmańskiej supremacji, odrzucającej wartości demokracji i sekularyzmu, globalny handel i współpracę? Nie ma na to pytanie wyczerpującej odpowiedzi, mamy fakty, możemy wskazywać na korelacje, zastanawiać się nad pytaniem, dlaczego raz jeszcze, kiedy świat odrzuca wolność, powraca w stare koleiny ksenofobii, jak pies Pawłowa reagując na odwieczne bodźce nienawiści do Żydów. Oglądanie i analiza antysemityzmu to trzecie główne pole „Listów”.


Kiedy jeszcze nikt nie przewidywał, że zaczął się okres schyłkowy rzymskiego imperium,  Rzymianie wygnali Żydów z Izraela a ziemie Izraela nazwali Palestyną. Był to obszar dzisiejszej Jordanii, dzisiejszego Izraela i tzw. terytoriów palestyńskich. Wygnano niemal wszystkich Żydów (niemal, bo jednak części udało się pozostać, a niebawem, kiedy tylko to było możliwe, mieli tam powracać inni, byli mordowani i ponownie wyganiani, a jednak nieustannie wracali.) Wygnani Żydzi osiedlali się głównie w Egipcie, na terenach dzisiejszej Syrii i Turcji, gdzie wówczas dominowali Grecy, w Rzymie, na terenach dzisiejszej Hiszpanii. Część z nich przyniosła do Europy chrześcijaństwo. W diasporze Żydzi-chrześcijanie byli w w ostrym konflikcie z Żydami, którzy pozostali przy judaizmie i zapewne to oni tworzyli zręby chrześcijańskiego antyjudaizmu, który niebawem miał się stać zwornikiem chrześcijaństwa. Żyd miał się stać wzorem antybliźniego, żywym odpowiednikiem Szatana, kimś wobec kogo nie obowiązuje przykazanie nie zabijaj, nie kradnij, nie dawaj fałszywego świadectwa. Nienawiść do Żyda podtrzymywała chrześcijańskie poczucie wspólnoty. A utrwalana w umysłach przez dziesiątki pokoleń, przez kapłanów i władców, doprowadziła do Zagłady.


Historia chrześcijaństwa jest również historią mordowania, okradania i szkalowania Żydów, co w tej religii miłości częściej uznawano za cnotę niż za grzech.


Niewielu ludzi dziwi się współcześnie temu, że 135 państw formalnie uznaje państwo „Palestyna”. Nikt nie uznaje za państwo irackiego Kurdystanu, który de facto jest z ekonomicznego i politycznego punktu widzenia samodzielnym państwem, równocześnie tak wielu uznaje państwowość tworu żyjącego z międzynarodowych datków i kierowanego przez grupy terrorystyczne. To „państwo” nazywa się Palestyna i deklaruje gotowość powtórzenia ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Władze Autonomii Palestyńskiej to kontynuatorzy grupy kształconej, finansowanej i zbrojonej przez Związek Radziecki, konkuruje z nimi grupa władców Gazy, będąca odłamem Bractwa Muzułmańskiego, organizacji islamofaszystowskiej założonej w końcu lat 20. ubiegłego stulecia, mającej od początku ścisłe kontakty z niemieckimi nazistami i do dziś pielęgnującej ich tradycje.


Islamscy, europejscy i amerykańscy sympatycy „państwa Palestyna” twierdzą, że kieruje nimi jakieś współczucie dla Palestyńczyków. Współczują jednak tylko i wyłącznie tym Palestyńczykom, którzy strzelają do Żydów, podrzynają im gardła, taranują samochodami, ostrzeliwują  rakietami lub podpalają ich pola i lasy. Nie współczują Palestyńczykom pozbawionym możliwości pracy przez swoich przywódców, mordowanym przez swoje palestyńskie władze, albo przez innych Arabów, torturowanym za pragnienie pokoju z Izraelem. Mało kogo dziwi ta osobliwa forma „współczucia”, która tak często znajduje wyraz w rozpaczy, że ich przyjaciele tak się starają, a tych Żydów tak mało ginie. To jest nieproporcjonalne. Hamas od jego powstania wystrzelił na izraelskie miasta i wsie ponad 30 tysięcy rakiet, a zginęło więcej Palestyńczyków niż Żydów. Dla wielu Europejczyków jest to nieznośne i niemożliwe do zaakceptowania. Jest to całkowicie sprzeczne z naszą kulturową tradycją.        


Europa, która dokonywała cudów, żeby Izrael nigdy nie powstał, żeby uniemożliwić ucieczkę europejskich Żydów przed Zagładą, żeby ułatwić planowane dokończenie Zagłady przez kraje arabskie, dziś nałogowo zajmuje się „współczuciem” Palestyńczykom  i potępianiem Izraela za obronę życia swoich mieszkańców. Europejscy prawnicy powrócili do hasła „Nie kupuj u Żyda”, a politycy większości państw dzisiejszego świata nie mają czasu na osądzenie zbrodni ISIS przeciw ludzkości, zbrodni Assada przeciw syryjskiemu społeczeństwu, zbrodni Turcji przeciw własnej ludności i Kurdom również poza jej granicami, zbrodni Rosji przeciw ludności ukraińskiej, zbrodni Chińczyków przeciw Tybetańczykom, ponieważ są nieustannie zajęci tym, że Żydzi depczą swoimi brudnymi stopami miasto, po którym chodził Jezus-Palestyńczyk, tym że ośmielają się mieć stolicę w Jerozolimie, tym, że gnębią na punktach granicznych Palestyńczyków, którzy przecież co najwyżej mogą planować zabicie jakiegoś Żyda.


Czy szukając odpowiedzi na pytanie, na jakim świecie właściwie żyjemy, powinniśmy poświęcać tak wiele uwagi tej obłędnej obsesji świata na punkcie Żydów? Tych odwiecznych starań uczynienia z Żydów kozła ofiarnego, na którego można złożyć wszystkie winy świata? Tej odwiecznej skłonności do magicznego myślenia, do przekonania, że można bezkarnie zastąpić krytyczne myślenie okultyzmem i teoriami spiskowymi?


Możemy być w błędzie, ale zgadzamy się z tymi arabskimi dysydentami, którzy są przekonani, że pokój z Izraelem przyniósłby Arabom stokrotne zyski z tytułu współpracy, a jeszcze większe z tytułu porzucenia teorii spiskowych i przejścia do troski o dobrobyt własnych społeczeństw.


Brytyjski polityk Jeremy Corbyn, który mniemał, że jadąc na antysemityzmie ma szanse zostać brytyjskim premierem, orzekł, że BBC jest stronnicza, bo twierdzi, że Izrael ma prawo do istnienia. Inni politycy europejscy, tacy jak Angela Merkel, często powtarzają, że uważają bezpieczeństwo Izraela za sprawę, która nie podlega negocjacjom, ale równocześnie łożą miliony na wsparcie organizacji terrorystycznych, zmierzających do zniszczenia tego bezpieczeństwa. Czy jest tu jakaś sprzeczność? Patrząc na głosowania w ONZ, na działalność Rady Praw Człowieka ONZ, na politykę Unii Europejskiej, ta sprzeczność wydaje się być tylko pozorna. „Nigdy więcej” w ustach tych polityków wydaje się oznaczać, że nigdy więcej nie będą tego robić własnymi rękoma.


Jeśli dziwi cię, że ponad połowa populacji żydowskiej Izraela to uciekinierzy i potomkowie uciekinierów z krajów muzułmańskich, nie dziw się. Przemilczanie tego faktu przez środki masowego przekazu jest próbą zachowania pozorów, że Izrael to ostatnie istniejące na świecie mocarstwo kolonialne, które zarówno samo jest kolonią jak i zdobywcą kolonii na palestyńskich terytoriach.           


Absurdalność twierdzenia, że Izrael jest europejską kolonią, przebija tylko twierdzenie, że jest zdobywcą jakichś kolonii i że planuje zagrabienie ziem sąsiednich krajów. Uderzająca głupota tych twierdzeń zdumiewa niewielu, znacznie więcej ludzi jest gotowych uwierzyć, że europejscy Żydzi to potomkowie jakichś Chazarów. Żydzi są ludnością rdzenną Izraela, przemianowanego przez Rzymian na Palestynę, Palestyna to obszar dzisiejszej Jordanii, Izraela i tzw terytoriów palestyńskich, czyli Judei i Samarii. Izrael nie zgłasza roszczeń terytorialnych do Jordanii (stanowiącej 78 procent Palestyny) ani do Gazy i zaoferował wymianę ziemi za pokój w odniesieniu do znacznej części Judei i Samarii, anektowanych niegdyś przez Jordanię w ramach wojny zaborczej.  


Czy Żydzi aszkenazyjscy z Europy są w równym stopniu rdzennymi mieszkańcami Izraela jak Żydzi, którzy musieli uciekać z krajów muzułmańskich? Interesujące pytanie, na które  wyczerpująco odpowiada  amerykański autor, Dani Ishai Behan. Europejscy Żydzi to nie są biali Europejczycy i nigdy nie byli tak w Europie traktowani. Jeśli sądzisz, że Żydzi z Niemiec, Polski, Rosji, Francji i innch europejskich krajów, to Niemcy, Polacy, Rosjanie i Francuzi, którzy pojechali na wyprawę krzyżową podbijać obce kraje, a jednocześnie zaczynasz dziwnie mamrotać na propozycję, żeby wrócili do Europy, to nie tylko masz problemy z logiką, ale masz również tandetny kompas moralny.


Pytają nas czasem dlaczego sprawa antysemityzmu zajmuje w „Listach” tak wiele miejsca. Otóż wydaje nam się, że szukając odpowiedzi na pytanie, na jakim świecie żyjemy, musimy spojrzeć uważnie na obłędną obsesję świata chrześcijańskiego, muzułmańskiego, oraz zachodniej lewicy i prawicy na punkcie kwestii żydowskiej.   


Minęło sześć lat codziennej prezentacji tego, co nas interesuje i co poddajemy pod ocenę czytelników. Czasem słyszymy gniewne głosy, a nawet wyzwiska, czasem otrzymujemy zasadną krytykę, czasem podziękowania. Dla nas samych te „Listy” to duży wysiłek, ale i ogromna satysfakcja, a ta strona internetowa istnieje w znacznym stopniu dzięki pomocy i technicznej opiece Henryka Rubinsteina, bo bez niego ani by to nie wyglądało tak jak wygląda, ani nie działało tak sprawnie jak działa.              


Wyślij artykuł do znajomego: Wydrukuj









Eksperyment
Hili: Idę sprawdzić co nowego.
Ja: Gdzie?
Hili: W południowej części ogrodu, tam powinno być cieplej.

Więcej

Lekcje z Karabachu
dla ofiar i  prześladowców
Alberto M. Fernandez


Łatwo byłoby powiedzieć, że Ilham Alijew, skorumpowany, chełpliwy dyktator Azerbejdżanu, przechytrzył i pokonał administrację Bidena i przywództwo Unii Europejskiej. Ale to nie jest cała prawda. Prawda jest taka, że chcieli być przechytrzeni w sprawie niewygodnego istnienia Ormian w Górskim Karabachu. Jest to problem, którego zniknięcia pragnęli. Starożytny naród chrześcijański, żyjący przez stulecia w swojej górzystej ojczyźnie, został umieszczony w granicach Azerbejdżańskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej przez ówczesnego sowieckiego komisarza ds. narodowości Józefa Stalina w 1923 roku. Po rozpadzie Związku Radzieckiego granice te były w dużej mierze traktowane przez społeczność międzynarodową jako święte. Teraz wygląda na to, że reżim Alijewa zakończył akceptowanie Ormian po dziewięciu miesiącach rosnącego głodu i cierpień, po których nastąpiła krótka, ale krwawa inwazja.

Więcej

Zakrzykiwanie cywilizowanego
dialogu
Phyllis Chesler

Demonstranci protestują przeciwko premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu w Nowym Jorku, 20 września 2023. Fot. Luke Tress/Flash90

Jak można usłyszeć kogoś w hałasie? Jak można brać pod uwagę czyjś głos i wdawać się z  nim dyskusję, skoro rozdzierające uszy, wstrząsające ziemią bębny, gwizdki, megafony i nieprzerwanie skandowane krzyki zagłuszają wszystko oprócz chaotycznego, przerażającego hałasu?


O to właśnie chodzi. Ci, którzy demonstrują w ten sposób, nie chcą słyszeć – i nie chcą, aby ktokolwiek inny słyszał cokolwiek prócz ich własnego wrzasku. Z powodu nieustannego hałasu nie można nawet usłyszeć wywiadów z tymi demonstrantami. Ten hałas można wręcz zakwalifikować jako formę tortur. Jest intensywnie, głośno, wściekle, balistycznie, militarystycznie. Czas rozmów już dawno minął. Nadszedł czas wojny. 

Moglibyśmy nazwać to „kulturą anulowania” w stylu młodzieżowym, z wrzaskiem, chamstwem, w imię demokracji.

Więcej
Blue line

Płeć męska lub żeńska:
nie ma nic pomiędzy
Zachary A. Elliott


Płeć męska i żeńska są pradawne i pojawiły się w krajobrazie ewolucyjnym ponad miliard lat temu. Jest to znacznie starsze niż ludzie, starsze niż większość gatunków roślin i zwierząt, starsze niż większość organizmów morskich, a nawet starsze niż sam mózg. To coś więcej niż tylko utrzymywanie przy życiu jednostki, jak to robi żywność i woda - dwie płci utrzymują przy życiu całe gatunki, produkując więcej genetycznie unikatowych osobników w drodze rozmnażania płciowego: mieszania genomów i fuzji komórek płciowych zwanych gametami. Ewolucja płci męskiej i żeńskiej jest głównym powodem istnienia różnorodności gatunków roślin i zwierząt. Dlatego my, ludzie, istniejemy. Dlatego ty istniejesz.

Więcej

Dlaczego Hamas wysyła
Palestyńczyków na śmierć?
Khaled Abu Toameh

<span>Hamas wysyła teraz Palestyńczyków w Gazie, by atakowali Izraelczyków na granicy z Izraelem za pomocą materiałów wybuchowych, koktajli Mołotowa i kamieni, ponieważ Hamas jest najwyraźniej zdenerwowany faktem, że jego przyjaciele w Katarze zmniejszyli swoje miesięczne dotacje finansowe. Na zdjęciu: protestujący na granicy z Izraelem w maju 2019 (<span>Abed Rahim Khatib/Flash90</span> ).</span>

Ostatnio wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas ponownie zachęca Palestyńczyków żyjących pod jej rządami w Strefie Gazy do maszerowania w kierunku granicy z Izraelem i atakowania Izraelczyków. Podobne protesty w 2018 r., również zachęcane i sponsorowane przez Hamas, doprowadziły do śmierci lub obrażeń setek Palestyńczyków.


Te antyizraelskie protesty trwały rok i zakończyły się bez zauważalnych osiągnięć Hamasu. Izrael zgodził się złagodzić niektóre ograniczenia nałożone na Strefę Gazy, takie jak rozszerzenie strefy połowowej o trzy mile i zezwolenie na import większej ilości surowców dla fabryk cywilnych.

Więcej
Blue line

Jaka religia,
jaki ateizm?
Andrzej Koraszewski 

Warszawa \

Poruszenie w sieci z powodu opublikowania informacji statystycznych. Dane z ostatniego spisu ludności pokazują, że  liczba osób deklarujących się jako katolicy zmalała od 2011 roku o ponad sześć i pół miliona. W zasadzie nie powinniśmy się dziwić. Fala skandali pedofilskich, afery finansowe, antyaborcyjna obsesja. To wszystko wywołało wrzenie w mediach głównego nurtu i w mediach społecznościowych. Ucieczka młodego pokolenia od religii w szkołach, spadek powołań, bunt wierzących i (prawdopodobnie w najmniejszym stopniu) wpływ nauki.

Więcej

Palestyńczycy: Izraelskie
ustępstwa są oznaką słabości
Bassam Tawil

<span>W osiemnastą rocznicę wycofania się Izraela ze Strefy Gazy wspierane przez Iran palestyńskie grupy terrorystyczne wciąż mówią o konieczności nasilenia ataków na Izrael aż do „wyzwolenia całej Palestyny”, od rzeki Jordan po Morze Śródziemne. Na zdjęciu: Pokojowa demonstracja Palestyńczyków. </span>

Po osiemnastu latach od wycofania się Izraela ze Strefy Gazy wspierane przez Iran palestyńskie grupy terrorystyczne wciąż mówią o konieczności nasilenia ataków na Izrael aż do „wyzwolenia całej Palestyny”, od rzeki Jordan po Morze Śródziemne.
Grupy te w dalszym ciągu postrzegają wycofanie się Izraela ze Strefy Gazy nie jako humanitarny dar umożliwiający Gazańczykom zbudowanie „Singapuru Bliskiego Wschodu”, jak to ujął były izraelski prezydent Szimon Peres, ale zamiast tego jako początek „Planu dziesięciopunktowego” Organizacji Wyzwolenia Palestyny z 1974 r. (znanego również jako „plan etapowy”) „całkowitego wyzwolenia” całej ziemi „od rzeki [Jordan] do Morza [Śródziemnego]” – eufemizm określający eliminację Izraela. Plan zasadniczo stwierdza, że Palestyńczycy powinni wziąć każdą ziemię, jaką im dadzą i wykorzystać ją jako bazę do zdobycia reszty.

Nadal deklarują, że chcą poprzez „walkę zbrojną” ustanowienie „niezależnej bojowej władzy narodowej” na każdym terytorium „wyzwolonym” spod izraelskiego panowania.

Więcej

Trudna sztuka zrozumienia
istoty rzeczy
Lucjan Ferus


Na wstępie krótkie wyjaśnienie. Powyższy tytuł nawiązuje do znanej konstatacji Alberta Einsteina: „Każdy głupi może wiedzieć, sztuką jest zrozumieć”. Pozwolę sobie nieco inaczej widzieć ten problem: jeśli głupi posiada jakąś wiedzę, nie jest już głupi, bo głupota (potocznie pojmowana), to rozumowe ograniczenie w aspekcie posiadania wiedzy. Dlatego kusi mnie drobna zmiana: „Każdy głupi może wierzyć, sztuką jest zrozumieć”. Aby osoby wierzące nie czuły się dotknięte, uzasadnię o co mi chodzi.

Więcej

Kult „antysyjonizmu”
i jego początki
Izabella Tabarovsky


Amerykańscy postępowi ideolodzy utworzyli nową ideologię opartą na zwalczaniu  wszechpotężnego potwora, którego nazywają „syjonizmem”. Aby z nimi walczyć, musimy zrozumieć pochodzenie ich urojenia, a pochodzi ono z sowieckiego akademickiego aparatu propagandowego.
Grupa antyizraelskich naukowców i działaczy BDS podjęła nowy krok w kierunku odbudowania dawno zapomnianej sowieckiej dyscypliny „naukowego antysyjonizmu” na amerykańskich kampusach. „Kolektyw założycielski”, składający się z 10 osób, założył Instytut Krytycznych Studiów nad Syjonizmem [Institute for the Critical Study of Zionism – ICSZ], którego celem jest „wspieranie oddzielenia studiów nad syjonizmem od studiów żydowskich” oraz „odzyskanie środowiska akademickiego i dyskursu publicznego na rzecz studiów nad syjonizmem”.

Więcej

Afryka: dzielenie kury,
która znosi złote jaja
Amir Taheri

<span>(Źródło: iStock)</span>

"Reset!" Magiczne słowo często używane podczas pierwszej wizyty sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Afryce, z przesłaniem, że „lata zaniedbań” pod rządami Trumpa dobiegły końca i że za prezydentury Bidena nadejdzie nowy złoty świt w stosunkach USA z tym burzliwym kontynentem. Niewiele osób pamiętało wówczas, że Hillary Clinton podczas pierwszej administracji Obamy posługiwała się frazesem „resetu” w sprawie stosunków USA-Rosja.
Ale jeśli „reset” Hillary Clinton potrzebował dziesięciu lat, zanim okazał się niebezpieczną iluzją, „reset” Blinkena okazał się kolejną monumentalną gafą w ciągu niecałych dwóch lat. Administracja Bidena urządza zwykłą dyplomatyczną farsę, organizując szczyt USA-Afryka.

Więcej

Porozumienia z Oslo –
jak zawiódł izraelski wywiad
Ze'ev B. Begin i Yigal Carmon

 Podpisanie Porozumień z Oslo 13 września 1993 r. (Wikipedia)

Wszechstronnie dyskutowano na temat niepowodzeń izraelskiego wywiadu podczas wojny Jom Kippur w 1973 r. oraz amerykańskiego wywiadu przed 11 września 2001 r. Ale była jeszcze jedna porażka izraelskiego wywiadu, która zasługuje na uwagę: przez ponad dwa lata po podpisaniu Porozumień z Oslo 13 września 1993 r. jego eksperci nie wykryli zagrożenia ze strony Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) Jasera Arafata. Klimat polityczny, jaki panował w Izraelu na początku lat 90., miał negatywny wpływ na ocenę sytuacji przez izraelski wywiad, a z tych wydarzeń można wyciągnąć ogólną lekcję. W tym artykule zostaną najpierw omówione kluczowe niepowodzenia izraelskiego wywiadu w tamtych latach, a następnie ocenimy rolę, jaką odegrał w tych niepowodzeniach ówczesny klimat politycznym w Izraelu.

Więcej
Blue line

Myślenie intuicyjne
i analityczne
Steven Novella


Oto stosunkowo proste zadanie matematyczne: Kij baseballowy i piłka kosztują łącznie 1,10 dolara. Kij kosztuje o 1 dolara więcej niż piłka. Ile kosztuje piłka? 

Więcej

Kolejne palestyńskie
marzenie
Raymond Ibrahim 

29 sierpnia 2023 r. szejk Issam Amira, wybitny członek palestyńskiej partii Hizb al-Tahrir, argumentował, że „wyzwolenie” Palestyny jest niczym w porównaniu z potencjalnie wielkimi podbojami, jakie islam przygotował dla reszty świata nie-muzułmańskiego – w tym Stanów Zjednoczonych. (Zdjęcie: MEMRI)

Szejk Issam Amira, wybitny członek palestyńskiej partii Hizb al-Tahrir, 29 sierpnia 2023 r. ogłosił, że „wyzwolenie” Palestyny jest niczym w porównaniu z potencjalnie wielkimi podbojami, jakie islam przygotował dla reszty świata nie-muzułmańskiego – w tym Stanów Zjednoczonych:

„Czym jest sprawa palestyńska w porównaniu na przykład z podbojem Rzymu? Albo podbojem całej Ameryki Łacińskiej? Albo podbojem Ameryki Północnej?”

Amira powiedział następnie, że osobiście wie, że Australijczycy „umierają ze strachu” z powodu bliskości narodów muzułmańskich, Malezji i Indonezji, „ponieważ wiedzą, że pewnego dnia armie muzułmańskie przybędą z Indonezji i sprowadzą islam do Australii, czy im się to podoba, czy nie”.
Jaką zbrodnię te niemuzułmańskie miasta, narody i kontynenty popełniły przeciwko muzułmanom, żeby zasłużyć na brutalny podbój?

Więcej
Blue line

Nieuniknione dysproporcje
możliwości 
Hannah Gal

Thomas Sowell (Zdjęcie: Basic Books)

„Bez względu na sytuację istot ludzkich na początku gatunku” – pisze Thomas Sowell w swojej nowej książce Social Justice Fallacies – „minęły dziesiątki tysiącleci, zanim ktokolwiek ukuł pojęcie sprawiedliwości społecznej”. W niezmiernie długim czasie „różne narody ewoluowały odmiennie w bardzo różnych miejscach na świecie, rozwijając różne talenty, co spowodowało wzajemną nierówność osiągnięć w różnych przedsięwzięciach”. Robili to „niekoniecznie zapewniając równość, a nawet porównywalność w którymkolwiek z tych przedsięwzięć”. 

Więcej

Dlaczego Palestyńczycy
uciekają ze Strefy Gazy?
Bassam Tawil

<span>Tysiące Palestyńczyków w dalszym ciągu ucieka ze Strefy Gazy w poszukiwaniu lepszego życia w innych krajach. Uciekają, ponieważ nie mogą dłużej tolerować życia pod islamistycznym ruchem Hamasu. Oni nie uciekają z powodu Izraela. Na zdjęciu: Palestyńczycy w Gazie w kolejce po wizy do Turcji. (Kadr z wideo na TikTok)</span>

Tysiące Palestyńczyków w dalszym ciągu uciekają ze Strefy Gazy w poszukiwaniu lepszego życia w innych krajach, w tym w Kanadzie i Unii Europejskiej. W ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji na ten temat.. 

Więcej

Problem imigracji
i polityki imigracyjnej
John Lloyd

Migranici zatrzymani w ośrodku dla uchodźców w północnej Grecji. (Wikipedia) 

Imigracja z krajów biednych ma przewrotny wpływ na bogatych. Zamiast wypracowywać, poprzez obserwację i doświadczenie, jak zająć się biedą i przemocą, które wstrząsają tak wieloma krajami rozwijającymi się, preferowaną reakcją jest połączenie pozerstwa moralnego i ignoranckich uprzedzeń. Sir Paul Collier, profesor z Oksfordu, wyróżnia się jasnym myśleniem na ten temat i niestrudzonym nawoływaniem do zmiany. Jego praca i jego wezwania do reformy sposobu, w jaki stawiamy czoła tej coraz bardziej palącej sprawie, zasługują na znacznie większą uwagę.

Więcej

Dlaczego lekceważą sytuację
Palestyńczyków w Libanie?
Bassem Eid

Obóz palestyński Nahr al-Baret zbombardowany przez armię libańską w 2007 roku<span style=\

Jako palestyński działacz na rzecz praw człowieka często jestem rozczarowany tym, jak wielu rzekomych zwolenników naszej sprawy jest w rzeczywistości tak zaślepionych niechęcią do jednego z naszych sąsiadów – Izraela – że ignoruje cierpienia, jakie nasz naród znosił od dziesięcioleci gdzie indziej. Dlaczego organizacje takie jak Students for Justice in Palestine (SJP) plamią naszą sprawę, oddając się wściekłemu antysemityzmowi, ale nie mają nic do powiedzenia na temat losu Palestyńczyków?

Więcej

Płacimy za grzechy
dziadów
Andrzej Koraszewski

Dni kolonialne. Poznań w 1938 r.

Film Agnieszki Holland apeluje do naszej wrażliwości, artystka namawia nas, żebyśmy byli bardziej ludzcy, a może tylko mniej nieludzcy. Ten film nie wyjaśnia problemu masowej imigracji. Nie taki jest jego cel. Ten film nie odpowiada również na pytanie, jaka polityka imigracyjna byłaby mądra i skuteczna, ani dlaczego mamy dziś do czynienia z rosnącą falą migracyjną. Ponownie możemy powiedzieć, że nie taki jest jego cel. Ktokolwiek wygra zbliżające się wybory, kolejny rząd będzie musiał szukać polityki imigracyjnej mądrzejszej, bardziej skutecznej i bardziej ludzkiej, niż ta, którą mamy obecnie.

Więcej

Terror palestyński
jest wojną religijną
Itamar Marcus

Kaznodzieja z Gazy Hussein Qasem: Żydzi są wrogami ludzkości: Jesteśmy spragnieni ich krwi [Kazanie nadane przez telewizję 23 czerwca 2023r.]

Jedenastego września 2001 roku światem wstrząsnęły akty terroryzmu dokonane przez Al-Kaidę na amerykańskiej ziemi. Te ataki terrorystyczne przypomniały o niszczycielskiej sile terroru religijnego i potrzebie globalnych działań przeciwko terroryzmowi na tle religijnym.

ONZ uznała, że terroryzm na tle religijnym jest znaczący, niebezpieczny i na tyle wyjątkowy, że można go umieścić w osobnej kategorii, i wyznaczyła 22 sierpnia Międzynarodowym Dniem Upamiętniającym Ofiary Aktów Przemocy ze względu na religię lub przekonania.

 Najwyższy czas zrozumieć, że palestyński terror przeciwko Izraelowi jest także wojną religijną przeciwko Żydom.

Więcej

„Kryzys klimatyczny”
to mistyfikacja
Robert Williams

<span> „Modele klimatyczne mają wiele niedociągnięć i nie są w najmniejszym stopniu wiarygodne jako narzędzia polityki.… ignorują fakt, że wzbogacanie atmosfery CO </span><sub>2</sub><span> jest korzystne… Nie ma statystycznych dowodów na to, że globalne ocieplenie nasila huragany, powodzie, susze i takich jak klęski żywiołowe lub zwiększanie ich częstotliwości”. — Z deklaracji „Nie ma zagrożenia klimatycznego” podpisanej przez 1609 naukowców. </span>

Ponad 1600 naukowców, w tym dwóch fizyków, laureatów Nagrody Nobla, podpisało deklarację stwierdzającą, że „nie ma kryzysu klimatycznego”. Niestety, jest mało prawdopodobne, aby deklaracja ta spotkała się z zainteresowaniem mediów głównego nurtu, ale ważne jest, aby ludzie wiedzieli: należy położyć kres masowej histerii klimatycznej i niszczeniu gospodarki USA w imię zmian klimatycznych.
„Nauki o klimacie powinny być mniej polityczne, a polityka klimatyczna powinna być bardziej naukowa” – stwierdza deklaracja podpisana przez 1609 naukowców.

Więcej

“Żyd zachowuje się źle”
– sfilmujmy to
David Collier


Żaden naród na ziemi nie jest bardziej pod czujnym okiem kamer niż Żydzi. Z jednej strony organizacje żydowskie używają kamer do ochrony – a każda żydowska szkoła i każda synagoga ma sieć kamer CCTV działających jako środek odstraszający. Jednak na każdą kamerę zapewniającą Żydom ochronę przypada 100 innych, a ich celem jest  demonizacja Izraela.

Więcej
Blue line

Błądzenie -
ludzka rzecz (II)
Lucjan Ferus

(Rycina z artykułu „Najważniesze odkrycia Izaaka Newtona”.

Jest to kontynuacja pierwszej części o tym samym tytule.  „Np. taki Izaak Newton, dzięki wielkiemu talentowi i mądrości w dziedzinie matematyki, wyliczył z niesłychaną dotąd dokładnością wymiary globu ziemskiego. Rozwiązywał nieomal od ręki niesłychanie trudne problemy matematyczne, które najznamienitszym matematykom tamtych czasów zajmowały całe miesiące. Swe największe dzieło Principia napisał w ciągu niecałych 18 miesięcy. Tworzył on swoje konstrukcje geometryczne i równania matematyczne, jak Mozart swoje symfonie i opery - tak szybko jak tylko atrament spływał z pióra, bez cienia wysiłku.

Więcej

Abbas już wcześniej
powiedział to wszystko
Z materiałów MEMRI


Oświadczenia złożone przez prezydenta AP Mahmouda Abbasa na 11. sesji Rady Rewolucyjnej Fatahu w dniu 24 sierpnia 2023 r. , które spotkały się z międzynarodową krytyką ze strony mediów i polityków, nie były nowe. Były one bardzo podobne do jego wypowiedzi z kwietnia 2018 roku. Stwierdzenia te są w rzeczywistości częścią kompleksowej ideologii antysemickiej, którą Abbas propagował i którą rozwijał przez lata. Ideologia ta obejmuje zrzucanie winy za prześladowania europejskich Żydów, od średniowiecza po Holokaust, na ich zachowanie lub „rolę społeczną” w Europie, przy jednoczesnym powtarzaniu klasycznych antysemickich stereotypów.

Więcej

Jak (i dlaczego) ośmiornica
edytuje swój RNA
Ricki Lewis


Tym, co najbardziej kocham w nauce w ogóle, a w genetyce w szczególności, jest to, że nowe odkrycia wywracają do góry nogami wszystko, co myśleliśmy, że o czymś wiemy. Tak było w 1977 r., kiedy odkryto, że „interweniujące sekwencje DNA” – czyli „introny” – zakłócają geny kodujące białka.

Czasami odkrywamy nowe sposoby działania organizmów. Zmiana ekspresji genów – zestawu genów, które w określonych okolicznościach ulegają transkrypcji na mRNA, a następnie translacji na białka – to sposób, w jaki organizmy szybko reagują na wyzwanie. W przypadku ośmiornicy może to być nagły spadek temperatury wody, który spowalnia aktywność enzymów.

Więcej

Wątpliwy związek między
edukacją a antysemityzmem
Jeff Jacoby

Boštjan Zupančič, wieloletni wybitny europejski sędzia i prawnik, jest także zaciekłym antysemitą.

Jaki człowiek uważa Żydów za „głównych wrogów zachodniej cywilizacji”? Jaki człowiek szerzy karykatury złośliwie uśmiechniętych Żydów z haczykowatymi nosami lub twierdzi, że niemieccy Żydzi wykorzystali swoje wpływy do wprowadzenia „wszelkiego rodzaju perwersji seksualnych”, w tym „sadyzmu, masochizmu i dużej ilości homoseksualizmu”?


Prawdopodobnie nie zdziwiłoby cię, gdyby powiedziano ci, że te groteskowe i pełne nienawiści obelgi, które ostatnio przyciągnęły uwagę brytyjskiej prasy, wypowiedział podpierający się kłykciami prostak, który nigdy nie skończył szkoły podstawowej. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Poranne refleksje
mieszkańca Polski
Andrzej Koraszewski

Arabscy Izraelczycy
przeprowadzają się do Strefy C
Elder of Ziyon 

Donald Tusk, „człowiek
Euroislamu” w Unii Europejskiej
Grzegorz Lindenberg

Jerycho NIE jest miejscem
palestyńskiego dziedzictwa
Robert Williams

Dlaczego film Holland
jest zły
Jan Wójcik

Zwykła kobieta
na wojnie
Michael Oren

YouTube  
i polscy neonaziści
Z marteriałów MEMRI

ARABSKA gazeta w Londynie
i jej karykatury 
Camera UK

Śmierć
byłego nauczyciela historii
Marcin Kruk

Pierwszy Sekretarz Wszystkich
Narodów Świata przemówił
Andrzej Koraszewski 

Błądzenie
- ludzka rzecz
Lucjan Ferus

Celem procesu pokojowego
było zwiększenie terroryzmu
Itamar Marcus

Erdoğan: ochoczy zakładnik
antyzachodniej doktryny Putina
Burak Bekdil

Modlitwa
za rok 5784
Caroline B. Glick

Początki XIV-wiecznej
Czarnej Śmierci?
Ricki Lewis

Blue line
Polecane
artykuły

Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa



 Palestyńskie weto



Wzmacnianie układu odpornościowego



Wykluczenie Tajwanu z WHO


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk