Prawda

Środa, 7 maja 2025 - 12:24

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Izrael jest oceniany inaczej.
Międzynarodowe wyzwania Jerozolimy


Shale Horowitz 2023-04-21

Dom zniszczony przez rakietę Hamasu, Yahud, Izrael, 22 lipca 2014. Najczęściej, gdy państwo żydowskie odpowiada na akty agresji, jest karane za „nieproporcjonalne użycie siły”.
Dom zniszczony przez rakietę Hamasu, Yahud, Izrael, 22 lipca 2014. Najczęściej, gdy państwo żydowskie odpowiada na akty agresji, jest karane za „nieproporcjonalne użycie siły”.

Podczas gdy Izrael świętuje siedemdziesiątą piątą rocznicę swojego istnienia, pozostaje jedynym państwem na świecie, któremu stale grozi unicestwienie ze strony bliższych i dalszych sąsiadów. Jednak z niepokojącą regularnością, która stała się aż nazbyt dobrze znana w ostatnich dziesięcioleciach, ilekroć państwo żydowskie odpowiada na akty agresji, najczęściej jest karane za „nieproporcjonalne użycie siły”. To, że taka hańba została zarezerwowana wyłącznie dla Izraela, jest tym bardziej zdumiewające, zarówno dlatego, że przemienia ofiarę w agresora, jak i z powodu tolerancyjnego podejścia społeczności międzynarodowej do niezliczonych konfliktów, które wiążą się z dużo ostrzejszym i bardziej masowym użyciem siły w odpowiedzi na znacznie mniejsze zagrożenia. Jak należy rozumieć tę rozbieżność i jakie są jej konsekwencje dla Izraela?

Ludobójcze cele wrogów Izraela


Od początku konfliktu arabsko-żydowskiego w następstwie I wojny światowej, państwa arabskie i Arabowie palestyńscy dążyli do zapobieżenia przywróceniu państwowości żydowskiej w Ziemi Izraela, zgodnie z postanowieniami Ligi Narodów z 1922 r. i jej następczyni, ONZ w 1947 r. [1] Nie mogąc osiągnąć tego celu, postanowili zniszczyć powstające państwo żydowskie przy urodzeniu – nie po to, by ustanowić państwo arabskie na jego ruinach, ale by podzielić jego terytorium między sąsiednie kraje arabskie. Jak przyznał  sekretarz generalny Ligi Arabskiej Abdel Rahman Azzam:

[Król Transjordanii] Abdullah miał pochłonąć centralne regiony górskie Palestyny, z dostępem do Morza Śródziemnego w Gazie. Egipcjanie mieli dostać Negew. [Galilea] poszłaby do Syrii, z wyjątkiem tego, że część przybrzeżna aż do Akki zostałaby dodana do Libanu. [2]

Powtarzające się porażki na polach bitew przekonały niektóre państwa arabskie, że siła zbrojna nie zadziała, czego kulminacją był traktat pokojowy egipsko-izraelski z 1979 r., a następnie porozumienie pokojowe jordańsko-izraelskie z 1994 r. oraz porozumienia Abrahamowe ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (ZEA), Bahrajnem, Maroko i Sudanem w 2020 r. Jednak wiele państw arabskich stanowczo sprzeciwiało się prawu Izraela do istnienia, od 1979 r. dołączyła do nich Islamska Republika Iranu i jej zagraniczne milicje, w szczególności libański Hezbollah. Ani jeden palestyński przywódca od lat dwudziestych ubiegłego wieku do tej pory nie pogodził się z ideą żydowskiej państwowości ani nie wyrzekł się pragnienia zniszczenia Izraela. Nawet rzekomo największą oznakę palestyńskiego umiarkowania – tzw. proces Oslo, czyli porozumienie między Organizacją Wyzwolenia Palestyny (OWP) a Izraelem – kierownictwo palestyńskie uważało za strategiczny środek, który nie miał prowadzić do osiągnięcia rozwiązania w postaci dwóch państw – Izraela i palestyńskiego państwa na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii] i w Gazie – lecz do zastąpienia państwa Izrael palestyńskim państwem arabskim. [3]


Wrogowie Izraela wykorzystali wszystkie dostępne im środki, aby zniszczyć państwo żydowskie – od bojkotu ekonomicznego i politycznego ostracyzmu, przez powtarzające się wojny międzypaństwowe, po nieustanne kampanie terrorystyczne. Tylko podczas wojny 1948 r. armie arabskie zdołały najechać szereg miejscowości żydowskich i wypędzić całą ich ludność. [4] Izraelscy cywile zawsze byli zabijani lub deportowani, a jedyną przeszkodą dla tego ludobójczego celu jest militarna przewaga Izraela. Przez cały czas arabskie oświadczenia i działania nie pozostawiały wątpliwości co do straszliwego losu, jaki czeka ludność żydowską Izraela, gdyby przegrał choć jedną wojnę. [5]


W poszukiwaniu współistnienia


Natomiast ruch syjonistyczny i państwo Izrael zawsze dążyły do współistnienia, zarówno z sąsiednimi państwami arabskimi, jak i z Arabami palestyńskimi. [6] Dążąc do narodowego samostanowienia w całej Ziemi Izraela – ojczyźnie przodków Żydów – przywódcy syjonistyczni i izraelscy, w obliczu ograniczeń geopolitycznych i demograficznych oraz narzuconych przez siebie ograniczeń normatywnych, zawsze byli skłonni do kompromisu w sprawie swoich celów terytorialnych. Obejmowało to początkowe zaakceptowanie „rozwiązania w postaci dwóch państw”, kiedy zostało ono po raz pierwszy przedstawione w lipcu 1937 r. przez Komisję Peela, [7] i ponownie przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w listopadzie 1947 r., do dalszej akceptacji pomysłu przez wszystkich izraelskich premierów w epoce Oslo (z wyjątkiem Icchaka Rabina, który przewidywał „niezależny byt palestyński nie będący państwem”). [8] Zgodnie z tym myśleniem w 1994 r. utworzono zdominowaną przez OWP Autonomię Palestyńską (AP), która do stycznia 1997 r. przejęła kontrolę nad 95 procentami palestyńskich mieszkańców Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy. Na spotkaniach na szczycie w Camp David i Annapolis pod auspicjami USA (odpowiednio w lipcu 2000 i listopadzie 2007) Izrael zgodził się na utworzenie państwa palestyńskiego w całej Gazie i prawie na całym Zachodnim Brzegu, ale przywódcy OWP odrzucili tę propozycję. [9]


Podniesienie flagi Izraela w Ejlacie pod koniec wojny 1948 r., w marcu 1949 r. Interwencja wielkich mocarstw uratowała armie arabskie przed zniszczeniem w wojnach z Izraelem w latach 1948 i 1973.
Podniesienie flagi Izraela w Ejlacie pod koniec wojny 1948 r., w marcu 1949 r. Interwencja wielkich mocarstw uratowała armie arabskie przed zniszczeniem w wojnach z Izraelem w latach 1948 i 1973.

Co więcej, podczas gdy względna potęga militarna Jerozolimy znacznie z biegiem czasu wzrosła, stanowi ona jedynie ograniczone zagrożenie dla swoich wrogów. Izrael nie tylko nigdy nie dążył do podboju i zniszczenia otaczających go państw arabskich, nawet gdy one dążyły do jego zniszczenia, ale jego umiarkowanie i podatność na presję ze strony wielkich mocarstw dawały jego wrogom znaczną swobodę przeprowadzania konwencjonalnych i niekonwencjonalnych ataków bez obawy o katastrofalne skutki. Interwencja wielkich mocarstw uratowała armie arabskie przed zniszczeniem w wojnach 1948 i 1973, zapobiegła utracie terytoriów kontrolowanych przez Arabów w 1948 i 1956 i przyniosła Arabom zdobycze terytorialne w 1973 r. [10] Wojna z 1967 r., w której Izrael zdobył i utrzymał wieloletnią kontrolę nad Zachodnim Brzegiem, Gazą i Wzgórzami Golan, była wyjątkiem potwierdzającym tę regułę, ponieważ jej wynik przeczył oczekiwaniom wynikającym z wcześniejszych konfliktów. W okresach między wojnami Izrael odpowiadał na ataki terrorystyczne odwetem, który był ograniczony nie tylko brakiem dalekosiężnych celów wykraczających poza odstraszanie, ale także chęcią zminimalizowania ofiar wśród ludności cywilnej i uniknięcia eskalacji do wojny totalnej. Ta powściągliwość z kolei osłabiła odstraszanie, często prowadząc do bardziej długotrwałych ataków o niskiej intensywności i większej liczbie izraelskich ofiar cywilnych i wojskowych.


Brak marginesu pozwalającego na błąd


Mimo rosnącej potęgi militarnej Izraela, ludobójcze cele jego wrogów i niewielkie rozmiary kraju, spowodowały powstanie ciągle zmieniającego się wachlarza strategicznych zagrożeń, które pozostawiają niewielki margines dla błędu. Wojna 1973 roku pokazała druzgocące konsekwencje strategicznego zaskoczenia, gdy nowo nabyta przez Egipt radziecka broń niemal przyniosła zwycięstwo militarne, a Izrael desperacko błagał o dostawy amerykańskiej  broni na dużą skalę, aby utrzymać swoją pozycję. [11]


Podobnie nowe i niekonwencjonalne metody i technologie wielokrotnie groziły ogromnymi kosztami i pogorszeniem warunków życia w Izraelu. Obejmowało to transgraniczne ataki terrorystyczne z Egiptu, Syrii, Jordanii i Libanu w latach 1950-1980, poprzez ciągłe ataki rakietami i pociskami artyleryjskimi z Libanu dokonywane przez OWP i Hezbollah, wojnę terroru Jasera Arafata z lat 2000-04 (eufemistycznie nazywanej „Intifadą Al-Aksa”), do trwających od dziesięcioleci ataków rakietowych Hamasu na skupiska ludności Izraela. Najbardziej niebezpieczne ze wszystkich były irackie, syryjskie i irańskie zawzięte starania o broń nuklearną z towarzyszącym im egzystencjalnym zagrożeniem dla Izraela. I choć Izrael zniszczył irackie i syryjskie reaktory jądrowe, każdy z nich jednym nalotem, zniszczenie programu broni jądrowej Teheranu, które szybko zbliża się do ukończenia, może nie tylko wykraczać poza możliwości operacyjne Izraela, ale także musi wywołać totalną wojnę z Iranem i Hezbollahem. Ten pełnomocnik Iranu zgromadził obecnie około 150 tysięcy rakiet i pocisków, które mogą uderzać w skupiska ludności i strategiczne cele na całym terytorium Izraela.


Porównanie konfliktów


Trudno znaleźć pojedynczy konflikt międzypaństwowy w okresie powojennym, który obejmowałby tak rażącą asymetrię celów, środków i poziomów zagrożenia, jak konflikt arabsko-izraelski. Na przykład Pakistan przeprowadził dwie nieudane inwazje na kontrolowane przez Indie części spornego regionu Kaszmiru i wykorzystuje islamistycznych rebeliantów do zdestabilizowania tych terytoriów; Azerbejdżan i Armenia od czasu do czasu ścierały się o sporny region Górskiego Karabachu, a Etiopia i Somalia wielokrotnie walczyły o pustynię Ogaden. Moskwa dokonała inwazji na Afganistan w grudniu 1979 roku i od 2014 roku jest uwikłana w trwającą konfrontację z Kijowem, kiedy to najechała wschodnie regiony Ukrainy i zaanektowała Krym. Jednak wszystkie te konflikty międzypaństwowe oraz inne wiązały się z ograniczonymi celami terytorialnymi i związanymi z bezpieczeństwem oraz miały ograniczony wpływ na szersze społeczeństwa tych krajów. Nie zagrażały istnieniu walczących państw. Rosyjska inwazja z lutego 2022 r. miała na celu zajęcie części terytorium Ukrainy i odtworzenie ukraińskiego państwa satelickiego. Nie dążyła do eksterminacji narodu ukraińskiego.[12] Jedynymi państwami, które stoją w obliczu hipotetycznej groźby wyginięcia, są Tajwan i Korea Południowa, ale te przypadki dotyczą zjednoczenia podzielonych krajów lub grup etnicznych i narodowych, co nie pociąga za sobą żadnej groźby ludobójstwa w rodzaju tej, jaka czyha na izraelskich Żydów. Ta różnica została żywo zilustrowana przez ponowne zjednoczenie Wietnamu i Niemiec.

 

Mimo tych ograniczonych zagrożeń, z wyjątkiem Ukrainy od 2022 r. i Indii, wszyscy walczący w tych konfliktach brutalnie atakowali ludność cywilną, czy to w formie masowych zabójstw i czystek etnicznych, czy umyślnych ataków na infrastrukturę cywilną i skupiska ludności. [13] Stoi to w jaskrawym kontraście do ciągłego dążenia Izraela do unikania ofiar wśród osób niebędących uczestnikami walk, pomimo ludobójczych celów i brutalnych strategii jego wrogów w ostatnich dziesięcioleciach: w szczególności ze strony Iranu i jego pełnomocników Hezbollahu i Hamasu, których ogromne arsenały rakietowe wymierzone są wyłącznie w żydowskie skupiska ludności i infrastrukturę cywilną – a jest to jednoznaczna zbrodnia wojenna i zbrodnia przeciwko ludzkości.

.

Podobny wzorzec dotyczy w zasadzie dużo bardziej powszechnych konfliktów wewnętrznych w okresie po II wojnie światowej. Prawie wszystkie ruchy narodowowyzwoleńcze w tym okresie dążyły do samostanowienia na terytoriach uważanych za dziedzictwo narodowe, ale nie pożądały terytoriów swoich sąsiadów, nie mówiąc już o ich całkowitym unicestwieniu: Molukańczycy, mieszkańcy Papuy Zachodniej i Timoru Wschodniego nie dążyli do zniszczenia Indonezji; Tybetańczycy i Ujgurzy nie dążyli do unicestwienia Chin; Kurdowie nie zagrozili istnieniu Iraku, Iranu czy Turcji; Saharyjczycy nie zagrozili całemu Maroku; Południowi Sudańczycy nie pożądali całego Sudanu; Erytrejczycy i Oromowie nie dążyli do unicestwienia Etiopii; Albańczycy z Kosowa nie dążyli do wyeliminowania Serbii; i katolicy z Irlandii Północnej nie dążyli do zniszczenia Wielkiej Brytanii. I tak dalej, i tak dalej.


Nawet na terytoriach postrzeganych jako część ojczyzny narodowej ruchy te zwykle nie dążyły do zniszczenia rywalizujących z nimi grup etnicznych. Rebelianci islamscy walczący z nie-muzułmańskimi wrogami byli zdecydowanie najbardziej jaskrawym wyjątkiem od tej reguły, często powracając do czystek etnicznych w ramach kampanii mającej na celu wypędzenie wrogich grup z terytoriów, do których rościli sobie tytuł własności. Takie kampanie miały miejsce tam, gdzie islamiści mieli niezbędne możliwości – na przykład w niektórych częściach południowych Filipin, w południowej Tajlandii, w kontrolowanej przez Indie części Kaszmiru oraz w regionie Cabo Delgado w Mozambiku. Gdzie indziej takie kampanie były podejmowane, ale nie powiodły się w obliczu bardziej zdolnych i bezwzględnych państw – na przykład w Dagestanie i innych częściach rosyjskiego Zakaukazia oraz w mocno somalijskich regionach Etiopii. [14] Jednak w żadnym z tych przypadków islamistyczni rebelianci nie stanowili znaczącego zagrożenia dla całego kraju.


W znacznie bardziej powszechnym przypadku, gdy grupy nie dążyły do całkowitego unicestwienia wrogów etnicznych, ich działania wojenne ograniczały się głównie do terytoriów będących przedmiotem sporu, a ataki na ludność cywilną były zwykle bardziej powściągliwe. Na przykład w Timorze Wschodnim rebelianci Fretilin atakowali głównie indonezyjskie siły bezpieczeństwa; i chociaż zabili setki ludzi, którzy współpracowali z władzami indonezyjskimi, nie atakowali bezkrytycznie cywilów z Indonezji lub Timoru Wschodniego. To samo dotyczyło rebeliantów z Ruchu Wolnej Papui w Papui Zachodniej oraz tybetańskich rebeliantów walczących o wyparcie chińskiego reżimu komunistycznego z Tybetu. [15] Iraccy kurdyjscy rebelianci często walczyli ze sobą podczas wojny z reżimem w Bagdadzie i dokonywali ukierunkowanych zabójstw politycznych, ale nie atakowali systematycznie ludności cywilnej. [16] Rebelianci z Sahrawi dążyli do niepodległości Sahary Zachodniej, ale nie atakowali marokańskich cywilów. [17] Igbo i inni rebelianci z Biafry skoncentrowali ataki na nigeryjskich siłach bezpieczeństwa. [18]


Muzułmańscy uchodźcy uciekający ze Srebrenicy gromadzą się we wschodniej Bośni, 13 lipca 1995 r. Serbscy rebelianci bośniaccy zabijali muzułmańskich i chorwackich cywilów w ramach kampanii czystek etnicznych.
Muzułmańscy uchodźcy uciekający ze Srebrenicy gromadzą się we wschodniej Bośni, 13 lipca 1995 r. Serbscy rebelianci bośniaccy zabijali muzułmańskich i chorwackich cywilów w ramach kampanii czystek etnicznych.

Z drugiej strony wiele grup rebeliantów o umiarkowanych celach nie miało żadnych skrupułów przed stosowaniem ekstremalnych metod. Rebelianci w pakistańskim Beludżystanie, domagający się niepodległości, atakowali cywilów  nie-Beludżów, urzędników państwowych oraz chińskich dyplomatów i pracowników. [19] Tamilowie ze Sri Lanki wypędzili inne grupy etniczne z terytoriów, które zajęli, prowadząc kampanie terroru zarówno przeciwko tamilskim, jak i nie-tamilskim cywilom. [20] Rebelianci Jumma w Bangladeszu dokonywali powtarzających się masowych zabójstw bengalskich cywilów; asamscy rebelianci regularnie zabijali nie-asamskich mieszkańców i migrantów w indyjskim regionie Asam; abchascy rebelianci wypędzili prawie wszystkich etnicznych Gruzinów z Abchazji, a bośniaccy Serbowie zabijali bośniackich muzułmanów i chorwackich cywilów w ramach kampanii czystek etnicznych. [21]


Wyważona reakcja Izraela


Jak wypada trwająca od dziesięcioleci walka antyterrorystyczna Izraela na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy w porównaniu z innymi strategiami przeciwpartyzanckimi i antyterrorystycznymi w wewnętrznych konfliktach? W przeciwieństwie do powszechnego błędnego przedstawiania kontroli nad tymi terytoriami po 1967 roku jako „systematycznego ucisku”, Izrael przyjął politykę bezczynności w sferze politycznej i administracyjnej, która miała na celu zachowanie normalności na terytoriach poprzez połączenie bodźców ekonomicznych i minimalnej izraelskiej interwencji. W połączeniu z dostępem do dotychczas odciętej znacznie większej i bardziej zaawansowanej gospodarki Izraela, Zachodni Brzeg i Strefa Gazy doświadczyły niesłychanego wręcz ożywienia społeczno-gospodarczego, które wysunęło ich mieszkańców przed większość ich arabskich sąsiadów. Do tego stopnia, że w latach 70. terytoria te stanowiły czwartą najszybciej rozwijającą się gospodarkę na świecie — wyprzedzając takie „cuda”, jak Singapur, Hongkong i Koreę, i znacznie wyprzedzając sam Izrael. W rezultacie wśród miejscowej ludności, w ciągu dwóch i pół dekady od przejęcia tych terytoriów do rozpoczęcia procesu z Oslo we wrześniu 1993 r. na Zachodnim Brzegu i w Gazie było bardzo niewiele zbrojnego oporu, przy czym większość ataków terrorystycznych pochodziła z zewnątrz – z Jordanii pod koniec lat 60., a następnie z Libanu.[22]


Jak na ironię, dopiero po tym, jak Izrael zrzekł się kontroli nad 95 procentami ludności palestyńskiej na tych terytoriach w styczniu 1997 r., terroryzm osiągnął niespotykane dotąd rozmiary. W ciągu dwóch i pół dekady izraelskiej okupacji poprzedzającej porozumienia z Oslo zamordowano około 400 Izraelczyków; od czasu zawarcia tych „pokojowych” porozumień ponad 1700 Izraelczyków zostało zamordowanych, a kolejne 10 tysięcy zostało rannych - czterokrotnie więcej niż średnia ofiar śmiertelnych w poprzednich dziesięcioleciach. [23] Towarzyszyło temu przekształcenie Strefy Gazy, od 2007 roku znajdującej się pod kontrolą Hamasu, w trwały bastion terrorystów, z którego wystrzelono dziesiątki tysięcy rakiet i pocisków moździerzowych na skupiska ludności Izraela i wywołał cztery nierozstrzygnięte wojny: grudzień 2008 – styczeń 2009, listopad 2012, lipiec-sierpień 2014 i maj 2021.


Reakcja Izraela na wojnę terroru Arafata – najbardziej niszczycielski wybuch palestyńskiej przemocy od wojny 1948 roku – była zaskakująco powolna i niepewna. Chociaż Ariel Szaron doszedł do władzy w lutym 2001 r., u szczytu społecznych żądań stłumienia „Intifady Al-Aksa”, ponad rok zajęło Arielowi Szaronowi zezwolenie na zakrojoną na szeroką skalę operację w kwietniu 2002 r., mającą na celu zniszczenie terrorystycznej infrastruktury OWP na Zachodnim Brzegu, pozostawiając terroryzm w Gazie praktycznie nietknięty. I nawet to nastąpiło tuż po trwającej miesiąc serii zamachów samobójczych, w których zamordowano 126 Izraelczyków – 29, gdy obchodzili Pesach w nadmorskim hotelu.


Reakcja Jerozolimy na lata nieustannych ataków rakietowych Hamasu na izraelskie miasta i wioski była podobnie powściągliwa. Tylko dwie z czterech wojen w Strefie Gazy obejmowały szerzej zakrojone operacje lądowe. Te również powstrzymały się od próby zniszczenia organizacji terrorystycznej, nie mówiąc już o zajęciu całej Gazy. Ciężar operacyjny kampanii antyterrorystycznych spoczywał zatem na izraelskich siłach powietrznych (IAF), które robiły wszystko, co w ich mocy, aby uniknąć ofiar wśród osób nie walczących, w tym przyjęły bezprecedensową taktykę „pukania w dach”. Wiązało się to z wystrzeleniem nieśmiercionośnej amunicji w budynki, w których znajdowały się bazy terrorystyczne lub składy broni, aby umożliwić mieszkańcom opuszczenie ich przed faktycznym atakiem. Oczywiście wielu terrorystów wykorzystało wczesne ostrzeżenie, aby uciec z miejsca zdarzenia. W jednym przypadku IAF umyślnie użył bomby znacznie mniejszej niż potrzebna do ataku na spotkanie przywódców Hamasu, z obawy o możliwe cywilne ofiary, rezygnując w ten sposób z wyjątkowej możliwości wyeliminowania całego przywództwa tej organizacji za jednym razem.


Kraje, które dokonują rzezi


Muzułmańscy uchodźcy Rohingja w Bangladeszu. Mjanma, dawniej Birma, w kampaniach przeciwko etnicznym grupom rebeliantów angażuje się w systematyczne zabójstwa ludności cywilnej i przymusowe wypędzenia.
Muzułmańscy uchodźcy Rohingja w Bangladeszu. Mjanma, dawniej Birma, w kampaniach przeciwko etnicznym grupom rebeliantów angażuje się w systematyczne zabójstwa ludności cywilnej i przymusowe wypędzenia.

Dla kontrastu, wiele państw – w tym niektóre demokracje – stosowało ekstremalne metody w swoich kampaniach przeciwko powstańcom i terrorystom. Po inwazji i aneksji Timoru Wschodniego w 1975 r. siły Indonezji walczące z partyzantami regularnie zabijały lub masakrowały cywilów, zabijając ponad 10 procent populacji do czasu uzyskania przez region niepodległości w 1999 r.; nagłą utratę populacji zastąpili imigranci z Indonezji, którzy utworzyli nową elitę rządzącą. [24] Podobne wydarzenia miały miejsce w Papui Zachodniej, gdzie po przejęciu terytorium przez Indonezję od Holendrów, od 1965 roku toczą się walki. Masowe zabójstwa cywilów prawdopodobnie wyniosły 5-10 procent rdzennej ludności Melanezji. Migranci sprowadzeni z innych części Indonezji ponownie utworzyli nową elitę, stanowiącą obecnie około 900 tysięcy z 2,4-milionowej populacji. [25] Cofając się do 1949 r., Birma toczyła serię zaciekłych wojen z różnymi etnicznymi grupami rebeliantów – najbardziej intensywne i najdłuższe boje toczyły się przeciwko rebeliantom Karen i Kachin, a nie przeciw, jak obecnie w nowszych i szeroko nagłośnionych bojach przeciwko Rohingjom. Systematyczne zabójstwa podejrzanych cywilów, masowe działania wojenne i przymusowe wypędzenia były regularną taktyką. [26]


Kiedy bengalski ruch samostanowienia zdobył zdecydowaną większość w pierwszych demokratycznych wyborach w Pakistanie w 1971 roku, Islamabad odpowiedział kampanią „terroryzowania ludności” – zabijając setki tysięcy ludzi (według niektóry szacunków około trzech milionów), gwałcąc około dwieście tysięcy kobiet i wypędzając dziesiątki milionów wewnątrz kraju i do Indii. [27] W Beludżystanie w latach 1974-77 pakistańskie siły bezpieczeństwa masowo atakowały wioski, w których przebywali powstańcy, i celowo atakowały cywilów z takich wiosek. [28] Od 2004 r. pakistańskie siły bezpieczeństwa i islamistyczne zastępcze milicje, w obliczu bardziej nieuchwytnych rebeliantów Beludżi, którzy unikają bezpośredniej walki, powróciły do strategii „zabij i porzuć”, polegającej na przymusowych wysiedleniach i morderstwach podejrzanych rebeliantów i zwolenników Beludżów. Od 2021 r. zaginęło około 7 tysięcy osób, oprócz tych, o których wiadomo, że zostały zabite. [29]


Protestujący pokazują flagi ISIS i Pakistanu podczas protestu w Srinagar, Dżammu-Kaszmir. Pakistan przeprowadził dwie nieudane inwazje na kontrolowane przez Indie części Kaszmiru i wykorzystał islamskich pełnomocników do zdestabilizowania tych terytoriów.
Protestujący pokazują flagi ISIS i Pakistanu podczas protestu w Srinagar, Dżammu-Kaszmir. Pakistan przeprowadził dwie nieudane inwazje na kontrolowane przez Indie części Kaszmiru i wykorzystał islamskich pełnomocników do zdestabilizowania tych terytoriów.

Bangladesz ustanowił bengalski program osadniczy wraz z kampanią przymusowej asymilacji na zdominowanych przez Jumma wzgórzach Chittagong, a kiedy Jumma zbuntowali się, władze Bangladeszu dokonywały masowych mordów i przymusowych wypędzeń ludności cywilnej. [30] Chiny w Tybecie i Sinciangu prowadziły długoterminowe kampanie przymusowej asymilacji przeciwko mniejszościom etnicznym i osiedliły duże populacje Chińczyków Han, jednocześnie bezlitośnie atakując cywilnych zwolenników lub przypadkowych ludzi wraz z rebeliantami. Ostatnio Pekin zintensyfikował kampanię przymusowej asymilacji w Sinciangu, gdzie ponad milion muzułmańskich Ujgurów jest przetrzymywanych w obozach pracy przymusowej. [31]


Bośniaccy muzułmanie, w odpowiedzi na zabójstwa i wypędzenia muzułmańskich cywilów przez bośniackich Serbów, zemścili się morderstwami i wypędzeniami bośniackich Serbów oraz zainicjowali podobną rundę wzajemnych zabójstw cywilów i wypędzeń z bośniackimi Chorwatami. [32] Serbskie państwo Slobodana Miloševicia, odpowiadając na działania kosowskich albańskich powstańców, zabijało cywilów w ramach kampanii mającej na celu wypędzenie etnicznych Albańczyków z Kosowa. [33] Irak, w trakcie trwającego od dziesięcioleci powstania kurdyjskiego, wymordował dużą liczbę cywilów, zniszczył ponad cztery tysiące wiosek i systematycznie wypędzał Kurdów z regionów przygranicznych i bogatych w ropę. W latach 1987-9 operacje te nasiliły się: broń chemiczna i zorganizowane morderstwa pochłonęły życie około stu tysięcy cywilów, a ponad milion wydalono z ich domów. [34]


W Sudanie główne wojny przeciwko rebeliantom z południa miały miejsce w latach 1963-72 i 1983-2005. W obu wojnach Sudan dążył do zwycięstwa, unicestwiając cywilną obecność na obszarach wiejskich kontrolowanych przez rebeliantów – masowo zabijając cywilów, niszcząc wioski i źródła żywności oraz powodując ogromne fale uchodźców i klęski głodowe. Szacunki są różne, ale w pierwszej wojnie prawdopodobnie zginęło 5-10 procent populacji na południu kraju, a w drugiej znacznie ponad 10 procent. [35] W Etiopii pod rządami Mengistu Haile Mariam (1977-91) podobne systematyczne ataki na ludność cywilną miały miejsce na obszarach działalności rebeliantów Erytrei, Tigraj i Oromo, w tym przymusowe wypędzenia i relokacje oraz głód spowodowany przez władze. W Erytrei i Tigraju mogło zginąć 5 lub 10 procent populacji. Po upadku Mengistu etiopskie operacje przeciwko Oromo, Somalii, a ostatnio rebeliantom Tigraju, były mniej brutalne, ale opierały się w dużej mierze na arbitralnych represjach policyjnych, a czasem na masowym użyciu sił konwencjonalnych i niszczeniu wiosek. W Tigraj ostatnia blokada spowodowała głód na dużą skalę. [36] Maroko, walcząc z saharyjskimi rebeliantami w Saharze Zachodniej, użyło masowej siły, która doprowadziła około połowy populacji Saharyjczyków do szukania schronienia za granicą w Algierii i wprowadziła wystarczającą liczbę marokańskich migrantów i żołnierzy, aby uczynić z Saharyjczyków mniejszość. [37] W Nigerii, kiedy Igbo zbuntowali się w odpowiedzi na masowe zabójstwa i wypędzenia cywilów Igbo, nigeryjskie wojsko okresowo masakrowało i regularnie zabijało cywilów i gwałciło kobiety oraz wielokrotnie bombardowało cele cywilne, jednocześnie nakładając blokadę, która zagłodziła ogromną liczbę Igbo. [38]


Niektóre państwa stosujące tak ekstremalne metody, w tym Bośnia, Pakistan, Irak i Nigeria, stanęły w obliczu zagrożenia ze strony rebeliantów na większych, ważniejszych terytoriach. Innym, takim krajom jak Indonezja, Bangladesz, Chiny, Serbia, Sudan i Maroko, groziła utrata mniej znaczących, bardziej peryferyjnych terytoriów. Nikomu jednak nie groziła całkowita zagłada, tak jak Izraelowi.


Konflikty Turcji



Weźmy również pod uwagę Turcję, która po ludobójstwie dokonanym na Ormianach w I wojnie światowej i powojennych czystkach etnicznych głównie greckich mniejszości chrześcijańskich, w 1974 r. dokonała podboju północnego Cypru (około 36 procent terytorium wyspy) i deportacji całej greckiej ludności. Od tego czasu osadnicy z Turcji podwoili pierwotną populację Turków cypryjskich. [39] Ankara również uporczywie prześladuje swoją liczną mniejszość kurdyjską, która czasami rozszerzała się na antykurdyjskie operacje w Syrii i Iraku. Ponieważ ojciec założyciel współczesnej Turcji, Mustafa Kemal Atatürk, zapobiegł ustanowieniu niezależnego państwa kurdyjskiego po I wojnie światowej, tureccy Kurdowie zostali ogłoszeni „Turkami górskimi”, a język i kultura kurdyjska były represjonowane w edukacji, w środkach masowego przekazu i w życiu codziennym. W okresie międzywojennym wobec buntów kurdyjskich, które zwykle dążyły do pewnego poziomu politycznego samostanowienia, stosowano te same metody, jakie stosowano wobec anatolijskich chrześcijan – przymusowe wypędzenia i masakry.


Konflikt wybuchł ponownie w 1984 r., kiedy Partia Pracujących Kurdystanu (Partiya Karkerên Kurdistan, PKK) rozpoczęła wewnętrzną i transgraniczną rebelię mającą na celu uzyskanie państwowości w zamieszkałym przez Kurdów południowo-wschodnim regionie Turcji. Ankara odpowiedziała represyjną kampanią w późnych latach 80. i 90., która zniszczyła około 3500-4000 kurdyjskich wiosek i wygnała z domów około dwóch do trzech milionów ludzi. [40] Schwytanie i uwięzienie przywódcy PKK Abdullaha Öcalana w 1999 r. doprowadziło do ograniczenia przemocy, ale nie do jej całkowitej eliminacji, przy czym rebelia o mniejszej intensywności i rządowe środki zaradcze były kontynuowane z przerwami obok nieudanych negocjacji. I chociaż w 2003 roku Ankara zmieniła prawo, zezwalając na używanie języka kurdyjskiego w środkach masowego przekazu i w pozaszkolnej działalności kulturalnej, w praktyce nie miało to większego znaczenia, ponieważ władze ścigały kurdyjskojęzyczne media i usuwały kurdyjskich przywódców kulturalnych i politycznych. [41]


Wniosek


Patrząc z perspektywy porównawczej, zachowanie militarne Jerozolimy jest niezwykle powściągliwe, zwłaszcza w obliczu nieustannego egzystencjalnego zagrożenia, przed którym stoi. Jednak jego prawo do samoobrony, a nawet do narodowej egzystencji, jest nadal kwestionowane, podczas gdy jawne ludobójcze zamiary i masowe praktyki jego wrogów są ignorowane lub wybielane. Podczas gdy nieumyślne zabicie jednego palestyńskiego cywila w trakcie izraelskiej operacji antyterrorystycznej może wywołać międzynarodową wrzawę, masakra ponad pół miliona Syryjczyków dokonana przez ich niewybranego władcę i trwające dziesięciolecia represje wobec narodu irańskiego przez ich islamskich władców nie są warte wzmianki w mediach.


Tę niezwykłą anomalię można wyjaśnić, biorąc pod uwagę roboczą definicję antysemityzmu opublikowaną w maju 2016 roku przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA), organizację międzyrządową zrzeszającą trzydzieści cztery państwa członkowskie, w tym Kanadę, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i dwadzieścia pięć spośród dwudziestu siedmiu członków UE. IHRA podkreśliła, że „krytyka Izraela podobna do tej skierowanej przeciwko jakiemukolwiek innemu krajowi nie może być uznana za antysemicką”. Niemniej identyfikuje stosowanie podwójnych standardów „poprzez wymaganie od [Izraela] zachowania, jakiego nie oczekuje się ani nie wymaga się od żadnego innego demokratycznego narodu”, jak również „odmawianie narodowi żydowskiemu prawa do samostanowienia” jako wybitne przejawy współczesnego antysemityzm. [42]


Biorąc pod uwagę wszechobecność obu elementów w toczącej się wojnie: ostracyzm i delegitymizację Izraela – z myślą o jego ostatecznym zniszczeniu – jego wrogów należy nazywać nie tylko antysemitami. Muszą także zostać wezwani do wskazania jednego państwa, które w podobnych okolicznościach działało lepiej niż Izrael. Trzeba ich poprosić o wyjaśnienie, dlaczego wyłącznie państwo żydowskie jest uporczywie poddawane takim podwójnym standardom, podczas gdy znacznie bardziej brutalnym państwom daje się wolną rękę. W obliczu szybkiego upowszechniania się antysemityzmu w całym zachodnim świecie, zdecydowany, stały wysiłek na rzecz ujawnienia tej rzeczywistości jest nie tylko kluczowy dla odwiecznej walki Izraela o przetrwanie, ale także dla przyszłości społeczności żydowskich na całym świecie.

 

[1] "The Palestine Mandate, July 24, 1922," Avalon Project, Yale Law School, New Haven, Conn.; "United Nations General Assembly Resolution 181, November 29, 1947."

[2] Efraim Karsh, Palestine Betrayed (New Haven: Yale University Press, 2010), p. 233.

[3] Efraim Karsh, "Arafat's Grand Strategy," Middle East QuarterlySpring 2004, pp. 3-11.

[4] Karsh, Palestine Betrayed, p. 211; Benny Morris, 1948: A History of the First Arab-Israeli War (New Haven: Yale University Press, 2008), pp. 397, 409.

[5] Martin Gilbert, The Routledge Atlas of the Arab-Israeli Conflict (New York: Routledge, 2008), pp. 10-25, 52, 56, 58, 63-4, 71-2, 75-9, 99-100, 107, 114, 127, 147, 152-3, 162-6.

[6] David Ben-Gurion, My Talks with Arab Leaders (Jerusalem: Keter Books, 1972); Neil Kaplan, Futile Diplomacy, Vol. I: Early Arab-Zionist Negotiations Attempts 1930-1931 (London: Frank Cass, 1983); Kaplan, Futile Diplomacy, Vol. II: Arab-Zionist Negotiations and the End of the Mandate (London: Frank Cass, 1986).

[7] "Report. Presented to the Secretary of State for the Colonies in Parliament by Command of his Majesty, July 1937," Palestine Royal Commission (London: HMSO; rep. 1946).

[8] Yitzhak Rabin address, 376th sess., 13th Knesset, Oct. 5, 1995.

[9] Gilbert, The Routledge Atlas of the Arab-Israeli Conflict, pp. 22, 36, 115, 135, 148, 150-5, 170, 180-2; Efraim Karsh, Arafat's War (New York: Grove, 2003), pp. 57, 136, 139, 151-2, 160-1, 168; Amira Schiff, "The 'Annapolis Process': A chronology of failure," Israel Affairs, Nov. 2013, pp. 660-78.

[10] Morris, 1948, pp. 327, 329, 351, 365-71, 403-4; Chaim Herzog, The Arab-Israeli Wars (London: Arms and Armour Press, 1984), pp. 82, 94, 97, 101-4, 138-40, 166, 180, 278-9, 283-4, 299, 321-2.

[11] Herzog, The Arab-Israeli Wars, pp. 229, 307-10, 322.

[12] Frederick Kagan, "The Case against Negotiations with Russia," Institute for the Study of War, Washington, D.C., Nov. 17, 2022.

[13] Michael Croissant, The Armenia-Azerbaijan Conflict: Causes and Implications (Westport: Praeger, 1998), pp. 28, 37-42, 78-87, 92-5, 139; Alexei Zverev, "Ethnic Conflicts in the Caucasus, 1988-1994," in Bruno Coppieters, ed., Contested Borders in the Caucasus (Brussels: VUB Press, 1996); Evil Days: Thirty Years of War and Famine in Ethiopia (New York: Human Rights Watch, 1991), pp. 74-9.

[14] Zachary Abuza, Conspiracy of Silence: The Insurgency in Southern Thailand (Washington, D.C.: U.S. Institute of Peace Press, 2009), pp. 72-3, 127-33, 211-8; Richard Sakwa, ed., Chechnya: From Past to Future (London: Anthem Press, 2005), pp. 3-4, 11-16, 22, 80-6, 99, 101, 227, 230-5; "Jammu and Kashmir: Assessment, 2001," South Asia Terrorism Portal, Institute for Conflict Management, New Delhi, 2002; Sunguta West, "Islamist Militants in Mozambique Intensify Attacks in Cabo Delgado Province," Terrorism Monitor, June 3, 2020.

[15] James Dunn, East Timor: A Rough Passage to Independence (Longueville, Astl.: Double Bay, 2003), pp. 251-2, 263-7, 276; Dunn, "Genocide in East Timor," in Samuel Totten and William S. Parsons, eds., Centuries of Genocide: Essays and Eyewitness Accounts (New York: Taylor and Francis, 2012), pp. 304-7, 314; Otto Ondawame, "'One People, One Soul': West Papuan Nationalism and Organisasi Papua Merdeka (OPM)/Free Papua Movement" (PhD Dissertation: Australian National University, 2000), pp. 126, 129-40, 145-61, 207-8, 399, 401, 403-12; Christopher Paul, Colin P. Clarke, Beth Grill, and Molly Dunigan, Paths to Victory: Detailed Insurgency Case Studies (Santa Monica, Calif.: RAND Corporation, 2013), pp. 126-9.

[16] David McDowall, A Modern History of the Kurds (New York: I.B. Tauris, 2000), pp. 307-17, 337, 343-51.

[17] Paul et al., Paths to Victory, pp. 126-9.

[18] Michael Gould, The Struggle for Modern Nigeria: The Biafran War, 1967-1970 (London: I.B. Tauris, 2012), pp. 63-5, 87, 97-102.

[19] Abreen Agha, "Pakistan: Unending Tragedy in Balochistan—Analysis," Eurasia Review, Dec. 3, 2012; "Balochistan: Assessment, 2021," South Asia Terrorism Portal, New Delhi.

[20] Jagath P. Senaratne, Political Violence in Sri Lanka, 1977-1990 (Amsterdam: VU University Press, 1997), pp. 16, 75, 148.

[21] Amena Mohsin, The Chittagong Tracts, Bangladesh: On the Difficult Road to Peace (London: Lynne Rienner, 2003), p. 34; Nani Gopal Mahanta, Confronting the State: ULFA's Struggle for Sovereignty (New Delhi: Sage, 2013), pp. 67-71, 102-5; Zverev, "Ethnic Conflicts," sect. 4 (no pagination); Steven L. Burg and Paul S. Shoup, The War in Bosnia-Herzegovina: Ethnic Conflict and International Intervention (Armonk, N.Y.: M.E. Sharpe, 1999), pp. 171-81.

[22] Efraim Karsh, "What Occupation?" Commentary Magazine, July/Aug 2002.

[23] Efraim Karsh, "The Oslo Disaster," Mideast Security and Policy Studies, no. 123, Begin-Sadat Center for Strategic Studies, Bar-Ilan University, 2016, p. 18-19.

[24] Dunn, East Timor, pp. 244-7, 253, 260-6, 271-5, 283-8, 292-6; Dunn, "Genocide," pp. 304-17.

[25] "United Liberation Movement for West Papua (ULMWP), Free Papua Movement-Organisasi Papua Merdeka (OPM)," Globalsecurity.org,; Ondawame, "One People," pp. 64-5, 98, 100, 108, 124, 138-41, 150-7, 177-8, 206-7, 390, 395-9, 402; Robin Osborne, Indonesia's Secret War: The Guerrilla Struggle in Irian Jaya (Boston: Allen and Unwin, 1985), pp. 37, 50-1, 58-61, 66-9, 71-3, 87-8, 93, 100-2, 127-33, 141-6.

[26] Martin Smith, Burma: Insurgency and the Politics of Ethnicity (London: Zed, 1999), pp. 116-7, 207-21, 257-61, 307-8, 321, 378-9, 398, 401, 425-31; Andrew Selth, Interpreting Myanmar: A Decade of Analysis (Acton: ANU Press, 2020), p. 439.

[27] Rounaq Jahan, "Genocide in Bangladesh," in Totten and Parsons, Centuries of Genocide, pp. 269-76.

[28] Paul et al., Paths to Victory, pp. 358-61.

[29] Agha, "Pakistan"; "Balochistan," South Asia Terrorism Portal.

[30] Syed Aziz-al Ahsan and Bhumitra Chakma, "Problems of National Integration in Bangladesh: The Chittagong Hill Tracts," Asian Survey, Oct. 1989, pp. 963-8; Suhas Chakma, "Chittagong Hill Tracts: Appalling Violence," Economic and Political Weekly, Oct. 1992, pp. 2295-6; Mohsin, The Chittagong Tracts, Bangladesh, pp. 24, 32-5.

[31] Paul et al., Paths to Victory, pp. 126-9; Gerry Groot, "Internment and Indoctrination—Xi's 'New Era' in Xinjiang," in Jane Golley et al., eds., Power: China Story Yearbook (Acton: ANU Press, 2019), pp. 98-112.

[32] Burg and Shoup, The War in Bosnia-Herzegovina, pp. 171-81; Charles R. Shrader, The Muslim-Croat War in Central Bosnia: A Military History, 1992-1994 (College Station: Texas A&M University Press, 2003), pp. 160-2.

[33] Henry H. Perritt, Jr., Kosovo Liberation Army: The Inside Story of an Insurgency (Urbana: University of Illinois Press, 2008), pp. 9, 49-54.

[34] Michiel Leezenberg, "The Anfal Operations in Iraqi Kurdistan," in Totten and Parsons, Centuries of Genocide, pp. 414-6, 420-1, 425; McDowall, A Modern History of the Kurds, pp. 327-40, 348-61, 371-5.

[35] J. Bowyer Bell, "The Conciliation of Insurgency: The Sudanese Experience," Military Affairs, Oct. 1975, pp. 106-10; Alex De Waal, "The Nuba Mountains, Sudan," in Totten and Parsons, Centuries of Genocide, pp. 441-7.

[36] Evil Days, pp. 3-16; "Suppressing Dissent: Human Rights Abuses and Political Repression in Ethiopia's Oromo Region," Human Rights Watch, New York, May 9, 2005; "Ethiopia: Probe Years of Abuse in the Somali Region," Human Rights Watch, Aug. 20, 2018; "Famine as Weapon of War. Tigray Timeline: January 2022-Current," Reliefweb.int, Oct. 19, 2022.

[37] Geoffrey Jensen, War and Insurgency in the Western Sahara (Carlisle: Army War College Press, 2013), pp. 16, 23, 59.

[38] Toyin Falola and Matthew M. Heaton, A History of Nigeria (Cambridge: Cambridge University Press, 2008), p. 174; Gould, The Struggle for Modern Nigeria, pp. 31-4, 42-8, 65, 76-80, 85-6, 96, 141-3, 203.

[39] Van Coufoudakis, Cyprus: A Contemporary Problem in Historical Perspective (Minneapolis: University of Minnesota Modern Greek Studies, 2006), pp. 74-8, 87-9.

[40] McDowall, A Modern History of the Kurds, pp. 420-6, 440-2; James Ciment, The Kurds (New York: Facts on File, 1996), p. 157; Mustafa Cosar Unal, Counterterrorism in Turkey: Policy Choices and Policy Effects toward the Kurdistan Workers' Party (PKK) (London: Routledge, 2011), pp. 60-6.

[41] Unal, Counterterrorism in Turkey, pp. 5-11, 78, 121-9; McDowall, A Modern History of the Kurds, pp. 424, 427, 429; Paul White, The PKK: Coming Down from the Mountains (London: Zed, 2015), pp. 43, 51-4, 61.

[42] "Non-legally binding working definition of antisemitism," International Holocaust Remembrance Alliance, Berlin, May 26, 2016


Link do oryginału: https://www.meforum.org/64210/why-israel-is-judged-differently

Middle East Quarterly 30, 2 (Wiosna 2023).  

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska 


*
Shale Horowitz jest profesorem nauk politycznych na University of Wisconsin. W swoich badaniach Horowitz koncentruje się na międzynarodowych konfliktach, z szczególnym uwzględnieniem wschodniej i południowej Azji oraz byłego obozu komunistycznego.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 454 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabowie od 100 lat prowadzą „intifadę podpaleń” przeciwko Żydom     2025-05-03
Itamar Marcus wyjaśnia, dlaczego „Nigdy więcej – 6 milionów” to okropne hasło   Tepler   2025-05-01
Pamięć o okrucieństwach wymaga uzbrojenia się po zęby   Chesler   2025-04-26
Jak Bibi uparcie brnął do zwycięstwa   Luttwak   2025-04-22
Netanjahu mierzy się z głębokim państwem   Taub   2025-04-06
Wojna ONZ z Izraelem to jawna hipokryzja   Collins   2025-03-25
Kolejny mur? Oszaleliście?!   Rain   2025-03-24
Do kogo należy Judea i Samaria?   Fitzgerald   2025-03-06
Lina na której balansuje Netanjahu i sieć, którą zarzuca Trump   Blum   2025-02-27
W oczach Hamasu: wygrywa ta strona, która upokarza drugą   Pandavar   2025-02-17
Mieszane obrazy wojny i zwycięstwa w umowie o wymianie zakładników za terrorystów   Collins   2025-02-12
Przesiedlenie Palestyńczyków zakończyłoby wymianę z 1948 r.   Julius   2025-02-08
Liczby, uczucia i polityka, Część II: Umowy o odzyskaniu zakładników   Oz   2025-01-27
Izrael musi wygrać tę wojnę   Glick   2025-01-26
Cena wolności zakładników   Collins   2025-01-25
Liczby, uczucia i polityka, Część I   Oz   2025-01-21
Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie   Flatow   2025-01-18
Sprawiedliwość i niesprawiedliwość u progu umowy o zakładnikach   Collins   2025-01-18
Wojny, pożary i wyobraźnia   Koraszewski   2025-01-17
Żadna umowa o zakładnikach lub zawieszeniu broni nie uratuje tych ludzi, bowiem było to zadaniem poprzedniego zawieszenia broni.   Oz   2025-01-16
Wojna przekracza wyobraźnię   Collins   2025-01-14
Wrota Gazy   Greenfield   2025-01-14
„Wybór Zofii” na szczeblu krajowym   Oz   2025-01-10
Huti strzelają we wszystkich kierunkach   Collins   2025-01-08
Piers Morgan, Candace Owens i „Haaretz”   Blum   2025-01-01
Obalenie oszczerstwa o „ludobójstwie” w Strefie Gazy nie odstraszy tych, którzy nienawidzą Izraela   Tobin   2025-01-01
Nikt nie liczył się z niezłomnością Izraela     2024-12-25
Rezolucja 1701: Izraelskie oszustwo, by wycofać się z Libanu, za co obwiniano ONZ   Pandavar   2024-12-24
Proces Benjamina N. w szerszym kontekście   Koraszewski   2024-12-18
Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych   Tawil   2024-12-16
Nie dajcie pobożnym życzeniom przesłonić fakty w Syrii. HTS dzisiaj przypomina Hamas przed 7 października, a reakcja Izraela jest najrozsądniejsza ze wszystkich     2024-12-15
Czy to jest naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni?   Oz   2024-12-14
Sztuka pomagająca przetrwać   Collins   2024-11-29
Ujawnienie przez Palestinian Media Watch informacji o nagrodach za terroryzm wypłacanych przez Autonomię Palestyńską za mordowanie nadal ma rzeczowe skutki   Benson   2024-11-20
Kłamstwa Amosa Schockena, prawdy Billa Clintona   Blum   2024-11-15
Działania antyizraelskie podjęte przez administrację Bidena po masakrze 7 października. Teraz Trump może odwrócić sytuację.   Kontorovich   2024-11-13
Izraelski pogląd na Bliski Wschód po ataku na Iran   Kedar   2024-11-12
Proces pokojowy nie powiódł się, ale jego złe założenia wciąż żyją   Taub   2024-11-05
Jak zakończyć stuletnią wojnę z Izraelem?   Pessin   2024-10-28
UNRWA jest przykrywką dla terroryzmu   Taub   2024-10-28
Więc chcesz porozmawiać o izraelskiej okupacji, tak?! OK. Porozmawiajmy o interpunkcji.   Oz   2024-10-22
Czy ta wojna to zemsta Izraela za 7 października? Nie.   Oz   2024-10-19
Bagatelizowanie i wypaczanie traumy izraelskiej   Collins   2024-10-17
Główny prawnik Sił Obronnych Izraela chroni „cywilów”, którzy brali udział w masakrze 7 października   Taub   2024-10-15
Zemsta kobiet Izraela na Hezbollahu   Greenfield   2024-10-13
Tajemnica nieuznanej ale historycznej popularności Netanjahu   Glick   2024-10-11
Nigdy więcej? Jak zapobiec kolejnym 7 października   Carmon   2024-10-11
Jasność moralna w obliczu 7 października   Chesler   2024-10-07
Kiedy medialne pole bitwy i prawdziwy front zderzają się   Plosker   2024-10-07
Dążąc do zwycięstwa, Izrael obnażył fałszywe założenia Waszyngtonu   Tobin   2024-10-02
Zachodzie, nie wtrącaj się – Izrael pracuje   Yemini   2024-10-01
Demonizują Żydów? Odpowiedź Izraela zmienia ich w magiczne „demony”      2024-09-28
Dylemat: czy Izrael może sobie pozwolić na zwycięstwo, mimo międzynarodowego potępienia?   Glick   2024-09-26
Umowa z Hamasem oznacza porażkę Izraela   Greenfield   2024-09-23
Z sojusznikami takimi jak ci…   Blum   2024-09-22
Prawdziwym wrogiem Izraela jest Hamas, nie Netanjahu   Tawil   2024-09-19
Kampania szczepień przeciwko polio przeczy twierdzeniom o izraelskim „ludobójstwie”Trudno wyobrazić sobie inne państwo, zwłaszcza takie, w którym toczy się wojna o przetrwanie, które zrobiłoby tyle, by chronić dzieci na terenach objętych walkami przed wyniszczającą chorobą.   Cohen   2024-09-17
„Gdybym nie wierzyła Netanjahu, nie zostałabym na stanowisku ani sekundy dłużej”Tal Gilboa, doradczyni premiera ds. praw zwierząt, której siostrzeniec jest zakładnikiem w Strefie Gazy, wierzy w siłę Netanjahu i obietnicę zwrócenia wszystkich jeńców.   Blum   2024-09-16
Izrael ma prawo zwyciężyćNie chodzi o prawo do obrony. Ważne jest prawo do zwycięstwa.   Greenfield   2024-09-11
Efekt Oslo: Zakładnicy jako broń do wykonywania brudnej roboty dla Hamasu   Phillips   2024-09-09
Samotnie u steruPremier Netanjahu jest jedynym światowym liderem, który sprzeciwia się radykalnemu islamowi.   Chesler   2024-09-07
Krok wsteczCo znaczy „zwycięstwo” w walce Izraela z Hamasem i Hezbollahem.   Bryen   2024-09-06
Wśród żałobników Syjonu i JerozolimyTutaj, w dzielnicy, w której mieszkał Hersz Goldberg-Polin, wydarzenia minionego roku zostały sprowadzone do jednej ludzkiej twarzy.   Freidman   2024-09-03
Izraelscy wspólnicy SinwaraGenerałowie, lewicowi przywódcy polityczni i uczestnicy ulicznych zamieszek — wszyscy odgrywają role wyznaczone im przez przywódcę Hamasu.   Glick   2024-09-02
To gorzej niż zbrodnia – to błąd   Koraszewski   2024-08-31
Zdobywanie serc i umysłów świata   Rosenthal   2024-08-29
Rząd Bidena żąda, żeby Żydzi przestali modlić się na miejscu Świątyni   Greenfield   2024-08-24
Pionierzy w krainie przodków   Koraszewski   2024-08-17
Izraelski generał, który pomógł ewakuować Gazę w 2005 r., mówi, że to był „absolutny błąd”   Fitzgerald   2024-08-16
Armia Izraela w ocenie zachodnich wojskowych     2024-08-10
Pochwała punktowego zabijania terrorystówKrytycy twierdzą, że śmierć morderców Żydów pogorszy sytuację. Ale jeśli wrogowie Izraela dążą do jego zniszczenia, ich pokonanie powinno być celem państwa żydowskiego.   Tobin   2024-08-02
Wylewanie jadu na Bibi z okazji żegnania się z BidenemNajnowszy pretekst osób cierpiących na „syndrom obłędu na punkcie Netanjahu”  do obwiniania premiera Izraela o wszystko.   Blum   2024-08-01
Jak zakończyć wojnę na wyczerpanie   Rosenthal   2024-07-31
Wielkie zwycięstwo Izraela   Rhode   2024-07-29
Zamach na życie Trumpa jest przestrogą dla IzraelaPodżeganie przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu osiągnęło punkt kulminacyjny, a skutki są już nieuchronne.   Taub   2024-07-20
Jak uzależnienie od doktryny Żelaznej Kopuły osłabiło odstraszanie IzraelaKiedyś wierzono, że Żelazna Kopuła da Izraelowi czas na podjęcie racjonalnych decyzji, zamiast natychmiast angażowania się w wojny.   Frantzman   2024-07-19
Czas milczenia skończył się Jestem rdzenną Amerykanką, pochodzącą z Kolumbii i praktykującą chrześcijanką. Zagorzale również bronię Izraela — mimo że zabieranie głosu kosztowało mnie utratę przyjaciół.   Munoz   2024-07-17
Izrael potrzebuje spójności społecznej Pobór charedi, umowa o zakładnikach i wideo Hamasu. Spójność społeczna Izraela została wystawiona na próbę w ciągu tygodnia, gdy obawy i brak jedności narastają w Izraelu. „Razem zwyciężymy” to teraz coś więcej niż slogan.   Collins   2024-07-01
Szpetna wojna i szpetne słowaPółnoc Izraela jest nadal ewakuowana, Hezbollah rośnie w siłę i wydaje się, że wszyscy nadal obwiniają Izrael.   Collins   2024-06-29
Odpowiedź na strategiczną ofensywę HezbollahuDziałając powoli i świadomie, Izrael może uczyć się, dostosowując działania do warunków, jakie zastanie na miejscu.   Glick   2024-06-21
Należy stawić czoła próbom Iranu zaatakowania Izraela   Coughlin   2024-06-19
Izrael cierpi na nadmiar demokracji   Rosenthal   2024-06-11
Pua Rakowska - z religijnej rodziny w światSzkic biograficzny pedagożki, syjonistki, emancypantki i tłumaczki   Walter   2024-06-11
Północny Izrael płoniePodczas gdy wszystkie oczy zwrócone są na Gazę, Hezbollah atakuje Izrael z Libanu.   Freidman   2024-06-10
Niszczycielska ukryta wojnaNieustanne ataki Hezbollahu na północ Izraela są niszczycielskie.   Altabef   2024-06-07
Jak to jest z tym narodem wybranym?   Koraszewski   2024-06-02
Po 76 latach niepodległości Izraela Żydzi nadal muszą być syjonistamiJak pokazały pro-hamasowskie protesty i fala antysemityzmu po 7 października, celem jest sama idea żydowskiego państwa, nie zaś polityka lub działania Izraela.   Tobin   2024-05-22
Jom Haszoah po 7 października: Jak zawiodła edukacja o HolokauściePokolenie młodych Amerykanów uczono uniwersalizować nazistowską wojnę z Żydami, powodując, że łatwo było ich uwieść antysemityzmem i „przebudzonymi” kłamstwami na temat Izraela.   Tobin   2024-05-13
Nigdy więcej?Obowiązkowa mantra Dnia Pamięci o Holokauście brzmi dziwnie w obliczu masakry z 7 października.   Blum   2024-05-06
Terroryzm psychologiczny: czy jesteśmy wystarczająco mądrzy i silni, aby nie paść jego ofiarą? Rodziny Miron i Siegal wyraziły zgodę na udostępnienie filmu pokazującego żywych zakładników, Omriego (47 l.) i Keitha (64 l.). Czy możemy zobaczyć na tym nagraniu, że Hamas zna nas na tyle dobrze, aby wykorzystać nas przeciwko sobie?   Oz   2024-04-29
Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk